Skocz do zawartości

Czy kochaliście się z naprawde brzydką/grubą kobietą?


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Ale nie bądź agresywny. 

Nie jestem :) Takie porównanie przyszło mi do głowy.

 

Piszesz co chwila że nie miałeś jeszcze okazji z kobietą, ale opinie już wyrażasz jakie to chujowe rzeczy co ludzie robią w łóżku i przyrównujesz robienie minety do dewiacji. Zaraz pójdziesz dalej i będziesz pisał że trzymanie się za rękę jest dziwne. 

 

Masz blokady w głowie, w dodatku nie poparte doświadczeniem. Ale nic mi do tego, to jest Twoje życie i żyj jak chcesz, ale innym tego życia nie ustawiaj i nie kategoryzuj.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Still napisał:

Na taką A.Graham, to bym się skusił 

Przecież tu aż photoshop oczy wypala, ciekawe jak wygląda bez "obróbki" ;)

Raz, gdy byłem totalnie nawalony za małolata, to gruba koleżanka się do mnie dobierała, gdzie ja ledwo co żywy byłem. Ostatkiem sił wstałem, pobiegłem do pokoju obok i jak kłoda runąłem na łózko. Na całe szczęście za mną nie podążyła.  Czy to już była próba gwałtu? :P

Edytowane przez PanKanapka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że poza nielicznymi przypadkami chorób te grube są po prostu leniwe, zakompleksione itp.

Więc przeważnie wcale nie mają ciekawego wnętrza i nie mają za bardzo co zaprezentować.

Ich wygląd  odzwierciedla ich stosunek do siebie i świata zewnętrznego.

 

Edytowane przez ntech
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 2 takie sytuacje, w których nie dałem rady i odmówiłem.

1. Dziewczyna z zezem. Nawet nie była jakaś brzydka, poza tym ładna figura, super nogi, ale taki zez, że masakra...

Na zdjęciu oczywiście zeza nie było widać. Co najlepsze, na początku spotkania walnęła tekstem , że myślała, że jestem wyższy i strzeliła przy tym lekkiego focha. Porozmawialiśmy i na tym się skończyło.

2. Umówiłem się z pewną dziewczyną na praktyki kinkowe. Jednak była tak brzydka, że spierniczyłem spod hotelu do domu. Jej brązowe zęby śniły mi się jeszcze w noc po tym spotkaniu. Na zdjęciu była 4.5/10, na żywo 1/10. Aż mnie ciarki przeszły jak o niej pomyślałem ?

 

Edytowane przez Asekurant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, ntech napisał:

Prawda jest taka że poza nielicznymi przypadkami chorób te grube są po prostu leniwe, zakompleksione itp.

Więc przeważnie wcale nie mają ciekawego wnętrza i nie mają za bardzo co zaprezentować.

Ich wygląd  odzwierciedla ich stosunek do siebie i świata zewnętrznego.

 

Jesteś bardzo zasadniczy  Ja moge odwołać się tylko do swojego bardzo mizernego po rozwodzie i przekroczeniu 45 roku życia doświadczeniu, no ale może Ty masz inne. Znam dwie grube co po prostu lubia sobie golnąć a po tym mają ostrą gastrofazę. Twarz 6 /10 i 8/10, jedna śpiewaczka, druga pianistka. Byłbym bardzo ostrożny w powiedzeniu, że są leniwe. Nie uskarżają sie tez o ile mi wiadomo na żadne choroby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Personal Best napisał:

, że są leniwe. Nie uskarżają sie tez o ile mi wiadomo na żadne choroby.

