Skocz do zawartości

Związek na odległość. Spotkanie z dziewczyną, która mieszka od ciebie 200 km


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

@Moriente ma rację. Bije tu mocno desperacją.

 

Nie znasz jej w zasadzie, nie macie kontaktu, nie wiesz co ona robi i chcesz "zagadać" a równolegle masz myśli o związku z nią? To nie jest forma desperacji? :D

 

Jeszcze jakbyś szukał porad jak z nią wykonać Ons a Ty sobie życie modelujesz dla kobiety, która zapewne ledwo kojarzy, ze istniejesz :D 

 

Odnoszę wrażenie, że odbiłeś się od paru lasek, poczucie wartości pikuje i szukasz jakiegokolwiek punktu zaczepienia. 

Nie tędy droga :) Wzmocnij siebie, określ priorytety, szanuj się ! 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijam fakt, że od zajebania było o związkach na odległość a jesteś tu nie od wczoraj. Po co zadajesz pytanie skoro znasz odpowiedź?

Moja mieszkała 130km ode mnie. Nie chciało mi się w pewnym momencie jeździć tam. Po drugim razie spasowałem. Nie jestem jeleniem

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Moriente napisał:

Miałem na myśli brak kobiety ogólnie, nie tej konkretnej 

Jak byłem młodszy, to odczuwałem, teraz mam duzo zajęć, studia inżynierskie, pasja, sport, traktuje to jako dodatek. Chcę coś osiągnąć w życiu w 1 kolejności.

34 minuty temu, EmpireState napisał:

Wzmocnij siebie, określ priorytety, szanuj się ! 

Priorytety już określiłem, jeśli  chodzi o podobne tematy, które był poruszane odnośnie tematów na znajomości na  odległość nie czytałem na forum żadnego.

20 minut temu, Tomko napisał:

Pomijam fakt, że od zajebania było o związkach na odległość a jesteś tu nie od wczoraj. 

W mojej opinii, pytam, żeby uzyskać opinię od innych, którzy spotykali się na odległość i mają z tym jakieś doświadczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w relacji na odległość. To było jakieś 500 km. Niestety byłem wtedy biednym studentem i nic z tego nie wyszło, bo nie stać mnie było na regularne dojazdy. Według mnie jak to nie jest jakaś wielka miłość i jedno z Was nie zamierza się przeprowadzić do drugiego, albo mieszkać w innym wspólnym miejscu to nie ma co tego kontynuować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

Jak macie jakieś ciekawe pomysły, doświadczenie proszę o pomoc 

Olać temat.

MÓJ REKORD torami kolejowymi to 535 km.

Jednak odległość podana w pasie drogowym.

 

Chyba to była 8 klasa podstawówki jak sobie strzeliłem voyage.

 

Wtedy w pociągach to jeszcze była jakaś inerakcja więc sumarycznue wyszło ciekawie.

Różnica jest taka, że ja ową białogłowe widziałem 3 dni ciągiem na zawodach z piłki ręcznej. Były gierki i podjazdy.

 

A tu co?.

...klik klik....

 

Jakiej twardości beton był?....na który upadłeś......

 

Godzinę temu, Boromir napisał:

wspólnej imprezie studenckiej.

Wtedy ją poznałem

7.... grzechów gównych!  

I ZAPRAWDĘ powiadam Ci GÓWNO  Z TEGO BĘDZIE......

 

.....BRACHU poznałaś ją jak była na floow/tryby zabawowy/.....

 

weź no Compadre odsłuchaj i przeanalizuj od tyłu kroki......

Edytowane przez Tornado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

To co pisaliście dyplomatycznego, żeby zwrócić na siebie uwagę ?

 

Proste jak drut. Piszesz pannie:

 

,,Hej mała, tak się składa, że dnia takiego i takiego roku dwa tysiące dwudziestego, będę w Twojej mieścinie załatwić sprawę w X. Wypad planuję na cały dzień, więc pewnie będę ogarniał obiad gdzieś na mieście, może razem się ustawimy?"

 

Jak panna okaże żywe zainteresowanie tym zbiegiem okoliczności i ustalicie coś z konkretami, to fabrykujesz dokumenty mające uzasadnić Twoją obecność w tym mieście i jedziesz bajerować ją na żywo.

 

Jak sprzeda Ci pierwszą lepszą wymówkę, albo ,,ok, zobaczymy", to dylemat masz wyjaśniony i panną nie warto sobie więcej zaprzątać głowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

Jak wyglądały wasze relacje z dziewczynami, które mieszkały od waszego miejsca zamieszkania o jakieś 200 km

50 km hujowo, w pytę jeżdżenia, wachy poszło w hoj, i tylko w weekendy, w międzyczasie fochy przez SMS

 

100 km hujowo, w pytę jeżdżenia, wachy poszło w hoj, co dwa tygodnie w weekend, w międzyczasie fochy przez telefon 

 

1000 km, hujowo, latanie/jeżdżenie raz na miesiąc, kerozyny poszło w hoj, precyzyjne planowanie urlopów i lotów żeby się spotkać, oboje wyjebani, wyczerpani, fajnie się leży a tu trzeba na samolot się spieszyć, potem fochy przez Skajpa

 

3000 km, lot raz na pół roku, w miedzyczasie tęsknota i inne bolce, fochy, jęki że to nie ma sensu, bla ble bluuus

 

Nie polecam choćby nie wiem jak jedyna na świecie była - w Twoim mieście jest na pewno kilka prawie identycznych.

