Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

@Rnext te testy to jakieś gówno.

 

Kolegi szwagier wrócił z z zagranicy i był lekko przeziębiony dali mu kwarantannę i zrobili test wyszedł negatywny. 

Za tydzień dni wyszedł pozytywny, no i ok. Zrobili test za dwa dni i znowu negatywny. Zrobili następny i już wyszedł pozytywny. 

 

Kurwa co te testy "badają" to ja nie mam pojęcia...

Jakby zrobić testy 38 mln Polaków to pewnie połowa miałaby koronawirusa.

 

Twój scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny. Oby coś nie pyķło kreatorom tego szajsu...

 

A i jeszcze jedno wysłali siepaczy do walki z niepokornymi. Policja robi naloty na autobusy i sklepy i wlepia mandaty za brak kagańca.

Edytowane przez SSydney
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, StatusQuo napisał:

Pod byle pretekstem, zrobią Ci test i wyjdzie pozytywny, lub nie w zależności od tego jakie są rozkazy

Pamiętam jak jeszcze na początku tej całej pandemii siedziałem w robocie z kolegami na przerwie i jeden do nas mówi:

- Nie dajcie sobie kurwa zrobić testu, bo jak zrobią to wyjdzie że to macie.

 

I w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby tak było, skoro nawet papaja ma koronawirusa ;)

21 minut temu, Rnext napisał:

Bardzo ciekawe analizy bieżącej sytuacji z naciskiem na mechanizmy społeczno-ekonomiczne publikuje p. Jan Fijor (ten od wydawnictwa) na YT

Też tak uważam, ciekawe było to ile hejtu na niego poleciało przy jego pierwszych filmikach na ten temat :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiecie wybory miały odbyć się 10 maja, ale do tego nie doszło ze względu na dużą liczbę chorych/zgonów na koronawirusa. Tym razem 28 czerwca będą pomimo, że liczba przypadków i śmierci jest większa...Przy czym ostatnie 2 tygodnie wszędzie w TV, Internecie, Radiu więcej informacji o wyborach prezydenckich a o przypadkach niewiele...Wystarczy, że ktoś w komisji będzie miał koronawirusa wówczas każdy głosujący co idzie na 14dniową kwarantannę?...

 

5 minut temu, SSydney napisał:

Kurwa co te testy "badają" to ja nie mam pojęcia...

Też nie mam pojęcia co one dokładnie badają...

4 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

I w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby tak było, skoro nawet papaja ma koronawirusa ;)

Nie słyszałem o papaji...Miałbyś jakiś link do tego? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, nowy00 napisał:

Miałbyś jakiś link do tego? :) 

Cytat

Słyszeliśmy już o tygrysach, kotach a nawet psach zarażonych koronawirusem, ale to co wykazały testy przeprowadzone w Tanzanii podważyło prawidłowość ich działania lub pracy laboratoriów. Wynik dodatni wykryto u kozy i papaji

https://wgospodarce.pl/informacje/79036-papaja-i-koza-zarazone-koronawirusem-testy-nie-dzialaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, SSydney said:

te testy to jakieś gówno.

Nic mi nie mów. Helena uczestniczyła w pewnym projekcie medycznym do swojego doktoratu i co producent testów to inne statystyki :D Tak samo trafne byłoby określanie za pomocą szklanej kuli bądź talii kart. Tylko że na imporcie szklanych kul nie da się wałów zrobić. 

11 minutes ago, StatusQuo said:

Dlatego moim zdaniem podstawa to unikać szpitali.

Mam jakieś dziwne przeczucie, że to tylko tymczasowa sytuacja. W którymś momencie każdy albo sam będzie musiał się zgłaszać cyklicznie albo będą pukać do drzwi. Ludzi bez znaczenia pewnie oleją, bo jak to kryptokomuniści - zawsze hołubią najbardziej środowiska "menel+". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, SSydney napisał:

Kolegi szwagier wrócił z z zagranicy i był lekko przeziębiony dali mu kwarantannę i zrobili test wyszedł negatywny. 

Za tydzień dni wyszedł pozytywny, no i ok. Zrobili test za dwa dni i znowu negatywny. Zrobili następny i już wyszedł pozytywny. 

Cytat

Los chce ze mną grać w pokera, raz mi daje raz zabiera

:)

 

Rozluźnienie widać w sklepach, już nawet przy kasach kontaktowość zmniejszyła się z 2m do 2 cm. To znak, że koronoawirus był ściemą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Azizi said:

To znak, że koronoawirus był ściemą.

