Skocz do zawartości

Koniec romansu? Jak myślicie?


Ruda

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, StatusQuo napisał:

A był tu ostatnio podobny temat. Niepokojące jest to, że coraz więcej facetów się nad tym zastanawia..

Ano. Ja męskie towarzystwo uwielbiam, pracuje wyłącznie z mężczyznami, ale za cholerę nie potrafię i nie potrafiłbym na nich patrzeć w kontekście erotycznym : ) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliwa nie rychliwa lecz sprawiedliwa, dostaniesz tyle ile jesteś warta, czyli kopniaka w tyłek.

39 minut temu, Ruda napisał:

Egoistką też jestem, przyznaje, dlatego ciężko mi z tej relacji zrezygnować, nawet jeśli kiedyś będę miała męża i dzieci, to nie wiem czy z niej zrezygnuje.

Nierozgarnięty z Ciebie człowiek i nic specjalnego.

 

Beka z rozkmin.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, czyli to prawda co kiedyś słuchałem na wideoprezentacjach, chcesz zdobyć laskę na seks w klubie, załatw sobie pierścionek, udawaj, że jesteś żonaty choć nie jesteś, laski uwielbią gdy faceci zdradzają z nimi żony, a Ci single to frajerzy.

Spróbuj jeszcze jakiegoś bogobojnego księdza wyrwać. Pomyśl sobie jaka byś była zajebista. Tam z 5 lat seminarium, wieczne modlitwy, celibat i Ty, Ty będzie ważniejsza od samego Boga, taka będziesz zajebista. :D

Myślę, że ta sztuczka z córką takich emocji Ci naładuje, że będziesz już totalnie mokra na myśl o spotkaniu, a ja ale ja jestem zła, ale niegrzeczna. Może gość jest sprytny i specjalnie to wymyślił widząc, że go zaczynasz olewać, wie, że to Cię nagrzeje :D

Edytowane przez Reinmar von Bielau
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Obliteraror napisał:

Ano. Ja męskie towarzystwo uwielbiam, pracuje wyłącznie z mężczyznami, ale za cholerę nie potrafię i nie potrafiłbym na nich patrzeć w kontekście erotycznym : ) 

 

 

Dokładnie, jak kiedyś pracowałem w robocie gdzie byli prawie sami faceci to bardzo dobrze to wspominam w porównaniu do pracy z babeczkami. Co zabawne babki też same mówią, że jeśli któraś robiła w męskim gronie, to że z mężczyznami lepiej się pracuje niż z innym kobietami, wiadomo nie z nią, bo ona jest inna niż inne kobiety ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ruda napisał:

napisał, że nie może się już doczekać i bardzo się cieszy na nasze spotkanie, plus kilka bardziej mocnych zdań

(...)

przez przypadek wysłał tą wiadomość do swojej córki

Albo pan jest takim idiotą że porządnie się kryć nie potrafi z osobnym telefonem dla kochanki albo tak sprytnie rozgrywa panią @Ruda i wali jej ściemy o córce.

Nie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Cortazar napisał:

 

 

@Ruda Zdiagnozowano może u Ciebie 'borderline'?

Nie, bo nie byłam u psychologa, ale zaczęłam szukać w necie informacji, na temat moich różnych problemów ze sobą i trafiłam na stronę o borderline- wiele cech się u mnie zgadza jak niestabilne związki, chwiejne emocje, lęk przed odrzuceniem, niezdecydowanie do planów życiowych i jeszcze kilka innych jak pociag do zachowań ryzykownych, więc nie wiem czy mam borderline, ale wiele cech do mnie pasuje idealnie.

Ale to nie on pierwszy ma ze mną "problem", z moją niesłownością, przekładaniem spotkań- choć tutaj jest to układ, ale i tak się o to obraża. Wcześniejsi faceci tez narzekali, że ich zwodzę, że ciężko ze mną wytrzymać, co prawda niektórzy mimo wszystko potrafili mnie pokochać jaką jestem, ale jednocześnie narzekali na mnie.

Sama chciałabym byc lepszą wersją siebie, ale na ta chwilę nie potrafię, nie będę ściemniać, że nie z własnego wyboru, bo po prostu nie pracowałam nad sobą zbytnio i tyle.

