Skocz do zawartości

Wyparcie


Król Jarosław I

Rekomendowane odpowiedzi

@Kespert obiecałem.

 

O logice

 

Logika jest ziemska - taka jaką znamy więc nie będę tu o niej filozofował oraz duchowa. Na poziomie duchowym (uwaga zawieje lewactwem) wszyscy jesteśmy kolektywem, wszystko jest Bogiem i od niego dane i tak samo ważne. Lekarz, prostytutka, inżynier, ksiądz, czarny, żółty, biały, kobieta, mezczyzna, pedofil- nie ma ważniejsze.

 

Poziomy przywiązania.

 

Wyróżniamy 4 poziomy przywiązania.

 

1.auto, pieniądze, domy generalnie dobra materialne.
2.rodzina, znajomi, przyjaciele, ziomki z pracy.
3. Wiedza, nauka, przywiązanie do pomyślnego losu, przywiązanie do ojca duchowego, itd.
4. Bóg.

 

 

Z poziomu ziemskiej logiki 1 jest próżna, 2 i 3 szlachetne a 4 wedle uznania.

 

Z poziomu duchowego pierwsze 3 sa nic nie warte bo odciagaja cie od jedynego przywiązania jakie powinieneś mieć czyli Boga.

 

Tak wygląda ten mechanizm.

Oczywiscie wyparciem sie Boga nie jest zwykłe przywiązanie ale rodzi ono duże ryzyko postawienia czegoś ponad.

 

Wyprzec sie można na milion sposobów.

 

Może przyjsc do ciebie złodziej.

Jesli przychodzi z pazernosci on brudzi sobie karme i nawet jak cie ojebie a ty będziesz go nienawidził\miał urazy\chęć zemsty - srasz sobie praktycznie tak samo.

 

Jeśli Bog przyjdzie pod postacią złodzieja bo za bardzo przywiązales sie do dobra materialnego - on nie brudzi karmy prawie wcale ty nie przyjmujac nauki bardziej brudzisz niz w pierwszym wypadku.

 

Jak widzisz Boga sie można wyprzeć zbytnim przywiazaniem nawet do czegoś szlachetnego ale z punktu logiki duchowej to postawienie ponad Boga.

 

Boga sie mozna wyprzec nienawidząc\ obracając\ żałując\ zazdroszcząc.

 

Nawet chodzeniem przygnębionemu (wyparcie -> życia -> Boga) jest grzechem.

 

Na koniec (jakże ja kurwa ubolewam w takich sytuacjach nad jałowością mojej wiedzy religijnej) przytoczę przykład diabła jako anioła, który postawił umysł i siebie nad Boga, bałwochwalstwo i zlotego cielca pod nieobecnosc mojzesza, te przypowieści i wiele innych noszą archetyp pokuty za wyparcie.

 

W sumie stary testament jest chyba cały o tym właśnie co tu pisze.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Logika jest ziemska ... oraz duchowa.

Wolę mówić, że logika jest jedna, i przekracza czas i przestrzeń. Odnośnie duchowości, to bardziej pasuje mi zwrot "rozwój duchowy" albo po prostu "duchowość".

Aha - postulat jedności logiki ponad ograniczeniami materii, suplikuje że znamy zaledwie część jej praw - tą dotyczącą materialnego świata.

 

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Na poziomie duchowym (uwaga zawieje lewactwem) wszyscy jesteśmy kolektywem, wszystko jest Bogiem i od niego dane i tak samo ważne.

"Królestwo Boże jest w nas, i wokół nas". Inne słowa, to samo znaczenie.

Natomiast wzdragam się przed użyciem słowa "dane" tej sekwencji - bo zakłada, iż można Boga prosić o kolejne darowizny... można ich oczekiwać. To droga roszczeń podlegających rozczarowaniu. Poprawiłbym na "od Niego darem".

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Z poziomu ziemskiej logiki 1 jest próżna, 2 i 3 szlachetne a 4 wedle uznania.

1 - próżność i byt biologiczny, 2 - sztuczne więzy warunkowania społecznego, 3 - podległość idei lub autorytetom, 4 - zależy co określimy słowem "Bóg".

