Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, CzikaBoom napisał:

czy po prostu ciągnie swój do swego?

?

Ty też jesteś tutaj. 

 

To forum ma swoją specyfikę i warto o tym pamiętać. 

Oprócz wielu wartościowych tematów i osób, jest zwykła frustracja ludzi, którzy przerabiają swoje życiowe rozterki i dramaty.

I jak jak to często bywa, obwinianie kogoś, w tym przypadku innej płci za to, z czym nie umiemy sobie poradzić. 

Każdy potrzebuje czasem się wyżalić, wykrzyczeć złość i frustrację. Wypłakać. 

To miejsce m.in. temu służy.

No i dobrze, tego też potrzeba.  

Edytowane przez Yolo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie chciałbym mieć kobietę która nie postrzega siebie wyłącznie jako inkubatora.

Z którą mogę nawiązać intelektualną więź i z którą tematy rozmowy nie będą polegały na "kto odbiera dzieci".

Właśnie przez chęć posiadania dziecka odeszła ode mnie kobieta,dla której rozwiodłem się, w którą zainwestowałem rok życia, i z którą silnie związałem się uczuciowo.

Nie chcę po raz drugi przeżywać takiego rozczarowania i wolałbym uczciwego podejścia do tej kwestii.

Ja osobiście szukam wyłącznie takich kobiet.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Yolo napisał:

?

Ty też jesteś tutaj. 

 

To forum ma swoją specyfikę i warto o tym pamiętać. 

Oprócz wielu wartościowych tematów i osób, jest zwykła frustracja ludzi, którzy przerabiają swoje życiowe rozterki i dramaty.

I jak jak to często bywa, obwinianie kogoś, w tym przypadku innej płci za to, z czym nie umiemy sobie poradzić. 

Każdy potrzebuje czasem się wyżalić, wykrzyczeć złość i frustrację. Wypłakać. 

To miejsce m.in. temu służy.

No i dobrze, tego też potrzeba.  

Mam świadomość, że przynależę do tego forum i nie chciałam żeby zabrzmiało to jakbym wrzuciła mężczyzn z tego forum do jednego worka.

Rozumiem bycie sfrustrowanym, ale nie jest to dla mnie usprawiedliwianiem do bycia zwykłym chamem.

13 minut temu, ntech napisał:

A ja właśnie chciałbym mieć kobietę która nie postrzega siebie wyłącznie jako inkubatora.

Dziękuję za ten komentarz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2020 o 19:03, CzikaBoom napisał:

Witam.

Napiszę wprost.

Od zawsze nie chciałam mieć dzieci

Żeby nie było, że w wieku 50, 60 lat będziesz płakać w poduszkę.

W dniu 8.02.2020 o 19:03, CzikaBoom napisał:

Pytanie 2: Jak mężczyźni oceniają kobiety, które jako pierwsze zapraszają na wspólne wyjście np. na basen lub wspólną kolację? A może w ogóle ich nie oceniacie i jest to wam obojętne, po prostu przyjmujecie zaproszenie lub nie?

Ja oceniam bardzo dobrze, świetna inicjatywa. A nie tylko domyśl się :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Niby jak? W PL nie można pozbawić kogoś trwale płodność jeśli nie ma wskazań lekarskich.

Na zabieg udałam się do Niemiec. Wujek Google nie gryzie.

2 godziny temu, Boromir napisał:

Żeby nie było, że w wieku 50, 60 lat będziesz płakać w poduszkę.

Mając dzieci można skończyć identycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Boromir napisał:

To zależy, jak wychowasz, jakie wartości wpoisz :)  Inna sprawa jak dziecko będzie chore, albo umrze.

Dlatego napisałam, że można, a nie że jest to regułą. Pomijam fakt, że masa ludzi robi sobie dzieci tylko ze względu na presję społeczną i nic więcej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.02.2020 o 16:18, CzikaBoom napisał:

Dlatego napisałam, że można, a nie że jest to regułą. Pomijam fakt, że masa ludzi robi sobie dzieci tylko ze względu na presję społeczną i nic więcej.

Ty tego nie rób, to ma być twoja świadoma decyzja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak...

