Skocz do zawartości

Nieprawdopodobne a jednak, jak pomóc kumplowi


Rekomendowane odpowiedzi

Takie historie to jest dobra lekcja dla wszystkich zgromadzonych tutaj na przyszłość.

 

Moim zdaniem laska jest po prostu w typie twojego kumpla(chodzi o wygląd)

Być może podobne mu się śniły po nocach i teraz poprzez efekt aureoli i haj hormonalny ten człowiek wpadł w sidła.

Niektórzy ludzie nie mają rozwiniętej na tyle świadomości... niektórzy mówią na to "trzecie oko".
U większości ludzi jest ono po prostu zamknięte dlatego muszą dostać po swoim dupsku, aby się czegoś nauczyć i stanąć w szeregu.

Uświadamiając typa tylko sobie zrobisz wroga.

 

Ja próbowałem choć może trochę nieumiejętnie i powstawały z tego powodu różne dziwne sytuacje z jego napadami agresji w tle.

Facet próbował i do dziś stara się wszystko racjonalizować pod swoje "wydaje mi się".

Kiedyś się odniosłem do pewnego tematu, on natomiast stał murem, że jest tak jak on mówi.

Po roku się okazało, że ja miałem rację, ale nie powiedział mi tego, tylko zaczął narzekać na rzeczywistość, że jest nieco inna.

 

Nieraz już tak było, ale ludzie nie lubią gdy się okazuje, że mogli kogoś posłuchać a nie posłuchali.

Duma nie pozwala na pewne rzeczy, szczególnie u facetów.

Kolega jednak nadal rycerzy i obawiam się, że to może mieć dla niego złe skutki.

 

Daj upaść koledze, a następnie podaj rękę.

On musi sam wyhodować swoje wykastrowane do potęgi n-tej jaja.

 

 

 

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z wiadomych powodów mam tam zakaz wstępu - kiedy jego Pani jest w domu. „Mam na niego zły wpływ”.

 

Jego Pani doskonale wie, że ją przejrzałem i rozumiem o co w tym biega, że znam jej zamiary.

 

Rozmawiałem godzinę temu z kolegą. Wkurwił się, że znowu gadam „swoje herezje i sekciarskie dyrdymały”, że ona taka nie jest, a on sam jest z nią szczęśliwy i że pewnie ja jestem o nią zazdrosny.  

Zanegowałem i powiedziałem, że nie będę się już więcej wtrącał, ale moje zdanie zna i może liczyć na moją pomoc.

 

Ogólnie między nami dalej zgoda.

Edytowane przez Szczery Człowiek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Feniks8x said:

Dzień powstania tego forum powinien być Naszym świętem ku czci i chwale.

Kiedy to jest? bo wbijam z kalnedarz ?

 

14 hours ago, Ragnar1777 said:

Kiedyś się odniosłem do pewnego tematu, on natomiast stał murem, że jest tak jak on mówi.

Po roku się okazało, że ja miałem rację, ale nie powiedział mi tego, tylko zaczął narzekać na rzeczywistość, że jest nieco inna.

Mnie kumpel posłuchał i dziś dziękuje mi za pomoc że go wyciągnałem z bagna. Ale to prawdziwy przyjaciel i wie że bym mu wody z moźgu nie robił, więc może dlatego siadło
Rozbiłem mu panne na czynniki pierwsze.

13 hours ago, Szczery Człowiek said:

Rozmawiałem godzinę temu z kolegą. Wkurwił się, że znowu gadam „swoje herezje i sekciarskie dyrdymały”, że ona taka nie jest, a on sam jest z nią szczęśliwy i że pewnie ja jestem o nią zazdrosny.  

Zanegowałem i powiedziałem, że nie będę się już więcej wtrącał, ale moje zdanie zna i może liczyć na moją pomoc.

Przepadł w butach. RIP. Sam spali dupę to zobaczy "że ona taka nie jest". 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14 godzin temu, Szczery Człowiek napisał:

że pewnie ja jestem o nią zazdrosny.   

Jego myszka jest wyjątkowa i wszyscy mu zazdroszczą (baby przed 40-tką z dzieckiem - totalnie wszyscy o tym marzą).

