Skocz do zawartości

"Jestem przegrywem bo nie rucham". Ruchasz = wygrywasz?


Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, Analconda napisał:

Twoje? Czy samochodu, zegarka, szmalu?

Po za tym jakie proporcje? Ile % olewało a ile nie? Ja nie mówie, że jak ktoś ma 160 to nie rucha - chodzi o to co mówie któryś raz, że chad rucha którą chce i kiedy chce i ile chce a Ty musisz kombinować.

 

Co się dziwicie? Dla chada zawsze by była miła bo od razu mokro i badboy to samo.

 

To ja pisałem o waleniu 3x dziennie, nic innego nie pozostaje jak samemu sobie ulżyć ale dobra XD.

 

Wracając do tematu - niech ktoś obali te tezę:
Chady i badboye nie muszą się starać bo zaliczają którą chcą i ile chcą. Reszta beciaków to albo bankomaty albo już nie starczyło chadów np i laska bierze kogo popadnie.

(o tym tylko w innych słowach mówi Marek w audycjach - tym jest to poparte)

 

W rezerwacie.

 

Ja mam 1,9m i też mam problemy z dziewczynami hehe więc nie wiem, krzyż wam na drogę, że wam ciężej? :D Bo jakoś nie zbiera mi się na płacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Reinmar von Bielau napisał:

Ja mam 1,9m i też mam problemy z dziewczynami hehe

Też mam 190 cm wzrostu i 99 kg wagi i z tego powodu długo nie mogę być w trakcie seksu na górze ..... To co mam płakać jak mi źle jak mi ciężko?? Nie wspominając o tym, że dawno już tylnymi drzwi nie wchodziłem w kobietę, bo rzadko która ma odwagę w taki sposób przyjąć mego sierżanta ....

 

Swoją drogą ten temat to istna ściana płaczu :) Więcej śmiesznego kontentu niż w dziale śmieszkowanie .... in my opinion of course...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Frank89 napisał:

Mój wzrost to głównie problem w oczach kobiet te atrakcyjniejsze mają powyżej 170 cm. Nie wiele jest takich które zaakceptowały by niższego partnera o siebie.

Bracie coś w tym jest , widzę wysyp super dziewczyn ale są one 170 cm lub więcej i jestem w dupie xD .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Gorączka napisał:

Też mam 190 cm wzrostu i 99 kg wagi i z tego powodu długo nie mogę być w trakcie seksu na górze ..... To co mam płakać jak mi źle jak mi ciężko?? Nie wspominając o tym, że dawno już tylnymi drzwi nie wchodziłem w kobietę, bo rzadko która ma odwagę w taki sposób przyjąć mego sierżanta ....

 

Swoją drogą ten temat to istna ściana płaczu :) Więcej śmiesznego kontentu niż w dziale śmieszkowanie .... in my opinion of course...

 

To ja mam 83 kg wagi ale mój sierżant to żart hehe. :D:D

Kot tutaj szczęśliwy w Polsce, milionerzy i garstka czadów, trzeba zrobić powstanie kozaków jak kiedyś hehe :D


https://www.youtube.com/watch?v=HjI3kNRjHSY

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Wracając do tematu - niech ktoś obali te tezę:
Chady i badboye nie muszą się starać bo zaliczają którą chcą i ile chcą. Reszta beciaków to albo bankomaty albo już nie starczyło chadów np i laska bierze kogo popadnie.

(o tym tylko w innych słowach mówi Marek w audycjach - tym jest to poparte)

Nie obalam, lecz potwierdzam. Kobiety są wręcz agresywne jeśli chodzi o kopulację z Chadem. Nie muszę się w ogóle starać. Jakbym wkleił co potrafią wypisywać po kilku dniach znajomości, to nie jeden z braci przestał by wierzyć w miłość. Czasem robię sobie z nich żarty, i specjalnie nie inicjuję kontaktu fizycznego, a one mnie jeszcze przepraszają, że mi się nie spodobały.

  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

170 cm plus air maxy i jest 175.

