Skocz do zawartości

Testy, teściki


Wiarus

Rekomendowane odpowiedzi

Poznałem niecały miesiąc temu pewną pannę, jest siedem lat młodsza ( ja 25 ona 18 ). Złapaliśmy bardzo ciekawy kontakt i wydawała się dość ogarnięta jak na swój wiek, najpierw wspólne spotkania ze znajomymi potem pierwsze sam na sam ( kilka razy nam nie pasowały terminy ale zawsze się tłumaczyła i proponowała termin w następnym tygodniu) rozmawiało nam się super i widać, że ma do mnie szacunek.

Oczywiście chciała się spotkać znowu.

Jakiś tam flirt był i dziwne zwroty typu ( jak dla Ciebie to mogę zrobić coś tam coś tam albo zmienić itp. ). Dodam, że czasem rozmawialiśmy przez sms ale wczoraj wszystko się zmieniło. Dodam, że regularnie nachodzi ją były chłopak i koczuje pod jej drzwiami( matka też to przeżywa), wypisuje, lamentuje ( raczej nie jest to blef bo specjalnie dała na głośnomówiący przy mnie)

Podczas rozmowy wygarnęła mi, że lubi mnie ale nie chce na ten moment wchodzić w nowy związek. 

Chce ode mnie dobrej przyjaźni i mam nie liczyć na żadne nudesy ,seksy nie ma kasy i ogólnie jest leniwa - pocisnęła tekstem bez ładu i składu.

Odbiłem trochę piłeczkę , że nie wiem o czym mówi i to trochę za wcześnie na takie stawianie sprawy ale w tym momencie nie mam pojęcia jak i czy w ogóle ma sens coś z tym robić.

Niby mieliśmy się spotkać drugi raz w tym tygodniu ale nic jeszcze nie zaproponowałem.

Z racji, że już raz utkwiłem we friendzone i laska się mną zabawiła, a potem znalazła sobie chada chcę albo to uciąć w dobrym momencie i zachować twarz lub dowiedzieć się czy tylko mnie testuje i obrać jakąś inną strategię.

Edytowane przez Wiarus
Uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze czujesz bracie, bo smród friendzone zalatuje aż do pomieszczenia, z którego piszę do Ciebie ? Co bym zrobił na twoim miejscu? Olał siksę, to jedyne czym możesz zasiać ziarno w jej niedojrzałej główce. Oczywiście  żadnych gwałtownych ruchów, żadnych demonstracyjnych zrywań kontaktu, pokazania że na coś liczyłeś etc.  

 

Jak bym odpowiedział na propozycję przyjaźni?, "A to świetnie, bardzo lubię się przyjaźnić". Tyle, że przyjaźń na innych zasadach niż wyobraża sobie panieneczka tzn. Gdy ona pisze do Ciebie albo kiwa paluszkiem Ty nie lecisz na jej wezwanie, mało zbroi nie pogubisz. O nie!!! Przyjaźń może być tylko na Twoich warunkach, tzn. Gdy panienka napisze do ciebie "może byśmy się spotkali" - odpowiadasz "Ooo, jasne, chętnie ale sorki dziś mam zaproszenie na imprezę do znajomej, może innym razem" albo "Chętnie bym się z Tobą spotkał, ale innym razem, bo wiesz idę na boks ponapierdalać się z kolegami a trening, to najważniejsza rzecz w życiu mężczyzny"

Tym sposobem pokażesz jej jak ma wyglądać prawidłowa przyjaźń między kobietą i mężczyzną ? A jeżeli uda ci się odpowiednio dawkować jej koktajl olewania jej i zainteresowania (nie można przegiąć w żadnym kierunku), wskazane jest spotkanie z nią, na którym to spotkaniu powinieneś obczajać każdą ładną dupę jaka się nawinie (przecież jest twoją przyjaciółką, więc nie powinno jej to robić różnicy?).

 

Jeśli tę sztukę opanujesz, to niewątpliwie masz dużą szansę zagościć swoim przyjacielem w okolicach jej krocza i umocnić waszą przyjaźń. 

 

Do boju bracie!!!  

Edytowane przez Tyson
  • Like 7
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tyson napisał:

Gdy panienka napisze do ciebie "może byśmy się spotkali" - odpowiadasz "Ooo, jasne, chętnie ale sorki dziś mam zaproszenie na imprezę do znajomej, może innym razem" albo "Chętnie bym się z Tobą spotkał, ale innym razem, bo wiesz idę na boks ponapierdalać się z kolegami a trening, to najważniejsza rzecz w życiu mężczyzny"

Według tego co napisałeś, to nawet ma tak odpowiedziec jak będzie siedział w domu i dłubał w nosie? 