Dobra, zebrało mi się na zwierzenia bo znowu mam doła przez to wszystko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Reinmar von Bielau napisał:

Może gość jest sprytny i specjalnie to wymyślił widząc, że go zaczynasz olewać, wie, że to Cię nagrzeje :D

O matko, jaką pajęczyna, to jakiś wyższy poziom kalkulacji.

 

Intuicja mi mówi, że to rypnie, chyba pora odpuścić i przeżyć żałobę.

Lato idzie, więcej czasu z chodakowską, żeby zająć głowę ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się taki scenariusz pojawił:

Córka mówi matce o smsie od taty, że chce ją wyd..., matka od dawna wie, że tatko ru... na boku, no więc składa zawiadomienie na naszego kochanka co nieogarnia telefonu i papiery i wyjazd z chaty za kraty, a nasza forumowiczka odwiedza, go z wazeliną w weekendy, żeby lżej mu się żyło.

PS. Ja co prawda bym się tak nie czepiał, że z żonatym się zabawia, bo ona w sumie wolna i to jego odpowiedzialność z kim się bawi, a nie jej,ale tak czy siak pato jest.

Edytowane przez Proffesor
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ruda napisał:

Z całym szacunkiem, ale czy faceci są tacy święci i nigdy nie miewają romansów z mężatkami? No własnie. Ok, nie jest to jakieś chwalebne, ale cóż...Tak wyszło. Krytykujecie mnie bo jestem kobietą, a jeśli to facet miałby romans na boku jestem pewna, że normalnie próbowalibyście mu to przetłumaczyć- wnioskując po części forum dla facetów.

Na tym forum się gnoi ruchaczy mężatek. Jakbyś tu dłużej była to byś wiedziała. Co do twojego argumentu z dupy - to tak jakbym komuś odrąbał rękę siekierą i powiedział, że "no w Afryce odrąbują głowy a mnie się czepiacie!". Twoja sprawa. Po prostu dla mnie kochanka to kobieta drugiej kategorii. Zawsze będzie druga, zawsze będzie na ławce rezerwowych. Mało znam romansów, w których któreś z partnerów "wychodziło" sobie rozwód. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, hogen napisał:

Co jest z wami kurwa nie tak, że ruchacie żonatych facetów. Naprawdę? No nie wierzę. Nie ma wolnych gości? Tak lubicie rozpierdalać rodziny? Dokąd zmierzą ten świat... gardzę Tobą.

Kobiety nie wiedzą co to honor. Jednak obawiam się, że spora część mężczyzn dzisiaj też. Poza tym tutaj akurat najbardziej facet dał dupy przysłowiowo, bo to on obiecał żonie wierność, a nie kochanka.

3 godziny temu, Ruda napisał:

Wiele jest takich zakazanych romansów, nie pisze, że to dobre czy etyczne, ale... tak jak piszę, nawet jeśli będę miala męża w przyszłości to nie wiem czy nie chciałabym żeby nasz romans trwał dalej.

Za mąż wychodzi się często z rozsądku zresztą, w sumie dzieci są ważniejsze.

Jesteś idealnym przykładem na to, że kobieta wchodząca w puste układy, a już tym bardziej rzucająca się na żonatych facetów, no jest czerwoną lampką, która powinna zaświecić każdemu facetowi przed oczyma.

 

Zero wartości, zero jakiegoś romantyzmu (lekkiego), podejście nihilistyczne, ale także hedonistyczne no bo mam wygodnie, ale nieważne, że wpierdalam się w cudzy związek.

 

Fakt ty tu nie jesteś winna w kwestii małżeństwa, bo nie ty obiecałaś wierność, ale sam fakt wpierdalania się w związek coś o Tobie mówi.

 

Dziwnym trafem twoja postawa i życie seksualne także łączy się z uwaga cytuję: "za mąż wchodzi się często z rozsądku" oraz "jeśli będę miała męża to nie wiem czy bym nie chciała żeby romans trwał dalej".

 

Dla mnie to się nazywa kurestwo i przed takimi dziewczynami, które szukają beta providerów do hajsu i bad boyow do pieprzenia, my tu na forum ostrzegamy w świeżakowni.

