Skocz do zawartości

Zrypałem sobie życie - małżeństwo


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Szkalownik napisał:

No właśnie ona chce bobo , seksu non stop (i przed ślubem i po na to nie mogę narzekać) ale jak ja chce w gumkach to beee .

 

A powiedzcie czy jak jej wszystko wygarnę co mnie boli i co myślę o tych jej zagraniach to przyniosło by jakiś skutek ?

Czy może zaczęła by się pilnować ? 

Tak zaczęłaby się pilnować dopóki jej nie zalejesz, żebyś tak łatwo nie spierdolił później jebnie z siłą PODWÓJNĄ. Najwyżej wydębi od Ciebie kilka kafli alimentów, jeżeli podoba ci się taka opcja to tkwij w tym dalej.  

Dostałeś tyle rad, które olałeś i dalej próbujesz to racjonalizować. 

Zrozum ona się nie zmieni, jeżeli już to tylko na gorsze wraz z tym jak będzie Cię urabiać i oplatać mackami. 

Cytat

Co chwile mówi jak mnie to nie kocha bardzo non stop , ale jak coś zrobię nie po jej myśli , o czymś zapomnę itd to od razu narzekanie .

Tresuje cię jak PSA.

Cytat

Przykład w sobotę byłem robić zakupy akurat zapomniałem chleba. W niedziele o 15 sie ocknęła że nie ma chleba i wielkie pretensje no i oczywiście misiaczek musiał na łeb na szyje zapeir... do sklepu żeby ten chleb kupić .

A ty się tajesz tresować jak grzeczny piesio. Jesteś bankomatem, paziem, i podnóżkiem dla swojej PANI.

 

Oj chłopie, chłopie jak tak dalej będziesz się zachowywał to marnie skończysz.  

 

Edit

 

Chłopie kurwa jaki dom o czym ty pierdolisz?? Chcesz spierdolić sobie życie dla rudery wartej kilkadziesiąt tysięcy? Przecież ty jako informatyk zarabiasz rocznie więcej niż ta speluna jest warta!!

Nie wierzę, że jesteś informatykiem i zarabiasz gruby sos. Mi pachniesz trollem. Informatyk a liczyć nie umie dobre kurwa sobie. 

Edytowane przez SSydney
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Szkalownik napisał:

A jeśli siostra przepisze wszystko na żonę  czyli żona będzie miała 100% a zaraz po tym żona przepisała 50% darowizny na mój majątek osobisty to ominęło by to podatek ?

To właśnie usłyszysz od hm,hm żony:

comment_15812051556is8EVKnL9Sk01XtcXhHPR

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurła, prowokacją wali po oczach jak spawanie bez maski. Z drugiej jednak strony, oczy zarośnięte cipką i racjonalizacja. Jeśli jesteś prowokatorem to szacun. Jednak jeżeli,to co piszesz prawdą jest, to prześpij się z tym co Bracia ci doradzili. Zanim zaśniesz zwal sobie konia co by ruchać ci się jej nie chciało. I rano spierdalaj.

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szkalownik widzę że duże znaczenie ma dla Ciebie to co otoczenie mówi i myśli o Tobie, może nawet gdzieś tam obawiasz się łatki rozwodnika, tak mi się wydaje itp.

W życiu jako facet wcześniej czy później będziesz musiał stanąć przed wyborem w którym albo będziesz dbał o pozyskanie akceptacji kosztem własnej wolności albo zaczniesz żyć na własnych zasadach często kosztem znajomości, przyjaźni. Chciałbym żeby była trzecia opcja ale chyba nie ma. Jeśli tak ktoś potrafi to chętnie posłucham jak tego dokonać.

Albo szczekasz jak inne kundelki i masz to swoje socjalne bezpieczeństwo,ciepły kurwidołek, akceptację i jesteś taką trochę kobietą albo żyjesz wyłącznie po swojemu ale najczęściej niestety sam. 