 

3 godziny temu, Tyson napisał:

A jeżeli uda ci się odpowiednio dawkować jej koktajl olewania jej i zainteresowania

Czyli nawet jak będzie siedział w domu i będzie go skręcać na myśl o niej to ma pokazać jej jaki jest "TFARDY". 

 

Cała rzecz w tym, żeby zbudować w sobie prawdziwego mężczyznę, z prawdziwymi pasjami, silnym kręgosłupem i właściwym kursem. Wtedy wszystkie Twoje rady będą się dziać samoistnie. W każdym innym wypadku to będzie tylko zwykła wydmuszka i fałsz który wyjdzie baaardzo szybko. 

 

A co do tematu. Zerżnij ją i daj znać jak było. Nie pakuj się w żaden związek w takiej konfiguracji. Spuściła byłego w kiblu a odbiera przy Tobie i puszcza na głośnomówiący. Wiesz co byś zrobił w takiej sytuacji gdybyś miał jaja? Kazał jej to wyłączyć i powiedzieć, że nie masz zamiaru tego słuchać. 

Powiedziała Ci wprost kulturalnie, że nie chce wchodzić w nowy związek, więc tak jak wspomniałem. Poruchaj albo odpuść temat, bo dążysz do roli przyjaciółki z penisem. 

Edytowane przez Moriente
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Moriente napisał:

Według tego co napisałeś, to nawet ma tak odpowiedziec jak będzie siedział w domu i dłubał w nosie?  

 

Uściślę zatem. To przykład był a nie tekst na każdą okazję. Chodzi o zasadę, pokazania, że ma się inne opcje, pasje, a nie czeka aż księżniczka skinie ręką, żeby pędzić na jej sygnał.

 

10 minut temu, Moriente napisał:

Czyli nawet jak będzie siedział w domu i będzie go skręcać na myśl o niej to ma pokazać jej jaki jest "TFARDY". 

Powinien się szanować, wtedy będzie szanowany. Jak będzie skakał na każde skinienie swojej "przyjaciółki", to jaki swój obraz zbuduje? Atrakcyjnego mężczyzny? Raczej pizdusia do friendzone.

 

10 minut temu, Moriente napisał:

 

Cała rzecz w tym, żeby zbudować w sobie prawdziwego mężczyznę, z prawdziwymi pasjami, silnym kręgosłupem i właściwym kursem. Wtedy wszystkie Twoje rady będą się dziać samoistnie. W każdym innym wypadku to będzie tylko zwykła wydmuszka i fałsz który wyjdzie baaardzo szybko. 

Zgadzam się z Tobą w 100%. Moja wypowiedź w żaden sposób nie kłóci się z tym co ty napisałeś. To, że namawiam go do "udawania", "wydmuszki" i "fałszu" sobie sam dopowiedziałeś. Namawiam go właśnie do tego co napisałeś i z czym się w pełni zgadzam.

Edytowane przez Tyson
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Wiarus napisał:

Podczas rozmowy wygarnęła mi, że lubi mnie ale nie chce na ten moment wchodzić w nowy związek. 

Z Tobą. Niestety.

 

To już mąką z insektami. Chlebek będzie z rodzynkami.

:)

 

Opiszę to jakoś tak prosto tym razem.

Robisz za ciepĺego misia w trójkącie.

Jej były(zbir) ona(nie jednokrotnie przełożona) i Ty jako ciepły kocyk pod którym wygrzewa smutki nasz wirusie malutki.

 

Jednym słowem jesteś jej potrzebny ale tylko dla równowagi sinusoidy emocji, jednak szpagat będzie robić przed tym krzykaczem za drzwi.

 

....sorry....gamę over......szkoda czasu....

 

 

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wiarus napisał:

silić i grać kogoś kim nie jestem, a próbowałem kilka razy i zwykle wychodziło gorzej n

Hmm.....

......zasadniczo po aVatarze to już los z tym graniem przesądzony został.....

 

OBECNIE twoja moc to ANALIZA.

Z tego co pamiętam Dexter miał kiepskie wyniki z syntezy......

Dodatkowo siostrunia.......

 

....do brzegu....obejrzyj film 'Yes man'......

  

.....wnet obaczysz iż pewne fluktuacje rzeczywistości się nie interpolują.....

.....badania rozpocząć nadejdzie czas.....nie spodziewane to i nie OCZEKIWANE......zresztą przypomnij sobie maksyme A. Einsteina, robisz dokładnie to tylko wincej.

 

;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Wiarus napisał:

Dobra może ja się po prostu nie nadaję na żadną inną relację niż friendzone.

