Skocz do zawartości

Zrypałem sobie życie - małżeństwo


Rekomendowane odpowiedzi

 

Godzinę temu, hogen napisał:

Żeby właściwie wyjść z takiego małżeństwa, bez większych strat, to po pierwsze idzie się do prawnika żeby znać swoje prawa i przypadkiem czegos nie spierdolic, potem miesiącami zbierasz dowody i wtedy, gdy ona się nie spodziewa wykladasz karty na stół, bo wcześniej już odłożyłes kasę, wynająłes kawalerkę, zebrałes dowody i przygotowałes pozew.

40 minut temu, jaro670 napisał:

to jest walka o Twoje życie chłopie, jak odkryjesz karty że chcesz zwiewać to pani zmieni front i będzie przekochana, Ty to kupisz chełpiąc się jak to potrafiłeś zmienić kobietę dopóki nie będzie dzidzi a potem to już będziesz jak Paulus pod Stalingradem. Okrążony i zniewolony.

23 minuty temu, PanKanapka napisał:

Najpierw prawnik i przygotowania, a później wyprowadzka. Tak jest najbezpieczniej.

Kolego @Szkalownik poczytaj braci,  bo mądrze ci radzą. Póki co jesteś troszkę jak dziecko we mgle, a dziecko we mgle szybko może się zgubić.

 

Rozwód i zmiana życia, to nie przelewki, to długa i ciężka podróż.  Będziesz walczył z emocjami, będziesz walczył z histerią swojej żony, będziesz walczył z presją twojej rodziny, którą nakręci twoja żona (nagle teraz zacznie ich kochać i poprosi o pomoc, zobaczysz). Do tej podróży musisz być w 100% przekonany, zdeterminowany i przede wszystkim przygotowany.

 

Póki co według mnie wybrałeś się z plecaczkiem i w adidaskach na Mount Everest, bo żona cię opierdoliła.  Niestety, ale bardzo prawdopodobne jest, że wrócisz ze stulonymi uszami przy pierwszym podmuchu wiatru....

Edytowane przez Tyson
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Szkalownik napisał:

Co jak co ale moim zdaniem odejście bez słowa jest poniżej godności , powiem swoje i do widzenia.

Jak mnie to zawsze wkurwiało. Baba napierdala na faceta, robi go w chuja, traktuje jak bankomat, szmatę, a on chce być honorowy i odejść komunikując jej to w 4 oczy. To takie honorowe, męskie i ... Zaczerpnięte z komedii romantycznych. 

 

6 godzin temu, Szkalownik napisał:

Już nic do tej osoby nie czuje poza nienawiścią więc jej słowa będą we mnie trafiać jak w mur

Nienawiść nie leży na przeciwnym biegunie w stosunku do miłości. Obojętność już tak. 

 

Ona wpędzaniem w poczucie winy za Twoje odejście zmiażdży Cię w kilku zdaniach. Nikt sobie tutaj nie wymyślił tych mechanizmów.

W potyczce na słowa i emocje stajesz do walki na przeciw Tysona, samemu będąc początkującym pięściarzem.

 

Nie licz na to, że jej zakomunikujesz odchodzę i to wszystko. Zostaniesz zalany masą emocji, słów, potem smsów i chuj jeden jeszcze wie czego, żebyś tylko jej TERAZ nie zostawiał.

I zmiękniesz. 

 

My faceci mam kurewsko wielki problem z zostawieniem baby. Inwestujemy kasę, emocje, czas, chcemy czuć się docenieni, mamy przeświadczenie, że nie można odejść, wierzymy w naprawę, zmianę. Bzdury. 

 

W takim przypadku jak Twój, odejście na chłodno (lub odejście w najmniej oczekiwanym przez nią momencie) będzie najlepszym rozwiązaniem i najbardziej dla niej bolesnym. Bez słów, tłumaczeń, rozmów, wyjaśnień. Krótka informacja odchodzę. 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PanKanapka napisał:

Też mnie to zdziwiło. Parę anonimowych osób w internecie mu napisało, że ma się wynieść i gość już spakowany jest.

To najlepsza opcja, nagła zrywka.

Szczegóły się dogra potem odnosząc się do konkretów a nie jakiś fantomów.

A nie, że przygotowania, to, tamto siamto.

 

"Goń się" i cała naprzód ku nowej przygodzie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wroński napisał:

To najlepsza opcja, nagła zrywka.

Szczegóły się dogra potem odnosząc się do konkretów a nie jakiś fantomów.

A nie, że przygotowania, to, tamto siamto.

 

"Goń się" i cała naprzód ku nowej przygodzie :)

Emocje to najgorszy doradca. Nie ma nic gorszego jak działać bez planu, bez przemyślenia i bez znajomości prawa. No ale, tutaj widać kto jakie ma doświadczenia w życiu.

 

Ja poznałem ludzi od najgorszych stron i to dobrych znajomych, których musiałem podawać do prokuratury, aby odzyskać swoje, bo miałem za dobre i naiwne serce.