To obczaj sobie jak i jakich pożytecznych idiotów żołnierzy potrafi zagospodarować "druga strona". Jest sobie dość głośna pani doCHtÓrka, fanatyczna wyznawczyni straszliwości krwiożerczego wirusa (nawoływała nawet do wysłania wojska na ulice miast) i prowadzi swoją grupę fanatyków zagłady na FB. Wszystkich, choćby odrobinę sceptycznych natychmiast banuje (wystarczy zadać niewygodne pytanie) i niedawno opublikowała taki oto komentarz:

57f7dad7f0fb2.jpg

 

 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

BTW.

 

Natknęliście się może na info o tym, że Chiny mają zabulić światu, za "ich wirusa"?

Temat już sądzę zamieciony pod dywan. Przecież maseczki porozdawali i respiratory "made in China". :D

Jedyne państwo zdolne do wymuszenia zadośćuczynienia niestety ma inne wewnętrzne problemy + dodatkowo ważne wybory prezydenckie (akurat to nie państwo Polskie).

Reszta państw się nie zbuntuje ponieważ jest uzależniona od dostaw Chińskiego plastiku.

Edytowane przez BRK275
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/8/2020 at 9:43 PM, mpawel5 said:

Najlepsze jest to, że chyba 99%przypadkow zakażeń wśród górników jest bezobjawowe

Wśród hutników, kolejarzy, pielęgniarzy i pielęgniarek, fryzjerów i fryzjerek, posłów i osłów i wszystkich innych też.

 

--

12 hours ago, Rnext said:

doCHtÓrka, (...) opublikowała taki oto komentarz:

57f7dad7f0fb2.jpg

1. Współczuję wszystkim jej pacjentom.

 

2. Jeśli ja jestem foliarzem to jak nazwać jej wysokość?

 

PS wrzuciłem na imgur (@PNy64Js  ) bo zapodaj to się szybko przedawnia; tak jak fb.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/21/2020 at 10:45 AM, tytuschrypus said:

Polska to jedyny kraj ze wszystkich przebadanych, w którym lekarze nie są na pierwszym miejscu pod względem zaufania.

Lata bycia narodem wybranym nie idą na marne

Nie lata bycia narodem wybranym a trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość. Lekarze w Polsce mają dość swojego za uszami, swoje kółka wzajemnej adoracji, nietykalność, nieomylność w sądach i tak dalej i tak dalej. No i jeszcze do tego lekarz Szumowski. Choć naród socjalistyczny a może dlatego, że socjalistyczny to widzi tą sprawę przez pryzmat uczciwości, i nieuczciwości której w tej profesji nie brakuje. Osobiście kiedyś widziałem jak pani przedstawicielka handlowa wlazła do lekarki w godzinach przyjmowania pacjentów. Ja bym na miejscu pacjentów dziadygi nie wpuścił. Niech se załatwia interesy po godzinach pracy; w czasie dyżuru lekarz ma pełnić dyżur i być do dyspozycji pacjentów.

Tyle w temacie świętych, polskich lekarzy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wrotycz napisał:

Osobiście kiedyś widziałem jak pani przedstawicielka handlowa wlazła do lekarki w godzinach przyjmowania pacjentów.

Dowód anegdotyczny zawsze w cenie. Szanuję za ścisłość takiej argumentacji ;) 

 

W pozostałych krajach lekarze nie mają swoich kółek adoracji i tak dalej i tak dalej. Poziom zaufania społecznego jest dlatego ciekawym wskaźnikiem, bo wcale nie wynika wprost z faktów i więcej niż o grupie, mówi o społeczeństwie. O jego optyce i postrzeganiu grup, niezależnie od faktycznych zdarzeń. Gdyby tak było, to znaczy że spośród tych kilkudziesięciu przebadanych krajów tylko w Polsce lekarze to patałachy.

 

Rozumiem też że tym samym według Twojej logiki oznacza to, że te źródła informacji, które wszystkie nacje uznają za wiarygodne są tam obiektywnie na takim poziomie, jak ich ocena? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, wrotycz said:

Osobiście kiedyś widziałem jak pani przedstawicielka handlowa wlazła do lekarki w godzinach przyjmowania pacjentów

Mam kumpelę, która swą przygodę w biznesach zaczynała od pracy jako "rep" BigPharmy. Taka jest po prostu podstawowa praktyka i "nowa normalność". Ale to zaledwie wody przybrzeżne oceanu demoralizacji niektórych lekarzy. Słuchając opowieści kumpeli o lekarzach czających się jak sępy na pijackie wycieczki, prezenty, fundowane kolacyjki i inne gifty, raczej trudno mieć ich lepszy obraz. Zwłaszcza, zestawiając to ze statystykami własnych doświadczeń (czyli tych na własnej skórze czy też bliskich) albo relacjami z... konsultacji lekarzy z "repami" jakie leki podać żeby pacjenta z tym i owym nie zabić. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wrotycz napisał:

Osobiście kiedyś widziałem jak pani przedstawicielka handlowa wlazła do lekarki w godzinach przyjmowania pacjentów.