Nie mam energii żeby się silić i grać kogoś kim nie jestem, a próbowałem kilka razy i zwykle wychodziło gorzej niż się wydawało.

No to zdecydowanie muszisz stary poznać jakiegoś dziarskiego Hanka, który będzie ci przewodnikiem i pomoże zapuścić prawdziwą brodę ?

dzirski.jpg

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zaciągnąć ją do łóżka. Jeżeli będzie fajnie, a ona stwierdzi, że wciąż nie chce na ten moment związku to powiedz, że Ciebie interesuje właśnie taka relacja i jak ona ma inne plany to dajecie sobie spokój i każdy idzie w swoją stronę.

 

Jeżeli jest Tobą zainteresowana i robiła testy to prawdopodobnie zdecyduje się na związek. Zwyczaje nie będzie chciała Cię stracić.

A jak dalej będzie przy swoim i nie zmieni zdania to kończycie zabawę. I tak wyjdziesz z korzyścią, ponieważ unikniesz friendzone.

 

Niby jest jakiś procent szansy, że w przypadku boskiego seksu zaproponuje FWB. Z jednej strony fajnie, bo ruchanko. Ale niestety Ty już zdążyłeś się zaangażować i tylko te zaangażowanie będziesz pogłębiał. Później ona pozna nowego i masz serce w kawałkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Wiarus napisał:

Z racji, że już raz utkwiłem we friendzone i laska się mną zabawiła, a potem znalazła sobie chada chcę albo to uciąć w dobrym momencie i zachować twarz

"Sorry, ale nie chce mi się bawić w jakieś orbitowanie we friendzone, bo jestem konkretnym kolesiem. Szukaj kolegów gdzie indziej. Nara". 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Tomko napisał:

"Sorry, ale nie chce mi się bawić w jakieś orbitowanie we friendzone, bo jestem konkretnym kolesiem. Szukaj kolegów gdzie indziej. Nara". 

Ja bym dał bez tego "jestem konkretnym kolesiem". Brzmi pozersko i na siłę. Lepiej niech napisze krótkie, że nie pasuje mu taki typ relacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Wiarus said:

Chce ode mnie dobrej przyjaźni i mam nie liczyć na żadne nudesy ,seksy nie ma kasy i ogólnie jest leniwa - pocisnęła tekstem bez ładu i składu.

Jakby to powiedział chłop, to bym powiedział, że zostałeś sfriendzonowany.

 

Ale że baby z reguły mówią odwrotnie niż myślą, to podejrzewam, że oczekiwała, że powiesz, że interesujesz ją stricte seksualnie, nie oczekujesz, że zapłaci ci za seks i że jak jest leniwa, to możecie na misjonarza, nie zmacha się.

I żebyś po męsku przejął inicjatywę.

 

Ale to tylko taka moja teoria.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No friendzone. Najgorsze jest to, że jak raz pokażesz jaki jesteś to takim będą cię widzieli cały czas. Olej ją, grzecznie i z uśmiechem powiedz co kolega na górze napisał "A to świetnie, bardzo lubię się przyjaźnić". Na związek już za późno.

12 godzin temu, Wiarus napisał:

regularnie nachodzi ją były chłopak

Daje emocje. 
Moim zdaniem to nie ma sensu + to, że ma 18 lat. Nie to, żebym mówił, że jest nie dojrzała, ale... no dobra, dla mnie 18stolatki są nie dojrzałe, a jestem mniej więcej w tym wieku co TY ! Z obserwacji moich to wynika oczywiście.

 

12 godzin temu, Wiarus napisał:

Chce ode mnie dobrej przyjaźni i mam nie liczyć na żadne nudesy ,seksy nie ma kasy i ogólnie jest leniwa - pocisnęła tekstem bez ładu i składu.

Wprost ci powiedziała/napisała, że masz nie liczyć na seks ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, avceutyhh14 napisał:

Wprost ci powiedziała/napisała, że masz nie liczyć na seks ?

Nie, to była tego typu sytuacja że dopytywała o jakąś sytuację z mojego życia i  powiedziałem jej "co będę z tego miał jak Ci powiem" 

Dalej było jak napisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak z takimi problemami przychodzisz po pomoc to dla mnie jest oczywiste ze musisz zaczac prace u podstaw. Ty nie masz z nia dyskutowac i jej oznajmiac ze bys chcial costam z nia robic albo byc tylko dazyc caly czas do seksu. Dopiero wtedy sie zastanawiaj co dalej.