 

@Throgg spoko plan, ale wg mnie szkoda wachy w lokomotywie.

3 godziny temu, Boromir napisał:

Hej :)  mamy zaległości chcę cię zabrać na zimna lemoniadę,

"Reflektujesz na kawę, herbatę?"

 

Edytowane przez Imbryk
Edit 3000km
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Boromir napisał:

Co do niej pisałeś, żeby spotkać się ? Podobnie jak ja tutaj na forum podając przykłady, czy inaczej ? 

U mnie to wyglądało tak, że pisałem z nią jakiś czas. Ona studiuje w mieście po drodze praktycznie między moim miejscem zamieszkania obecnym a domem moich rodziców. Musiałem zjechać z trasy raptem 20km(co przy 400 w jedna stronę nie robi wrażenia). Wracając od rodziców napisałem po prostu czy chce się spotkać bo będę przejazdem. Laska wyraziła zgodę. Odbyliśmy spacer po jej studenckiej miejscowości pogadaliśmy a potem wróciłem do siebie. Byłem u niej na weekend z 4 moze 6 razy. Jednak ja wiedziałem, że nie będzie to związek na dłuższą metę. Miałem wolny weekend i nie miałem co robić to wystawilem bla bla cara. Tak więc jeszcze w jedna stronę zarobiłem z 30 zeta na paliwie. ? 

Do tego miałem weekend na poprzytulanie się do 20-letniego cycka i takie tam. Powiedzmy, że była to przyjemność wykalkulowana od początku do końca. Teraz wolę szukać w promieniu 50 kilometrów ofiar haha.

2 godziny temu, Boromir napisał:

Chyba tak napiszę, ale najpierw chce uzyskac waszej opinii, doświadczenia z relacji z dziewczynami na taką odległość.

Nie wiem ja się zastanawiam po chuj ludzie tu analizują co napisać. Ja po prostu pisze i albo zaskoczy albo nie. 

Rozbijanie gówna na atomy tylko hamuje działanie. Masz chęć to się ucz na błędach. Pewnie dojdziesz do podobnego wniosku jak Ci tu bracia piszą. Musisz widocznie sam się przekonać, więc działaj. 

 

Tylko po 1 to jak na razie chyba nawet do niej nie napisałeś? O spotkaniu nie będę mówił nawet a już analizujesz związek.

Wali desperacją. 

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, SSydney napisał:

Nie wiem ja się zastanawiam po chuj ludzie tu analizują co napisać. Ja po prostu pisze i albo zaskoczy albo nie. 

Rozbijanie gówna na atomy tylko hamuje działanie. Masz chęć to się ucz na błędach. Pewnie dojdziesz do podobnego wniosku jak Ci tu bracia piszą. Musisz widocznie sam się przekonać, więc działaj. 

 

Tylko po 1 to jak na razie chyba nawet do niej nie napisałeś? O spotkaniu nie będę mówił nawet a już analizujesz związek.

Wali desperacją. 

Podobnie jest z tymi ekspertami podrywu. Musisz mówić tak, być wyprostowanym laska Ci się nie oprze. Do autora tematu facet pewny siebie nigdy nie analizuje co ma mówić. Mówi co w danej chwili myśli a jak łasce się nie podoba to ciao Bella. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2020 o 19:28, Tornado napisał:

Olać temat.

MÓJ REKORD torami kolejowymi to 535 km.

Pojechałeś po bandzie i to zdrowo. Moje 200 km w 1 stronę, moje 200km  to jest nic :) 

W dniu 27.01.2020 o 19:45, Throgg napisał:

Proste jak drut. Piszesz pannie:.

Najlepsze są te rozwiązania bardzo często, które są najprostsze, dzięki za oświecenie. Czytając komentarze, zastanawiając się nad tym czy wogule się spotkamy, jeśli tak jak to będzie dalej wyglądało. Zaczynam być powoli na nie.

W dniu 27.01.2020 o 19:48, Imbryk napisał:

- w Twoim mieście jest na pewno kilka prawie identycznych.

Problem jest taki, że mieszkam na wsi na prowincji, w mieście jestem tylko, jak mam zajęcia w weekend, albo jadę na dyskotekę raz na tydzień. Nawet moje miejsce pracy, jest na obrzeżach.

 

W dniu 27.01.2020 o 19:23, Kleofas napisał:

Byłem w relacji na odległość. To było jakieś 500 km.