No to nie mają szacunku do swoich partnerów. Ja chce sie podobać swoim kobietom i mimo 45 lat dbam o siebie. Kobiety które mają to w dupie najczęsciej nie prezentują zbytniej wartości wewnętrznej lub nie uważają aktualnego samca za wartego wysiłku. Co ciekawe żeby zdobyć kolejnego bolca są w stanie zmobilizować się na siłkę , dietę fitness. Do czasu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z taką jedną. No może 80 kilogramów przy 165 cm nie miała, ale z 75 pewnie też :) Czy gruba? Formalnie chyba tak, ale była świetnie ubita, jakkolwiek to zabrzmi. Jasne, że wylewało się tu i tam, a bikini to nie było najlepsze rozwiązanie. Tylko co z tego? W łóżku było zajefajnie, dochodziła szybko i dostarczała wielu przyjemności. Miała liberalne podejście do życia, odnajdywała się powyżej przeciętnej. Jednocześnie byłem z laską naprawdę piękną, ale np. taką co, hehe, miała permanentny problem z higieną i to nie tylko tą mieszkaniową. W łóżku była raczej jak kłoda. No i nietrudno zgadnąć który związek po latach lepiej wspominam. Stawał mi tak samo przy grubej i tej ładniejszej. Po jakimś czasie to "piękno" i tak się opatrzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! To ja może inaczej: mam doświadczenie z dziewczyną sporych rozmiarów, z buzi śliczną, niestety ma problemy zdrowotne i stąd figura. Dziewczyna zadbana, pachnąca, bardzo miła, ogarnięta. Żeby nie było - chodzi na siłownię, nie wstydzi się basenu, od wiosny do jesieni robi masę kilometrów na rowerze. W życiu bym nie powiedział, że zaniedbana. Wolę dziewczyny szczupłe, ale ta kręci mnie niesamowicie, akcję oceniam bardzo wysoko ;)) To tak, żeby Wam uzmysłowić, że nie zawsze gruba=brzydka=zaniedbana=leniwa. Pozdrawiam :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz moja kolej - raz; seks hiszpański (no, powiedzmy, że z elementami lodzika) - panna naprawdę gruba, ale i cycki duże; a ja byłem w potrzebie - ale potem jakoś mi przeszło i na jednym razie się skończyło... 

Anyway - nie polecam, chyba, że taki właśnie lodzik, czy inny Hiszpan - bo klasycznie to raczej trudno.

Jakby co - wiele takich dziewczyn zgadza się na jakieś zabawy typu Pan-Suka czy inne porno elementy (typu "to co na ekranie to na tapczanie") - więc można to przećwiczyć, jeśli panna Was postrzega jako fajnego gościa i lubicie tego typu zabawy. 

Zresztą każda się zgodzi na takie zabawy - tylko trzeba czasu i zaufania panny do Was i nie ma problemu - no i chęci panny na takie eksperymenta... 

Na stały związek nie polecam, choć jak jesteście choćby trochę wysportowani to panna na Was poleci... 

Ja nie polecam, tak jak mówię, ale każdy ma swój rozum i dokonuje swoich wyborów - ja staram się nawet złej sytuacji wyciągać lekcje i czegoś się uczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jedna z dziewczyn z którymi się spotykałem kilka lat temu była dość gruba. Cała relacja zaczęła się od tego, że przeprowadziłem się do innego miasta po bolesnym rozstaniu i jakoś tak po prostu na siebie trafiliśmy, może trochę z potrzeby takiej ludzkiej bliskości. Teraz patrzę na to jak na formę desperacji z perspektywy czasu. Seks był taki sobie. Pani miała oczekiwania dużo powyżej swojej realnej atrakcyjności i ciągle narzekała na swoją figurę. Co nie przeszkadzało jej pochłaniać ogromne ilości jedzenia i przede wszystkim słodyczy i innego śmieciowego żarcia. Gdy kiedyś delikatnie zasugerowałem, że dwa snickersy po ogromnym obiedzie mogą nie być najlepszym pomysłem skoro ostatnio narzekała na swoją figurę to mało nie zostałem zdezintegrowany na atomy wzrokiem.

Bardzo często otyłość wynika z lenistwa i świata wymówek. Przy wielu schorzeniach można wyglądać dobrze, lecz najprawdopodobniej wymaga to rygorystycznej diety. 

Mówię to jako były grubas, obecny normalny facet w rozsądnej formie. Znam z autopsji świat wymówek i racjonalizowania, więc tym bardziej patrzę teraz z politowaniem na ulane dziewczęta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.01.2020 o 18:14, Kespert napisał:

poziom pożądania był wyraźnie i sztywno określony

No właśnie nie sztywno. 

Giętko.

W dniu 9.02.2020 o 16:32, marcinasz napisał:

co na ekranie to na tapczanie"

O ile wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna chłoapki, ale z Was archeolodzy.

 

Jak już odkopaliście to powiem od siebie. Zdarzało się. A to nie rzadko na necie inne zdjęcia a w rzeczywistości inna figura?

Ale powiem Wam jedno, młódka taka 75kg to ujdzie najgorzej jak taka 35+ to już totalnie odrzuca nie tylko ulanie, ale i babciowatość gęby. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Absolutnie nie! . Nawet kilka mnie podrywało swego czasu i chciało czegoś więcej ale od razu to uciąłem.

