Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Mosze Red napisał:

Teraz będą stopniowo luzować ograniczenia, i sprawdzać jak się to przełoży na przyrost zachorowań/ zgonów, czy zgadza się z opracowanymi modelami.

Na początek lasy, parki uwolnią, zluzują obostrzenia co do ilości osób w sklepach.

Otworzą jakieś małe punkty typu usługi fryzjerskie, itp też zapewne z zachowaniem ostrożności, tj. ograniczenia liczby osób w środku.

 

Co później? Może zezwolą już na swobodne przemieszczanie się z tym, że trzeba będzie mieć maseczki w miejscach publicznych.

Może następny krok jakieś galerie otworzą? Pewnie i tak większość restauracji będzie musiała się nastawić na zamówienia odbierane w sieci/telefonicznie.

 

Obstawiam, że co tydzień/dwa będą luzować jakieś obostrzenia, jednak wyłącznie tylko wtedy, gdy nie będzie to powodować przyrostu chorych.

 

Na powrót dzieci do szkół, imprezy masowe, chrzciny, komunie i inne będzie pewnie trzeba czekać do momentu zaszczepienia.

Ewentualnie coś zrobią z tym, by dzieci do szkół mogły wrócić jak im nie pykną te matury itp online.

PS. Oglądąłem wczoraj pewną rozmowę, gdzie jeden z panów zaznaczył, że z większą korzyścią było by zostawienie w "lockdown'ie" osób w wieku 60+ czyli najbardziej zagrożonych.

Reszta powrót do pracy z zachowaniem środków ostrożności, tam gdzie to możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

tylko wtedy, gdy nie będzie to powodować przyrostu chorych.

Jestem pewien, że przy zachowaniu dotychczasowych warunków przeprowadzania testów za około dwa tygodnie po zakończeniu świąt liczba chorych podskoczy. Rodzice i dziadkowie dzięki rodzinnym spotkaniom na święta będą mieli okazję bliżej zapoznać się z wirusem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Jestem pewien, że przy zachowaniu dotychczasowych warunków przeprowadzania testów za około dwa tygodnie po zakończeniu świąt liczba chorych podskoczy. Rodzice i dziadkowie dzięki rodzinnym spotkaniom na święta będą mieli okazję bliżej zapoznać się z wirusem. 

Przykre, ale mam takie samo wrażenie. Obym się mylił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?do zdyscyplinowanych społeczeństw nie należymy, wielu u nas buntowników ad hoc, "racjonalnych" i lekkomyślnych, zwłaszcza że jak już niedawno pisałem, to nic nie kosztuje. Ryzyko żadne. Na razie. Bo nie trzeba wcale wielu (w sensie % populacji) zachorowań, żeby łóżek i respiratorów zabrakło. 

 

Ale co tam, przecież ludzie umierają tak czy siak, co nie? 

Godzinę temu, Maarcin_05 napisał:

Jeżeli chodzi o same zgony to trzeba zrozumieć, że ludzie na świecie umierają na masę chorób, np. na gruźlice umiera ok 1,5mln/rok, na zapalenie płuc ok 2,5mln/rok, grypa ok 0,5ml/rok i nikt nie robi paniki i nie zamyka firm, hoteli, fabryk (dane WHO

Czy umieranie na te choroby skutkuje niewydolnością służby zdrowia? Na raz tych chorych na gruźlicę jest tyle, że brakuje dla nich środków ochrony medycznej albo urządzeń (tak jak respiratorów na przykład?) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Zobaczymy. Ludzie chcą już powoli wracać do normalności, WHO ostrzega przez zbyt szybkim luzowaniem obostrzeń.

Austria, Czechy - tam trzeba zerkać i obserwować jak sobie radzą. W świecie piłki nożnej też mają powoli wracać do grania, Bundesliga ma termin już na 9 maj prawdopodobny.

Kraje, które od początku starały się coś robić w kwestii korony a nie machały ręką jak USA, UK, Francja czy Włochy prawdopodobnie do czerwca w jakimś stopniu wrócą do normalności.

 

Druga ciekawa sprawa, to ta gospodarcza, dodruki dolara na dużą skalę to nie wróży nic dobrego, zwłaszcza, że to pusty papier.

Cytat

Kreacja pieniądza na skalę, jakiej nie uświadczyliśmy jeszcze nigdy w historii ludzkości – tymi słowami opisał to, co się obecnie dzieje Mark O’Bryne, dyrektor ds. badań w GoldCore.com. W tym tygodniu FED obiecał kolejne 2,3 bln USD. Rynki finansowe zaczynają odżywać.