Z takiego punktu widzenia, wszystko co nie jest punktem czwartym, staje się marnością i pogonią za ułudą. Ale jest też przydatne dla utrzymania powłoki - która z kolei pozwala na rozwój duchowy.

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Z poziomu duchowego pierwsze 3 sa nic nie warte bo odciagaja cie od jedynego przywiązania jakie powinieneś mieć czyli Boga.

Zgoda, ale.

Ale - przywiązanie do Boga, przywiązanie do swojej koncepcji Boga, jest kwestią jednostki. Poszukiwania prawdy.

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Wyprzec sie można na milion sposobów.

Prawda.

Ale będzie to wyparcie jednostronne. Bezskuteczne. Twierdzenie, że jakiekolwiek nasze ludzkie działanie, może spowodować zerwanie więzi z Bogiem, jest nakładaniem ograniczeń Jego wszechmocy.

 

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Może przyjsc do ciebie złodziej.

Jesli przychodzi z pazernosci on brudzi sobie karme i nawet jak cie ojebie a ty będziesz go nienawidził\miał urazy\chęć zemsty - srasz sobie praktycznie tak samo.

Dobro materialne jest faktem fizycznym w świecie materialnym. Ale nie ma żadnej "własności" w pojęciu duchowym.

Własność i koncepcja kradzieży jest domeną materialnego świata, i naszych wyobrażeń o nim.

Jeśli jedna jednostka, z pobudek nieważnych, postanawia nadać jakiemuś dobru materialnemu atrybut "moje" (czytaj - kradzież), to dlaczego miałaby mieć do tego inne prawo, niż druga jednostka (tzw. "właściciel")?

Koncepcje "kupiłem", "zapracowałem", "stworzyłem" są koncepcjami stricte materialnymi. Sztucznymi konceptami własności, nieważnymi w obliczu duchowości.

Oczywiście, pomagają przetrwać powłoce tu i teraz, i w tym sensie są istotne. W znaczeniu materialnym.

Natomiast, czy kradzież rzeczywiście "brudzi karmę"?

Odpowiem - zależnie od intencji. To intencja kradzieży jest naliczana do rachunku.

Czy jako "właściciel" mam prawo się bronić przed "kradzieżą" - w granicach świata materialnego, oczywiście że tak. Iluzja ponad iluzją. Natomiast też liczy się intencja - zgoda, że zemsta, nienawiść tak samo "srają w karty księgi życia".

 

Jeśli dwa psy walczą o kość, jakie znaczenie ma dla nich oryginalna "własność" kości? Dlaczego uważają że to "kwestia życia i śmierci"?

Następnego dnia kości już nie będzie. Ktoś ją zje. I tyle - iluzja materialności.

 

Jeśli dwuletnie dziecko podniesie sto złotych, to czy ma intencję kradzieży - i czy może "ubrudzić karmę"?

 

16 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Jeśli Bog przyjdzie pod postacią złodzieja bo za bardzo przywiązales sie do dobra materialnego - on nie brudzi karmy prawie wcale ty nie przyjmujac nauki bardziej brudzisz niz w pierwszym wypadku.

Nie zgodzę się z koncepcją "Boga pod postacią..." - jakąkolwiek, bo jest to niezgodne z moim pojęciem koncepcji Boga. To antropomorfizacja, uczłowieczenie, przypisanie Bogu cech i motywacji ludzkich. To narzucanie ograniczeń Temu Który Jest.

Jeśli więc nie może "Bóg pod postacią złodzieja..." przyjść, to mówić możemy jedynie o innej jednostce, człowieku - i paradoksu nie ma. Ten wariant więc jest mało prawdopodobny... ale nie niemożliwy, wszak mowa o Wszechmocnym. W takim przypadku, nasza intencja decyduje o naszym "rachunku karmy" - tak samo jak w przypadku człowieka-złodzieja.

 

17 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Jak widzisz Boga sie można wyprzeć zbytnim przywiazaniem nawet do czegoś szlachetnego ale z punktu logiki duchowej to postawienie ponad Boga.

Można się wyprzeć - jednostronnie. Nie w naszej mocy zerwać więź z Bogiem.

17 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Boga sie mozna wyprzec nienawidząc\ obracając\ żałując\ zazdroszcząc.

Nawet chodzeniem przygnębionemu (wyparcie -> życia -> Boga) jest grzechem.

