Skocz do zawartości

Ale co mnie to obchodzi?


smerf

Rekomendowane odpowiedzi

Po wczorajszej informacji o tragicznej śmierci znanego koszykarza z USA w mediach szumi. Zrozumiał bym drobą wzmiankę czy małe okienko na onecie z takową informacją, ale nie kurwa całą główną ściane/stronę na ten temat.

Czy tak naprawdę nas obchchodzi śmierć gościa z USA co kiedyś rzucał piłką? Czy to jest w naszym kraju aż tak ważne aby całą strone z newsami zastypywać tą informacją? Jestem zażenowany. 

Edytowane przez smerf
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz ze swojego punktu widzenia, który dla Ciebie jest słuszny.

 

A teraz pomyśl o tych wszystkich owieczkach, dla których to jest chleb codzienny. Owieczki potrzebują emocji, dramatów, rozpaczy, narzekania, strachu, pana i pasterza, który się nimi zajmie, wypełni ich bezcelowe, pełne uzależnień, złości, zazdrości, frustracji i nienawiści, życie.

 

Jeżeli człowiek nie zajmie się sobą (czyli z grubsza około 95% populacji) to będzie się zajmował wszystkim, co jest zewnętrzne i nie dotyczy jego i nazwie to "prawdziwym życiem". Marketingowo z reguły celuje się do jak najszerszej grupy odbiorców, więc jest to dobry ruch. Tak działa po prostu ta machina. Z koniem się nie ma co kopać, machasz ręką na tą całą szopkę i wracasz do swoich obowiązków, bo czas i życie się nie wraca. 

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że sportowca kojarzę, to jego śmierć nie jest dla mnie większą tragedia niżeli np. śmierć anonimowych dla mnie osób z powodu koronawirusa.

 

A już zalewanie tym pierwszych stron, po 10 nagłówków to paranoja. Mam czasem wrażenie jakby ludzie bytujacy w sferze elit tego świata - czy to sportu, filmu, finansjery, polityki, byli przekonani że ich dotyczy tylko śmierć naturalna i to w wieku 99lat. No bo jak to sportowiec legenda, prezydent kraju, światowy wokalista, mający dostęp do dóbr najwyższej jakości, usług najwyższej jakości, morza pieniędzy, luksusowej opieki medycznej, mógł tragicznie odchodzić jak zwykły podatnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmierć to śmierć zawsze jest przykra ale jak już wiele razy wspominałem - my jako ludzie bardziej szanujemy człowieka, który rzucił ileś razy do obręczy piłkę niż człowieka, który rzucił ileś razy z probówką do kosza próbując wynaleźć lekarstwo na raka.

Tak, jesteśmy niesamowicie rozwiniętą cywilizacją. 

Jednak, jest jak jest i jeden i drugi są potrzebni by rzucać czy to piłkę czy probówki z nieudaną mieszanką do kosza natomiast powinniśmy bardziej zwracać uwagę na ludzi, którzy próbują uczynić ludzką egzystencję znośniejszą. Wszystko jest fajnie i pięknie dopóty nas choroba nie chwyci.

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest jeden wielki show biznes. Gość przynosił zysk w czasie swojego życia i będzie po. Każdy chce zarobić. Człowiek zdaje sobie sprawę z wiekiem, że ogląda gladiatorów zarabiających furę szmalu mających w większości swoich fanów w głębokim poważaniu. I piszę to jaki wielki fan piłki nożnej.

 

I od wieczora wyścig z kondolencjami, żałobą, zmianami avatara (a większość nawet nie interesowała się basketem). Żyjemy w wirtualnym świecie, którym kreuje się rzeczywistość.

2 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Tak, jesteśmy niesamowicie rozwiniętą cywilizacją. 

Monetaryzacja wszystkiego. Gość przynosił ogromne zyski. A co przyniesie gość który znajdzie lek na chorobę? Straty, bo wyleczy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Messer napisał:

Jeżeli człowiek nie zajmie się sobą (czyli z grubsza około 95% populacji)

Szanowni! Pan @Messernapisał najprawdziwszą prawdę. Podany procent owszem, jest relatywny. 

 

"jeżeli człowiek nie zajmie się sobą", jeżeli nie potrafimy uczynić czegoś, aby "chciało się chcieć", 

jeśli nie potrafimy uczynić nic, aby powiedzieć "róbmy swoje" no to... czeba iść za resztą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Analconda napisał:

Sportowcy inteligencją nie grzeszą więc zamiast wozić się limuzyną pancerną to się lansują na pokaz z helce.

W LA są ogromne korki, gość od 20 lat latał nawet na mecz helikopterem.  

 

4 minuty temu, Kimas87 napisał:

Tak jak tu brat dobrze napisał ludzie potrzebują emocji, wrażeń. 

