Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

"W związku z tym, że jest coraz więcej osób zakażonych, to na ulicach i w przestrzeni publicznej zasłanianie twarzy jest coraz bardziej zasadne. I pewnie za chwilę taką rekomendację wydamy" – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski w rozmowie z Wirtualną Polską.
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

No i pytanie, co to jest "prawdziwa dekomunizacja", bo jak wynika z mojego doświadczenia z dyskusji z jej zwolennikami, prawdziwa dekomunizacja nigdy się kończy dopóki w kraju, który jest jej celem nie zostanie choć jeden obywatel. Ale to tak na marginesie.

Niestety na to jest już za późno. Podam Ci na przykładzie, jak to działa. Weźmy np. rodzinę Cimoszewiczów. Dziadziuś był żołnierzem Armii Czerwonej, później robił karierę w epoce stalinizmu tłukąc wrogów ludu. Na jego zasługach wybił się synalek, który najpierw był w młodzieżówce pzpr, a później w samej pzpr. W międzyczasie studiował w Stanach - ciekawe jak to możliwe. Ahh, zapomniałem - był "swój". Po tzw. transformacji przez pewien czas był nawet premierem. Od kilku lat na oficjalnej emeryturze. Ale spokojnie. To nie koniec rodowej opowieści. Oto ze Stanów kilka lat temu przyleciał syn premiera i z ramienia PO startował w wyborach, zostając posłem w 2015 roku.

 

Nadal zamierzasz udawać głupca? Ci ludzie i ich światopogląd, czy jak to tam nazwać jest wszędzie i wpływa na życie każdego z nas.

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mosze Red napisał:

"W związku z tym, że jest coraz więcej osób zakażonych, to na ulicach i w przestrzeni publicznej zasłanianie twarzy jest coraz bardziej zasadne. I pewnie za chwilę taką rekomendację wydamy" – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski w rozmowie z Wirtualną Polską.

A tutaj jak w lutym ten sam minister wyśmiewał maseczki:
https://streamable.com/lsm76e

Dziennikarz pyta: maseczki pomagaj?
Minister: a nie wiem właśnie, a doustnie czy na ręce?

Gdybyśmy nosili jak Słowacy czy Czesi czy ludność na Tajwanie czy Korei Południowej to nie byłoby tyle problemów w kraju.

Edytowane przez spacemarine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, cst9191 napisał:

Niestety na to jest już za późno.

No właśnie. A nie mówiłem? 

 

Punkt pierwszy. Da się zrobić X ale to niemożliwe dopóki nie nastąpi prawdziwa dekomunizacja. 

 

Punkt drugi. Na to już za późno. 

 

Wróć do punktu pierwszego. Idiotyzm. Idąc tym tokiem myślenia w Reichu nigdy nie został wypleniony nazizm i to nazim kieruje całą polityką Niemiec. A nie, czekaj... 

 

 

 

26 minut temu, Stefan Batory napisał:

Cóż właściwie oznaczałaby dekomunizacja mniej więcej 30 lat po upadku komunizmu?

Mnie pytasz? Pytaj kogoś, kogo to najwyraźniej frasuje i uważa to, wyobraź sobie, za główne źródło indolencji naszego kraju i jego mieszkańców. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Wróć do punktu pierwszego. Idiotyzm. Idąc tym tokiem myślenia w Reichu nigdy nie został wypleniony nazizm i to nazim kieruje całą polityką Niemiec. A nie, czekaj... 

Tu nie ma nawet co porównywać.  Niemcy nazizmu się wstydzą, bo wiedzą do czego doprowadził. W Polsce komuniści wymordowali po wojnie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W samych więzieniach zmarło ponad 20 tysięcy, bo nie wytrzymali przesłuchań. Czy ktoś tych ludzi postawił przed sądem? Nie. Bo elity III RP stanowią często ich potomkowie.

 

Ale co Ty tam możesz wiedzieć. Zawsze na nie i koniec.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mosze Red napisał:

Świetlica i biblioteka po lekcjach, tak było w czasach gdy ja chodziłem do szkoły podstawowej. Sprawdzało się

Pamiętam setkę ponad nas w świetlicy. Inna epoka. Dzisiaj się nie sprawdzi.

Ile dzieci czyta książki? Kto ma się nimi opiekować? Ile dzieci może przebywać pod opieką jednego człowieka? Jakie ten człowiek ma mieć kwalifikacje?

I kto ma temu człowiekowi zapłacić, najważniejsze.

 

3 godziny temu, Mosze Red napisał:

Zwyczajnie mieliby więcej pracy (więcej godzin) co przełożyłoby się też na zarobki.

Nauczyciele generalnie są w pięciu grupach.

- zapchajdziury - gdzie z łaski zgodzili się przyjść na kilka godzin tygodniowo, a więcej nie wezmą - niezależnie od kasy (matki Polki przy mężu, emeryci itd.)