Ciekaw jestem czy nie zaczną się niektórzy zastanawiać nad powrotem do standardu złota, mimo wszystko nie chce mi się wierzyć w cyfrowy pieniądz, na to jest za wcześnie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tytuschrypus napisał:

@Quo Vadis?do zdyscyplinowanych społeczeństw nie należymy, wielu u nas buntowników ad hoc, "racjonalnych" i lekkomyślnych, zwłaszcza że jak już niedawno pisałem, to nic nie kosztuje. Ryzyko żadne.

Ja jestem odmiennego zdania.  W 3city obserwuję jednak, że Polacy na tle innych narodów prezentują się pod tym względem całkiem dobrze. Jesteśmy dużo bardziej zdyscyplinowani, niż np. Włosi.

 

22 minuty temu, Obliteraror napisał:

Najbardziej mnie rozbiła ta ekscytacja tym Antonowem, co dziś lądował.

Mnie też ekscytuje ta maszyna. Sześćset ton masy startowej! Kawał grzmota. 

 

2 godziny temu, jaro670 napisał:

Wam się jeszcze nie znudziło bicie piany na ten temat ? Ja prdl, skąd wy macie tyle czasu. Zazdroszczę.

Ja w robocie jestem. Moja praca to "stand by", czas jakoś leci. Teraz w czasie kwarantanny zwykle ludzie mają dużo czasu. To co się dziwić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Stefan Batory napisał:

Ja jestem odmiennego zdania.  W 3city obserwuję jednak, że Polacy na tle innych narodów prezentują się pod tym względem całkiem dobrze. Jesteśmy dużo bardziej zdyscyplinowani, niż np. Włosi.

Bardziej zdyscyplinowani niż Włosi nie oznacza zdyscyplinowani :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, tytuschrypus napisał:

Bardziej zdyscyplinowani niż Włosi nie oznacza zdyscyplinowani :D

No, masz rację, ale ze zdumieniem obserwuję co się dzieje w 3city czy u mnie w robocie. Wymarłe miasto, w pracy wszyscy się słuchają i przestrzegają bez opi...lania zaleceń sanitarnych. No jestem pod wrażeniem mimo że jeżdżąc autem mam stany lękowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zobaczcie co znalazłem. Więc jak to jest?

 

WHO też nie zaleca noszenia przez osoby bez objawów.

 

https://gdynia.naszemiasto.pl/czy-wszyscy-powinnismy-nosic-maseczki-who-nie-zaleca-a/ar/c1-7611785

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, już Wam piszę jak to będzie wyglądać. Jak na razie moje prognozy się sprawdzają. W sumie to nie tyle prognozy a obserwacja i wnioski. 

 

 

Polka w Chinach: Wejście do restauracji tylko z zielonym kodem QR. System ocenia osoby "ryzykowne"

 

"Certyfikaty odporności" nadchodzą - Ci którzy przetrwali COVID otrzymają specjalne paszporty umożliwiające powrót do normalności. Wprowadzenie takich 'paszportów' rozważają obecnie amerykanie, brytyjczycy, australijczycy, niemcy, włosi a nawet polacy. 

 

Warto jeszcze wspomnieć o rozwijanej przez polski rząd aplikacji ProteGO, coś na wzór rozwiązań z Szanghaju.

https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/zycie-po-kwarantannie--przetestuj-protego

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, tytuschrypus napisał:

Całkiem prosto. Nie wiesz, czy jesteś nosicielem, czy nie. Dlatego w niektórych krajach obowiązek noszenia maseczek jest od dawna.

 

Z tego co zrozumiałem jeśli nie ma się objawów czyli nie kaszle, nie kicha, itp.  - WHO stwierdza, ze nie ma sensu nosić maseczek. Chyba że, ja jestem tępy i nie potrafię czytać ze zrozumieniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Bo nie trzeba wcale wielu (w sensie % populacji) zachorowań, żeby łóżek i respiratorów zabrakło. 

1) nie trzeba ani wirusa ani procentów populacji żeby po większości dużych miast i tak godzinami jeździły karetki w poszukiwaniu wolnego respiratora. Tak, zupełnie bez ogłoszonej "pandemii". W zupełnie spokojnych czasach. I nie są to incydentalne przypadki.

1a) aktualnie mnóstwo ludzi nie ujętych w statystykach umiera (więcej niż dotychczas na koronawirusa), bo nie otrzymali na czas żadnej pomocy medycznej. 

