Skocz do zawartości

Wegetarianizm - start


Rekomendowane odpowiedzi

To co pisze @RENGERS o tym naszym smutnym, jak noc listopadowa, kraju, niestety jest prawdą, ale to się powoli zmienia, przynajmniej w dużych miastach (w pipidówach to wiadomo, było jest i będzie jak w chlewie obsranym gównem). Taki pierwszy z brzegu przykład - znajoma miała ostatnio w biurze integrację, podczas której firma cateringowa serwowała hotdogi - wersja mięsna i z parówką sojową. Większość ludzi brała te z sojową. Wg niej (ona jest na "normalnej" diecie, z mięsem) te sojowe są po prostu smaczniejsze (cytuję koleżankę: "parówki mięsne smakują jak gówno"), zresztą ma ona podobną opinię co do wędlin tradycyjnych vs roślinnych. Być może jest to właśnie efekt tego, o czym pisał @Mosze Red, że mięso jest teraz jakiejś tragicznej jakości?

 

Co do argumentu, że rośliny też zawierają niezdrowe rzeczy, o którym wspomniał @Mosze Red, tu sytuacja jest prosta - na kilogram masy zwierzęcia hodowlanego potrzebne jest, w zależności od gatunku, 5 (chyba w przypadku kur) do bodajże ponad 50 (zdaje się że dla wołowiny) kg paszy roślinnej. Ta pasza roślinna nigdy nie będzie lepszej jakości, niż rośliny serwowane do jedzenia ludziom. Zwierzę te x kg paszy spali, budując dzięki temu swój organizm, ale wszelkie toksyny, antybiotyki, metale ciężkie itp pochodzące z paszy zostaną w jego organizmie, więc w mięsie zawsze będzie ich x razy więcej niż w roślinach, nawet jeśli rolnik nie daje kompletnie nic tym zwierzętom, ponad naturalną paszę i wodę (a nie oszukujmy się, dosypują, dosypują).

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Piter_1982 napisał:

Przeczytałeś mój post? To tylko 10 dni. Chodzi o to żeby nie obciążać wątroby. Po tych 10 dniach będę jadł normalnie i cebulę i czosnek. 

 

Oczywiście. Dlatego zapytałem, czy dieta od Zięby czy innego guru.

 

W końcu nie napisałeś, skąd ta dieta i na czym polega, czyli chyba jakiś szaman ;)

"nie obciążanie wątroby" to nie jest dieta, jakbyś miał zamiar to właśnie odpisać.

 

No ale nie jesteśmy na sfd, czy innej elektrodzie, więc luz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

Reasumując wegetarianizm jestem na tak, weganizm jestem na nie. 

Mam bardzo podobne zdanie.

Kilkukrotnie na przestrzeni wegetariańskich dziesięciu lat miałem niezbyt długie okresy wegańskie. Czułem się w jakiś sposób jeszcze "lżejszy", ale wyraźnie słabłem i miałem przeczucie, że to nie zmierza w dobrym kierunku. Tak więc weganizmu nie polecam, mam wrażenie, że jest zbyt wymagający jeżeli nie ma być biletem na tamten świat... ?   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mosze Red napisał:

Kolejna kwestia to ta, że weganizm jest że tak się wyrażę trudny społecznie i koszmarny w funkcjonowaniu zwłaszcza jeśli zdarza ci się spożywać posiłki z ludźmi.

Jeszcze kilka lat temu było dokładnie tak jak opisujesz - obecnie w dużych miastach przytłaczająca większość knajp ma jednak wegańskie potrawy - na takiej samej zasadzie, jak jeszcze ok. 10 lat temu praktycznie wszystkie restauracje miały jedno danie dla wegetarian. I też zwykle jedna się znajdzie. Ja sporo jem na mieście, interesuję się tematem i takie mam obserwacje. Najgorzej to jest chyba na domówkach, kolacjach u znajomych itd. - tu faktycznie pojawia się ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tytuschrypus napisał:

Jeszcze kilka lat temu było dokładnie tak jak opisujesz - obecnie w dużych miastach przytłaczająca większość knajp ma jednak wegańskie potrawy

Coś można znaleźć ale nie powala jakościowo i smakowo niestety, że o wielkości (a raczej małości) porcji nie wspomnę. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.02.2020 o 18:56, Piter_1982 napisał:

Zdecydowałem się przez 10 dni (na początek) zrezygnować ze wszystkich produktów od zwierzęcych.

 

 

 

Polecam tobie kuchnię, jaka jest na przystanku Woodstock, wioska Chare kryszny. Są Weganami, a dania, które wydają są syte i pyszne, bez dodatku mięsa. Żałuję, ze sobie nie kupiłem książki kucharskiej, bo mieli świetne rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.