Na razie jest ci to obojętne bo masz popyt i chełpisz się tym (ja tez bym tak robił, każdy to robi) i ogólnie jest ok. Sprawa zmieni się w momencie znudzenia dotychczasowymi rozrywkami i zaczniesz poszukiwać nowych, niestety wtedy prawdopodobnie zdasz sobie sprawę że prom z twoim życiem odpłynął i już go nie dogonisz i zostaniesz sama. Czy to straszne? Dla kogoś kto jest tego świadomy nie, problem polega na tym, że nie robisz nic aby taka możliwość wykluczyć tylko przypuszczasz że tak samo może być i z dziećmi... Nie mając ich.

Nie wiem z czego wynika niechęć do dzieci - podejrzewam że z tego, że jesteś księżniczką i wydaje ci się że zawsze taka będziesz.

 

Wiesz co jest w człowieku najszlachetniejsze i najtrudniejsze zarazem? To żeby przekazać coś dobrego dalej.

 

Ty z tego rezygnujesz, a więc myślisz tylko o sobie - prawdopodobne że jesteś samolubną indywidualistką. Czy to dobrze? Na pewno dla ciebie tak, ale problem pojawi się kiedy zaczniesz potrzebować pomocy.

Nie musisz czekać na starość, jest wiele współczesnych chorób, które dopadają ludzi od tak. Wtedy zrozumiesz o czym była mowa.

 

Dla mnie, wszystkie te sposoby na unikanie odpowiedzialności i prokreacji są oznaką tchórzostwa. Każdy chciałby przeżywać sterylnie wyselekcjonowane chwile, a nikt nie chce cierpieć, ale cierpienie uczy, cierpienie hartuje ducha walki, cierpienie uczy empatii - nie jakieś wbijanie sobie gwoździ, tylko zwykłe, życiowe, ludzkie, doczesne - choć często złośliwie doświadczamy przykrości od innych ludzi.

 

Pytanie 1: Kiedy i jak powiedzieć mężczyźnie o tym, że nie założy ze mną rodziny?

Kiedy nie powiesz to i tak pomyśli to samo, bo potraktuje cię jak chorą dziwkę, która lubi się ruchać ale nie chce wpaść - sorry za dosadność, ale ktoś może cię porównać do aktorek porno - mają podobnie: oby nie wpaść.

 

Pytanie 2: Jak mężczyźni oceniają kobiety, które jako pierwsze zapraszają na wspólne wyjście np. na basen lub wspólną kolację?

Mężczyźni nie oceniają po 1 spotkaniu - czekają na kolejne - tym się różnimy. Nie wyciągamy pochopnych wniosków. Dla nas liczą się czyny a nie słowa i chwilowe utemperowanie. Mężczyźni są czujni dzień i noc, nie wiem dlaczego.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, dyletant napisał:

No więc tak...

Na razie jest ci to obojętne bo masz popyt i chełpisz się tym (ja tez bym tak robił, każdy to robi) i ogólnie jest ok. Sprawa zmieni się w momencie znudzenia dotychczasowymi rozrywkami i zaczniesz poszukiwać nowych, niestety wtedy prawdopodobnie zdasz sobie sprawę że prom z twoim życiem odpłynął i już go nie dogonisz i zostaniesz sama. Czy to straszne? Dla kogoś kto jest tego świadomy nie, problem polega na tym, że nie robisz nic aby taka możliwość wykluczyć tylko przypuszczasz że tak samo może być i z dziećmi... Nie mając ich.

Nie wiem, w którym momencie odniosłeś wrażenie, że czymkolwiek się chełpię? Moja praca to zarazem moje największe hobby, a mam ich kilka, więc o nudę trudno. Posiadam także świadomość, że mogę zostać sama (nie wysuwaj wniosków znikąd).

Godzinę temu, dyletant napisał:

Nie wiem z czego wynika niechęć do dzieci - podejrzewam że z tego, że jesteś księżniczką i wydaje ci się że zawsze taka będziesz.

Nie wiem co w twoim mniemaniu oznacza księżniczkę? Zapieprzam mając własną firmę, uprawiam zawodowo strzelectwo oraz udzielam się charytatywnie (fakt, księżniczki też tak robią). Kolejny wysnuty wniosek znikąd.