Ludzie wcześniej czy później się na Ciebie wypną,i dobrze ich wybór,niech mają na zdrowie ale Ty dbaj o swoje sprawy a nie o to żeby Cię lubiano. 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szkalownik napisał:

A jeśli siostra przepisze wszystko na żonę  czyli żona będzie miała 100% a zaraz po tym żona przepisała 50% darowizny na mój majątek osobisty to ominęło by to podatek ?

Skonsultowałem to z kolegą Notariuszem. Powinno się to zrobić w ten sposób (z zachowaniem kolejności pod katem ew skarbówki):

1. Żona przepisuje Ci swoją połowę domu na Twój majątek osobisty. Oczywiście darowizna notarialna z odpowiednimi wpisami że tylko dla Ciebie (a nie do majątku wspólnego).

2. Siostra żony przepisuje swoją połowę domy na Twoją żonę a jednocześnie żona przepisuje na nią połowę mieszkania. Także notarialnie, także do majątku osobistego żony (wtedy Ty masz 50% i żona ma 50% domu, siostra ma 100% mieszkania).

Tyle pod kątem przeniesienia własności.

 

Zostaje jeszcze druga kwestia - podatki.

Powinieneś to skonsultować z doradcą podatkowym, bo tutaj można się w coś wpakować. 

Np. dlatego ważna jest kolejność, że najpierw żona przenosi swoją część a potem dostaje część od siostry, żeby skarbówka nie próbowała podważyć, że tak na prawdę to przekazała część siostry (więc należy się podatek) itp. Podobnie z przeniesieniem własności nieruchomości którą się otrzymało w spadku (przed upływem 5-ciu lat). Jeśli np. chcesz sprzedać taką nieruchomość, to płacisz spory podatek. Nie wiem jak to się ma w kwestii gdy dokonujesz darowizny .

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kiego ci ten dom żony. Naprawdę nie rozumiem.

 

Na rok wynajmij kawalerkę jak najbliżej pracy i się zastanów co chcesz dalej robić. Może to dobra okazja, żeby się przeprowadzić. Nie koniecznie od razu na drugi koniec świata, ale albo wrócić w rodzinne strony albo nad może czy w góry. Masz niepowtarzalna okazję przerewidować swoje, życie i uwierz rozwód i te niewielkie koszty to naprawdę małe wydatki. Jedyne co to ogarnij, żeby nie wrzuciła Cię w winę o rozpad małżeństwa. Resztę olej. 

 

Jak napisałeś nie macie nawet za bardzo wspólnych znajomych. Czego się boisz. Że już sobie nikogo nie znajdziesz? Naprawdę daj spokój. Ludzie wychodzą z więzienia bez niczego i układają sobie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa mać chłopie...

Ile jeszcze potrzebujesz porad? Dostałeś kawę na ławę. Nawet w czasach baiłorycerskich połapałbym się, że coś tutaj chce mnie elegancko bez mydełka.

 

Ale jest jedno ale.

Dostajesz codziennie seksik, więc to Ci przesłania trzeźwe spojrzenie na sprawę. Możemy tutaj gadu gadu ale Ty będziesz się jej trzymał jak dziecko za sukienkę matki.

Dopóki nie oberwiesz ostro obuchem po głowie- czytaj po zapłodnieniu. Widzę, że nic nie dotrze, nie wieźmiesz uwag użytkowników forum do siebie, więc zostaje mi tylko życzyć Tobie powodzenia w dalszym życiu z toksykiem i pijawką.

 

Panowie, serio On nic do siebie z tych porad nie weźmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wasze stosunki są, delikatnie mówiąc, nieciekawe a mimo to nie żałuje Ci sexu to na bank chodzi jej o bąbelka.

Żeby to sprawdzić zrobił bym mały test. Powiedział bym że robiłem badania i wyszło że nie mogę mieć dzieci, oczywiście trzeba by jakąś mądrą legendę do tego ułożyć, żeby to łyknęła. Wtedy zobaczysz czy nadal będzie cisnąć na sex, wiedząc że strzelasz ślepakami. 