 

Do wszystkiego trzeba się przygotować, na wszystko mieć papier, żeby nikt Cię potem nie zagiął byle pierdołą.

No ale huj, róbta co chceta, potem będzie płacz, a rozum przyjdzie jak zwykle za późno, bo "Mądry polak, po szkodzie".

Edytowane przez hogen
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hogen napisał:

Emocje to najgorszy doradca.

E tam.

Kiedy jest "zrywka" emocje to już przeszłość. "Rozbawienie" to właściwsza nazwa nastroju.

Potem następuje eksplozja radości z zakończenia etapu, wraca mnóstwo energii więzionej przez jakieś cholerstwo,którego dotyczyła "zrywka".

 

"Zostawiam cię z twoim gównem a przecież mogłem cię zwyczajnie otruć i po krzyku."

 

No, ale to ja. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen kolega popłynie na rozwodzie jak tak. Zaraz znajdą się świadkowie jego winy, myszka w sondzie zagra oskarową rolę ofiary przemocowca i gwałciciela. Do tego pewnie zdradza i chce odejść do innej a ona się tak starała dla niego, nieba mu uchylała. 

 

IDŹ PAN W CHUJ CO TO ZA TEMAT JEST. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, SSydney napisał:

IDŹ PAN W CHUJ CO TO ZA TEMAT JEST.  

 

To jest proszę ja ciebie temat, który ciągnie się przez 7 stron.

To jest temat o jakim marzy @Androgeniczna.

To jest temat mogący służyć jako dowód obciążający nas wszystkich.

To jest temat rzeka :P

Edytowane przez wroński
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, hogen said:

Emocje to najgorszy doradca. Nie ma nic gorszego jak działać bez planu, bez przemyślenia i bez znajomości prawa

Niby tak ale z drugiej strony są bodźcem do działania. Bywa tak, że na chłodno jest ciężko odejść i wymaga to czasu, męczenia się itp. Wyprowadzka z domu nie zawsze jest traktowana jak porzucenie rodziny. Jak ma smsy, e-maile z wyzwiskami w jego kierunku to napisze w pozwie, że zrobił to dla zachowania swojego zdrowia psychicznego bo był nękany. Chyba że się wyprowadzić i będzie zwlekał z pozwem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hogen napisał:

Emocje to najgorszy doradca. Nie ma nic gorszego jak działać bez planu, bez przemyślenia i bez znajomości prawa.

Święte słowa. Dodatkowo każdy młody adept GRU* powinien wiedzieć, że najpierw czeka się aż laska będzie miała okres i dopiero wtedy się odchodzi. Unika się dzięki temu dużej ilości nerwów i różnych zagrywek w stylu "Kochanie będziemy mieli dzidziusia".  Jest to szczególnie ważne w małżeństwie, gdzie dziecko poczęte domyślnie jest dzieckiem męża (nawet jeśli laska zrobiła je z kochankiem). Wiedząc że laska miała okres, łatwiej jest uniknąć nam szantaży emocjonalnych pt "jestem w ciąży".

 

P.S. Osobiście znam sytuację, gdzie mąż miał kochankę. Żona się o tym dowiedziała i chciała rozwód. On się nie chciał zgodzić (ona nie miała dowodów). Ona więc zdradziła go ze swym dawnym przyjacielem, zaciążyła z nim i dała mężowi propozycję nie do odrzucenia: Albo dajesz mi rozwód na moich warunkach, albo będziesz płacić na nie swoje dziecko (które domyślnie pod kątem prawnym jest jego bo jest mężem),  bo ja będę unikała ew testu na ojcostwo jak długo się da.

Gość zmiękł szybciutko. 

 

 

 

* dla tych co nie znają skrótu i pomylą z jakąś techniką związana z forum np. PUA:

Gławnoje Razwiedywatielnoje Uprawlenije, w skrócie GRU. Główny Zarząd Wywiadowczy – instytucja wywiadu wojskowego kolejno Rosji Radzieckiej, ZSRR, a następnie od 1991 – Federacji Rosyjskiej,

42 minuty temu, MaxMen napisał:

Wielokrotnie było wspominane, że najpierw znaleźć adwokata omówić sprawę, ewentualne dowody, przygotować się, wniosek i dopiero się wyprowadzać

Szczególnie że wyprowadzając się ot tak, dajemy amunicję żonie na rozprawę rozwodową - porzucenie rodziny ---> czyli on jako winny rozpadu małżeństwa (i ona jako dobra dusza która była gotowa walczyć o związek).

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

P.S. Osobiście znam sytuację, gdzie mąż miał kochankę. Żona się o tym dowiedziała i chciała rozwód. On się nie chciał zgodzić (ona nie miała dowodów). Ona więc zdradziła go ze swym dawnym przyjacielem, zaciążyła z nim i dała mężowi propozycję nie do odrzucenia: Albo dajesz mi rozwód na moich warunkach, albo będziesz płacić na nie swoje dziecko (które domyślnie pod kątem prawnym jest jego bo jest mężem),  bo ja będę unikała ew testu na ojcostwo jak długo się da.

