ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Panowie, czy widzicie jakieś spore różnice pomiędzy ludźmi wychowanymi/mieszkającymi na wsi, a w dużym mieście? Mam na myśli mentalność, pogląd na świat, otwartość itd. Zawsze jak widzę się z osobami mieszkającymi w Warszawie/Krakowie/Wrocławiu wydają się inni, kompletnie inaczej się z nimi rozmawia. Zamierzam w tym, bądź następnym roku wyjechać na swoje do Warszawy (ja chłopak z małej wioski) i obawiam się że będę miał początkowe problemy z integracją. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 43 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: Panowie, czy widzicie jakieś spore różnice pomiędzy ludźmi wychowanymi/mieszkającymi na wsi, a w dużym mieście? Według mnie ta granica zaciera się się coraz bardziej. różnica, wiejscy oddychają świeżym powietrzem 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekbat Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Wieśniaczki to Miastowe które się jeszcze nie stały Miastowymi. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser178 Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 57 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: (ja chłopak z małej wioski) i obawiam się że będę miał początkowe problemy z integracją. Spotkałem totalnych wieśniaków w miastach jak i super gości z wiosek z mieszkańcami rzędu 300 osób, wydaje mi się, że to nie zależy od miejsca pochodzenia, tylko są inne czynniki, które mają na to wpływ, sam jestem z wioski i jakoś pod tym kątem nigdy tego nie rozkminiałem i nie czuję się z tego powodu mniej rozgarnięty w czymkolwiek. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salius Ketman Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 U młodych tego nie widać, tak wyraźnie jak w poprzednich pokoleniach. Internet zrobił swoje. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Jeśli ktoś nie zadziera nosa, to bez względu na to czy jest z miasta czy ze wsi - dogada się praktycznie z każdym Natomiast są choćby panie/panowie (choć akurat to co opisze zaobserwowałem u pań), które to po wyjeździe na studia z przykładowych "Oborników" w opisie na insta ma "Warsaw/Europe" Uważam, że obecnie nie ma dużej różnicy, zależy po prostu głównie od rodziny no i może otoczenia w jakim się przebywa. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ares Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Jeszcze 15 lat temu było widać różnice inny styl ubioru , mowy , czasem nawet kobieta ze wsi inaczej pachniała hehe normalnie umyta ale nie kg. perfum i tapety na mordzie . Teraz dużo ludzi z miasta wyprowadza się na wieś , a ludzie ze wsi do miasta więc ludzi się mieszają . Często ci nowo miejscy można rozpoznać nie wiem jak to nazwać ale tak po chłopsku mówiąc panoszą się w stylu co to nie oni . Najważniejsze być sobą nigdy nie wstydź się pochodzenia ! Co do kobiet miejskie dziołchy są chyba bardziej ą ę ponieważ w mieście mają większą rotację kutasów przez co wydaje mi się , że są bardziej zarozumiałe .Pozdrawiam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubertius Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 (edytowane) Mieszkam w sumie całe życie na wsi, rodzina rolnicza. Do gimnazjum i liceum chodziłem do miasta o populacji mniejszej niż 100 000. Obecnie pracuję i studiuję zaocznie w Łodzi. Powiem tak... nie ma to żadnej różnicy. A wiesz czemu? Bo każdy z nich jest człowiekiem. Możesz spotkać jakichś totalnych popierdzieleńców, ludzi niby normalnych według społeczeństwa, ale ciebie zwyczajnie wkur****** i pustych. Muszę powiedzieć, że z jak mam porównywać grupy społeczne to najlepiej się dogaduję z ludźmi na studiach. Może jest to spowodowane tym, że oprócz nauki muszą pracować tak jak ja i ich umysł zajmują ciągłe obowiązki, a nie jakieś z du** problemy. A co ja bym proponował ... nie nastawiaj się pozytywnie ani negatywnie Karmazyn. Po prostu pamiętaj, że wszędzie i tak są... ludzie. Rzadko normalni, mili i pomocni, a