Skocz do zawartości

Musiałem jej przypomnieć o zaproszeniu na facebooka ...


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, impl napisał:

10 lat mniej

OK. Pozwolisz, że napiszę Ci ze swego doświadczenia bo sam jestem 40+ i podobnie jak Ty "celowałem" w laski o min 10 lat młodsze.

W Polsce jest ciężko, żeby faktycznie wzbudzić jakieś duże zainteresowanie kobiety, szczególnie jeśli sam celujesz w dużo młodsze (a nie rówieśniczki). Jeśli nie masz powalającego wyglądu modela, lub nie masz jakiejś super pozycji zawodowej (w stylu prezes spółki z dochodami rzędu 50k /miesiąc), to trzeba się bardzo naszukać i długo polować, żeby znaleźć ciekawą dziewczynę (nie lecącą tylko na kasę - szukającą "sugar daddy"). Szczególnie jeśli jeszcze na dodatek dziewczyna jest atrakcyjna i ma spore zainteresowanie płci przeciwnej. 

 

Może być więc tak, że byłeś gdzieś na skraju "widełek" tej dziewczyny. Na zasadzie, OK, mogę się z nim spotkać i zobaczę, czy "zaiskrzy", ale może właśnie z jej strony nie "zaiskrzyło" i stąd taka historia. Spotkania były miłe, (może fajnie jej się nawet z Tobą rozmawiało/spędzało czas), ale nie było seksualnego napięcia. 

Ja na Twoim miejscu przetestowałbym wariant "medium" zabrał na jeszcze jedną super zorganizowaną randkę i wtedy zobaczył jak zareaguje na Twoją propozycję że jeśli ma być kolejne spotkanie, to teraz ona coś przygotowuje. Może Cię "oleje", (więc będziesz wiedział że i tak tylko byś tracił czas), a może Cię zaskoczy np. kolację u niej. Kto wie.

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak że celuję w młodsze. Kilka razy była u mnie w pracy i tak mi wpadła w oko że chodziłem nieprzytomny po ścianach ;)

Po którejś z wizyt podczas której była obsługiwana przeze mnie napisałem smsa z zaproszeniem - zupełnie nie myśląc o różnicy wieku, dalej już znacie historię.

Też rozważałem wariant medium i tak też zrobię.

Dziękuję za bardzo rzeczową odpowiedź.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przyjmowanie zaproszeń, albo przyjmowanie z opóźnieniem, to już standardowe zagranie. Drugie standardowe zagranie, to jak dziewczyna sama cię namawia, żeby ją dodać na fb i nawet zachęca, żebyś pisał, ale tylko dlatego, bo chce sobie dodać kolejnego orbitera.

 

Mój kolega jakiś czas temu pisał z dziewczyną przez fb, ale do znajomych nie miał wstępu :lol:.

 

Jeśli szybko nie zaakceptuje twojego zaproszenia, to już masz czerwone światło, bo mnie wczoraj zaprosiła do znajomych koleżanka i nawet dostałem powiadomienie o tym na telefonie, więc chyba nie da się tego przegapić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko

Wiem o co ci chodzi. Jednak w szkole, pracy etc. przynajmniej u mnie nigdy nie było ani odpowiednich warunków, odpowiednich wolnych lub takich na odpowiednim poziomie urody. A nie ma sensu wchodzić w relacje z dziewczyną wobec której nic się nie poczuje a wręcz będzie taka relacja obrzydzać życie. Na ulicy nie będę zagadywał do randomówki co się gdzieś śpieszy, obcy ludzie wokół, siedzi na messengerze wpatrzona w ekran i nie wysyła żadnych oznak zainteresowania. Na przystanku widziałem wczoraj wieczorem fajną młódkę. Ale to tylko 1 minuta działania, obok ludzie, nie wiadomo o czym z taką pogadać i nerwowo na szybko trzeba brać kontakt. Takie coś to bycie w uj petentem i dokładanie sobie stresu do dnia.

 

Internet to jedyne miejsce gdzie można zagadać do takiej laski jakiej się chce na spokojnie bo w realu się takich nie spotyka nigdzie. Od kilku lat jednak jest to już prawie niemożliwe dla normika aby kogoś poznać online. Sam jak się w to bawiłem ponad 5 lat temu to wpadały jakieś pary z fajnymi dziewczynami i przechodziło to do reala. Dzisiaj ni uja to nie działa. A mało kto rzeczywiście poznaje zaczepiając w biegu na ulicy. Nawet na forum, wykopach, fb jak się okazuje większość osób poznało swoją lubą poprzez znajomych lub online. A wobec innych mówią, żeby zagadywać na ulicy lol.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przysłowiowej ulicy większość osób po prostu gdzieś idzie, coś musi zrobić etc. i nie ma czasu ani ochoty na amory. Nie znam nikogo, kto poznał sensowny LTR "na ulicy". NIKOGO. A znam kilkaset osób w wieku +/- 5 lat do mojego. Wszyscy moi znajomi poznali się z kimś:

 

1. w szkole

2. na studiach

3. w pracy

4. w ramach grupowych zajęć typu siłownia, taniec, etc.

