Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

Z naszych rządu to faktycznie niezłe śmieszki, wprowadzili zasadę, że klienci mają do sklepów wchodzić w rękawiczkach jednorazowych, których w zasadzie starcza dla szpitali + ciut zostaje na rynek "cywilny".

 

W sklepach internetowych są niedostępne, wszędzie info: niedostępne, zapytaj o dostępność lub czas oczekiwania na towar 14 dni. 

 

Sklepy stacjonarne/ apteki jak mają szczątkowe dostawy to zostawiają dla swojej obsługi. Zadałem sobie ten trud i zadzwoniłem w kilka miejsc w mojej okolicy. 

 

Wprowadzić przymus posługiwania się środkiem bezpieczeństwa, który nie jest powszechnie dostępny to naprawdę trzeba mieć oderwanie od rzeczywistości poziom "świnia u koryta", której choćby się waliło i paliło wszystko pod nos podstawią. Ja wiem że w sejmie, czy innych gmachach rządowych zdezynfekują wszystko 3 x i rękawiczki i maseczki podadzą na tacach pod nos, ale reszta społeczeństwa nie ma gdzie kupić.

 

Zaraz zaczną się podnosić ceny na rękawiczkach jednorazowych, cwaniacy zarobią.

 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mosze Red napisał:

Z naszych rządu to faktycznie niezłe śmieszki, wprowadzili zasadę, że klienci mają do sklepów wchodzić w rękawiczkach jednorazowych, których w zasadzie starcza dla szpitali + ciut zostaje na rynek "cywilny".

Myślę że będą w użyciu jednorazówki plastikowe, te które są na stacjach benzynowych przy dystrybutorach.

Edytowane przez Foster
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Mosze Red napisał:

W sklepach internetowych są niedostępne, wszędzie info: niedostępne, zapytaj o dostępność lub czas oczekiwania na towar 14 dni. 

 

Sklepy stacjonarne/ apteki jak mają szczątkowe dostawy to zostawiają dla swojej obsługi

25 minut temu, Mosze Red napisał:

Zaraz zaczną się podnosić ceny na rękawiczkach jednorazowych, cwaniacy zarobią.

 

Przez to wielu będzie zdobyczną parę rękawiczek "jednorazowych" zdejmować i chować do kieszonki z wielkim pietyzmem, by chociaż nie porwać/zgubić...

 

6 minut temu, Foster napisał:

Myślę że będą w użyciu jednorazówki plastikowe, te które są na stacjach benzynowych przy dystrybutorach.

 

Mam zapas takich foliowych co były w zestawie z piankami montażowymi. Jestem zabezpieczony... przynajmniej na jakiś czas. ?

Edytowane przez Machina
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Foster napisał:

Myślę że będą w użyciu jednorazówki plastikowe, te które są na stacjach benzynowych przy dystrybutorach.

Rękawiczek HDPE też nie da się dostać od ręki, aczkolwiek czas oczekiwania jest krótszy bo wysyłka w ciągu 4-5 dni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Mosze Red napisał:

W sklepach internetowych są niedostępne, wszędzie info: niedostępne, zapytaj o dostępność lub czas oczekiwania na towar 14 dni. 

Sprawdź w apteczce samochodowej. Właśnie tak zrobiłem i oprócz rękawiczek to znalazłem nawet maseczkę. 

Edytowane przez Baca1980
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Baca1980 napisał:

Sprawdź w apteczce samochodowej. Właśnie tak zrobiłem i oprócz rękawiczek to znalazłem nawet maseczkę. 

@Baca1980 ale ja mam kilkadziesiąt sztuk jednorazówek, zresztą i tak nie mam potrzeby wychodzić w domu, jestem dobrze zaopatrzony.

 

Bulwersuje mnie jednak bezmyślność tych, którzy takie reguły wprowadzają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25832813,koronawirus-zmarl-36-letni-pracownik-resortu-sprawiedliwosci.html#a=351&c=163&t=14&g=b&s=BoxNewsImg1

 

Zabrał go koronawirus, tak, jakiś pieprzony wirus, którzy zabierze i ciebie, a jak nie, to twoich bliskich. I nieważne, że był zdrowy, nie chorował, nie miał chorób współistniejących

 

Na zdjęciu widzę osobę z nadwagą. Z nadwagą często idą problemy z nadciśnieniem oraz cukrzyca.

Pytanie, czy ten człowiek badał się w ciągu ostatnich kilku miesięcy?

Bo ja na przykład czuję się zdrowy, ale na badaniach lekarskich nie byłem od ponad dwóch lat (mówię tu o kompleksowych badaniach na potrzeby np. zaświadczenia o zdolności do wykonywania pracy etc.). Nie wiem, czy w tym czasie nie dorobiłem się np. cukrzycy.

 

I dalej:

Siedź w tym pieprzonym domu i nie narzekaj. Ciesz się, że żyjesz, bo za chwilę może cię już nie być

 

A po zniesieniu obostrzeń, po tygodniach ukrywania się przed zarazą, wychodzisz z domu - i trach!, wpadasz pod auto. Na pasach. Cóż za nieszczęście.

Oczywiście wpis siostry zmarłego pisany był pod wpływem emocji - niemniej wypadałoby zadać tej pani pytanie: ile czasu mamy tak siedzieć na dupach? I czy za miesiąc-półtora już nie grozi nam śmierć?