1b) ludzie masowo umierali, umierają i będą umierali nawet na grypę w ilościach przekraczających żniwa koronawirusa a nie ogłasza się "pandemii", internowania i lockdownów.

2) śmiertelność na tego koronawirusa jest de facto marginalna. Nawet bez żadnej pomocy medycznej. Zresztą jaka pomoc, skoro nie ma leku i potrzebna szczepionka?

3) mamy do czynienia z teatrzykiem wielokrotnie demaskowanej, medialnej fikcji ale do części rządów zdaje się już docierać, że zostały nabite przez cwanych graczy w butelkę i luzują. Tylko chcą to zrobić "z twarzą", zachowując resztki pozorów kosmicznego zagrożenia. Niektóre nie dały się nabrać w ogóle i o dziwo nic tragicznego, co było zapowiadane tam się nie dzieje. 

4) sugerujesz fantazje o istnieniu jakichś zdyscyplinowanych, mitycznych społeczeństw, podczas gdy mamy do czynienia z terrorem rządowo-policyjno-medialnym i działaniem pod wpływem posłuszeństwa wymuszonego karami i strachem a nie żadnej "odpowiedzialności" i nieprawdopodobnymi cechami jakichś mitycznych "innych społeczeństw". Rzekoma "odpowiedzialność" to jedynie hasztagowe hasełko i chwilowa moda wśród celebrytów zaprzęgniętych do pomocy propagandowej. 

5) nie ma możliwości takiego "spłaszczenia krzywej" żeby prędzej czy później nie zabrakło miejsc w szpitalach (czyli krzywa nie zrobiła psikusa). Zwłaszcza jak się zorganizuje deficyty paniką, gdy każdy z katarkiem chce się położyć na oddział.

6) nie ma możliwości pozbycia się tego wirusa, choćby skały srały a lud siedział zamknięty w jaskiniach. On już z nami zostanie i co najwyżej będzie sobie mutował. 

7) nie ma możliwości, żeby większość go nie złapała. Niezależnie od tego, jaką będziesz miał opinię i cokolwiek byś nie myślał i jakkolwiek długo nie trwało by internowanie

 

27 minut temu, Moriente napisał:

Ci którzy przetrwali COVID otrzymają specjalne paszporty umożliwiające powrót do normalności.

Od razu nabijać numerki na przedramieniu. Sprawdzone. I będzie jak z legitymacjami NSDAP - zaszczytny będzie niski numer członkowski ;)

6 minut temu, SennaRot napisał:

WHO stwierdza, ze nie ma sensu nosić maseczek.

WHO samo się w swoich krętactwach gubi (taka jest narracja, jakie jest korpo, które aktualnie więcej wpłaca) bo już przedstawiało nawet wersję że ogólnie zalecałoby wszystkim, ale nie zaleca bo dla wszystkich nie starczy więc tylko chorym zakładać. Ale w sumie po co chorym, skoro siedzą w izolatce, tam gdzie powinni.

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Rnext napisał:

WHO samo się w swoich krętactwach gubi (taka jest narracja, jakie jest korpo, które aktualnie więcej wpłaca) bo już przedstawiało nawet wersję że ogólnie zalecałoby wszystkim, ale nie zaleca bo dla wszystkich nie starczy więc tylko chorym zakładać. 

Do tego zmierzam łopatologicznie. Podobnie jest z politykami. Dzisiaj mówią tak a jutro co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, SennaRot napisał:

Podobnie jest z politykami. Dzisiaj mówią tak a jutro co innego.

Czy to nie sugeruje że sami są nie do końca wprowadzeni w szczegóły całości planu, który dostarczany jest im w poleceniach do wykonania na raty?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SennaRot napisał:

Do tego zmierzam łopatologicznie. Podobnie jest z politykami. Dzisiaj mówią tak a jutro co innego.

Ja wiem, że do czegoś zmierzasz, tylko aż się bałem rozstrzygać, do czego. Jeżeli odkryliście właśnie z @Rnext, że w sytuacji epidemii/pandemii wirusa, o którym wiadomo niewiele, podobnie jak w każdej sytuacji typu kataklizm, kryzys, klęska żywiołowa wszelkie instytucje nie podejmują ostatecznych, jednomyślnych i nigdy niezmiennych oraz bezbłędnych decyzji, to gratuluję wam Panowie Bracia przenikliwości. 