Popełnianie grzechów nie zrywa naszej więzi z Bogiem.

Strzelanie z karabinu do słońca nie spowoduje, że Słońce zgaśnie.

 

17 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

przykład diabła jako anioła, który postawił umysł i siebie nad Boga, bałwochwalstwo i zlotego cielca pod nieobecnosc mojzesza, te przypowieści i wiele innych noszą archetyp pokuty za wyparcie.

Nawet przykład diabła / upadłego anioła nie mówi, że zerwana została więź z Bogiem!

Nawet w mocy największego grzesznika, nie jest dokonanie takiego czynu!

 

Odnośnie zaś archetypu pokuty za wyparcie... "Nazywamy się dziećmi Bożymi, i nimi jesteśmy".

Czy Bogu zależy na naszej pokucie? Jakiej właściwie pokucie, przez kogo wyznaczonej? Przez księgi ludzką ręką pisane, przez człowieka z kratkowanej budki?

Czy Bóg czerpał przyjemność ze zniszczenia Sodomy? - to oczywisty błąd logiczny, przypisanie ludzkich motywacji Niezgłębionemu.

 

Inaczej mówiąc - wymuszanie jakichkolwiek działań czy pokuty tu, w sferze materialnej, jest znakiem fałszywych bogów. Znakiem fałszywych kapłanów.

W tej naszej małej piaskownicy, wszyscy możemy robić co tylko chcemy. Mamy jedynie zapowiedź, że gdzieś-kiedyś, określone "zło" może nas zaboleć; jak dzieci, którym powiedziano by nie dotykały włączonego żelazka.

Możemy go dotknąć - i sami poznać konsekwencje, albo zaufać ostrzeżeniu Ojca.

Możemy też, zwiedzeni słowami innych ludzi, sami tworzyć sobie grzechy - i nasz żal za nie, stanie się wyznacznikiem ich karmy. Kto ma uszy, niechaj słucha.

 

Ze swej strony, ET 50:

50 Rzekł Jezus: „Jeśli pytają was, skąd jesteście, odpowiedzcie im: 'Przybyliśmy ze światłości, z miejsca, które jest światłością samą z siebie, która powstała i objawiła się w swych obrazach'. Jeśli będą wam mówili, kim jesteście, odpowiedzcie: 'Jesteśmy Jego synami i wybrańcami Ojca żywego'. Jeśli spytają was, jaki jest znak waszego Ojca w was, odpowiedzcie im: 'To jest ruch i odpocznienie'”.

 

Oraz ET 14:

14 Rzekł im Jezus: „Jeśli pościcie, tworzycie sobie grzechy, a jeśli się modlicie, będziecie skazani. Jeśli dajecie jałmużnę, wyrządzicie krzywdę swoim duchom. Jeśli wychodzicie do jakiejkolwiek prowincji, i jeśli wędrujecie po wioskach, i jeśli was przyjmują, to jedzcie, co przed wami położą, uzdrawiajcie chorych, którzy są wśród nich. Bowiem to, co wejdzie do waszych ust, nie zanieczyści was, ale to, co wychodzi z waszych ust, jest tym, co was zanieczyści".

 

http://www.antoni.agmk.net/pliki/ewangelia-wg-tomasza.pdf

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert kurwa ale teraz po ludzku xD 

 

Nie uważasz, że strasznie dużo filozofujesz i łapiesz mnie za pojedyncze słowa, które nie zmieniają sensu całości ba w wielu miejscach piszesz nawet to samo co ja?

 

Chłopaku co za różnica dla tej rozmowy czy nazwiemy logikę ziemska i duchową czy jedną ale w jakiejś części nieodkryta, co za różnica jak napisze wyparcie przecież oczywiste LOGICZNE, że to jednostronne bo Bóg jest wszystkim, jaka różnice do cholery wnosi tu powiedzenie jest bogiem zamiast dane od boga. A jak już mam dyskutować sofizmatami to pokaż mi gdzie używam określenia "zerwać z Bogiem".

 

Ps. Co do Boga ”pod postacią” i to moim zdaniem jest jedyne co mogło być w mojej wypowiedzi trochę zamglone to wyjasniam: 

 

W warunkach cierpienia ciała rozwija się/oczyszcza duch - to chyba niedyskutowalne ( chyba, że zastąpisz to słowo innym o tym samym znaczeniu i znowu się "nie zgodzisz").