Sam jestem wysoki, przystojny w miarę, ale mindset nieogarnięty i nie mam tyle ile bym mógł.

 

A mam znajomych co robią jedną za drugą, a są połowę głowy niżsi ode mnie, ale kręcą bajere i laski czują się wyluzowane w ich towarzystwie, po mnie widać napięcia wewnętrzne.

Po prostu wobec lasek trzeba być luzakiem, bez napięć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Reinmar von Bielau napisał:

i też mam problemy z dziewczynam

1. Nie wiem którą wybrać? Bo lecą na mnie modelka victoria secret i miss Kołobrzegu?

2. Rozwiodłem się z 4 żoną.

3. Będąc singlem mam 3 dziewczyny rocznie :(.

4. Ostatni raz byłem na randce 5 lat temu.

5. Na studniówkę poszedłem z własną siostrą.

6. Mam 30 lat i jestem prawiczkiem/nigdy nie byłem na randce.

 

Problem problemowi nie równy. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Chadeusz napisał:

Nie obalam, lecz potwierdzam. Kobiety są wręcz agresywne jeśli chodzi o kopulację z Chadem. Nie muszę się w ogóle starać. Jakbym wkleił co potrafią wypisywać po kilku dniach znajomości, to nie jeden z braci przestał by wierzyć w miłość. Czasem robię sobie z nich żarty, i specjalnie nie inicjuję kontaktu fizycznego, a one mnie jeszcze przepraszają, że mi się nie spodobały.

To wklej, sporo braci i tak już nie wierzy w m. więc płaczu nie będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chadeusz napisał:

Nie obalam, lecz potwierdzam. Kobiety są wręcz agresywne jeśli chodzi o kopulację z Chadem. Nie muszę się w ogóle starać. Jakbym wkleił co potrafią wypisywać po kilku dniach znajomości, to nie jeden z braci przestał by wierzyć w miłość. Czasem robię sobie z nich żarty, i specjalnie nie inicjuję kontaktu fizycznego, a one mnie jeszcze przepraszają, że mi się nie spodobały.

Zdefiniuj Chada. Z tego co zauważyłem Chad jednej może być zupełnie aseksualny dla innej. Jedna leci na mięśnie, inna na intelekt, jeszcze inna na podejście do życia.
Jakoś nie wierzę w przeprosiny od normalnej dziewczyny. Przepraszają zaburzanki, za to że żyją i zabierają tlen osobie, którą jednostronnie cenią. Przepraszają zaburzańce płaszczace się przed dziewczynami które ich nie traktują w kategorii partnerskiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał:

 

Ja mam 1,9m i też mam problemy z dziewczynami hehe więc nie wiem, krzyż wam na drogę, że wam ciężej? :D Bo jakoś nie zbiera mi się na płacz.

 

Ja też mam 187 cm wzrostu i problemy z kobietami, więc wysoki wzrost nie równa się od razu ruchanie......lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, darktemplar napisał:

 

Ja też mam 187 cm wzrostu i problemy z kobietami, więc wysoki wzrost nie równa się od razu ruchanie......lepiej?

 

 

Tak w zasadzie to ja nie byłem nastawiony na ruchanie tylko byłem typowym białym rycerzem marzącym o wielkiej miłości w tej jedynej hehe, a i tak mi laka przypisała, że ją chciałem wykorzystać, bo tak jak pasowało mi dupe obrobić akurat hehe. Płaszczyłem się przed nią strasznie widać zaburzak ze mnie :D :D :D Nie to co Panowie co mają ciężkie życie, bo rodzice wszystko zapewnili w tym dobre studia i były imprezki za imprezką. Teraz dobre rady będą dawać hehe. Wiadomo wyolbrzymiam trochę i zaraz powiedzą, że aż tak nie było, no ale trochę jednak tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Reinmar von Bielau napisał:

Twoje? Czy samochodu, zegarka, szmalu?

Po za tym jakie proporcje? Ile % olewało a ile nie? 

Zegarka nie mam. Samochód Octavia 1.