 

Serio? Wow. Dokładnie to samo jest w przypadku bardzo wielu decyzji w odpowiednio zmiennym środowisku, chociażby w przypadku prowadzenia firmy, zarządzania departamentem itd. Dlaczego tu miałoby być inaczej?

 

16 minut temu, Rnext napisał:

nie trzeba ani wirusa ani procentów populacji żeby po większości dużych miast i tak godzinami jeździły karetki w poszukiwaniu wolnego respiratora. Tak, zupełnie bez ogłoszonej "pandemii". W zupełnie spokojnych czasach. I nie są to incydentalne przypadki.

Możliwe. Jeśli znasz dane, podziel się. Jeśli znasz przypadki, w których "bez żadnej epidemii" lekarze decydują, kogo podpinają a komu pozwalają umrzeć z powodu braku sprzętu to też chętnie poczytam i piszę to bez sarkazmu.

 

17 minut temu, Rnext napisał:

1b) ludzie masowo umierali, umierają i będą umierali nawet na grypę w ilościach przekraczających żniwa koronawirusa a nie ogłasza się "pandemii", internowania i lockdownów.

Patrz mój argument dotyczący zachorowań na gruźlicę. Jeżeli ludzie umierają na grypę bo nie ma dla nich miejsca na oddziałach w szpitalach... Ale nie, czekaj. Tak przecież nie jest.

 

18 minut temu, Rnext napisał:

sugerujesz fantazje o istnieniu jakichś zdyscyplinowanych, mitycznych społeczeństw, podczas gdy mamy do czynienia z terrorem rządowo-policyjno-medialnym i działaniem pod wpływem posłuszeństwa wymuszonego karami i strachem a nie żadnej "odpowiedzialności" i nieprawdopodobnymi cechami jakichś mitycznych "innych społeczeństw". Rzekoma "odpowiedzialność" to jedynie hasztagowe hasełko i chwilowa moda wśród celebrytów zaprzęgniętych do pomocy propagandowej. 

Czyli Twoim zdaniem nie istnieją społeczeństwa bardziej zdyscyplinowane niż polskie, z większym szacunkiem podchodzące do praw i regulacji narzucanych im przez swoje natywne instytucje? Jeżeli tak, to są dopiero mity i baśnie.

 

20 minut temu, Rnext napisał:

mamy do czynienia z teatrzykiem wielokrotnie demaskowanej, medialnej fikcji ale do części rządów zdaje się już docierać, że zostały nabite przez cwanych graczy w butelkę i luzują. Tylko chcą to zrobić "z twarzą"

Czyli zawsze wychodzi na wasze :) Zwiększali obostrzenia - kłamią i oszukują, źle. Luzują obostrzenia po spłaszczeniu krzywych - też kłamią i oszukują, no przecież wy mówiliście żeby luzować a oni robią to dopiero teraz. Absurdalne. 

 

A nie mogło być po prostu tak, że zwiększali obostrzenia żeby ograniczyć zakażanie się, a jak się spłaszczy krzywa, to je luzują po przeczekaniu najgorszego (być może) momentu? 

 

22 minuty temu, Rnext napisał:

Niektóre nie dały się nabrać w ogóle i o dziwo nic tragicznego, co było zapowiadane tam się nie dzieje. 

Skąd wiesz? Jak je porównujesz? Czyżby statystyka i możliwość przekłamań za jej pomocą służyła Ci tylko wtedy, gdy wygodnie? 

 

 

Państwa i światowe instytucje rządzą się u was zabawną logiką. Na tyle beznadziejnie funkcjonujące, że można je ciągle krytykować, ale jednocześnie kiedy z powodu dużej ilości zmiennych podejmują rozbieżne lub po jakimś czasie inne decyzje, zachowujecie się tak jakby domyślnie powinny działać nieomylnie. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Czy powstał naturalnie, zmutował z jakiegoś zwierzaka czy jest to "źle pilnowany" twór laboratoryjny tego nie wiemy.

Jest jeszcze opcja, że ktoś podrzucił - obok oczywistego źródła, czyli laboratorium. Tak jak bombę atomową, najlepiej użyć obok istniejącej elektrowni atomowej.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Do niektórych nie dociera, że wirus de facto dobija a nie zabija... dobija ludzi z poważnymi chorobami,

Tak działa większość chorób. Im bardziej ktoś jest osłabiony, tym łatwiejszym jest celem następnej infekcji.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Włosi nawet przyznali, że jeżeli ktoś umiera na zapalenia płuc lub inna poważną chorobę a miał koronawirusa to w kartę zgonu z automatu wpisuje się koronawirus.