 

Za taki tekst przestałby pewnie być moim kumplem. Sugerowanie, że mógłbym zazdrościć tej pani byłoby dla mnie obraźliwe.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Szczery Człowiek napisał:

Pani jest atrakcyjna, nie ma co gadać. Tyłeczek w stylu PAWG, wielkie cycki, szczupła sylwetka, ładna twarz. Non stop siedzi w telefonie i z kimś koresponduje. Kumpel jej ufa, nie sprawdza jej, każdy ma prawo do znajomych - mówi.

Moim zdaniem ten gość to tzw cuckold.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można uratować każdego idioty przed samym sobą.

 

Niektórym się da coś wyjaśnić. Większość musi sama pójść na dno.

 

Jak nie chcesz stracić kumpla, to mu nie moralizuj.

A na pewno nie wprost.

 

Najlepiej działa porównanie - sam musi zobaczyć, że wdepnął w gówno, np. widząc, że można inaczej.

Ale jeśli masz zakaz wizyt , bo rozgryzłeś szlampucerę, to będzie ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda chłopa. Myszka od dawna go już nie szanuje.

Ona nawet nie dostrzega, ile dla niej zrobił.

 

Ciekawi mnie, że ona bez niego imprezuje.

A on bez słowa opiekuje się jej dzieckiem. Dramat.

 

A Ty nic nie dasz rady teraz zrobić. Ja już tłumaczyłem jednemu, co miał złą panią

żeby ją kopnął w dupę, ale nic to nie dało.

 

Magia cipki i haj jest ciężki do pokonania.

Znowu się o tym przekonałem na własnej skórze.:)

 

A przeczytałem kobietopedię i słucham audycji radio samiec.

Niestety ciało pewnej pani zawróciło mi w głowie.

I cała wiedza tu zdobyta poszła w pizdu.

 

 

 

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.02.2020 o 13:15, Szczery Człowiek napisał:

Opowiedział jak żyją, to co mi opowiedział i jakie ma do wszystkiego podejście sprawiło, że na samą myśl jeżą mi się włosy na głowie.

 

Wygląda na to, że on się wpieprzył w jeszcze większe g......... niż to w którym ja byłem! Choć zaczęło się podobnie. 

Jak nie przejrzy na oczy, to będzie tak samo jak ja - obawiał się cokolwiek zmienić ze strachu przed samotnością i zaczynaniem wszystkiego od nowa - tylko dlatego tkwimy latami w chorych związkach które nas niszczą.

Daj mu do przeczytania mój wątek, choć po tym co Ty napisałeś o tym koledze to widzę że nie miałem tak źle (nie traciłem finansów i zasobów):

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Boromir napisał:

Trzeba ustalić datę

Zdecydowanie.

Już raz wołałem Prezesa, ale widocznie zajęty zabawianiem się z ponetnymi sekretareczkami. (jedna to dla leszczy) Ja to rozumiem. :)

Kiedy trzeba dorwać Marka. To ważny jubileusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szczery Człowiek

Nie staraj się go edukować czy sugerować, że coś z myszką nie tak. To nie przejdzie - stracisz kumpla.

Od czasu do czasu zadaj pytanie, które skieruje go na właściwe tory myślenia - niech myśli, że sam na to wpadł.

Przypominaj mu o jego samochodowej pasji, tym jak się razem bawiliście, wyjeżdżaliście itd. A potem zadaj pytanie z myszką w tle. Tylko nie przesadzaj - jedna rozmowa, jedno pytanie lub niebezpośredni komentarz wrzucony "przypadkowo" w trakcie rozmowy. Najlepiej niech te pytania/komentarze będą powiązane z jakąś pozytywną emocją. Niech dalej sam uruchamia procesy myślowe.

Póki obrączki nie założył lub nie zmajstrował bombelka to jest nadzieja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2020 o 16:48, azagoth napisał:

Póki obrączki nie założył lub nie zmajstrował bombelka to jest nadzieja.

I tu jest jedna z najlepszych rzeczy. On CHCE mieć z nią dziecko, a ona nie bardzo, mówiąc, że narazie nie planuje drugiego (bo zdrowie, bo praca, bo coś tam).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.