Zarabiam około 3000 na rękę.

Ciuchy tanie, nie markowe.

Skąd mam wiedzieć ile mnie olewało? 

Musiałbym się cofnąć aż do mniej więcej 10 roku życia kiedy pierwszy raz lizałem i jeździłem moim robakiem po cipce ?  

 

 

 

 

 

 

 

5 godzin temu, Chadeusz napisał:

Nie obalam, lecz potwierdzam. Kobiety są wręcz agresywne jeśli chodzi o kopulację z Chadem

Dzięki bracie. Właśnie mi uświadomiłeś że jestem Chadem. 

 

Edytowane przez Toranaga
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam, że dla prawie każdego istnieje segment lasek z którymi sparuje.

Problem jednak jest w kwestii samotności i poznawania bo internet czy ulica odpadają z racji skuteczności bliskiej zera. 

Większość ludzi jak zapytać odpowie, że poznaje przez znajomych czy z grupy ale co jak się tego nie ma?

Dobrze wiem o czym jest mowa bo sam bym nie miał żadnego problemu aby poprowadzić jakąś relacje

ale po prostu nie znam odpowiednich dziewczyn i nawet nie mam możliwości poznać.

A nie da się być w setkach miejsc jednocześnie aby wybadać gdzie najlepiej pomijając kluby i inne takie.

 

Tak piszę ten post bo na fb wyświetliły mi się poniższe wykresy na jednej z grup

84487561_1580559538752522_89679582559763

 

Ciekawym jest fakt, że można skojarzyć gwałtowny wzrost niebieskiej linii z rozwojem internetu i social media.

Może sugerować, że coś poważnie się zmieniło i coraz trudniej jest się parować z jakiegoś powodu.

 

 

85104035_1084082575285226_86709983072558

 

Natomiast drugi wykres pokazuje, że nie ma wątpliwości co do tego, że nie jest zbyt dobrze. 

Ciężko nawet obronić tezę, że to przez nieogarnięcie dzisiejszych młodych, brak pewności siebie czy kiepską komunikatywność.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Ksanti napisał:

Ciekawym jest fakt, że można skojarzyć gwałtowny wzrost niebieskiej linii z rozwojem internetu i social media.

Brakuje tu jednego porównania, jednak dla mnie kluczowego czyli pornografii i całego wirtualnego świata.

Niedługo nawet seks będziemy uprawiać jak w Człowieku Demolce, przez łącza neuronowe.

Prof. Lew-Starowicz poruszał niedawno ten temat i wskazuje na destruktywny wpływ pornografii nie tylko jako zastępczej formy zaspokajania seksualnego, ale także problemu społecznego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak swoją drogą jeszcze mi się przypomniało, to ja bywałem na imprezach gdzie wiodłem troszeczkę prym i sypałem żartami tak że wszyscy składali się ze śmiechu i byli pozytywnie do mnie nastawieni. Byłem też w towarzystwie gdzie zostałem zdominowany i w ogóle nie potrafiłem się odnaleźć wśród ludzi, bo po prostu zostałem potraktowany jak szmata i przy tych ludziach miałem nastawienie defensywne. Więc jeśli wy tak z góry przypisujecie komuś łatkę, że jak nie chodzi gdzieś tam na imprezy to od razu jest taki i taki i z góry na niego patrzycie, to na pewno takie nastawienie się spełni. Nie wiem, jak kogoś kopniecie w dupe to będzie kopnięty w dupe to chyba proste i takie jest podejście wśród polaczków, stąd tyle samobójstw mężczyzn.

7 godzin temu, Toranaga napisał:

Zegarka nie mam. Samochód Octavia 1.

Zarabiam około 3000 na rękę.

Ciuchy tanie, nie markowe.

Skąd mam wiedzieć ile mnie olewało? 

Musiałbym się cofnąć aż do mniej więcej 10 roku życia kiedy pierwszy raz lizałem i jeździłem moim robakiem po cipce ? 

