Skocz do zawartości

Gryżewski mówi jak jest


leto

Rekomendowane odpowiedzi

https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25626242,orgazmy-wcale-nie-sa-gwarancja-udanego-zwiazku-seks-to-za-malo.html

 

Warto poczytać. Seksuolog Gryżewski mówi jak jest i nie owija w bawełnę. Pada nawet "słowo na b" - badboy. Kilka cytatów:

 

Quote

Miałem klientkę, która związała się z bardzo majętnym człowiekiem na wysokim stanowisku. Ich romans zaczął się w pracy, dość szybko uznali, że chcą być razem (...) Nie pożąda męża, nie darzy go uczuciem, ma do siebie wstręt, że się udostępnia w zamian za dostatnie życie i luksusowe wyjazdy. Małżeńska prostytucja.

Quote

z tego, co słyszę w gabinecie, prawie 60 procent kobiet nie pożąda mężczyzn, z którymi są w stałym związku

Quote

Bardzo prawdopodobne jest, że jeśli dziewczynka była maskotką taty, która miała za zadanie poprawiać mu humor i ograniczać jego napady wściekłości, to jako dorosła kobieta nie odnajdzie satysfakcji ze spokojnym, mądrym, dobrym i ciepłym mężczyzną. Za to z agresywnymi badboyami owszem.

Quote

Czy kobiety mają jakieś przemyślenia - skąd bierze się smutek i co z nim mogą zrobić?
 

Większość nie ma takiej świadomości.

Quote

70 procent mężczyzn wyznało, że absolutnie nie zgodziłoby się na relację bez miłości, a z kolei 80 procent kobiet zadeklarowało zgodę na taki układ.

 

Uuuulala, takie rzeczy w mainstreamowych mediach...

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się zastanawiałem, jak rozumuje kobieta, która wiąże się z facetem dla kasy. Czy ona myśli, że jednak go pokocha czy robi to z premedytacją i wie, że będzie go po prostu wykorzystywać. Poza tym co z biologicznym przymusem znalezienia najlepszego dawcy materiału biologicznego, bo z jednej strony bogaty facet może być zaradny, ale z drugiej może być cherlawy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, House napisał:

Dokładnie. Małżeństwo to zinstytucjonalizowana prostytucja. Z biegiem lat zmienia się w pasożytnictwo ("prostytucję" tyle że bez seksu). 

To zależy od przypadku. W sytuacji gdy jedna strona utrzymuje drugą, to niby tak (też oczywiście nie we wszystkich przypadkach), jednak gdy materialnie strony są na podobnym poziomie (uogólniając, bo wiadomo przez lata małżeństwa to się może zmienić), to ta teoria nie za bardzo ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest bardzo ciekawy, czasem też scenariusz następujący - jednak jakieś uczucia na początku występują ale potem przeradza się to w związku polegający na dojeniu faceta. A sexu już nie ma i nie będzie .Bo to my faceci podobno jesteśmy bardziej uczuciowi a kobiety potrafią być bezlitosne i wysysać ile dóbr mogą gdy zorientują się że mogą.

 

Może warto o tym porozmawiać na radio samiec @Marek Kotoński

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Vstorm said:

Tylko po co? Co zmienią takie artykuły? Przecież to i tak nie dotrze do białych rycerzy, a tym bardziej do  kobiet

Do kobiet nie ale do rycerzy? Zastanawiałbym się. Może tylko ja tak mam ale mój pogląd na tę sprawy zaczął się walić po przeczytaniu paru naukowych acz niepoprawnych politycznie książek i artykułów a nie z życia. W życiu myślałem/racjonalizowałem to tak: ona taka jest, ten typ tak ma, nie można wrzucać wszystkich do tego samego worka. I przekonały mnie statystyki, co pewnie niektórych zdziwi ale skoro się dowiedziałem, że tak jest w większości przypadków to już nie mogłem powiedzieć (sobie) ona tak ma. Więc może jednak to nie jest płonne. Tak myśląc można powiedzieć "tylko co zmienia takie, jak BS, forum?".

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wyjaśnia czemu znudzone mężatki są takie łatwe... 

60% to nie tak źle. Zakładając, że z 80% (jak nie więcej) facetów w związkach zwyczajnie kapcieje i memeje. Prawda jest też taka, że to już jest natura człowieka. Człowiek przyzwyczaja się do bodźca i znowu musi szukać nowości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, leto napisał:

z tego, co słyszę w gabinecie, prawie 60 procent kobiet nie pożąda mężczyzn, z którymi są w stałym związku

Ale, że nie pożąda aktualnie bo pożądanie zanikło, czy nie pożądały od początku związku?

Bo to dwie różne kwestie i jak wiemy każdy haj się kiedyś kończy.

 

14 minut temu, mariano napisał:

Oczywiście, są jeszcze kobiety mocno brzydkie których żaden mężczyzna nie chciał, ale to totalny promil.

Gdyby nie cały przemysł poprawiania urody to brzydkich  kobiet znacznie by przybyło.

To samo tyczy się portali randkowych. Tam większość kobiet jest "zrobiona" kosmetycznie na full i dlatego duży % się podoba mężczyznom.

Odwrotnie tak nie ma dlatego, że mężczyźni na ogół nie używają poprawiaczy urody, co najwyżej fryzjera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.