Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Pacman napisał:

Dlaczego ta tabelka się nie sumuje do 100%? Mam chwilowe zaćmienie.

Bo wartości procentowe odnoszą się do danej grupy wiekowej populacji, a nie populacji w ogóle. Czyli śmiertelność 23,2% występuje w grupie wiekowej powyżej 85 lat, a nie że osoby powyżej 85 lat stanowią 23,2% wszystkich zgonów w populacji. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Pacman said:

Dlaczego ta tabelka się nie sumuje do 100%

Sumuje. Wierszami. 

Np: dla 85+ na 100 zakażonych umiera 23.2

 

Chociaż jeszcze gorzej, gdyby podawali ilu umiera siwych zamiast zakażonych. Wyszło by że 100% zgonów to siwi ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Pacman said:

Jeśli wierzyć tym statystykom to po 60tce jest gruba lipa.

Taaa, jasne. Połowa specjalistycznych leków na receptę ma większe prawdopodobieństwo zejścia niż grupa 60-70 lat. 

 

Lipa to jak będziesz miał wypadek, zawał albo wylew i zejdziesz w karetce, bo wszędzie srovid i brak miejsca, co już się dzieje. Ludzie umierają bo podstawowa opieka została rozjebana, a nie że srovid. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem za tydzień

 

39e29f2f214dc.png

https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-czechach-premier-andrej-babisz-zapowiada-dymisje-ministra-zdrowia-romana-prymuli-w-zwiazku-z-jego-wizyta-w-restauracji-4729398

 

Cytat

Premier Czech Andrej Babisz wezwał ministra zdrowia Romana Prymulę do złożenia dymisji z pełnionej funkcji. Ma to związek z czwartkową wizytą szefa resortu zdrowia w luksusowej restauracji. Ze względu na pandemię COVID-19 wszystkie lokale gastronomiczne w Czechach powinny być zamknięte od 14 października.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Perun82 napisał:

comment_1603447257JIr8KtDJ05UbFdY8s6LX2O

Jeśli ta tabelka jest prawdziwa to trochę lipa. W Polsce jest jakieś 6,5 miliona ludzi powyżej 65 roku życia. Jeśli wirus się rozlezie, a chyba na to się zanosi, dajmy na to niech zachoruje 50% społeczeństwa, to przy średniej śmiertelności ludzi powyżej 65 lat wynoszącej dajmy na to 10%, z tego łez padołu zejdzie jakieś 320 tysięcy ludzi. I to nie licząc że gdy zapchają się szpitale śmiertelność wzrośnie lawinowo. Przy zapchanych szpitalach śmiertelność wzrośnie we wszystkich grupach wiekowych.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, bassfreak said:

Wszystkich nie zamkną i nie zastrzelą. 

To nie tak działa. Kilka osób zostanie spacyfikowanych/ ukaranych i trafią do pierdla, albo nałoży się na nich ogormną karę finansową, sprawę się nagłośni i tak z kilkoma przypadkami i reszta będzie zniechęcona/ przestraszona i się wycofa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minutes ago, manygguh said:

To nie tak działa. Kilka osób zostanie spacyfikowanych/ ukaranych i trafią do pierdla, albo nałoży się na nich ogormną karę finansową, sprawę się nagłośni i tak z kilkoma przypadkami i reszta będzie zniechęcona/ przestraszona i się wycofa. 

Dokładnie tak. Gdyby zebrała się np. kompania ludzi, względnie przeszkolonych i wyposażonych, w tym w broń, nawet prostą, już tak łatwo by nie było. Najprawdopodobniej wojo musiałoby interweniować, a i tak byłyby jatki. Dlatego historycznie skuteczne okazywały się tylko wielkie, powszechne zrywy, a i to w sprzyjającym otoczeniu (brak obcej ingerencji z zewnątrz, część służb bierze stronę obywateli, itp.).

 

W starciu z małymi grupkami, te grupki są bezwzględnie i dla przykładu pacyfikowane. Metoda zastraszania również historycznie bardzo skutecznie wykorzystywana. 

 

Teraz proszę pokazać, kto indywidualnie będzie chciał ryzykować? Nawet rozpierducha w Wenezueli, gdzie część służb stanęła okoniem, do niczego sensownego nie doprowadziła. 

 

Więc albo masy ludzkie się ruszą albo będzie status quo. Stawiam raczej na to drugie. 

 

To jak z gotowaniem żaby. Ogrzewana powoli z kotła nie wyskoczy. Będziemy mieli tutaj katolicko-fundamentalistyczny grajdół nadziałowy z dominacją zagranicznych korporacji, putinowskim zamordyzmem i ogólną pauperyzacją społeczeństwa. Trochę rosyjski model, tylko tam cerkiew tak mocno nie wjeżdża. 

 

Doprowadzi to zasadniczo do zwiększonej emigracji i jeszcze większego spadku przyrostu. Kto coś będzie miał, to będzie musiał się dzielić. Będzie biednie, smutno, ale bardzo religijnie. Będą kasty, oligarchowie i lokalni możnowładzcy w dramatycznie większym stopniu niż teraz. A Kowalski będzie dymać, spłacać kredyt i żyć od pierwszego do pierwszego, tłumacząc sobie, że tak być musi. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, maroon said:

Dlatego historycznie skuteczne okazywały się

Historycznie może tak. Ale świat się zmienił.