 

Dlaczego cytujesz nie moją wypowiedź jako moją :D

4 godziny temu, Toranaga napisał:

Brakuje tu jednego porównania, jednak dla mnie kluczowego czyli pornografii i całego wirtualnego świata.

Niedługo nawet seks będziemy uprawiać jak w Człowieku Demolce, przez łącza neuronowe.

Prof. Lew-Starowicz poruszał niedawno ten temat i wskazuje na destruktywny wpływ pornografii nie tylko jako zastępczej formy zaspokajania seksualnego, ale także problemu społecznego.

 

Tylko problem jest taki, że problemów doszukuje się tylko w mężczyznach, a to wszystko oddziałowuje też mocno na zachowania kobiet. Nastawienie na to, że faceci tylko oglądają porno i to przez to jest nieudowodnione, bo może to też przez to, że babki naoglądają się seriali gdzie przeciętna polska rodzina jest jak z rodzinki PL, naoglądają się jakiś tępych ci. doratczyń dziwkarstwa na youtube, nasiedzą na tinderach i naczytają jakiś feministycznych bzdur.

 

Ja będąc młodym przyłapywałem moich kuzynów na oglądaniu porno, a nie mieli problemów ze znalezieniem dziewczyn, tylko oni byli z bogatych domów, bo dla mnie jak starzy zarabiali ponad 3000 na rękę to są z bogatego domu w porównaniu do mnie hehe. Wakacje, obozy, korepetycje, baseny, mieli gdzie kręgi znajomych wyrobić, taki świat, dawniej nikt nie chodził na takie rzeczy to było wyrównane. Skoro ja czasem ich odwiedzając przyłapywałem na waleniu konia i oglądaniu pornoli to chyba musieli robic to często hehe. Od końca podstawówki.

Nie no bez jaj, jak młody będzie ciągle porno oglądał to i tak będzie marzył o miłości i dziewczynie. To jakiś pier... żart i wymysł starych pryków, że im się nie chcę, proszę was kur... młodzi próbują jak mogą i kosze raczej dostają niż im się nie chce hehe. Co za bzdura.... Może im to porno przeszkadza w inny sposób ale na pewno nie w ten, że im wolą porno od dziewczyn. To jest teza, niczym nie potwierdzona. Jakieś stare dziadki mogą przy piwku pofilozofować o tym i tyle, nic to nie zmienia, że takie głupoty sobie wymyślacie. Poza tym, że jak kiedyś upatrzycie kogoś, kto wam się wyda, że pasuje do schematu który opisujecie to będziecie chcieli go zniszczyć hehe.

6 godzin temu, Ksanti napisał:

 

 

85104035_1084082575285226_86709983072558

 

Natomiast drugi wykres pokazuje, że nie ma wątpliwości co do tego, że nie jest zbyt dobrze. 

Ciężko nawet obronić tezę, że to przez nieogarnięcie dzisiejszych młodych, brak pewności siebie czy kiepską komunikatywność.

 

 

 

 

Kurde 50% Polaków w wieku 18-30 lat nie ma dziewczyny?

 

20% kobiet tylko nie ma? To z kim on się prują? No to rzeczywiście dysproporcja jest taka jakby nie wiem, jakaś wojna wybuchła i połowę kobiet zabiła. To co się dziwić, że tylu desperatów i baby taki cuda wymyślają? I jak 500 plus ma zadziałać hehe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Analconda napisał:

chad rucha którą chce i kiedy chce i ile chce

I co z tego??

15 godzin temu, Analconda napisał:

a Ty musisz kombinować.

Nic nie musisz!

15 godzin temu, Analconda napisał:

Co się dziwicie? Dla chada zawsze by była miła bo od razu mokro i badboy to samo.

I co z tego?? x 2

 

Pamiętaj w jaką grę grasz, poznaj reguły, zaakceptuj je i w nią graj, albo nie, Twoje życie.

14 godzin temu, Frank89 napisał:

Mój wzrost to głównie problem w oczach kobiet te atrakcyjniejsze mają powyżej 170 cm. Nie wiele jest takich które zaakceptowały by niższego partnera o siebie.