5. w internecie (ta grupa z czasem rośnie w siłę).

 

Moja jedyna próba PRAWIE na ulicy i to do 9/10 skończyła się zdobyciem maila i godziną rozmowy. Ale to była cosplayerka, więc sami wiecie. Olała mnie na na drugi dzień. Prawie na ulicy, bo czekałem na pociąg w galerii handlowej a ona usiadła naprzeciw i sobie naiwaniała na Nintendo DS. Strasznie ładna panna była, więc powiedziałem sobie "a co tam". Mam do dziś satysfakcję, chociaż nic z tego nie wyszło ?bo to kompletnie nie moja liga była.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

Zaczesujesz fryzurę na bok? Masz odsłonięte kostki do adidasów w zimę?

No serio z tymi spodniami do połowy łydki to jakiś rak społeczny jest.... w zime tak chodzą nawet. Nie wspomnę o tym, że to wygląda idiotycznie. Moda robi z ludzi debili, a oni jak w dym, tańczo jak im zagrajo...

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, impl said:

Jestem po 40

Mi się widzi, że wykazałeś zbyt mało zdecydowania. Typiara po 30-ce to raczej oczekuje konkretnego i zdecydowanego faceta, który ją konkretnie zerżnie jak dorosły facet dorosłą babę. A tu kino, teatr, kino... jakaś spina o zaproszenie na fejsie... ech... nie ma już prawdziwych mężczyzn :P

Kolejna sprawa:

9 hours ago, impl said:

Po kinie jakaś tam herbatka w kawiarni i tym razem ona jest umówiona i leci dalej.

No to jest bardzo czytelny sygnał, że laska ma na Ciebie wyjebane. Gdyby Cię brała pod uwagę, to nie umówiła by się z nikim w terminie kolidującym ze spotkaniem z Tobą. Gdyby spotkanie jej podeszło, to by odwołała tamto, na które 'leci dalej'. Mało tego, podejrzewam, że żadnego 'dalej' nie było, po prostu chciała się od Ciebie uwolnić. Przykra sprawa, ale na moje oko sprawa jest nie do uratowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, impl napisał:

Cześć Panowie

Byłem z panną na randce, 2 tyg. później w teatrze, trochę smsów w międzyczasie, więc wysłałem jej zaproszenie na FB. Zaproszenia nie przyjęła ... Myślę sobie słabo i dałem sobie chwilę odpoczynku z pisaniem do niej.

Po 3 dniach ona zaprasza do kina na film "1917" (...)

Poszliśmy, obejrzeliśmy, chwila gadki (...)

Tydzień później ja zapraszam do kina. Po kinie jakaś tam herbatka w kawiarni i tym razem ona jest umówiona i leci dalej.

Cały czas zastanawiam się dlaczego nie zaakceptowała mojego zaproszenia, a wiem że korzysta z FB, może nie dużo ale zagląda tam.

Więc w końcu piszę na ten temat SMSa, że może zaakceptuje zaproszenie FB z przed 2 tygodni, dla wygodniejszej komunikacji ;)

Zaakceptowała i odpisała (...)

4 godziny temu, impl napisał:

Jestem po 40,

Tak to tylko zostawię :)

 

 

Edytowane przez MrThruster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Chadeusz napisał:

Zwykły shit test, który oblałeś.

Chadeusz i jego rady...

8 godzin temu, Kim Un Jest? napisał:

Podobno Sztil ma 22... Wiek też. ?

Mój Sztil też ma swoje lata, ale daje radę jeszcze.

770a85bea269520e8d1712e9acd05f8c.jpg

34 minuty temu, hogen napisał:

No serio z tymi spodniami do połowy łydki to jakiś rak społeczny jest.... w zime tak chodzą nawet. Nie wspomnę o tym, że to wygląda idiotycznie. Moda robi z ludzi debili, a oni jak w dym, tańczo jak im zagrajo...

Albo mróz jak skurwysyn na zewnątrz, ale czapki nie założy, bo fryzurka by się popsuła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Nie chodzisz po sklepach? Galeriach? Eventach? Knajpach i restauracjach? Nie wychodzisz do ludzi? Gościu to jest bułka z masłem a ja nie jestem modelem. Po prostu ubierz się dobrze, przyklej sobie do ust uśmiech i wchodź w interakcje z ludźmi. Ostatnio w pracy robiłem szkolenie ze small talk. I powiem ci, że to coś dla ciebie - zgłęb temat i będziesz mistrzem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze od biedy próbować konwentów tematycznych. Zwłaszcza na konwentach M&A można wyrwać ciekawe alternatywne panny.