 

Twój przykład idealnie pokazuje, że kobiece życie seksualne odzwierciedla się w kobiecym życiu społecznym, socjalnym, małżeńskim, także w kwestii moralnościowej.

 

Nie żebym cię obrażał.

To jest twój styl życia.

Wstrzyknięto Ci przykrą chorobę, która wysysa ci duszę od środka.

Ja ci nawet bardzo współczuję.

 

Gdy widzę kogoś chorego w szpitalu, kto zachowuje się niegrzecznie, to staram się olewać i po prostu współczuć. Człowiek zniszczony chorobą, nie widzi sensu życia i jest pełen frustracji często, więc rani innych bo sam czuje ból.

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Helena K. napisał:

O matko, jaką pajęczyna, to jakiś wyższy poziom kalkulacji.

 

Może tak, może nie kto to wie :) To jedna z doktryn filozoficznych stawianie nawet abstrakcyjnych tez i próby obalania ich, a faceci jak mają motywacje to kombinują jak koń pod górę. Szef tego forum np. z powodu braku seksu książki całe napisał :D:D:D których zresztą nie przeczytałem i nie zamierzam.

Edytowane przez Reinmar von Bielau
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę oceniał co robisz ,  ale powiem tak wydaje mi się , że ten facet nie wiedział jak skończyć i wymyślił taką historię , że niby pomylił sms.a do córki . Według mnie gówno prawda albo sposób kary dla Ciebie . Olewałaś go więc teraz on olał Ciebie . Wersja druga zjebał jak dziecko i serio pomylił sms.a  w domu dostanie wybór albo Ty albo żonka (żona go dużo kosztuje prawdopodobnie zabierze jemu przynajmniej połowę to co się dorobił więc będzie musiał przeliczyć zyski i straty . Raczej koniec romansu żonka mogła przechwycić jego telefon i dla tego kazała pod pretekstem , że to niby on wysłać ostatniego sms.a jeszcze raz ( wkopałaś go ) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ares napisał:

Nie będę oceniał co robisz ,  ale powiem tak wydaje mi się , że ten facet nie wiedział jak skończyć i wymyślił taką historię , że niby pomylił sms.a do córki . Według mnie gówno prawda albo sposób kary dla Ciebie . Olewałaś go więc teraz on olał Ciebie . Wersja druga zjebał jak dziecko i serio pomylił sms.a  w domu dostanie wybór albo Ty albo żonka (żona go dużo kosztuje prawdopodobnie zabierze jemu przynajmniej połowę to co się dorobił więc będzie musiał przeliczyć zyski i straty . Raczej koniec romansu żonka mogła przechwycić jego telefon i dla tego kazała pod pretekstem , że to niby on wysłać ostatniego sms.a jeszcze raz ( wkopałaś go ) . 

Być może... choć to dziwne o tyle, że ostatnio mu na mnie zależało, chciał się spotykac itd., więc nie wiem co by się takiego miało stać z dnia na dzień.

Chyba, że faktycznie byl tak zirytowany moim przekładaniem spotkać, że zerwał, lub chciał mnie ukarać.

Przyznam, że skutecznie jesli tak bo faktycznie teraz bardziej o nim myślę....

A jeśli to prawda, to mam tylko nadzieję, że uda mu się jakoś wybrnąć z tej sytuacji, bo już kiedyś bywały sytuacje tego typu, że np. jego żona coś podejrzewała. Choć takiej żeby pomylił smsa, który miał byc do mnie, to jeszcze nie było.

Chociaż z drugiej strony nie jestem pewna czy nie ściemnia, bo to było wszystko trochę dziwne, tzn. najpierw zapytał czy dostałam smsa, z którejś tam godziny i żebym mu wysłała ostatniego, którego wysyłał bo to ważne. A przecież w telefonie się chyba wyświetla komu co wysyłał o której godzinie, więc skąd to pytanie?

Chyba, żezaraz kasuje smsy po wysłaniu bo był już wtedy w domu, w sumie jedyne wytłumaczenie logiczne i go coś tknęło, że wysłał córce... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rudaskoro kręci Ciebie rozbijanie rodziny kosztem faceta z obrączka to idź w to.