Źródło poprosiłbym. Akurat dość dużo tutaj podałem linków, które wskazują na dokładnie przeciwne zachowanie - niewliczanie zgonów niepotwierdzonych testami. Także we Włoszech.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Wirus rozprzestrzenia się bardzo łatwo i jego zatrzymanie jest NIEMOŻLIWE

Jest technicznie trudne, ale nie niemożliwe. Jest jednak nieefektywne ekonomicznie.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Zdajmy sobie sprawę, jak ważne tutaj są czynniki genetyczne oraz od lat powtarzane DBANIE o swoje zdrowie. Choroby z grupy ryzyka takie jak cukrzyca, nadciśnienie, otyłość w ok 70% mamy na własne życzenie

OK, a te 30% które są obciążone genetycznie, np. nadciśnieniem, cokolwiek nie będą jeść, czy ile nie będą ćwiczyć? Co proponujesz z nimi zrobić?

 

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Jeżeli chodzi o same zgony to trzeba zrozumieć, że ludzie na świecie umierają na masę chorób, np. na gruźlice umiera ok 1,5mln/rok, na zapalenie płuc ok 2,5mln/rok, grypa ok 0,5ml/rok i nikt nie robi paniki i nie zamyka firm, hoteli, fabryk (dane WHO).

To bierzemy sobie dane z wczoraj z Worldometer - zaledwie 5423 zgony. Pikuś, przecież znacznie więcej umiera rocznie na grypę... a nie, chwila.

5423 * 365 dni = 1979395. Czyli, prawie dwa miliony rocznie. To możemy porównać do pół miliona zmarłych na grypę.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

wiele nakazów pozostanie na stałe

Żaden dobry kryzys nie powinien się marnować. Dlatego, co dla jednych jest absurdem, dla innych jest efektem ubocznym, a dla kolejnych - celem.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Media kreują ogromny strach, sceny są kręcone w taki sposób by wywołać przerażenie

Najlepszym kłamstwem jest prawda. Szczególnie jeśli można przy tym wskazać prawdziwe trupy, prawdziwych bohaterów, i machać prawdziwie zakrwawioną flagą.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Pozbawilismy opieki ogromną masę ludzi poważnie chorujących, nowotwory, domy opieki społecznej... gdzie sens i logika?

Znowu, żeby zrozumieć logikę, trzeba najpierw zrozumieć co tak naprawdę jest celem. Podpowiem - osobami poważnie chorującymi, często opiekują się ci sami lekarze i pielęgniarki, którzy normalnie pracują w szpitalach.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

Żarcia nam nie zabraknie, nadprodukcja żywności jest tak ogromna jak jeszcze nigdy w historii ludzkości

Ja - tu, w mieście, głodny. Żarcie - tam, na polu, dużo.

Pomiędzy "produkcją żywności" a jedzeniem na stole, jest dość długi łańcuch przetwórczo-pośredniczący. Nie każdy wie, jak z ziarna zrobić chleb - oni są podatni na zakłócenia łańcucha dostaw. Szczególnie - czynnika ludzkiego.

2 godziny temu, Maarcin_05 napisał:

ale nie bo po co myśleć, analizować?

A jeśli ktoś dokonał analizy, ale doszedł do innych wniosków - albo po prostu ma dostęp do bardziej szczegółowych danych?

"Łatwiej człowieka oszukać, niż udowodnić mu, że został oszukany".

 

2 godziny temu, Quo Vadis? napisał:

zluzują obostrzenia co do ilości osób w sklepach

Nieopłacalne. Łatwiej będzie wprowadzić nakaz, że nie możesz przebywać w sklepie dłużej niż pół godziny - obrót się zwiększy, wycieczki sklepowe turystyczno-krajobrazowe na pustych przebiegach ukrócą...

 

O ile ktoś nie mieszka w kamperze, obowiązek jazdy własnym samochodem w maseczce jak najbardziej realny.

 

30 minut temu, Rnext napisał:

Od razu nabijać numerki na przedramieniu.

Dziwne, właśnie ogłoszono "wynalezienie" systemu dostarczania dowolnej szczepionki, podawanej w postaci nadruku na/w głąb skóry, coś jak tatuaż :)

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Obliteraror said:

Najbardziej mnie rozbiła ta ekscytacja tym Antonowem, co dziś lądował.

(...)

wielkiego, żelaznego ptaka, a Bwana Kubwa za chwile wyładuje perkal i paciorki : )

 

:)

 

Dla spottersow to bardzo duże wydarzenie raz na kilkanaście lat. Ostatni raz był u nas w 2005 r. z tego co czytałem. 