A co to za lekarka? Jaką pełniła funkcję w służbie zdrowia? Czym ta Pani handlowała? No i generalnie - czego to dowodzi?

2 godziny temu, Rnext napisał:

Słuchając opowieści kumpeli o lekarzach czających się jak sępy na pijackie wycieczki, prezenty, fundowane kolacyjki i inne gifty

A możesz podać więcej szczegółów? Co to za lekarze, którym ktoś funduje pijackie wycieczki? Mam kilku lekarzy w rodzinie i oni z pewnością chętnie załapią się na pijacką wycieczkę, tylko nikt im nie proponuje. Kolacyjki i prezenty również, dobre i to. Także podrzuć tipa, co oni mają zrobić, żeby przyszli do nich ludzie rozdający takie dobra. Z góry wielkie dzięki.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, tytuschrypus said:

Poziom zaufania społecznego jest dlatego ciekawym wskaźnikiem, bo wcale nie wynika wprost z faktów i więcej niż o grupie, mówi o społeczeństwie. O jego optyce i postrzeganiu grup

W sumie tak. Nie myśl

 

ałem o tym w ten sposób ale jest coś w tym jest. Temat dla psycho-socjologów swietny.

5 hours ago, tytuschrypus said:

niezależnie od faktycznych zdarzeń

Oj zależnie. Jka najbardziej zależnie. Nic z niczego się nie bierze. Skoro nie ma medialnej propagandy w tym kierunku, a wręcz jest jak najbardziej pochlebna propaganda to musza byc inne przyczyny.

 

 

 

5 hours ago, tytuschrypus said:

Rozumiem też że tym samym według Twojej logiki oznacza to, że te źródła informacji, które wszystkie nacje uznają za wiarygodne są tam obiektywnie na takim poziomie, jak ich ocena? 

Interesujące spostrzeżenie. Chyba się zgodzisz, że ocena wiarygodności jest istotna i poza naukowym światem, światkiem wręcz, emocje grają w niej przemożną rolę.

 

PS nie mam już plusów ale dam jak się przypomnisz, bo zasłużyłeś.

 

18 minutes ago, Adams said:

A co to za lekarka? Jaką pełniła funkcję w służbie zdrowia? Czym ta Pani handlowała? No i generalnie - czego to dowodzi?

Ogólna, w przychodni. Czym handlowała przedstawicielka? A skąd mogę wiedzieć i co mnie to obchodzi. Przyszła, nie rejestrowała się, i się wpieprzyła bez kolejki do lekarza w godzinach przyjęć. Nikt nie protestował. Ja akurat czekałem do swojej, i byłem ciekawy co się stanie. Teraz bym się jej, tej przedstawicielki, spytał czy jest zarejestrowana.

 

Czego to dowodzi? Ano tego, że jak @tytuschrypus zauważył,  lekarze nie mają w Polsce najwyższego zaufania i sugerował, że to przez naszą, jak mniemam "Mickiewiczowską", martyrologię, "bycie narodem wybranym". No to pokazałem, że nie uważam tego za powód a jednym z powodów które uważam za tego przyczynę to nadużywanie zaufania przez naszych, bohaterskich lekarzy. Nie teraz a w przeszłości ale pamięć ludzka choć zawodna to takie rzeczy notuje.

 

21 minutes ago, Adams said:

Także podrzuć tipa, co oni mają zrobić, żeby przyszli do nich ludzie rozdający takie dobra.

Przepisywać leki jakie wskaże pani przedstawicielka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Adams said:

oni z pewnością chętnie załapią się na pijacką wycieczkę,

Rozpędzając się w próbie falsyfikacji mojej tezy, mimowolnie jednak zakwalifikowałeś ich do tej grupy:

8 hours ago, Rnext said:

o lekarzach czających się jak sępy na pijackie wycieczki, prezenty, fundowane kolacyjki i inne gifty,

 

6 hours ago, Adams said:

A możesz podać więcej szczegółów?