Nie popieram czegoś takiego. Facet z czasem może pójdzie po rozum do głowy i skończy taki układ - gdzie to Ty jesteś jedynie jego kochanką. Taki sms może być początkiem końca układu bez zobowiązań. 

10 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Kobiety nie wiedzą co to honor. Jednak obawiam się, że spora część mężczyzn dzisiaj też. Poza tym tutaj akurat najbardziej facet dał dupy przysłowiowo, bo to on obiecał żonie wierność, a nie kochanka.

 

Dość często brak pojęcia honoru u facetów i kobiet także. Jest to smutne w dzisiejszych czasach, ale zdarzają się takie sytuacje. Mam dwa określenia na coś takiego (rozbijanie czyjegoś małżeństwa) o facetach szmaci...e a kobietach szm..y

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może się mylę, ale jeśli utrzymujecie zakładam częsty kontakt, to pomylił się i wysłał smsa do córki akurat tuż przed waszym spotkaniem? Albo taki pech, albo ściema z jakiegoś powodu żeby się nie spotkać. Ale ja bym zakładała to drugie, nie wiem może nieufna jestem, ale tak mi to pachnie. Może z jakiegoś powodu nie chciał się spotkać, a że dawno się nie wiedzieliście sprawiać Ci przykrości, więc wymyslił taką ściemą, może dlatego, że go olewałaś ostatnio, postanowił się troche odegrać, może sam jest już troche zniechęcony tym wszystkim, a może pojawiła się inna kobieta...

W każdym razie dziwnym zbiegiem okoliczności wydaje mi się, że facet tuż przed spotkaniem pomylił się i wysłał smsa do córki- pomijając juz fakt, że ja np. choć mam względnie młodych rodziców, którzy potrafią korzystać z komórki, raczej do nich dzwonię niż smsuje.

Nie oceniam Twojego zachowania, bo uważam, ze nie jestem od tego, natomiast na Twoim miejscu nie dopytywałabym co się stało, czekała na odzew z jego strony, bo niestety możliwe, że on właśnie jest na etapie, że sam nie wie, czy dalej chce się spotykać, albo nie chce w tej chwili.

Może sie mylę, ale tak mi to wygląda bo miałam już podobne sytuacje, co prawda nie z żonatymi, ale już dobrze wiem jakie ludzie potrafią wymyślać ściemy, a im mniej nieprawdopodobna i dramatycznie brzmiąca, tym większe prawdopodobieństwo, że jest kłamstwem. Choć oczywiście o kłamstwo go nie oskarżaj bo nie złapałaś go za rękę, ale bierz to po prostu pod uwagę, nie wierz naiwnie w to, co usłyszysz jeśli wyda Ci się to podejrzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie twoja oziębłość, twoje wyrachowanie. Tak jakbyś uczuć nie miała. Dzielisz się mężczyzną z inną kobietą. Piszesz, że ci to nie przeszkadza.... To nie jest normalne. W jakiś sposób jesteś uszkodzona. 

 

Kochanki przeważnie źle znoszą powroty kochanków do żony i są zadrosne o wspólne, małżeńskie życie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RealLife napisał:

Dziwi mnie twoja oziębłość, twoje wyrachowanie. Tak jakbyś uczuć nie miała.

Nic w tym dziwnego. Zwykłe wyrachowanie. Jak ma pozycje + hajs to bycie kochanką z wyobraźnią, że może kiedyś tam spłynie na nią blask przez.... jest tak fascynujące że może pozwolić sobie na racjonalizacje wszystkiego. Nic nadzwyczajnego, prawie standard (zgroza).

Obserwuje to z bliska, znajoma już czeka z 3lata na zakończenie rozwodu, w między czasie finansuje sporo rzeczy niedoszły rozwodnik swojej kochance. Najśmieszniejsze, że kochanica sprowadza i tak coraz to nowych przepychaczy mimo iż ma zamiar związać się z rozwodnikiem. Nie wiem czasem czy się śmiać? Panie są do bólu praktyczne.

Edytowane przez MMorda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.