 

Przyjście syna Bożego i oczyszczenie to dla mnie przynajmniej nic innego jak wojny, plagi, epidemie, choroby, tsunami itd.

 

Fajny z ciebie chłopak ale wpierdalasz tyle sofizmatów do dyskusji, że rzygać się chce i strasznie czepiasz się formy ogromnym kosztem retoryki albo, żeby po wywodzie powiedzieć to samo innymi słowami. Niemniej doceniam udział w dyskusjach na te tematy i cenię twoje wpisy i obecność zawsze, pozdrawiam.

 

 

Ps. Bunt/wyparcie/ odwrócenie od stwórcy to też archetyp silnie związany z drugą z trzech faz życia duchowego. Ale o tym założę osobno muszę ochłonąć.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

teraz po ludzku

Zrobimy tak, że będzie Pan zadowolony :)

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

strasznie dużo filozofujesz

Bo lubię. Kiedyś pomyślałem, i spodobało mi się to.

No i sam się wystawiłeś na cel, dając TAKI temat ?

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

łapiesz mnie za pojedyncze słowa, które nie zmieniają sensu całości

Ależ właśnie zmieniają.

Słynne już jest "Rozstrzelać, nie ułaskawić!", kontra "Rozstrzelać nie, ułaskawić!". Słowa są te same, ale przecinek zmienia sens zdania.

Na przykładzie, jeśli mówimy że "coś jest darem od Boga", to jest to drastycznie co innego, niż że "coś jest od Boga dane". Dostałeś dar, masz i ciesz się - kontra - coś Ci jest dane, więc czekamy na więcej.

To jak wyprawka kontra pięćset plus.

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

pokaż mi gdzie używam określenia "zerwać z Bogiem"

Zasugerowałem się poprzednim tematem - jak napisałeś "obiecałem", to musiałem przypomnieć sobie gdzie. I tak misie napisało.

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

moim zdaniem jest jedyne co mogło być w mojej wypowiedzi trochę zamglone

Nie jestem odpowiedzialny za to co powiedziałeś, ale za to co zrozumiałem.

Ty nie jesteś odpowiedzialny za to co zrozumiałem, ale za to co powiedziałeś.

Powyższe zdania są logicznie niesprzeczne.

Z trzech powyższych wynika, że każdego kota da się zobaczyć z niewłaściwej strony :)

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

W warunkach cierpienia ciała rozwija się/oczyszcza duch - to chyba niedyskutowalne

Niedyskutowalne, jakże dobrze powiedziane.

Ci co przeżyją, nie będą dyskutować - a ci co nie przeżyją, też nie będą ;)

A poważniej, wszystko co na nas ma mieć wpływ, musimy do siebie "dopuścić" - inaczej cierpienie będzie tylko pustym bólem skorupy. I nic nie oczyści.

" W warunkach cierpienia ciała mamy możliwość rozwijania się/oczyszczania ducha " - niby to samo, ale pojawia się w środku możliwość - Twój wybór, Twoja wola.

Dlatego właśnie, samobiczowanie przestało być zalecane - bo okazało się nieskuteczne (to cierpienie) samo w sobie.

 

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

sofizmatów do dyskusji, że rzygać się chce

Kwestia stylu, indywidualności.

No i nie zbieraj Waćpan sofizmatów, gdzie ich nie posiałem ;)

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

strasznie czepiasz się formy ogromnym kosztem retoryki

Veto.

Retoryka bez formy traci klarowność przekazu.

Przekaz chaosem jest przeinterpretowywalny (bleh!).

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

żeby po wywodzie powiedzieć to samo innymi słowami

Jeśli słowa są inne, to i sens się trochę zmienia. Diabeł tkwi w szczegółach.

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Niemniej doceniam udział w dyskusjach na te tematy i cenię twoje wpisy i obecność zawsze, pozdrawiam.

Dobrze mieś godnego sparing-partnera w potyczkach filozoficznych, Mości Panie Bracie.

20 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

Ale o tym założę osobno muszę ochłonąć.

giphy.webp

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.