- unikaty - mają po kilka godzin, bo szkoła tylko tyle potrzebuje... ale z racji rzadkości kwalifikacji, w kilku szkołach naraz (hiszpański etc). Więcej nie wezmą, tydzień nie jest z gumy.

- etatowcy - i tak mają po 1.5 albo i więcej etatu. Biorą ile mogą już teraz, żeby zarobić więcej. Więcej też już się nie da.

- końcówki - zazwyczaj kilka lat przed emeryturą. Biorą tyle, ile trzeba żeby zarobić, a się nie narobić i jakoś przebiedować. Więcej raczej z lenistwa nie wezmą - to i tak słaba kadra.

- ideowcy. Pracują i tak ile mogą, dla idei.

Pomijam szkoły prywatne, to świat z zupełnie innej bajki.

I kto z nich, miałby/chciałby niby pracować więcej? Przekładając to na świat biznesu, "z niewolnika nie ma pracownika". I tak po szkołach pedagogicznych ludzie idą pracować - gdziekolwiek indziej.

O dziwo, "bezpieczna" posada państwowa, to jedna z niewielu rzeczy w czasach epidemii, która podnosi chwilowo wartość tego zawodu.

 

 

Edytowane przez Kespert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cst9191 napisał:

Niestety na to jest już za późno. Podam Ci na przykładzie, jak to działa. Weźmy np. rodzinę Cimoszewiczów. Dziadziuś był żołnierzem Armii Czerwonej, później robił karierę w epoce stalinizmu tłukąc wrogów ludu. Na jego zasługach wybił się synalek, który najpierw był w młodzieżówce pzpr, a później w samej pzpr. W międzyczasie studiował w Stanach - ciekawe jak to możliwe. Ahh, zapomniałem - był "swój". Po tzw. transformacji przez pewien czas był nawet premierem. Od kilku lat na oficjalnej emeryturze. Ale spokojnie. To nie koniec rodowej opowieści. Oto ze Stanów kilka lat temu przyleciał syn premiera i z ramienia PO startował w wyborach, zostając posłem w 2015 roku.

 

Nadal zamierzasz udawać głupca? Ci ludzie i ich światopogląd, czy jak to tam nazwać jest wszędzie i wpływa na życie każdego z nas.

 

 

Smutna prawda,teraz to już nawet dzieci resortowych dzieci w szybkim tempie stają się nowymi elitami.Brak porządnej dekomunizacji to największy błąd w powojennej historii Polski.

Wytworzyły się nowe elity które wprost śmieją się polakom w twarz,za nic mają nas,naszą ziemie,nasze prawa,jesteśmy dla nich podludźmi,i co można z tym zrobić?

Nic,tutaj tylko jakiś ogromny reset albo wojna mogłaby pomóc.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Revolt napisał:

Smutna prawda,teraz to już nawet dzieci resortowych dzieci w szybkim tempie stają się nowymi elitami.Brak porządnej dekomunizacji to największy błąd w powojennej historii Polski.

Wytworzyły się nowe elity które wprost śmieją się polakom w twarz,za nic mają nas,naszą ziemie,nasze prawa,jesteśmy dla nich podludźmi,i co można z tym zrobić?

Nic,tutaj tylko jakiś ogromny reset albo wojna mogłaby pomóc.

To doskonale widać w mediach. Kraśko, Lis, Olejnik, Miecugow, Solorz-Żak, Owsiak, Gugała, Pochanke, Kolenda-Zaleska, Sianecki, Meller.

W połowie lat 80 władza jasno określiła, kogo brać do radia, czy telewizji. Osoby wychowane w rodzinach pzpr-owskich.

---

Ale kto miał tę dekomunizację przeprowadzić? Przecież przy okrągłym stole siedzieli ludzie dwóch opcji które grają do jednej bramki. 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Revolt napisał:

Brak porządnej dekomunizacji to największy błąd w powojennej historii Polski.

Wytworzyły się nowe elity które wprost śmieją się polakom w twarz,za nic mają nas,naszą ziemie,nasze prawa,jesteśmy dla nich podludźmi,i co można z tym zrobić?

Nic,tutaj tylko jakiś ogromny reset albo wojna mogłaby pomóc.

W sedno. To największy błąd od czasów Rozbicia Dzielnicowego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, trop napisał:

W sedno. To największy błąd od czasów Rozbicia Dzielnicowego. 

To nie był żaden błąd, to był plan. Tak miało być.