 

Dodatkowo start i lądowanie na żywo robi ogromne wrażenie. 6 silników daje potężny dźwięk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teatrzyku ciąg dalszy.

Podobno zastanawiają się czy nie wprowadzić obowiązkowego noszenia masek w autach.

Rząd musi się naradzić z filozofami czy auto jest miejscem publicznym czy też nie.

Istotny Monty Python.

Po nasprowadzali kontenerów z maseczkami z Chin i teraz się zastanawiają jak z głupich Polaków wyciągnąć jeszcze hajs.

Pewnie niedługo ukażą się jakieś badania pokazujące, że auto w którym jest kierowca nie noszący maseczki pozostawia po sobie smugę wirusową długą na 10 km, a z kierowcą w maseczce 1,5 m . 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SennaRot napisał:

 

Z tego co zrozumiałem jeśli nie ma się objawów czyli nie kaszle, nie kicha, itp.  - WHO stwierdza, ze nie ma sensu nosić maseczek. Chyba że, ja jestem tępy i nie potrafię czytać ze zrozumieniem.

Jednym z powodów, dla których na Tajwanie czy w HongKongu  zachorowań było mało, mimo dużej gęstości zaludnienia i napływu ludności z Chin, są powszechnie stosowane maski. Jedna osoba w masce nie ochroni się przed zarażeniem, ale cała populacja w maskach nie zaraża się nawzajem. Ma to znaczenie zwłaszcza przy takim wirusie jak SARS-Cov2, który roznoszą osoby bez objawów. Maski są tam powszechnie dostępne, ich ceny kontrolowane, nawet więźniowie je szyją. Co tu jeszcze trzeba wyjaśniać?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Rocky napisał:

Podobno zastanawiają się czy nie wprowadzić obowiązkowego noszenia masek w autach.

Rząd musi się naradzić z filozofami czy auto jest miejscem publicznym czy też nie.

Tak jak przepis jest aktualnie sformułowany, odpowiedź jest oczywista - o ile nie mieszkasz w kamperze, to masz obowiązek nosić maskę poza miejscem zamieszkania.

Nic tam nie ma o miejscach publicznych.

Cytat

§18.Od dnia 16kwietnia 2020r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy części odzieży, maski albo maseczki, ust i nosa podczas przebywania poza adresem miejsca zamieszkania lub stałego pobytu.

http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2020/658

Najzabawniejsze, że w aktualnym stanie, nie ma żadnych wyłączeń. Noworodki, urzędnicy państwowi, dziennikarze, policjanci, żołnierze, pracownicy... Czy przyjąć mandat od "zamaskowanego" policjanta? Czy uniemożliwienie identyfikacji policjanta dokonującego czynności służbowych, podważa ich prawomocność? Jak to się ma do zakazu zasłaniania twarzy w celu utrudnienia identyfikacji, np w przypadku zdjęć z fotoradarów? Będzie ciekawie.

 

Szczególnie, jak opozycja wpadnie na pomysł, by każdego polityka PiS sfilmowanego bez maski, od razu zgłaszać na Policję - jest zdjęcie, jest dowód. Podpowiadam, że PiS może zgłaszać polityków opozycji też.

(Przypomnienie - sprawdzić zapasy popcornu) :)

Edytowane przez Kespert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Kespert napisał:

Szczególnie, jak opozycja wpadnie na pomysł, by każdego polityka PiS sfilmowanego bez maski, od razu zgłaszać na Policję - jest zdjęcie, jest dowód. Podpowiadam, że PiS może zgłaszać polityków opozycji też.

(Przypomnienie - sprawdzić zapasy popcornu) :)

To dość infantylne i może nawet zabawne. Czy takie samo będzie za 2 tgodnie jak dobijemy do tego co mają teraz Włochy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Czy to nie sugeruje że sami są nie do końca wprowadzeni w szczegóły całości planu, który dostarczany jest im w poleceniach do wykonania na raty?

Oczywiście. Zobaczcie jak PiS wyrzucił Szumowskiego na pierwszy front medialny. Później gdy trzeba będzie, rzucą go na pożarcie. Już pierwsze potknięcie ma zaliczone, miesiąc temu dosłownie kpił z maseczek a teraz wprowadza obowiązek zakrywania twarzy. 

Warto też dodać kwestię, że amerykanie oskarżają WHO o współpracę z Chińczykami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.