Gość zmiękł szybciutko. 

 

pika-meme.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, hogen napisał:

Emocje to najgorszy doradca.

Dla kobiet emocje to najlepszy doradca sprawdzający który nadaje się na frajera lub samca alfa.

 

15 minut temu, hogen napisał:

ja będę unikała ew testu na ojcostwo jak długo się da

Usuń to na Boga, za dużo wiesz i jesteś niebezpieczny dla... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak to to tak da się migać przed DNA.... kurła dobra zawodniczka...

 

 

Czyli w świetle prawa, jeżeli matka z dzieckiem zapadała się w kanał na 6 miesięcy od narodzin to Mężu może ją w klamkę pocałować bo ona...zapadła ? 

 

 

ps. 

1. nie żeń się

2. pacz pkt 1 

Edytowane przez nesq
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, nesq napisał:

ale jak to to tak da się migać przed DNA.... kurła dobra zawodniczka...

Nie wiem kurła. Ja po takiej akcji, bym poczekał, aż urodzi. Wziął ślinę dziecka i swoją do badań. Potem z wynikami do sądu o zdradę. Ale to na logikę. Ale wiadomo w Polsce Państwie Teoretycznym, to żony, kurwy i złodzieje, zawsze są ponad prawem :D

Edytowane przez hogen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, nesq napisał:

No dobra, ale jeżeli nie masz możliwości wzięcia próbki DNA bo Panna z bumbelkiem się zapadła pod ziemie ? Kak to zrobisz przyjacielu ? 

Kak pod ziemje? Skoro ona będzie chciała się sądzić, to musi podać adres do korespondencji. Skoro masz ślub, to możesz przyjść z polciją, że chcesz zobaczyć się z własnym dzieckiem, a suka utrudnia.

 

A jeśli spierdoliła z bękartem i nie ma kontaktu, to wnosisz pozew o rozwód i dajesz jej dane zameldowania w piśmie, potem będzie jej szukać milicja, bo musi się stawić na rozprawie, jeśli nie, to zostanie doprowadzona siłą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że jak nie rozwiążesz kwesti Ojcostwa przez 6 miesięcy licząć od narodzin... to je Twoje aż do 25 r.z. czyt. Alimenty ? 

 

Taka Madka, jeszcze powie , że się ukrywała taki czas bo się Ciebie bała, boś Psychol etc

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądownie można zrobić test na ojcostwo po wnioskowaniu do Wydziału Rodzinnego Sądu Rejonowego. Wniosek może wnieść:

  • matka dziecka przeciwko mężczyźnie w 6 miesięcy od narodzin dziecka,
  • domniemany ojciec przeciwko matce i dziecku w 6 miesięcy od dowiedzenia się o narodzinach dziecka w przypadku zaprzeczenia domniemaniu ojcostwa lub przez pierwsze 18 lat życia dziecka,
  • dziecko pomiędzy 18 a 21 rokiem życia.

Wniosek o ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa można wnieść w 6 miesięcy od odkrycia, że ojcostwo nie jest biologiczne, czego można dokonać poprzez zrobienie testu na ojcostwo prywatnie.

 

Niezmieszczenie się w terminach nie oznacza, że ustalenie ojcostwa w sądzie jest niemożliwe. Wówczas należy złożyć wniosek do prokuratora, który w przypadku posiadania odpowiednich dowodów wniesie pozew do sądu.

Edytowane przez hogen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, nesq napisał:

@hogen

 

Dzięki za prawną odpowiedź. Przyda się żonatym. 

 

To skąd ten szantaż kilka postów wyżej, dlatego poniosłem ten temat :)

Co zrobić jeżeli ojcem dziecka nie jest mąż matki

Należy obalić domniemanie o pochodzeniu dziecka od męża matki tj. zaprzeczyć ojcostwu męża matki, które może być dokonane tylko i wyłącznie w procesie sądowym na podstawie pozwu o zaprzeczeniu ojcostwa. Uprawnionymi do wniesienia pozwu o zaprzeczenie ojcostwa są: mąż matki, matka lub dziecko oraz prokurator.

Wytoczenie powództwa jest ograniczone terminem, który nie podlega przywróceniu. W przypadku męża matki dziecka jest to 6 miesięcy od kiedy dowiedział się o urodzeniu dziecka, w przypadku matki jest to 6 miesięcy od urodzenia dziecka, w przypadku dziecka – 3 lata od uzyskania pełnoletności. Jedynie prokurator nie jest ograniczony powyższymi terminami. Obalenie domniemania ojcostwa może nastąpić tylko przez wykazanie niepodobieństwa, żeby mąż mógł być ojcem dziecka. Może to nastąpić np. poprzez przeprowadzenie dowodu z badania krwi czy też badania DNA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.