Reasumujac, skoncz wasc, wstydu sobie oszczedz

Edytowane przez TotalEclipse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chce dać Tobie dupy lub zrobić loda . To znaczy , że nie pociągasz jej i chce mieć kolegę (taka wersja psiapsiułka ale męska ) Jeśli przy Tobie bezczelnie będzie patrzeć na innych to nawet szacunku nie ma . Męska gra nawet możesz zapytać ruchasz się czy trzeba z Tobą chodzić ale to level hard (ale często działa haha)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie testów i teścików. Co sądzicie o sytuacji gdy kobieta czuje się na tyle swobodnie w waszym towarzystwie, że zaczyna sobie dokazywać. Zupełnie jak córeczka w stosunku do swojego ojca. Mam na myśli to, że ma świadomość tego że może przeciąć, ale z drugiej strony wie też że może sobie pozwolić na więcej niż inni i stara się wybadać granice. Na przykład często w żartach szczególnie w sytuacji gdy wyjdzie na moje co jeszcze również dla żartu staram się podkreślić  ona reaguje czymś na kształt frustracji i odgraża się, że mnie udusi albo czymś we mnie rzuci. Wszytko z uśmiechem i w łagodnej atmosferze. Parę razy zdążyło się rzucić jakimś szalikiem czy czymś lekki. Inna rzecz, że rzadko trafia. Co o tym myślicie? Druga sprawa to zagrywki typu chlapanie wodą albo o obrzucanie śniegiem. Ciekawi mnie wasza opinia i jaka jest wasza reakcja na tego typu zagrywki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mr. Pacjent napisał:

odgraża się, że mnie udusi albo czymś we mnie rzuci. Wszytko z uśmiechem i w łagodnej atmosferze. Parę razy zdążyło się rzucić jakimś szalikiem czy czymś lekki. Inna rzecz, że rzadko trafia. Co o tym myślicie? 

Na pewno ma bolca na boku, albo borderline. A łupież to z całą pewnością.

Jak nie jesteś chadem, uciekaj, nie poradzisz sobie z takim traktowaniem.

Ona Cię wcale nie szanuje! 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mr. Pacjent napisał:

W temacie testów i teścików. Co sądzicie o sytuacji gdy kobieta czuje się na tyle swobodnie w waszym towarzystwie, że zaczyna sobie dokazywać. Zupełnie jak córeczka w stosunku do swojego ojca. Mam na myśli to, że ma świadomość tego że może przeciąć, ale z drugiej strony wie też że może sobie pozwolić na więcej niż inni i stara się wybadać granice. Na przykład często w żartach szczególnie w sytuacji gdy wyjdzie na moje co jeszcze również dla żartu staram się podkreślić  ona reaguje czymś na kształt frustracji i odgraża się, że mnie udusi albo czymś we mnie rzuci. Wszytko z uśmiechem i w łagodnej atmosferze. Parę razy zdążyło się rzucić jakimś szalikiem czy czymś lekki. Inna rzecz, że rzadko trafia. Co o tym myślicie? Druga sprawa to zagrywki typu chlapanie wodą albo o obrzucanie śniegiem. Ciekawi mnie wasza opinia i jaka jest wasza reakcja na tego typu zagrywki? 

Tragedia stary... Jeszcze ten uśmiech. Toż to totalny brak szacunku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.02.2020 o 19:48, Yolo napisał:

Na pewno ma bolca na boku, albo borderline. A łupież to z całą pewnością.

Jak nie jesteś chadem, uciekaj, nie poradzisz sobie z takim traktowaniem.

Ona Cię wcale nie szanuje! 

 

 

W dniu 5.02.2020 o 00:54, bernevek napisał:

Tragedia stary... Jeszcze ten uśmiech. Toż to totalny brak szacunku. 

 

6 godzin temu, Taboo napisał:

Made my day :D

Czyli co panowie, słowem trzymać kobitę krótko? Żadnego tolerowane dla jej wygłupów skierowanych w moją stronę? Jak jej zwracać uwagę? Najpierw delikatna słowna reprymenda czy odrazu opierdziel z grubej rury? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Yolo napisał:

Zacznij od siebie;) 

 

Pannę pogoń, jej namiary podrzuć tutaj ?

 

2 godziny temu, jaro670 napisał:

Szalikiem się ciężko celuje, wałkiem albo patelnią na pewno trafi. Ale tak to w ogóle fajną masz tą dziewczynę.

Dzięki za rady. Ona jest już przegrana. Nie pozwolę by jakaś samica okazywał mi brak szacunku. 

 

Na przyszłość jak już się ogarnę i będzie następna to co? Żadnych wyglupów z nią? I nawet jak w żartach powie na przykład,  że zaraz mi przyłoży mimo, że mam 50 kg więcej od niej , to co zrobić od razu ją skrócić i sprowadzić na ziemię? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.