Skocz do zawartości

Sildenafil a czas dochodzenia


Szczery Człowiek

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko.

 

Mimo, że nie mam żadnych problemów z erekcją to czasami zażywam sildenafil w dawce 25mg żeby dłuzej się zabawić. Działa on na mnie w ten sposób, że po jego zażyciu mogę znacznie wydłużyć czas seksu bez wytrysku. Mówię tutaj o naprawdę długim czasie bo nawet 2-4h mechanicznego ruchania, prędzej padnę z utraty sił.  

 

Ale to nie jest tak, że nie mogę dojść, bo mogę, kiedy będę chciał, nawet po 10-15 min. Po prostu po zażyciu sildenafilu potrafię w głowie zablokować wytrysk. Opanować te emocje. Nie umiem tego inaczej opisać.

 

Nie wiem na ile jest to placebo i wmówienie sobie ale nie udaje mi się takiego wytrzymać takiego czasu bez tego „wspomagacza”. Jak wspominałem problemów z erekcją nie mam żadnych.

 

Zaobserwował ktoś podobne zjawisko?

 

 

Edytowane przez Szczery Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem kilka razy. Chwalę sobie. Na co dzień bym nie brał ale zdarzało się, że jak jechałem na weekend to pasowało się przyłożyć do roboty :)

 

U mnie tez wpływał na długość stosunku znacznie go wydłużając. Nie sądzę żeby to było 2-4h ale faktycznie mogłem znacznie dłużej. 

 

Raz nawet zdarzyło mi się "zajechać" partnerkę, co mi dumę połechtało bo kobieta z tych co seks lubią a jednak nad ranem, po całonocnej zabawie, przyznała że już nie da rady i że nie sądziła że tak kiedyś powie :) Tylko że ja robiłem przerwy. Nie jechałem cały czas. 

 

Potwierdzam to co napisałeś. 

 

Jednak ja bym nie brał Sandafilu na co dzień i stosował go tylko od wielkiego dzwonu. Nie wiem czy fizycznie uzależnia ale psychicznie napewno. Ja może wziąłem z 5-7 razy i zaskoczony pozytywnym efektem zacząłem łączyć Sandafil z udanym seksem i bez niego czułem się niepewnie, choć też nigdy nie miałem problemów z erekcja to jednak po dropsie czułem się pewnej. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś co ja mogę polecić z czystym sumieniem i jest to naturalny produkt - mianowicie Korzeń Maca. Kupiłem pierwszy raz około rok temu bo polecił znajomy ginekolog.
Kupuje dokładnie firmy SINGULARIS(TM) -120 tabletek -500mg. Powoduje on znaczny wzrost libido oraz produkcję nasienia i w połączeniu z L-Argininą mogę z czystym sumieniem polecić. Moja poprzednia kobieta zaczełą unikać seksu ? tłumacząc co w Ciebie wstąpiło....
Ponieważ mam nową kobietę właśnie zakupiłem 3 opakowania. Biorę 3 dzień (2x500mg) i już mnie nosi. Próbujcie i dajcie znać czy waszym zdaniem warto

Sildenafil kiedyś testowałem i faktycznie moim zdaniem wydłużył stosunek ale wolę Macę + L-Arginine bo nic nie boli a drugi dzień a po Sildnafilu można się dobrze poobcierać ? @Szczery Człowiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporadycznie. Działa podobnie.

Niekoniecznie na codzień, ale na długie seanse weekendowe.

Z 2-3 razy na "sesję" da się wyciągnąć 3-5 razy, z dłuższym czasem i krótszymi przerwami między akcjami.

Ale przypuszczam, że to indywidualne, i zależy też od stanu zdrowia, psyche, innych używek, urody i napalenia kobiety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.