Szkoda, że jak przychodzi podobna sprawa w otoczeni to nie ma takiej reakcji. Dzięki mediom społecznościowym możemy wreszcie poznać naturę ludzką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie podają ile dzieci umiera we własnych odchodach, że psy w Chinach są wywożone na rzeź. Mnie co innego zastanawia teraz nagle każdy wielkim fanem koszykówki jest plus każdy kochał Kobego. W ludziach jest tyle zakłamania, że aż w oczy razi. Jest to smutne wiadomo natomiast ja nie będę udawał, że zawsze byłem wielkim fanem jego jak i koszykówki... 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybys interesowal sie koszykowka i NBA w latach swojej swietnosci (lata 90 i 00) to bys nie zakladal tego tematu.

 

Ten czlowiek to legenda i deptal po pietach Jordanowi.

Poza sportem byl tez znany ze swojej dzialalnosci biznesowo/charytatywnej.

 

W USA jest to imie wszedzie znane i szanowane.

 

A, ze najwieksze media sa amerykanskie to i glosno o tym. Poza tym, tragedie napedzaja sprzedaz.

 

Nie zapomnijmy, ze zginelo wiecej osob.

 

Kobe, RIP.⛹?‍♂️

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ktoś tu już napisał, ludzie potrzebują emocji i sensacji, a media potrzebują oglądalności, klikalności itd. Nie ma się co kopać z koniem. 

Z drugiej strony każdy tych emocji potrzebuje- ja np.telewizora nie mam ale czytam książki na tony i też są to jakieś sensacje albo inne thrillery, a tam dramy fikcyjnych często postaci, które mnie wciągają ?

Jestem teraz na etapie olewania informacji i sensacji, które mnie nie dotyczą- podatki, zmiany prawa itd-OK, morderstwa, śmierci znanych ludzi itd.przelatuję "po łebkach", przy okazji...

Skupiam się na czytaniu o historii, filozofii, psychologii dla relaksu coś lżejszego.

Oczywiście wszystko na takim poziomie jaki mogę przetrawić nie będąc specjalistą w danej dziedzinie. 

Ogólnie staram się ignorować wydarzenia i dramy, które nic mi nie dają a tylko burzą mój spokój i zakłócają planowany bieg moich spraw.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem nie tylko zatrzęsienie na onecie, wejdźcie sobie na fejsika, zobaczcie ilu waszych znajomych pali wirtualne świeczki. Co najlepsze, od żadnego z nich NIGDY nie słyszałem, żeby interesował się koszykówką, od żadnego również NIGDY, nie usłyszałem nazwiska zmarłego, mnie też to trochu śmieszy. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Messer napisał:

Marketingowo z reguły celuje się do jak najszerszej grupy odbiorców, więc jest to dobry ruch.

Tak mi się przypomniało. Zasadniczo, każda strategia, która się sprawdza jest dobra, bo można

przewidywać rezultaty i przez to traktować jak coś pewnego w ramach "większej układanki":

 

"You can fool all the people some of the time, and some of the people all the time, but you cannot fool all the people all the time."

„Możesz oszukać wszystkich ludzi przez jakiś czas, a niektórych przez cały czas, ale nie możesz oszukiwać wszystkich ludzi przez cały czas”.

Abraham Lincoln

 

"You can fool some of the people all the time, and those are the ones you want to concentrate on."

„Możesz cały czas oszukiwać niektórych ludzi, i na tych chcesz się skoncentrować”.

George W. Bush

 

Mam wrażenie, że większość rządów faktycznie postępuje według tej drugiej zasady. Dasz 500+ i masz wierne

stado baranów na lata..

Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

my jako ludzie bardziej szanujemy człowieka, który rzucił ileś razy do obręczy piłkę niż człowieka, który rzucił ileś razy z probówką do kosza próbując wynaleźć lekarstwo na raka.

To proste, bliższe jest Ci to co znasz. Mniej to czego nie znasz, a nie wiesz nie o tym czego nie wiesz..

Prawdopodobnie jest wielu bohaterów, którzy zgięli za innych i nawet nikt o tym nie wie..

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Analconda napisał:

Sportowcy inteligencją nie grzeszą więc zamiast wozić się limuzyną pancerną to się lansują na pokaz z helce.

Nie grzeszy inteligencją ? czemu pakujesz wszystkich do jednego wora ? Jest wielu sportowców biznesmenów którzy nie dość , że umieją inwestować to i pomagają innym ludziom fundację itp.  Skąd kolego wiedza , że sportowcy nie grzeszą inteligencją ? Tak napisałeś aby siebie dowartościować bo nie uprawiasz sportu amatorsko czy prywatnie ? czemu miał służyć Twój wpis ? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.