Sorry ale dla mnie  zbliżenia z taką osobą są poprostu odrażające. Na samą myśl jest mi niedobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak miałem 19 lat, w sylwestra u kumpla na chacie najebany zaliczyłem jego matkę, która była ze 30 lat starsza. Rano nie wiedziałem gdzie oczy podziać. Jej się podobało, zaproponowała wprost układ na regularne ruchanie. Więcej się tam nie pokazałem. 

Teraz, po 25 latach, zdrową pięćdziesiątkę zrobiłbym z przyjemnością? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem w życiu tak co drugą dziewczynę lekko przy kości - z tymi pierwszymi trzema to był lepszy seks niż z tymi szczupłymi (nie licząc ostatniej ex-borderki, bo była i filigranowa i seks kosmiczny). A czwarta masywna to exżona, grubokoścista ale przed ciążą jeszcze bez dramatu, za to w 2018 sto kilo. Ja 70 wtedy ważyłem (przy rozwodzie spadło mi do 61). Generalnie lubię i dziewczyny drobne (moja borderka to taki wizualny klon Natalie Portman) i te zaokrąglone (są chyba bardziej namiętne), ale exż przesadziła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, nowy00 napisał:

kochanego cialka nigdy za wiele

No nie wiem czy powiesz to jak Ci pannę do łóżka widlakiem przywiozę!

????

48 minut temu, nowy00 napisał:

Taka waga...Jaki wzrost?

Przy 100 kg to chyba musiałaby mieć z 2m wzrostu, żeby to się jakoś w miarę rozłożyło. ?

 

100kg to mają tuczniki na handel! ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, SSydney napisał:

No nie wiem czy powiesz to jak Ci pannę do łóżka widlakiem przywiozę!

????

LOL wtedy to juz bylby ekstremalny przypadek :D po szwagra bym musial dzwonic haha

5 minut temu, SSydney napisał:

Przy 100 kg to chyba musiałaby mieć z 2m wzrostu, żeby to się jakoś w miarę rozłożyło. ?

 

Taki wzrost siatkarki 2metrowej to jedyna sluszna opcja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, nowy00 napisał:

Jeszcze pupka tez swoje zajmie, ale ja tam lubie jak kobita ma czym oddychac i na czym usiasc ?

Jest za co zlapac i kochanego cialka nigdy za wiele

Podzielam uwagę, oczywiście w granicach rozsądku.

W takich przypadkach najbardziej liczyłbym tutaj na w miarę ogarniętą facjatę u kobitki.

Niektóre Panie przy tuszy potrafią mieć nawet ładną, zadbaną twarz.

W większości jednak trafiają się pączuchy zamiast buzi i pomimo mego zamiłowania do wielkiego cyca, nie jestem w stanie "tego dźwignąć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gwiazdke porno MILF lubie i ma cialka :D

f5a279e8c85bfe260361801d2b2bb356.jpg

36 minut temu, BRK275 napisał:

Podzielam uwagę, oczywiście w granicach rozsądku. 

 

Racja. W granicach rozsądku. Co za dużo to niezdrowo haha

36 minut temu, BRK275 napisał:

Niektóre Panie przy tuszy potrafią mieć nawet ładną, zadbaną twarz.

W większości jednak trafiają się pączuchy zamiast buzi i pomimo mego zamiłowania do wielkiego cyca, nie jestem w stanie "tego dźwignąć".

Tak się zdarza dość często. Są fajne laski z ładna twarzą co mają więcej ciałka, ale też się zdarza kobita co nie ma fajnej buzki i ma więcej masy...
Sytuacje z liceum sobie przypomnialem. Kolega pisał jeszcze wtedy na nasza-klasa z jakaś dziewczyna z tego samego liceum(zaczynala pierwszy rok w LO) na wakacjach pod koniec sierpnia. Fotki miała całkiem niezle, ale szkopuł był taki iż widoczne od szyi w górę. Były to dla dziewczyny korzystne zdjęcia gdyż twarz miała urocza. Z początkiem roku szkolnego mieli się spotkać. Kumpel nieźle nakręcony, ale w rzeczywistości już nie było tak kolorowo gdyż się przeliczył bo laska miała urocza twarz, ale ciałka trochę więcej. Ziomek wolał szczupłe łaski :D

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.