Mam 171 cm, trochę już tych związków miałem, ale te odnośnie wzrostu:

 

1. Miałem jedną dziewczyną, trochę wyższą, po pół roku się rozstaliśmy, myślę że to był jeden z czynników, co się obruchałem to moje. Trochę walnięta z bogatego domu, opowiadała mi o jakiś trójkątach.

2. Miałem dziewczynę wzrostu mojego, może z 1 cm mniejszą, ale narzekała że jak szpile nałoży to jest wyższa, na początku wręcz mi mówiła że jak się spotykaliśmy to ona musiała się przyzwyczajać, że walczy z tymi myślami i inne bzdury. Po 1,5 roku ją zostawiłem, baaaaardzo toksyczna laska, wszystkie punkty z poradnika @Mosze Red  złamane, gustowała w tych mitycznych czadach, badboyach ze wzrostem o trzy głowy wyższym ode mnie. Świetna w łóżku, żadnych zahamowań, robisz co chcesz. Ale głowa sprana po związku.

3. Teraz spotykam się z dziewczyną ok mojego wzrostu, w butach wyższa. Wpatrzona we mnie, gotowa na każde skinięcie, ale trzyma też zdrowy dystans, zachowanie normalne, nie przeszkadza jej wzrost zupełnie, o czym świadczy jej zachowanie i czyny.

 

Fakt jest taki że podczas związku z Panią numer 2 poznałem forum BS i zacząłem zmieniać swój mindset, co doprowadziło do zerwania z nią, 2 letniej abstynencji i pracy nad sobą i w końcu poznaniu Pani nr 3 i zobaczeniu że związek z kobietą może być normalny, co na pewno też wynika z mojego nastawienia i zachowania.

 

Pań nr 1 i 2 jest wiele i jak na takiej podstawie tutaj niektórzy wysnuwają wnioski, to się nie dziwię że mają takie zdanie. Inna sprawa że to jak mamy w głowie poukładane to takich ludzi do siebie przyciągamy, o czym przekonałem się niejednokrotnie, a czasem nawet byłem zaskoczony że tak to działa. 

 

Dlatego tak ważna jest praca nad sobą - polecam to przede wszystkim @Analconda @bassfreak @ZortlayPL  

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhhh znowu uogólniane i patrzenie na świat przez swój pryzmat.

 

Większość gości którzy gadali że są poniżej średniej i nie są chadami a mają masę kobiet wyglądają przede wszystkim tak:

Jest bardzo znany fakt że faceci drastycznie zaniżają swój potencjał jeżeli chodzi o wygląd.

young-man-studio-looking-camera-260nw-52

I o czym mamy tutaj rozmawiać?

 

Ja od urodzenia mam wygląd podobny do Jarusia że znanego Wam tematu:

Nawet nie macie pojęcia jak ryje banie i co robi psychice fakt że wszystkie kobiety dookoła gardzą i pomiatają Wami od urodzenia. (no poza matką)

Nie pomoże szyty na miarę garnitur, fryzjer czy siłownia. (A stać mnie na to)

Więc jeżeli kolegom pokroju @Analconda bliżej wyglądem do tego Pana to żadne rozwoje osobiste, medytacje i pewność siebie im nie pomoże z kobietami. Możesz przykryć swoje niedoskonałości szytym na miarę garniturem ale jakby miało dojść do czego i tak będzie wieczna Sahara.

Nawet w kontaktach biznesowych Panie odwracają wzrok jak mówią do mnie, co zbyt poważne nie jest jak nie komunikujesz się wzrokowo z rozmówcą. 

 

Jedyne przypadki które znam że facet coś wyrwał z takim wyglądem to kryminał (pobicia, napady, gangsterka), na co dzień dresiwo, browarek i pet w ryju.

 

No ten tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Słowianin napisał:

Ehhhhh znowu uogólniane i patrzenie na świat przez swój pryzmat.