Nie mogę się pozbyć wrażenia, że część ludzi przeżywa obecnie silny szok - bo oto umierają nie w Azji, nie w Afryce, ale "u nas", na naszym podwórku. Dla ludzi przywykłych do porannego przeglądu facebookowego walla i codziennej latte jest to zimny prysznic. W społeczeństwach Zachodu śmierć nie była codziennością i przez to stała się pewnym tabu - sytuacja nie do pomyślenia jeszcze z 60 lat temu.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Mosze Red napisał:

Wprowadzić przymus posługiwania się środkiem bezpieczeństwa, który nie jest powszechnie dostępny to naprawdę trzeba mieć oderwanie od rzeczywistości

Mnie przeraża, w jaki oni sposób to wprowadzają - ot tak jednym zdaniem pierdolną i już, bo papier wszystko zniesie. Tak samo było ze szkołami - mają być prowadzone lekcje zdalnie. I chuj, radźcie sobie. 

 

Nawet nie chcę myśleć o kolejkach w sklepach, na szczęście mam zapas "regularnych" zakupów na dwa tygodnie, świeżo zrobionych, plus dodatkowe zapasy na wypadek kwarantanny. Ale już widzę te wężyki przed sklepami na powierzchni których może być 15 osób.

 

A obowiązku zasłaniania twarzy czymkolwiek (co jest dużo bardziej osiągalne niż rękawiczki jednorazowe) dalej brak... 

 

Najgorsze jest to, że przez dziurawe dotychczasowe ograniczenia to NIC NIE DA w kwestii rozprzestrzeniania się wirusa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Mosze Red napisał:

Zgodnie z innym bardzo ważnym obostrzeniem, z domów będziemy mogli wychodzić wyłącznie pojedynczo. Nawet, jeśli np. będziemy szli ulicą z członkami naszej rodziny - będziemy musieli zachować dwumetrowy odstęp

Żona zawsze może iść za mężem w odległości dwóch metrów. Najlepiej drepcząc.
 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, zychu napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,25832813,koronawirus-zmarl-36-letni-pracownik-resortu-sprawiedliwosci.html#a=351&c=163&t=14&g=b&s=BoxNewsImg1

 

Zabrał go koronawirus, tak, jakiś pieprzony wirus, którzy zabierze i ciebie, a jak nie, to twoich bliskich. I nieważne, że był zdrowy, nie chorował, nie miał chorób współistniejących

 

Ogólnie to kobieta nieźle pier**** w niektórych momentach, ale najbardziej rozśmieszył/zdenerwował mnie ten fragment:
" Umarł, odszedł, zostawił nas, nie miał dzieci, nie zdążył założyć rodziny, nie mam bratanków... "

Jakby zrobienie dzieci i ożenek był kur** sensem życia.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, tytuschrypus napisał:

Mnie przeraża, w jaki oni sposób to wprowadzają - ot tak jednym zdaniem pierdolną i już, bo papier wszystko zniesie. Tak samo było ze szkołami - mają być prowadzone lekcje zdalnie. I chuj, radźcie sobie. 

Efekt będzie dokładnie odwrotny do zamierzonego, już widzę te stada babć zasuwających od sklepu do sklepu, od apteki do apteki żeby tylko kupić jakieś rękawiczki jednorazowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

Bulwersuje mnie jednak bezmyślność tych, którzy takie reguły wprowadzają. 

 

No. Rozbawił mnie ten odstęp 2 metrów.

Czy te głąby wiedzą jaką szerokość mają schody w blokach?

Nie chce mi się szarpać z paranoikami to chodzę po schodach bo i nerwy oszczędzam i dla zdrowotności to dobre i głupich rozmów nie muszę wysłuchiwać.

Kilka osób z tego co widzę ma podobne podejście.

A ci tutaj jakiś totalnie abstrakcyjny przepis chcą wprowadzić :P

 

Jeszcze coś było o jednej osobie w windzie... .

W bloku, w którym mieszkam jest jedna winda na 70 mieszkań.

:)

70

:)

!

:P 

 

 

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

Z naszych rządu to faktycznie niezłe śmieszki, wprowadzili zasadę, że klienci mają do sklepów wchodzić w rękawiczkach jednorazowych, których w zasadzie starcza dla szpitali + ciut zostaje na rynek "cywilny".

Czytałem to rano na tej koronawirusowej stronie GOV, że to sklep zapewnia rękawiczki. Siłą rzeczy, z braku czasu nie mogę podesłać linku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.

Rozmawiałem dziś ze  znajomymi. Jeden z nich ok 45 lat. Jak twierdzi, z tego, co wyczytaliśmy z tych nowych wytycznych, to będzie gorsza paranoja niż w sanie wojennym. Wg niego(sam nie mam 30l. jeszcze) stan wojenny to pryszcz w porównaniu co pisuary wprowadzają.?

 

Coś mi się wydaje, że ci, którzy w popłochu wrócili do PL będą tego niedługo żałować.

 

Edytowane przez Kiroviets
bład
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

Efekt będzie dokładnie odwrotny do zamierzonego, już widzę te stada babć zasuwających od sklepu do sklepu, od apteki do apteki żeby tylko kupić jakieś rękawiczki jednorazowe. 

W sklepach przed wejściem będą dawać, u mnie w osiedlowym Top M. już tak od kilku dni jest, wchodzisz, laską pryska ręce, prosi żeby założyć rękawiczki i wziąć koszyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.