Skoro już przybliżyłeś sytuację rodzinną, to ja oczywiście rozumiem Twoją potrzebę, powody jak i sposób poddania w wątpliwość prawdziwości tego o czym piszę, jednak ani to nie zmienia faktów, jak i bez trudu znajdziesz mnóstwo wyznań i relacji repów w necie. Znajdziesz również wiele relacji samych pacjentów/klientów. Jako grupa zawodowa, polscy lekarze są niestety niezwykle podatni na demoralizację i często, niestety dają się uwieść. Nie należy ich również z innych powodów, jako całości traktować stuprocentowym kredytem zaufania ani jego całkowitym brakiem. Ale trzymając się wątku - wielu mówi jedno jak i wielu mówi drugie, zależy od ich sprawności intelektualnej (studia, również medyczne nie są tego gwarancją) oraz strony reprezentowanego interesu osobistego. 

I żeby była jasność - też mam w rodzinie przedstawicieli zawodów medycznych, mało tego, szykująca mi właśnie kolację dziewczyna, jest lekarką. O dziwo nikogo z właśnie wymienionych, kompletnie nie szokuje ani nie budzi kontestacji to co mówię i myślę na ten temat. I nie dlatego, że słuchają z politowaniem dla mojego "szaleństwa". 

 

ps - gdyby nie było jak piszemy, nie stanęłoby na ministerialnym rozporządzeniu o m.in. zakazie spotkań z repami w godzinach pracy lekarzy. Mało tego, ten zakaz wprowadzono (bo chyba wprowadzono?) po tzw. "konsultacjach społecznych". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rnext napisał:

gdyby nie było jak piszemy, nie stanęłoby na ministerialnym rozporządzeniu o m.in. zakazie spotkań z repami w godzinach pracy lekarzy. Mało tego, ten zakaz wprowadzono (bo chyba wprowadzono?) po tzw. "konsultacjach społecznych". 

Było, było, bo sam byłem świadkiem takich sytuacji - najczęściej, gdy jeszcze umawiałem się na NFZ, w publicznej. Panów repów było "jak mrówków".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wrotycz napisał:

Czego to dowodzi? Ano tego, że jak @tytuschrypus zauważył,  lekarze nie mają w Polsce najwyższego zaufania i sugerował, że to przez naszą, jak mniemam "Mickiewiczowską", martyrologię, "bycie narodem wybranym". No to pokazałem, że nie uważam tego za powód a jednym z powodów które uważam za tego przyczynę to nadużywanie zaufania przez naszych, bohaterskich lekarzy. Nie teraz a w przeszłości ale pamięć ludzka choć zawodna to takie rzeczy notuje.

Mylisz dwie rzeczy. Ja wcale nie stwierdziłem, że w Polsce lekarze to jest krystalicznie czysta, idealna grupa, od której wara, bo sam mam sporo "ale". No właśnie, ale... Nie rzeczy obiektywne mają wpływ na zaufanie społeczne, a przynajmniej zdecydowanie nie tylko. Dlatego napisałem wtedy, że to ciekawe badania. 

 

 

Są kraje, w których jest wyższy poziom zaufania społecznego i takie, w których jest niższy. Polska w tamtym zestawieniu była o ile dobrze pamiętam jedynym krajem z byłego bloku wschodniego i to też ma wpływ na takie wyniki, bo w tych krajach od dawna udokumentowane jest niskie zaufanie społeczne, które nie jest wypadkową tylko li obiektywnego złego lub dobrego działania poszczególnych obiektów zaufania. Nie znam oczywiście specyfiki służby zdrowia w tych kilkudziesięciu krajach, które brały udział w badaniu, ale w ciemno strzelam, że w takim Meksyku nie są to sami herosi, walczący o zdrowie i też swoich repów mają. Idąc tym tokiem rozumowania, tam gdzie ufa się mediom, są to krystalicznie czyste, bezstronne media, zupełnie ale to zupełnie inne niż wszystkie inne. 

Dobrze widać to na wykresie, na których zdecydowany top pod kątem wszelkiego zaufania to są kraje dalekiego wschodu, co też jest powtarzalnym motywem w tym obszarze.

 

Ty zaś tę argumentację i trend zignorowałeś i zrobiłeś (być może niechcący) z Polaków ostatnich sprawiedliwych, których jako jedynych trendy w zaufaniu społecznym nie dotyczą, a są wysoce obiektywnym wskaźnikiem, silnie i racjonalnie uzasadnionym faktycznymi przesłankami. W tym badaniu najbardziej ufamy znajomym i rodzinie, czy to oznacza że w jakiejś dajmy na to Kanadzie rodziny i przyjaciele chuja się znają na koronie, a w Polsce sami eksperci? To nie tak działa. 

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.