 

Większość gości którzy gadali że są poniżej średniej i nie są chadami a mają masę kobiet wyglądają przede wszystkim tak:

Jest bardzo znany fakt że faceci drastycznie zaniżają swój potencjał jeżeli chodzi o wygląd.

young-man-studio-looking-camera-260nw-52

I o czym mamy tutaj rozmawiać?

 

Ja od urodzenia mam wygląd podobny do Jarusia że znanego Wam tematu:

Nawet nie macie pojęcia jak ryje banie i co robi psychice fakt że wszystkie kobiety dookoła gardzą i pomiatają Wami od urodzenia. (no poza matką)

Nie pomoże szyty na miarę garnitur, fryzjer czy siłownia. (A stać mnie na to)

Więc jeżeli kolegom pokroju @Analconda bliżej wyglądem do tego Pana to żadne rozwoje osobiste, medytacje i pewność siebie im nie pomoże z kobietami. Możesz przykryć swoje niedoskonałości szytym na miarę garniturem ale jakby miało dojść do czego i tak będzie wieczna Sahara.

Nawet w kontaktach biznesowych Panie odwracają wzrok jak mówią do mnie, co zbyt poważne nie jest jak nie komunikujesz się wzrokowo z rozmówcą. 

 

Jedyne przypadki które znam że facet coś wyrwał z takim wyglądem to kryminał (pobicia, napady, gangsterka), na co dzień dresiwo, browarek i pet w ryju.

 

No ten tego.

 

 

To przykre ale naturalne, że faceci będą gnoić szydzić z tych co nie mają powodzenia, właśnie czytam ewolucję psychologiczną to tam był przykład gdzie brat bratu żonę pukną w jakimś plemieniu i kiedyś po kilku miesiącach w kłotni gdy był zły na niego zaczął chodzić po wiosce i się drzeć, że rżnął bratu żone żeby brata upokorzyć, a że tam najwięcej kobiet miał ten co najlepiej umiał się w jakiś tam ich pojedynkach bić, to ten brat sie po prostu ukrył, bo bał się upokorzenia. Ta książka to kurde nieźle pasuje do rzeczywistości, ciężko to tak obalić, że to co tam pisze jest bezsensu. No cóż trzeba do tego podejść tak jak Olszak pisał, radykalna akceptacja i trzeba żyć dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Reinmar von Bielau napisał:

Kurde 50% Polaków w wieku 18-30 lat nie ma dziewczyny?

 

20% kobiet tylko nie ma? To z kim on się prują?

Zakładając, że to dotyczyło heteroseksualistów, a przez "partnera" rozumiemy też ONSy:

 

Jeden Chad objeżdża 10 kobiet. ?

 

Godzinę temu, Słowianin napisał:

I o czym mamy tutaj rozmawiać?

 

Ten facet to jakieś 6-7/10. Ma trochę za delikatną twarz na więcej i widać, że w ramionach wąski (pewnie ciało przeciętne), ale ma ładne włosy, regularne rysy twarzy, sensowny zarost.

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Słowianin napisał:

to żadne rozwoje osobiste, medytacje i pewność siebie im nie pomoże z kobietami.

Bo robisz to dla siebie nie dla kobiet, z tym nastawieniem jesteś skazany na porażkę.

Godzinę temu, Słowianin napisał:

Nawet w kontaktach biznesowych Panie odwracają wzrok jak mówią do mnie, co zbyt poważne nie jest jak nie komunikujesz się wzrokowo z rozmówcą. 

Właśnie mam spotkanie treningowe gdzie jest wykres który mówi że rozmówca największą uwagę skupia na gestykulacji, następnie na ton głosu, a 7% na treść. Może masz nieprzepracowane rzeczy które widać podczas rozmowy, np niepewność siebie. Najprościej i najskuteczniej jest najpierw przyjrzeć się sobie.

 

Godzinę temu, Słowianin napisał:

Jedyne przypadki które znam że facet coś wyrwał z takim wyglądem to kryminał

Dany Devito, ale wiadomo że szczególny przypadek. Inna sprawa że sam mam hobbby i pasję która działa na kobiety - także dużo zależy od Ciebie i jak pokierujesz życiem, każdy ma duży wpływ na swoje życie, trzeba przestać narzekać.

