Skocz do zawartości

11 lat młodsza kobieta, jak to udźwignąć psychicznie?


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, mikser85 napisał:

Chodzi mi o to jak sobie z tym psychicznie poradzić.

Z czym dokładnie?

Na razie to musisz sobie psychicznie poradzić z własnymi przekonaniami, które totalnie Cię blokują.

 

Jakie masz doświadczenie w związkach? Ile miałeś związków i jak długo trwały? W jakim wieku były partnerki i ile zarabiały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mikser85 Witaj.

    Po pierwsze, znalazłeś dobry układ. Znalazłeś inteligentną, atrakcyjną i młodszą partnerkę z którą się dogadujesz.

Podobny obraz

Jedna rada, nie nakręcaj się, bo rożnie może się ułożyć. Życzę ci jak najlepiej, ale sam wiesz, jakie jest życie.

 

    Po drugie, czemu cię interesuje, co mówią inni? Skup się na sobie i swoich sprawach, interesie.

W dniu 11.11.2019 o 17:49, leto napisał:

Mężczyźni którzy mówią Ci takie rzeczy po prostu zazdroszczą. Ich partnerki boją się o to, że skoro Ty możesz, to może też ich miś tak kiedyś zrobi.

 

    Po trzecie zapraszam do tematu, może ci pomoże.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Dakota
Po 2 i 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Dotyk Proboszcza said:

Chciałbym być w Twojej sytuacji. Moim zdaniem zajebista sprawa taka różnica wieku. Byłbym dumny mając o 10 lat młodszą kobietę. ?

Jak wszystko, ma to plusy i minusy. Plusy: młode ciało. Kmwtw, różnica między np 25 a 35 to z reguły przepaść. Minusy: pstro w głowie, różnica pokoleniowa, często ciężko się dogadać.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem żonę młodszą o 14 lat..

 Też miałem dylematy co ludzie powiedzą  ale to żaden problem.

Problemem jest to ,że znacznie młodsza partnerka z początku jest zadowolona ,że ma starszego ,mądrzejszego bardziej doświadczonego partnera.

   Póżniej  , po kilku latach ją denerwuje ,ze wiesz lepiej ,że na więcej sprawach się znasz ,że próbujesz nią sterować ...

W okolicach jej 40 -ki przeżywa druga młodość szuka partnera ,który zastąpi starszego ,zmęczonego partnera ,któremu zawsze stoi i może przez 2 godziny.......

na koniec albo Cie zdominuje i będzie walić po rogach a ty będziesz udawał ,że tego nie widzisz albo rozpad związku i strata dobytku....

   Sorry ,że tak pesymistycznie napisałem na podstawie swojego życia i obserwacji związków kolegów.

  Oczywiście twoja może taka nie być  ale z czasem wiele się  zmienia .

           Moim skromnym zdanie kilka lat młodsza partnerka nawet wskazana ,jednak zbyt duża różnica wieku  to poważny mankament w pewnym momencie będzie cie traktować jak tatusia ,który nie da jej korzystać z ostatnich chwil życia gdy jeszcze jako tako wygląda i ma branie...

   

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, czym Ty się przejmujesz? Miałem dziewczynę 23, ja 30+ i co z tego? No błagam Cię. Powiem więcej, coś podobnego co napisał @HodowcaKrokodyli, zainteresowane mną 2-3 lata temu były dziewczyny w klasie maturalnej lub 1 rok studiów? Wiedziały, że jestem sporo starszy. W ogóle nie był to dla nich żaden problem. nie słuchaj tej propagandy, że gdy masz 30+ i jesteś sam to już po Tobie, żadna kobieta się Tobą nie zainteresuje, wszystkie są zajęte i inne bzdety :) Zajęte to może i są, ale te w moim wieku (nie interesują mnie), ale też nie wszystkie. 

 

Oczywiście stare dupy mogą Ci próbować dogryzać, że masz małolatę, że głupia, mało doświadczona. Zazdroszczą. Nie słuchaj tego. 

Dla mnie w tej chwili 4-5 lat różnicy i o tyle młodsza kobieta to już jest zbyt stara, musiałaby być naprawdę wspaniała, żebym się poważnie zainteresował. 

Jeśli wyglądasz dobrze, młodo, to zwykle 24-latka wygląda na ciut młodszą od Ciebie. Ja mam akurat ten plus, że wyglądam młodo, nie mam łysiny, zakoli etc, co nie powoduje, że różnicę wieku widać od razu. 

 

@uśmiechnięty 

Uważasz, że Ty wszystko robiłeś dobrze, ona też i jedyny problem to różnica wieku? Gratulacje. 

 

Skąd Ty wiesz co nasz autor wątku będzie robił za 15 lat? Może to on znajdzie inną? to jest tak samo głupie pieprzenie jak pisanie, że teraz nie mam żony to na starość zostanę sam i nikt mi nie poda szklanki wody. 

Zadam proste pytania: rozumiem, że związki rówieśników i gdzie różnica to kilka lat - wszystkie są udane? Tak czy nie? 