 

Niestety w czasach internetu wszelkie "nerdowskie" dziewczyny mają dosłownie roje napalonej dzieciarni w necie, więc odbija im coraz mocniej, na żywo również (rośnie ego, a wraz z nim - wymagania i oczekiwania wobec potencjalnego partnera....)

 

Bez masowego internetu i w naszej kulturze jeszcze dobre 10 lat temu były traktowane jak dziwolągi - nie było wielu chętnych i nie było to wcale takie trudne poznać takową... pamiętacie "metalówy" z wczesnych lat 2000? to pewnie wiecie, o czym piszę ;)

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Tomko napisał:

@Ksanti Nie chodzisz po sklepach? Galeriach? Eventach? Knajpach i restauracjach? Nie wychodzisz do ludzi?

Nie lubię samemu wychodzić na miasto. Do sklepu chodzę osiedlowego albo Biedronki, żeby nie marnować czasu. Na eventach bywam ale bardzo rzadko są takie co mnie akurat interesują. Po knajpach i restauracjach nie mam potrzeby chodzić. No cóż, nie posiadam trwałych znajomych, więc raczej "nie wychodzę do ludzi". Znam za to sporo samotników ale z nimi nie idzie nic zrobić. 

 

52 minuty temu, Tomko napisał:

Gościu to jest bułka z masłem a ja nie jestem modelem.

No chciałbym zobaczyć na żywo co masz na myśli.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A autor to w jakiej sytuacji "na rynku" ?

Po rozwodzie, jakieś fwb przygruchane, divy, seryjny monogamista ?

 

Bo tak po opisie to wygląda bardzo "klasycznie", czyli staroświecko, tak na warunki polskie z 15 lat temu jeszcze działało.

Ale stylowo to bardziej USA (restauracja, kino - na pierwszej randce, żeby gościa naciągnąć ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@impl

 

Jak jesteś po 40-tce i masz kasę, pomyśl o tym aby kupić sobie jakąś 25-letnią dziewczynę na sponsoring - tylko to nie będzie taki ostry sponsoring tylko po prostu pomagasz dziewczynie w życiu, studiach, do tego opłacisz wszystko, strzelisz dziecko - niektóre na to pójdą.

Nie słuchaj tych co Ci tu będą pisać o tym, że lepiej mieć kobietę która Cię chce ot tak. Ponad 60% kobiet narzeka, że ich partner ich nie pociąga. Do tego 95% tych co mają te kobiety które są na nich napalone, to goście spotykający się z prawie 40-letnimi milfami. Tak stara kobieta to na każdego jest napalona.

Nie oczekuj cudów, mężczyzni nie podobają się kobietom tak jak one nam - w zdecydowanej większości. Stary, nie szukaj świętego Graala tylko wróć do realizmu.

Każda kobieta to prostytutka, napaloną piękną kobietę może mieć tylko młody facet jeśli dobrze wygląda, inaczej zawsze kobieta się "sprzedaje" za koraliczki, pieniądze, itp. Takie jest życie, biologia i ewolucja.

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Lubię seks z kobietami said:

@impl

95% tych, co mają te kobiety, które są na nich napalone, to goście spotykający się z prawie 40-letnimi milfami. Tak stara kobieta to na każdego jest napalona

ta "stara"kobieta, jeżeli jest co najmniej 8/10 (a są takie), będzie nawet bardziej wybredna od tych z przedziału wiekowego 20-30.

Naprawdę radzę wyjść z nory i rozejrzeć się dookoła...

(a panu impl radzę przede wszystkim usunąć fb : )

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał:

ta "stara"kobieta, jeżeli jest co najmniej 8/10 (a są takie), będzie równie, a czasem nawet bardziej wybredna od tych z przedziału wiekowego 20-30.

 

Nie wiem, bo dla mnie takie "kobiety" nie istnieją. 40-letnia kobieta zainteresowałaby mnie tylko wtedy gdybym dobijał do 50-tki. Ktoś kto sam jest od takiej młodszy i do takiej podbija to nawet nie jest desperat. To jest kurwa surrealizm. 

 

A z tym 8/10 u 40-tki to żeś pojechał. Ty chyba żyjesz w swoim świecie :D

 

Tutaj niestety jest mnóstwo takich despero którzy chwytają się za starsze Panie i jeszcze nazywają to "zaliczaniem" hehe. Zaliczyć to można kobietę a nie babcię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnia moja kochanka miała 21 lat. Po prostu lubię atrakcyjne kobiety - w różnym wieku.

Nie ma w tym żadnej desperacji - no ale ja (w przeciwieństwie do ciebie) niczego nie muszę udowadniać. : )

 

(myślę, że przyczyną twoich kompleksów i agresji z nich wynikającej może być fakt, że dla większości normalnych kobiet, ty również nie istniejesz : )

 

bywaj.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.