Jeśli tak znaczy że cię kocha i pragnie zadowalać swojego misia ?. Ewentualnie ma wysokie libido i pragnie je zaspokoić a przy chwilowym braku innych opcji robi to z tobą.

 

Jeśli myślisz że połowa jakiejś chawiry w dodatku do remontu z opłatami za notariusza i podatkami jest warta spokoju ducha, to Cię rozczaruje - nie jest.

Ludzie mają wspólne mieszkania i po rozwodzie facet ma szczęście jak myszka zgodzi się na sprzedaż i podział majątku. Często zdarza się że pani nie ma zamiaru się wyprowadzić ani spłacić byłego małżonka. 

Przysiądź do forum i poczytaj historie w świeżakowni. 

Edytowane przez Łabędź
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy rozwodzie jak zostaniesz z 50% rudery to tym gorzej dla Ciebie bo bez zgody małży nic z tym nie zrobisz, a budynek generuje koszty.

Chłopie zwiewaj stamtąd póki możesz to zrobić przy minimalnych kosztach własnych. I nie daj się wrobić w bombelka.

Pamiętaj - lepiej nie będzie, lepiej już było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Szkalownik napisał:

A jeśli siostra przepisze wszystko na żonę  czyli żona będzie miała 100% a zaraz po tym żona przepisała 50% darowizny na mój majątek osobisty to ominęło by to podatek ?

Stawiam bardzo dobrego Single Malta, i to nie dlatego, że już nie piję alko,  że w sytuacji, którą opisałeś żona niczego nie przepisze na Twój majątek osobisty...

Gdybym się pomylił to daj znać na priv gdzie wysłać... Wypijecie z małżonką w ramach opijania aktu notarialnego...;)

 

Szczerze polecam wnikliwie przeczytać powyższe rady - 95 % z nich jest więcej niż na wagę złota w Twojej sytuacji.  Na rozsądne kroki nie jest za późno. Wiem coś o tym. Jutro zanosze do sądu odpowiedź na wniosek o podwyższenie alimentów a w toku mam 2 inne sprawy w sądzie rodzinnym, córki nie widuję i jestem bankomatem, przy czym zapewniam Cię, że nie jestem z marginesu...

Moim błędem było to, że odkryłem to forum, ksiązki Marka i Rollo Tomasiego oraz wiedzę z tego płynącą  o 14 lat za późno....

 

Naprawdę nie warto się uczyć tylko na swoich błędach...

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Szkalownik napisał:

A powiedzcie czy jak jej wszystko wygarnę co mnie boli i co myślę o tych jej zagraniach to przyniosło by jakiś skutek ?

Czy może zaczęła by się pilnować ? 

Przyczaiła by się jak tygrys do czasu aż ją zapłodnisz. Potem pożarcie 

6 godzin temu, Szkalownik napisał:

A co do chleba żabka do 18 była otwarta ?

Chleb z żabki/marketu ? A fujjj ?

 

Gościu ratuj się puki możesz, tu chodzi o jedne z najlepszych lat twojego życia a nie jakieś rozkminy prowadzisz odnośnie jakiejś chałupy. 

Bo zaczyna na prawdę trollem zalatywać ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szkalownik ożeniłeś się z pierdolnym PASOŻYTEM(!) i jesteś tylko BANKOMATEM,.... ale nie martw się, masz jeszcze szansę poznać kogoś wartościowego. 31 lat to dopiero początek najlepszego okresu w życiu mężczyzny. Wierz mi, możesz spokojnie szukać w przedziale 24 - 28, i to nawet za 5 - 8 lat, gdy będziesz już pod czterdziestkę. Głowa do góry!!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie szkoda zdrowia, nerwów i kasy. Masz 2 opcje. 

Opcja 1:

- pompujesz kasę w ruderę 

- jesteś gnojony przez swoją kobietę 

- za parę lat cię może kopnąć w dupę płacisz alimenty na dziecko i żonę nie mówiąc ile przepierdoliłeś wcześniej kasy 

- stres, alkohol, gorsze wyniki w pracy, spadek zarobków, jesteś jeszcze bardziej pomiatany i gardzony przez kobiety 

 

Opcja 2:

- rozwód

- pakujesz laptopa, parę ciuchów i spierdalasz

- jak zarabiasz dobry hajs to kupujesz kawalerkę w większym mieście w dobrej lokalizacji - nawet jak za 10 lat ci się zmienią plany sprzedasz to bez problemu i jeszcze za większą cenę niż kupiłeś 

- ogarniasz sobie jakąś działeczkę rekreacyjną robisz domek rekreacyjny z paroma panelami słonecznymi (wszystko na prąd) praktycznie za prąd nie płacisz, gazu nie potrzebujesz, płacisz coś tam za wodę i inne groszowe opłaty. Jak masz ochotę odpocząć od miejskiego, zgiełku pakujesz laptopa parę ciuchów, ogarniasz piwko, chleb, kiełbaski i sobie pracujesz zdalnie parę dni, a w czasie wolnym cieszysz się chwilą na łonie natury. Możesz znajomych zaprosić na grilla 

- jak pracujesz na firmę to można sobie fajną furę ogarnąć w leasing 

- ogarniasz sobie młode jędrne dziewczę minimum 5 lat młodszą spędzasz z nią fajnie czas bierzesz na wycieczki na domek, piwko, sprawdzasz czy umie fajnie ogarnąć jedzonko, seksik i te sprawy 

- jak będziesz chciał ślub to tylko z intercyzą, mieszkanie twoje, działka twoja majątek uzyskany przed ślubem, a jak baba zacznie dziwne numery odstawiać już nawet przed ślubem to do widzenia panienko 

 

 

Wybieraj... 

Edytowane przez slavex
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś dobrego prawnika w okolicach Krakowa, Chrzanowa Oświęcimia ?

 

Dzisiaj rano się czara przelała księżniczka przesadziła.

Zna ktoś dobrego prawnika w okolicach Krakowa, Chrzanowa Oświęcimia ?

 

Dzisiaj rano się czara przelała księżniczka przesadziła.

 

Zapomniałem przestawić budzika w phonie na 5:30 bo księżniczka sobie wczoraj z robiła kanapki. Dzisiaj rano ofc awantura, że czemu nie przestawiłem budzika , że Jej nie słucham. Że już nie zaśnie  i to ja ten zły i niedobry.

Dodatkowo zaczęła mi wypominać bo chciałem żeby wczoraj sama sobie zawiozła dupe na zajęcia z angielskiego . Dno i porażka . 

Na szczęście dzisiaj jej nie będzie cały dzień w domu.

Rozumiem, że najlepsze wyjście to komp pod pachy ciuszki i jak wróci pożegnać się i w drogę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szkalownik napisał:

Rozumiem, że najlepsze wyjście to komp pod pachy ciuszki i jak wróci pożegnać się i w drogę ?

Dobrze rozumiesz. Żadnego żegnania. Nie baw się w love story, bez happy endu. Pakuj się, zabierz swoje sprzęty, ważne dokumenty i tyle Cie wdziano. Najwyżej, napisz pani iż od tej pory, będziecie się kontaktować przez email. To pozwoli Ci na chłodne myślenie. Zablokuj jej nr tel. Jeszcze działasz pod jej wpływem. 

Nie pij alkoholu!! Źle to działa, na psyche faceta. Ruszy cię sumienie i zadzwonisz lub napiszesz. W tym czasie alkohol, działa na twoją nie korzyść. 

Aha... Rada. Idź na zakupy, na siłownię, basen, kino.... Cokolwiek. Zajmij swoją głowe wszystkim, aby nie myśleć o pani. 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.