Kiedyś duża grupa zbrojnych mogła "zniknąć" z horyzontu władzy, znaleźć żywność, opiekę, wsparcie lokalnej ludności.

Dzisiaj, to niemal niemożliwe dla jednostki, nie mówiąc o większej grupie. Anonimowość zniknęła, element zaskoczenia praktycznie też. Dostęp do żywności - ograniczany z dnia na dzień; nie mówiąc o dostępie do mass-mediów czy broni.

Zamiast fizycznej pacyfikacji grup - seryjny samobójca dla prowodyrów, i wpis w kartę zgonu "Covid". Tanio, bez zbędnych sentymentów.

57 minutes ago, maroon said:

Nawet rozpierducha w Wenezueli, gdzie część służb stanęła okoniem, do niczego sensownego nie doprowadziła. 

Jak patrzę, jak zwolennicy KODu czy PO "przejmują" protesty, i zmieniają je w parodie, to nie wierzę w jakiekolwiek sensowne zmiany w granicach systemu. Oni są doskonale wymienni.

1 hour ago, maroon said:

Będziemy mieli tutaj katolicko-fundamentalistyczny grajdół nadziałowy z dominacją zagranicznych korporacji, putinowskim zamordyzmem i ogólną pauperyzacją społeczeństwa.

Czyli nic nowego ?

1 hour ago, maroon said:

A Kowalski będzie dymać, spłacać kredyt i żyć od pierwszego do pierwszego

W tym zdaniu ważne dla mnie jest słowo "żyć". Dopóki życia, dopóty nadziei.

1 hour ago, maroon said:

Więc albo masy ludzkie się ruszą

Masy nigdy nic nie znaczyły; zawsze liczyły się jednostki. Czasem te stojące na czele mas, czasem te działające samotnie - ale jednostki. Gdy pierwszy raz w historii można namierzyć niemal każdą jednostkę, paradygmaty historyczne tracą na znaczeniu; ba, nawet stają się pułapką, na którą przeciwnik musi być przecież przygotowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Kespert said:

 

Masy nigdy nic nie znaczyły; zawsze liczyły się jednostki. Czasem te stojące na czele mas, czasem te działające samotnie - ale jednostki. Gdy pierwszy raz w historii można namierzyć niemal każdą jednostkę, paradygmaty historyczne tracą na znaczeniu; ba, nawet stają się pułapką, na którą przeciwnik musi być przecież przygotowany.

Znaczyły o tyle, że nadawały jednostkom znaczenia, zapewniały "impet". U nas nie ma takich jednostek obecnie i nie zanosi się żeby były. 

 

System można w różny sposób rozwalić, zarówno od zewnatrz jak i od wewnątrz. Może on się też sam od środka rozlecieć jak komunizm dajmy na to, ze względu na skrajną niewydolność. Natomiast fakt, w świecie technologicznym staje się to coraz cięższe do przeprowadzenia, poza tym obecnie pożądanym wzorcem jest raczej zamordyzm niż wolność. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, radeq said:

A ile osób rok temu zmarło na grypę? 

Tu sobie poczytaj, a potem powiedz czemu wtedy lockdownu nie było i paniki. 4 mln było chorych

 

https://pulsmedycyny.pl/amp/najwieksza-od-5-lat-smiertelnosc-z-powodu-grypy-958452

 

Przy czym opierano się na diagnozach, a nie testach. Bo jakby robili test, to ze 20 mln by miało wirusa grypy. Pandemia normalnie. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz każdy chyba zmarły będzie traktowany że umarł z powodu covi'a(statystyki proszę Państwa nam lecą w górę powiedzą politycy ;) ) i będzie w tym trochę prawdy, masz 65 lat i leczysz się na szerego chorób dla tego wieku "normalnych" to umrzesz w kolejce po leczenie i tyle.

Liczba zgonów się zwiększy poprzez zapchane gabinety lekarskie.

Najlepsze są przykłady osób znanych z okładek gazet(a, jakże!) - Tak "Borek" umarł na covid, oczywiście to czysta oczywistość, bo na cóz mógłby umrzeć cukrzyk, jego kolega znany Robert Leszczyński też umarł z powodu cukrzycy, ale jego zgonowi nikt nie przypisał covid(czemu?).

P.S.

Zalecam mniej słuchania głupot o tej jakże dziwnej chorobie i będziesz lepiej, dłużej żyć ;) 

Zalecem odprężenie i nie słuchanie mainstreamu który jak jesteś podatny, wywoła dokładnie takie efekty jakie miał wywołać :( 

Pozdro

 

 

Edytowane przez Bohun
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, radeq said:

Bo wiemy co to grypa i jak sobie z nią radzić, gdy ktoś zachoruje? 

Nie, nie wiemy. Wirus grypy cały czas mutuje, co sezon jest inny. Potrafi być też mocno zjadliwy jak np. epidemia "hiszpanki" pokazała. Powikłania również bywają różne, niespecyficzne i czasem bardzo ciężkie, ale głównie dotyczą serca i płuc. 

 

Czemu zatem od 100 lat nie ma lockdownów 2x w roku? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.