Czy żyjemy, żeby teraz było nam dobrze, czy teraz chujowo przez następnych 20 lat, ale za 20 lat jak dożyjemy to MOŻE lepiej niż tym co teraz dobrze? 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, uśmiechnięty said:

W okolicach jej 40 -ki przeżywa druga młodość szuka partnera ,który zastąpi starszego

lol druga młodość w okolicy 40ki u kobiety. Sorry Panowie, ale wiecie jak jest. Czego kobieta w tym wieku może zaznać? Powiedzmy sobie szczerze, może przeżyć drugą karuzelę penisów w swoim życiu, spoko, ale 90% chłopaków ją będzie traktować jak materac z doskoku, a pozostałe 10% max jako fwb. A że zdradzi to chyba ryzyko jest zawsze; wydaje mi się że w okolicach 30ki jednak większe, ze względu na to, że jeszcze kobiety w tym wieku apetycznie wyglądają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sierżant

 

Nie wiem czy wszystko robiłem dobrze ale problemy się zaczęły jak skończyła magiczne 30 lat a ja zacząłem podchodzić pod 50..... Olewała dzieci ciągle gdzieś wybywała załatwiac różne sprawy ,życie towarzyskie .

Ma racje Starszy chorąży sztabowy ,że po 40-ce to kobieta służy za materac i tak było  każdy młody co ją chciał to obrabiał ,u mnie skończyło się rozwodem ,od 2 lat jestem wolny i nie muszę  wstydzić się poroża...

  Obecnie obserwuje z daleka jak próbuje usidlić nowego bolca.Ze względów oczywistych mieszka  o ponad 100 km dalej a ona bidulka chętnie sie przeprowadzi mimo ,że to zadupie ,wioska z 5 domami ale bolec to górnik miedziowy.... stary kawaler.

 Tak jak mówiłem nie musi być  tak zawsze ,ale niestety z moich obserwacji znajomych jest bardzo podobnie facet juz chce stabilizacji a kobietka chce się bawić ( ryczące 40-ki ) -ciekawe dlaczego tak się mówi......

   

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem typu "Jak to udźwignąć psychicznie" to miałbym, ale gdybym był w związku z rówieśniczką lub dziewczyną w zbliżonym wieku. I te myśli, że wchodzę w relację z osobą, która za chwile zacznie być stara, nie będzie już nigdy tak atrakcyjna, podczas gdy na ulicy mrugają do mnie studentki. Piękne, jędrne i powabne. Tylko strzelić sobie w łeb :D Jestem 30+, więc panny 30+ w 90% dla mnie to już stare dupy. Sorry, ale taka jest prawda. 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, leto napisał:

lol druga młodość w okolicy 40ki u kobiety. Sorry Panowie, ale wiecie jak jest. Czego kobieta w tym wieku może zaznać? Powiedzmy sobie szczerze, może przeżyć drugą karuzelę penisów w swoim życiu, spoko, ale 90% chłopaków ją będzie traktować jak materac z doskoku, a pozostałe 10% max jako fwb. A że zdradzi to chyba ryzyko jest zawsze; wydaje mi się że w okolicach 30ki jednak większe, ze względu na to, że jeszcze kobiety w tym wieku apetycznie wyglądają.

I o to właśnie chodzi! Chce poczuć się atrakcyjna. Chce poczuć że faceci wciąż na nią lecą i to dostaje bez problemów. A że nie jest to, w większości przypadków, opcja drugiej długoletniej love story? Hormony buzują więc ciężko myśleć racjonalnie, dlatego takie rzeczy się dzieją. Widzę po koleżankach mojej żony. Uwiedzenie czterdziestki jest naprawdę łatwe. 

Z resztą faceci w tym wieku są tacy sami? Każdy lubi atencję.

Edytowane przez Kasownik
poprawienie ort.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, leto napisał:

lol druga młodość w okolicy 40ki u kobiety. Sorry Panowie, ale wiecie jak jest. Czego kobieta w tym wieku może zaznać? Powiedzmy sobie szczerze, może przeżyć drugą karuzelę penisów w swoim życiu, spoko, ale 90% chłopaków ją będzie traktować jak materac z doskoku, a pozostałe 10% max jako fwb. A że zdradzi to chyba ryzyko jest zawsze; wydaje mi się że w okolicach 30ki jednak większe, ze względu na to, że jeszcze kobiety w tym wieku apetycznie wyglądają.

My to wiemy, One nie.... Moja była bratowa wskoczyła na karuzelę będąc-a jakże przed 40. Znalazła sobie bolca 25l. Rozwiodła się z bratem próbując mu przypisać winę o rozpad małżeństwa ( 20 lat). Póki haj trwał, to jeździł ruchać, no ale już go nie ma, a ona ma następnego. Jest dość atrakcyjna, więc podbija sobie ego, czuje się atrakcyjna i pożądana... Jak długo to potrwa ? Pewnie do ściany. A później zostanie sama, bo jakkolwiek jest atrakcyjna, to jest zjebana i zawsze będzie. Więc żaden facet przy zdrowych zmysłach nie będzie z nią i tyle nakozaczy, miała za dobrze, ale to mało, bo ona się nie wyszalała. Takie baby żyją chwilą, emocją, nie myślą, co będzie potem. Co do tematu, to też bym chciał 10 lat młodszą ?