 

Mam wśród dalszej rodziny takiego gościa. Oficer LWP, po 89 nagle dostał wiatru w żagle. Świetna fucha, własny dom, samochód premium. Dziś żyje na poziomie niedostępnym dla zwykłego Polaka. Aha, jak ktoś zarabia dwie średnie krajowe, to jest dla niego pisowską hołotą. On oczywiście się uważa za Europejczyka, w sumie nie dziwne, sporo świata zjeździł. Szanuje swoich, ewentualnie ludzi, którzy też odnieśli duży sukces.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzucam dobry artykuł sprzed miesiąca, prof. Koraba-Karpowicza, na który dziś trafiłem. W zasadzie nawet odrobinę osłupiałem, że już 15 marca, w czasach "zarazy" poprawności jedynie słusznej linii, taki tekst przeszedł i nie został ocenzurowany, jak przynajmniej dziesiątki podobnych (o tym, że zabanowali bloga dra Wodarga {tego Niemieckiego naukowca od niewygodnych pytań w sprawie kantu "pandemicznego"} na dwa dni praktycznie się nie mówi). 

I cieszy mnie jeszcze dodatkowo, że w tak doborowym towarzystwie, czyli również z panem profesorem, jesteśmy "szurami" o podobnym spojrzeniu na temat. 

 

Zachęcam (póki wisi?) do lektury krótkiego wpisu o strzelaniu z armaty do komara:

https://dorzeczy.pl/kraj/132778/wielka-psychoza-koronawirusa-jak-dojsc-do-racjonalnosci-i-normalnosci.html

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Rnext napisał:

Podrzucam dobry artykuł sprzed miesiąca, prof. Koraba-Karpowicza, na który dziś trafiłem. W zasadzie nawet odrobinę osłupiałem, że już 15 marca, w czasach "zarazy" poprawności jedynie słusznej linii taki tekst przeszedł i nie został ocenzurowany, jak przynajmniej dziesiątki podobnych (o tym, że zabanowali bloga dra Wodarga {tego Niemieckiego naukowca od niewygodnych pytań w sprawie kantu "pandemicznego"} na dwa dni praktycznie się nie mówi). 

I cieszy mnie jeszcze dodatkowo, że w tak doborowym towarzystwie, czyli również z panem profesorem, jesteśmy "szurami" o podobnym spojrzeniu na temat. 

 

Zachęcam (póki wisi?) do lektury krótkiego wpisu o strzelaniu z armaty do komara:

https://dorzeczy.pl/kraj/132778/wielka-psychoza-koronawirusa-jak-dojsc-do-racjonalnosci-i-normalnosci.html

Takich ludzi jak dr Wodarg jest dużo. Ja śledzę na bieżąco co się dzieje w Niemczech. Np. żona kumpla pracująca w niemieckim szpitalu dała znać, że wszyscy mający kontakt (w jej firmie) z ludżmi starymi zostali odizolowani, tj. zero kontaktu z ludżmi z zewnątrz. Ja zrobiłem w swojej rodzinie to samo tj. pełna izolacja wobec starych i schorowanych (siedzą w lesie z górą żarcia), a ja pracuję "normalnie" rygorystycznie przestrzegając zaleceń higienicznych. Sporo nadgodzin przy okazji zrobię?. Ekipa w mojej robocie nie chce dopuścić do bankructwa naszej firmy. Wrzucam wpis o dr Wodargu:  

https://www.dorzeczy.pl/obserwator-mediow/135272/koronawirus-zaskakujaca-teoria-niemieckiego-lekarza.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Stefan Batory napisał:

Ja zrobiłem w swojej rodzinie to samo tj. pełna izolacja wobec starych i schorowanych (siedzą w lesie z górą żarcia), a ja pracuję "normalnie"

No u nas genialnie wymyślili, żeby staruszkowie wylegli masowo na ulice pomiędzy 10tą a 12tą bo zrobili dla nich szczelinę czasową w sklepach. Kompletnie idiotyczne zarządzenie (jak zresztą i inne). Tak durne, że po prostu nie może w nim chodzić o ich chronienie, tylko żeby nam się nie pomyliło kto tu jest dla kogo i po co. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rnext napisał:

No u nas genialnie wymyślili, żeby staruszkowie wylegli masowo na ulice pomiędzy 10tą a 12tą bo zrobili dla nich szczelinę czasową w sklepach.

Fakt, idiotyczne to jest. Bo najwięcej starszych osób widzę w sklepie o 6 rano : ) Tak jak było też do tej pory. Zakładam, że w godz 10-12 reszta stoi pod sklepem i się wkurwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, rycerz76 said:

A jednak ? ech to jest za łatwe.

Ale że co, bo nie rozumiem. :)

Miałem dołączyć komentarz, ale zasnąłem.

 

Sykulskiego dość dobrze oceniam. Jest raczej ostrożny w ocenach, nie wylatuje zbyt daleko w przyszłość. A co do filmu, to muszę obejrzeć raz jeszcze, bo wczoraj już nie podołałem, dotrwałem chyba do połowy. A i prowadzący wyróżnia się na plus od całej reszty tuch internetowych pajacyków (np. Rola, Tłuk na marksizm - jeżeli nie wiesz, o kim mowa, to się ciesz :)).

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.