 

Godzinę temu, dyletant napisał:

Ty z tego rezygnujesz, a więc myślisz tylko o sobie - prawdopodobne że jesteś samolubną indywidualistką. Czy to dobrze? Na pewno dla ciebie tak, ale problem pojawi się kiedy zaczniesz potrzebować pomocy.

Nie musisz czekać na starość, jest wiele współczesnych chorób, które dopadają ludzi od tak. Wtedy zrozumiesz o czym była mowa.

Jeżeli zacznę potrzebować pomocy to jest coś takiego jak klinika (może słyszałeś). Idąc twoim tokiem rozumowania powiedz mi, co robią w domach starców starzy schorowani ludzie posiadający dzieci? Siedzą tam dla zabawy? A nie czekaj, ich dzieci mają je w poważaniu. Jeżeli wydaje ci się, że zabłysnąłeś to masz rację. Wydaje ci się.

 

Godzinę temu, dyletant napisał:

Dla mnie, wszystkie te sposoby na unikanie odpowiedzialności i prokreacji są oznaką tchórzostwa. Każdy chciałby przeżywać sterylnie wyselekcjonowane chwile, a nikt nie chce cierpieć, ale cierpienie uczy, cierpienie hartuje ducha walki, cierpienie uczy empatii - nie jakieś wbijanie sobie gwoździ, tylko zwykłe, życiowe, ludzkie, doczesne - choć często złośliwie doświadczamy przykrości od innych ludzi.

No tak zapomniałam, nie mając dzieci nie mogę mieć życiowych zmartwień...

Godzinę temu, dyletant napisał:

Pytanie 1: Kiedy i jak powiedzieć mężczyźnie o tym, że nie założy ze mną rodziny?

Kiedy nie powiesz to i tak pomyśli to samo, bo potraktuje cię jak chorą dziwkę, która lubi się ruchać ale nie chce wpaść - sorry za dosadność, ale ktoś może cię porównać do aktorek porno - mają podobnie: oby nie wpaść.

Dobrze, że uświadomiłeś mi, że kopuluje z każdym napotkanym facetem i biorę za to hajs (w końcu chora ze mnie dziwka). Na szczęście nie miałam okazji spotkać takiego facecika jak ty.

Godzinę temu, dyletant napisał:

Pytanie 2: Jak mężczyźni oceniają kobiety, które jako pierwsze zapraszają na wspólne wyjście np. na basen lub wspólną kolację?

 

Mężczyźni nie oceniają po 1 spotkaniu - czekają na kolejne - tym się różnimy. Nie wyciągamy pochopnych wniosków. Dla nas liczą się czyny a nie słowa i chwilowe utemperowanie. Mężczyźni są czujni dzień i noc, nie wiem dlaczego.

Ta odpowiedź rozbawiła mnie najbardziej. Przed chwilą sam wyciągnąłeś masę pochopnych wniosków i to bez spotkania się. Może jesteś czujny dzień i noc bo jesteś jak pies, łatwo cię wytresować.

 

 

A tak na poważnie, weź się ogarnij.

Zadałam dwa pytania, a ty się rozpisałeś jakbyś miał cokolwiek ciekawego do powiedzenia, pomijam fakt, że odpowiadanie na temat cię przerosło.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Abstrahując od dyskusji.

 

@CzikaBoom witaj na forum. Jeśli była to przemyślana decyzja, to gratuluję.

Żyjesz na swoich zasadach, ponosząc i akceptując wynikające konsekwencje.

 

  Odpowiadając na pytania:

W dniu 8.02.2020 o 19:03, CzikaBoom napisał:

Kiedy i jak powiedzieć mężczyźnie o tym, że nie założy ze mną rodziny? (...)

Zastanawiam się czy zrobić to na pierwszym spotkaniu oraz czy powiedzieć otwarcie w stylu - nie chcę mieć dzieci, czy tobie także to odpowiada?

Radziłbym aby wyszło to naturalnie, z rytmem (flow) rozmowy.

Możesz na początku napomnieć, nie chcę mieć/nie mogę mieć dzieci.

Jak temat zacznie być poważniejszy, wrócić do tematu z potwierdzeniem.

 

W dniu 8.02.2020 o 19:03, CzikaBoom napisał:

Jak mężczyźni oceniają kobiety, które jako pierwsze zapraszają na wspólne wyjście np. na basen lub wspólną kolację? A może w ogóle ich nie oceniacie i jest to wam obojętne, po prostu przyjmujecie zaproszenie lub nie?

Zależnie od mężczyzny. Jednego onieśmielisz, drugi odrzuci (z rożnych powodów), inny przyjmie zaproszenie. 

Narażasz się, na bycie potraktowana jak koleżanka/desperatka. Zalecał bym nadanie temu odpowiedniej formy np flirtu i bycie nienachalnym.

 

   Ciężko ci będzie kogoś znaleźć. Pomimo istnienia mężczyzn, również niechcący (niemogący?) potomstwa.
Radziłbym szukać w kręgach mgtow lub już je posiadających (np rozwodnicy).
Obawiam się, że możesz być zwodzona lub temat wróci znienacka. W sumie sytuacja mogąca spotkać nas wszystkich.
Był o tym temat, omawiany na forum:

Pamiętaj, by mimo wszystko się zabezpieczać(prezerwatywy). Bezpieczny seks chroni, również przed chorobami.

 

Życzę powodzenia w poszukiwaniach i pozdrawiam,

Dakota

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dakota napisał:

Zależnie od mężczyzny. Jednego onieśmielisz, drugi odrzuci (z rożnych powodów), inny przyjmie zaproszenie. 

Narażasz się, na bycie potraktowana jak koleżanka/desperatka. Zalecał bym nadanie temu odpowiedniej formy np flirtu i bycie nienachalnym.

Uaktualnię trochę temat i zdradzę, że po kilku podejściach zaprosiłam owego Pana i spotkałam się z miłym zaskoczeniem oraz pełna akceptacją. Z pewnością połechtałam jego ego, i dobrze.

2 godziny temu, Dakota napisał:

Radziłbym szukać w kręgach mgtow lub już je posiadających (np rozwodnicy).

Mężczyźni z dziećmi odpadają, ewentualnie jeżeli dzieci byłyby już pełnoletnie.

Z tego co wyczytałam to mgtow nienawidzą kobiet. Jeżeli czegoś nie ogarnęłam to mnie popraw.

2 godziny temu, Dakota napisał:

 

 

 

Założyciel tematu (przepraszam za wyrażenie) ewidentnie jest roszczeniowym pizdusiem i nie dziwię się jego byłej.

Szczerze nie wiem jak mężczyzna, który pragnie rodziny może związać się z kobietą, która nie chce potomstwa.

2 godziny temu, Dakota napisał:

Pamiętaj, by mimo wszystko się zabezpieczać(prezerwatywy). Bezpieczny seks chroni, również przed chorobami.

Chyba większość odniosła wrażenie, że po zabiegu nie mam zamiaru się zabezpieczać. Nie wyobrażam sobie stosunku bez prezerwatywy z nowym partnerem.

 

Pozdrawiam

CzikaBoom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CzikaBoom

Ad.1 Jest to bardzo intymna kwestia zatem komunikuj wtedy, gdy robi się bardziej intymnie. Nie ma potrzeby od razu mówić o tym na pierwszej randce, gdyż będzie to często odebrane jako „możesz mnie posuwać bez problemu zajścia w ciążę” itp. Pierwsza randka często jest ostatnią zatem nie ma potrzeby takiego wywnętrzania się. Ale jeśli widzisz, że facet chce więcej niż jedną randkę lub jedną noc to uważam, iż dobrze jest to zakomunikować na drugim, trzecim spotkaniu.

 

Ad.2 Nie ma problemu. Jest to właściwie miła odmiana od codzienności mężczyzn typu „baw mnie”, „domyśl się”, „nudzę się”, „wymyśl coś” itd. Ja odbieram takie gesty bardzo pozytywnie.

 

Gratuluję odważnych wyborów. Moim zdaniem zbyt radykalne jak na Twój wiek lecz szanuję podejście, które prezentujesz w stosunku do samej siebie.

 

@dyletant - wpisy adekwatne do nicka. Festiwal żenady. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy informować? To zależy od Ciebie; nie uważam za konieczne obwieszczania tego w ciągu pierwszego kwadransa znajomości, ale chyba lepiej wcześniej, niż później - unikniesz ewentualnego rozczarowania i straconego czasu.