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie generalnie mają w głębokim poważaniu nasze życie. Liczy się tylko to, co ma na nich bezpośredni wpływ (zyski i straty jakie ponoszą w wyniku wszelakich zdarzeń).

Polecam książkę: Dale Carnegie "Jak zyskać przyjaciół i zjednać sobie ludzi", gdzie ta kwestia została poruszona przez autora.

Tak więc jeżeli zaczną już cokolwiek gadać, to będą to najprawdopodobniej 2 przypadki:

 

Przypadek 1: Kobiety w wieku 30-40, które kierując się właśnie tą zasadą, będą Ciebie oczerniały w celu zbudowania otoczki wokół swojego środowiska, jak to nie przystoi być z o tyle młodszą niewiastą. Oczywiście ich cel i korzyść z tego płynąca to to, żeby ich partnerzy nie myśleli o tak młodych kobietach i w razie pojawienia się na horyzoncie "młodszego narybku" mieli takie rozterki, jakie Ty masz teraz. Czyli generalnie chodzi o to, aby nie zostały porzucone.

 

Przypadek 2: Zawistni kolesie, którzy są w związkach z których w głębi duszy mówiąc delikatnie "nie są zadowoleni" i z których raczej wyjść już nie mogą (ślub, kredyt, dzieci). Zyski jakie poniosą w ten sposób, to poprawa nastroju poprzez dosranie komuś kto ma lepiej od nich, czyli w tym wypadku Tobie.

 

Jeśli chodzi o mnie, to przyznam szczerze, że lekko Tobie zazdroszczę (ale tak pozytywnie) i życzę wszystkiego najlepszego. Powiem więcej! Sam za 4/5 lat, jak będę koło 35, zacznę rozglądać się za kimś do poważniejszego związku i będą to dziewczyny właśnie w tym wieku :) 

Powodzenia Bracie! :)

Edytowane przez SzymonW
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2020 o 21:02, Mosze Red napisał:

Faceci są wkurwieni bo przypomina im to, że spierdolili sobie życie wiążąc się z rówieśniczkami, a uroda i figura szybko przeminęły, zostały pretensje, roszczenia itd ..... Tak naprawdę to w większości przypadków za bankomat robi facet, który się ożenił z rówieśniczką,  zrobił dzieciaka lub dwa, nie było intercyzy .....

Bracia pozamiatali i wyjaśnili.

Troll od Niedzieli już się nawet nie zalogował.

1472308787_llgdo0_600.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kasownik napisał:

Uwiedzenie czterdziestki jest naprawdę łatwe.

Innymi słowy chciałeś powiedzieć: "pozwolenie na to, aby pani po czterdziestce mnie dotknęła wymagać może pstryknięcia palcem..."

Oczywiście, bez żadnego większego wysiłku.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.02.2020 o 20:11, mikser85 napisał:

Jedyny problem jaki mam z tyłu głowy to to "co inni powiedzą".

Jebać to co inni powiedzą! 

Nie ma za co, cieszę się że mogłem pomóc :D

 

Różnica wieku jest idealna. Związki z równolatkami, albo młodszymi o 2-3 lata są dobre w gimnazjum. 

Cytat

 

Chodzi o to, żeby nie miec łatki "betabankomatu" i żeby ona nie miała tego, że poleciała na kasę.

To trzymaj ramę, stawiaj granice i nie bądź bankomatem. 

Cytat

Wiadomo jak takie związki są odbierane, a nie ukrywam, że nie jestem zbyt mocny psychicznie. Myślałem, żeby to olać, ale nie mogę tak po prostu, bo z drugiej strony głowy mam, że mój powód rozstania jest idiotyczny...

Pracuj nad sobą i zrozum, że to jest Waszs sprawa, a co ludzie pomyślą jedt nieistotne. Zresztą jacy ludzie? Ogół zjebanego społeczeństwa? Koleżanki dziewczyny? Rodzinka? 

Olej to. 

Ale zwracam uwage, ze jeśli Twoim życiem kieruje "co ludzie pomyślą" to masz sporo pracy nad sobą do wykonania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wygląda na podpuchę - chociaż Mosze i Marek udzielili się - mimo wszystko kilku braci podzieliło się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Duża różnica wieku ma plusy i minusy - plusów jest o wiele więcej.

No ale nie zapominajmy, że i tak ciągle trzeba być czujnym i trzymać ramę - jako, że te dziecinne shit testy lecą często i gęsto - czasami są tak dziecinne, że aż chce się roześmiać, ale po pewnym czasie może stać się to męczące.

 

Także młode pokolenie to ciągle telefon - jest różnica pokoleń - i trzeba być nauczycielem mędrcom - no ale w łóżku jest git - ciałko mięciutkie jędrne i ciaśniutkie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.