 

A zresztą i tak pewnie to będzie jak kulą w płot bo zawsze znajdzie się jakieś ale, co już można było zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Reinmar von Bielau napisał:

Większość gości którzy gadali że są poniżej średniej i nie są chadami a mają masę kobiet wyglądają przede wszystkim tak:

Jest bardzo znany fakt że faceci drastycznie zaniżają swój potencjał jeżeli chodzi o wygląd.

Jak to jest facet z wyglądem poniżej średniej to ja nie chcę wiedzieć w jakim przedziale ja się mieszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ksanti napisał:

Osobiście uważam, że dla prawie każdego istnieje segment lasek z którymi sparuje.

Haha. Tylko na ogół wszyscy lecą zwłaszcza w internecie na ślicznotki

10 godzin temu, Ksanti napisał:

Problem jednak jest w kwestii samotności i poznawania bo internet czy ulica odpadają z racji skuteczności bliskiej zera. 

Większość ludzi jak zapytać odpowie, że poznaje przez znajomych czy z grupy ale co jak się tego nie ma?

To trzeba nawiązywać i utrzymywać znajomości. Mieć wkład dodatni.

10 godzin temu, Ksanti napisał:

Dobrze wiem o czym jest mowa bo sam bym nie miał żadnego problemu aby poprowadzić jakąś relacje

ale po prostu nie znam odpowiednich dziewczyn i nawet nie mam możliwości poznać.
 

Czyli jednak masz problem. Masz dookoła multum możliwości by kogoś poznać, wystarczy z którejś skorzystać.

10 godzin temu, Ksanti napisał:

 

A nie da się być w setkach miejsc jednocześnie aby wybadać gdzie najlepiej pomijając kluby i inne takie.

 

Tak piszę ten post bo na fb wyświetliły mi się poniższe wykresy na jednej z grup

84487561_1580559538752522_89679582559763

 

Ciekawym jest fakt, że można skojarzyć gwałtowny wzrost niebieskiej linii z rozwojem internetu i social media.

Może sugerować, że coś poważnie się zmieniło i coraz trudniej jest się parować z jakiegoś powodu.

To proste jak linijka. Każdy w internecie sra wyżej niż dupę ma. Zamknięci w sobie nieśmiali introwertycy marzą o nieśmiałych, skromnych dziewczynach o wyglądzie modelki z instagrama. Zakompleksione grubaski czekają na modela z Calvin Kleina bo im się należy. Zaburzeni nieraz bronią prawa do bycia zaburzonymi jak niepodległości. Bo tak wygodniej, i czekają na "delikatny femdom" będący nieraz w ich wyobrażeniu czymś w rodzaju matczynej miłości połączonej z wyuzdanym seksem.

10 godzin temu, Ksanti napisał:

 

85104035_1084082575285226_86709983072558

Natomiast drugi wykres pokazuje, że nie ma wątpliwości co do tego, że nie jest zbyt dobrze. 

Ciężko nawet obronić tezę, że to przez nieogarnięcie dzisiejszych młodych, brak pewności siebie czy kiepską komunikatywność.

 

Kwestia tego z kim są te związki i jakiej jakości są, ilu męskich singli jest z przymusu a ilu jest z wyboru bo np rozkręcają biznes. Prawda jest taka ze społeczeństwo się zmienia. I pewne zasady też. Jest coraz mniej facetów z jajami (częściowo przez rodziców, częściowo przez autokastracje) i coraz więcej dziewczyn z jajami. Niestety zamiast wyhodować sobie jaja to wielu woli się użalać i spychać winę na zły feminizm który sprawia że nie mogą znaleźć dziewczyny która by ich traktowała jak dar z niebios. Nawet jak sobie jakąś znajda to na ogół podobna im zaburzanke, a jeśli jakimś cudem będzie to normalna dziewczyna z normalną samooceną to nieraz spartolą coś próbami narcystycznej dominacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.