 

Co do przejmowania inicjatywy - ja jestem jak najbardziej za, doceniam to w partnerkach (zdarza się rzadko), no ale ja w przeciwieństwie do większości tego forum jestem za równouprawnieniem, umawiam się z feministkami itd :P

 

@dyletant @azagoth @CzikaBoom to, że macie odmienną od kogoś opinię, możecie wyrazić inaczej, niż przez ataki personalne. Trzymajmy poziom dyskusji!

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/8/2020 at 6:03 PM, CzikaBoom said:

Pytanie 1: Kiedy i jak powiedzieć mężczyźnie o tym, że nie założy ze mną rodziny? Żeby było jasne nie mam zamiaru urabiać nowo poznanego dżentelmena, zwodzić go miesiącami i nagle zafundować mu plaskacza informacyjnego. Zastanawiam się czy zrobić to na pierwszym spotkaniu (najbardziej logiczne według mnie) oraz czy powiedzieć otwarcie w stylu - nie chcę mieć dzieci, czy tobie także to odpowiada?

 

Warto powiedzieć że nie chcesz mieć dzieci w miarę szybko, żeby nie tracić czasu w przypadku gdy druga strona chce. Nie musisz natomiast moim zdaniem mówić o tym zabiegu, to twoja prywatna sprawa (o ile powiedziałaś, że dzieci mieć nie chcesz).

 

On 2/8/2020 at 6:03 PM, CzikaBoom said:

Pytanie 2: Jak mężczyźni oceniają kobiety, które jako pierwsze zapraszają na wspólne wyjście np. na basen lub wspólną kolację? A może w ogóle ich nie oceniacie i jest to wam obojętne, po prostu przyjmujecie zaproszenie lub nie?

 

Przyjmujemy zaproszenie lub nie. Na pewno nie ma w tym nic złego gdy kobieta wychodzi z inicjatywą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto nikogo nie zaatakowałem personalnie lecz wyraziłem opinię o wpisie.

@dyletant zamiast odpowiadać na pytania zadane przez autorkę wyraził opinię o niej samej dodając jakieś dziwolągi gloryfikujące cierpienie.

 

Jeśli chcesz pouczać innych rób to adekwatne do sytuacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.02.2020 o 20:42, CzikaBoom napisał:

Zapieprzam mając własną firmę, uprawiam zawodowo strzelectwo oraz udzielam się charytatywnie 

Jeżeli strzelasz,masz szerokie horyzonty,lubisz podróże , nie chcesz dzieci i masz powyżej 175 cm, to biorę Cię w ciemno ! Jesteś moim ideałem. 

Ustawiam się w kolejkę, daj znać kiedy dojdzie do mnie :)

Edytowane przez ntech
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, ntech napisał:

Jeżeli strzelasz,masz szerokie horyzonty,lubisz podróże , nie chcesz dzieci i masz powyżej 175 cm, to biorę Cię w ciemno ! Jesteś moim ideałem. 

Ustawiam się w kolejkę, daj znać kiedy dojdzie do mnie :)

Ehh... niestety mierzę 167cm, ale za to na codzień nie zobaczysz mnie w innych butach niż szpilki.

Dzięki za sympatyczny komentarz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.02.2020 o 19:03, CzikaBoom napisał:

Pół roku temu przeszłam zabieg podwiązania jajowodów (w wieku 26 lat).

Jak się z tym czujesz?

Jaki masz plan - Co będzie za 10 lat, w wieku 36?

 

Z ciekawości: Jak organizm reaguje?(regularność okresów, sinusoida hormonalna itp, musisz brać jakieś leki na stałe?)

 

Do statystyki:

jakie masz wykształcenie i pracę? (fizyczna, umysłowa, działalność,  etat).

Jakie masz dochody?

 

Nie pamiętam abym kiedykolwiek spotkał panią po takim dobrowolnym zabiegu, tylko spirala.

W dniu 13.02.2020 o 00:36, CzikaBoom napisał:

Z tego co wyczytałam to mgtow nienawidzą kobiet

Nie nienawidzą ale faktycznie podchodzą do kobiet z ogromną rezerwą, jeśli w ogóle. 

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.