Straszna duża odległość 500 km, moja odległość przy twojej to pikuś :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.01.2020 o 16:06, Boromir napisał:

pisze z taką dziewczyną,

Pisanie a rzeczywistość to dwie różne sprawy. Jeśli będzie przyjeżdżać to ok, albo chociaż w pół drogi mooooże ma jakąś rację bytu.

W praktyce wielkie plany a życie toczy się po swojemu, nie mówię że to nie realne, ale szanse na utrzymanie związku nie są zbyt duże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam ponieważ raz miałem kochankę 35 km od mojego miasta drugi raz 70 km ale jeździłem na gotowy temat oboje chcieliśmy się tylko ruchać na dzień dobry powiedziałem ok ale raz Ty do mnie raz ja do Ciebie . Były dobre w te klocki to nawet 3 miesiące tak było że jeździłem ale przejazd do nich to było 30 min czasem na inne osiedle w mieście jeżdżę dłużej. Wracaj do tematu to jest i tak uciążliwe na dłuższą metę i mało tego nie wiesz co z tego będzie mówi się kto nie ryzykuje nie pije szampana ale Ty nawet nie wiesz czy ona chce Twojej atencji uwierz jak kobieta czegoś chce to na rzęsach stanie aby to dostać jeśli od początku nie ma tej iskry to tak łatwo Twój konar nie stania gotowy do działania z nią . Mam piękne koleżanki poznane w różnych okolicznościach ale nawet na gotowy seks nie chce mi się do nich jechać więcej niż 50 km . Roksa Ciebie taniej wyjdzie a między czasie poznasz pannę w okolicy . Do tego piszesz luba czy ona wie o Twoich zamiarach czy Ty już scenariusz życia sobie pod nią układasz i piszesz już , że będziesz mógł się tam wyprowadzić czemu ,  po co ? 

Bo się PODOBA CHU,jowy argument . Skąd wiesz czy po całym dniu z nią nie zwariujesz albo Ciebie nie zanudzi . Nie działaj desperacko . Pozdrawiam 

Edytowane przez ares
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, TotalEclipse napisał:

Mowiac wprost. Zrobil ci sie kisiel z mozgu zanim sprawiles ze panna ma kisiel w majtkach. Zmien kolejnosc nastepnym razem zanim dopadna cie takie rozkminy

Dobrze prawisz. Musiałem sobie to przemyśleć. Jak się brać za coś takiego, to po studiach, nie wyrobiłbym, gdybym miał się z nią spotykać, o ile do tego by doszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Boromir Ja preferuję odległość, do ok. 40-50 km. Dalej z mojego doświadczenia, to strata czasu i zasobów.

 

Brat @RealLife ładnie rozpisał, dlaczego:

W dniu 27.01.2020 o 16:54, RealLife napisał:

Pytasz się czemu nie? A no chociażby dlatego, że:

- skazujesz się na związek powierzchowny,

- zwątpienie po obu stronach,

- zbiałorycerzenie dojazdami do niej,

- bardzo szybko wejdziesz w jej ramę (zapewne strzeli ci do głowy pomysł aby się bliżej niej przeprowadzić za cenę własnych planów),

- prosisz się o zdradę z jej strony bo nie będzie traktować cię poważnie,

- nie będziesz miał żadnej wiedzy co robi (może skakać po innych kutangach dowoli i szukać lepszej opcji). 

- kobietę trzeba często i systematycznie posuwać bo inaczej pójdzie sobie do innego - jak to jej zapewnisz na odległość?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Morfeusz napisał:

Brat @RealLife ładnie rozpisał, dlaczego:

Dobry masz cytat.

 

8 godzin temu, Morfeusz napisał:

- prosisz się o zdradę z jej strony bo nie będzie traktować cię poważnie,

A tutaj o co chodzi ? 

10 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Mi było ciężko na drugi koniec osiedla a 19 miałem lat :D a tu 200....

Są ludzie, którzy śmigają nie 200, a 1000 km, np. mają żonę, co pochodzi  z Ukrainy np. z Mikołajowa, albo z Rosji z Syberii, lub z Macedonii albo Meksyku, Argentyny. To dopiero jest poświęcenie, to już trzeba porzucić całe swoje życie dla panny , albo dziewczyna musi to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:
11 godzin temu, Morfeusz napisał:

- prosisz się o zdradę z jej strony bo nie będzie traktować cię poważnie,

A tutaj o co chodzi ?

Odpowiedź jest już w poniższych punktach napisanych przez @RealLife:

  • nie będziesz miał żadnej wiedzy co robi (może skakać po innych kutangach do woli i szukać lepszej opcji).
  • kobietę trzeba często i systematycznie posuwać bo inaczej pójdzie sobie do innego - jak to jej zapewnisz na odległość?

Im większa odległość, tym zwykle "swawolniej" będzie zachowywać się pani. @Boromir Po prostu na odległość, to opcja na bzykanie, nie na związek. I to z większym poświęcaniem swojego czasu i zasobów (dojazdy, itd).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.