częściej denerwujący i głupi. Czyli musisz robić tak jak zwykle. Podnoś gardę i ze spokojem idź przed siebie. Edytowane 12 Lutego 2020 przez Hubertius 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cst9191 Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 W każdym środowisku są osoby wartościowe i chwasty. Mieszkańcy miast są pewnie przeciętnie bogatsi od mieszkańców wsi. Choć z drugiej strony ci pierwsi chyba więcej pracują, a ci drudzy więcej czasu poświęcają rodzinie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Na wsi też trafiają się ludzie bardzo zaradni, ogarnięci zawodowo, znam gościa, dwóch gości którzy prowadzą spore firmy budowlane (i coś tam jeszcze pewnie na boku) i stać ich na takie auta jak corvetta czy nowy mercedes amg gt... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gromisek Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Jest duuuuża różnica światopoglądowa. Niekoniecznie dobra/zła na czyjąś korzyść, ale podejście do życia jest inne. Nie umiem określić dokładnie jakie, ale to się po prostu czuje jak się rozmawia z ludźmi z różnych zawodów, "klas społecznych" i różnych regionów geograficznych. Najczęściej się mieszczuchy wywyższają, a niektórzy rolnicy mają taki majątek co oni by w kilka żyć nie zebrali. Także w każdej grupie znajdzie się czarna owca .? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mattheo Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Najbardziej wywyższają się i podkreślają jacy to oni miastowi są ci, którzy dopiero co wyjechali studiować/pracować do dużego miasta. Ja sam jestem z wioski i nie zauważyłem większych różnic między mną, a znajomymi z większych miast. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ignac Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Z miasta małego 15 tys. przeprowadziłem się do dużego - Kraków. Mieszkam (mieszkałem) tutaj od 1995. Parę lat temu wyprowadziłem się na wieś jakieś 5km od granicy i chwalę sobie. W kontaktach obejściu najbardziej cenię ludzi z wschodniej ściany naszego kraju. Bardzo serdeczni otwarci i przyjaźni. W miejscu gdzie obecnie mieszka Marek byłem wiele razy bo to nie daleko. więc z Miastowego stalem się wieśniakiem. A różnice cóż, wśród znajomych ci z małych miejscowości i wsi lepiej wykształceni, zaradniejsi. Miastowi bardziej rozrywkowi i mam wrażenie że wszystko musi być śmieszne. Nawet na siłe. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Kobiety ze wsi mają większe parcie na kariere byleby zostać w mieście 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Wsiury to też ludzie. Należy o tym pamiętać. Ktoś wspomniał o różnicach majątkowych, że niby wieśniak a ma. No i fajnie. Jest sporo osób mieszkających w mieście z ujemnym ilorazem inteligencji, które dorobiły się pokaźnych majątków. Miasto czy wieś, z mózgiem czy bez, pieniądz jest. Jest oczywiście spora luka światopoglądowa. Wieśniakowi po prostu pewne rzeczy nie mieszczą się w głowie. Na ten przykład robienie selfie nad przepaścią. Miastowemu z kolei w pale się nie mieści dawać żreć świniorkom. Przykładów jest wiele. Tak więc wrócę do początku i nawołam do opamiętania albowiem Wsiury to też ludzie. No. I o te mnie się rozchodzi :) 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Revolt Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Nie ma żadnej różnicy. Nawet kobiety z wiosek to takie same szlaufy jak te z miasta,co najwyżej sprawiają powierzchowne wrażenie że są normalniejsze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Ja uwielbiam słuchac głośno muzyki ze swojej wieży, zostawiam na środku placu, puszczam Metal na cały regulator, i nikt się nie dopieprza, w bloku założę się, że sąsiedzki by mnie nienawidzili. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rocky Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Sam ja jest z wsi, i nawet byś się nie kapnoł jakbyś mie spotkał. Gadam ci, ni ma żadnej różnicy. Tu i tu trza robić żeby na chlib mnieć. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ragnar1777 Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Godzinę temu, Gromisek napisał: Najczęściej się mieszczuchy wywyższają, a niektórzy rolnicy mają taki majątek co oni by w kilka żyć nie zebrali. Także w każdej grupie znajdzie się czarna owca .? Ja zauważyłem właśnie, że na tych wioskach to mieszkają bogatsi ludzie niż w mieście. W tych "szklanych domach" Polaki spłacają kredycik 20+ lat, a zarabiają no średnia krajowa to między 3-4k na łapę jeśli dobrze pamiętam. No i przeciętnie to większość biduje i zero frajdy z życia. Tymczasem tak jak mówisz rolnik ma swoje gospodarstwo i rozprowadza towar na różne części Europy. Sam takiego gościa poznałem w szkole, to typ w środku semestru zrobił sobie wakacje i pojechał do Egiptu chyba na tyg. Fakt ciężko facet pracuje i to wraz z rodziną, jeżdżą czasem gdzieś za granicę dobijać targów. Jednak nie wiem czy rolnik to idealne życie... Chyba lepiej zatrudnić ludzi, którzy będą pracować na twój biznes niż samemu się babrać i psuć zdrowie. Oczywiście poza rolnikami znajdą się inni ludzie. A to gdzieś ktoś pracuje zdalnie i sobie żyje spokojnie gdzieś na wsi czy w małym miasteczku. Zdalnie to zapewne IT, a tam zarobki raczej niemałe. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c0rrupted Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Ja mam hipotezę, że ludzie mieszkający na wsi mają zazwyczaj wyższe standardy higeniczne. Wydaje mi się, że wynika to z gospodarowania przestrzenią. Przestrzeń domu musi być czysta, ludzie ze wsi wydaje mi się, że są bardziej skłoni do wyznaczania przestrzeni i przeznaczania ich do specjalnych celów. U mieszczucha zazwyczaj takich rozterek nie ma. Mogę się mylić. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chadeusz Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Nie znam dokładnych statytstyk, ale pewnie jakieś 90% mieszkańców dużych miast takich jak Warszawa czy Kraków to przyjezdni. Jak studiowałem to na roku było bardzo mało autochtonów. Wystarczy zobaczyć jakie są pustki na ulicach w czasie świąt. Tak więc bez problemu się zaklimatyzujesz. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 5 minut temu, Chadeusz napisał: Nie znam dokładnych statytstyk. Racja. Przyjedziesz w tym czasie, to tak jakby inne miasta. Byłem raz w takim czasie, to się zastanawiałem, gdzie turyści, zawsze ich pełno. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarls Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 @wroński prowokator ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasownik Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Obelga "wieśniak" wzięła się znikąd! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azizi Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 Jestem wsiurem i dobrze mi z tym. Miałem parcie na miasto, ale od jakiegoś czasu mi to przeszło, nie dla mnie wyścig szczurów i życie na pokaz sąsiadom. Nie mam kompleksów dotyczących elokwencji i tematów do rozmów. Łatwiej mi też zabrać się za robotę, niekoniecznie papierkową Poza tym, cytując stopkę jednego z Braci - jedziesz w miasto a tam wieś.. Co do kobietek ze wsi/miasta - zaciera się granica. Miejskie zazywyczaj ą ę, wiejskie natomiast zaczynają też cuda wymagać nie patrząc co oferują;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WsiunzSuchej Opublikowano 12 Lutego 2020 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2020 5 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: Według mnie widać dopiero różnice o ciężko się przystosować jeżeli ktoś jest z naprawdę zadupia zabitego dechami np internetu nie posiada albo nie wie co to jest to wtedy to jest problem ale z własnego doświadczenia stwierdzam że nie ma różnicy i na wsiach i w miastach są buce tylko w mieście jest ich duże zagęszczenie i łatwiej takiego spotkać a tak naprawdę to większość ludzi w stolicy to przyjezdni tacy jak ja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi