Skocz do zawartości

Wale w tynki


Rekomendowane odpowiedzi

Mam to szczęście że kobita nie obchodzi tego zacnego święta to i nawet nie muszę nic robić a nawet gdyby było inaczej to i tak nic by nie dostała z racji tego że ja go nie obchodzę i nie będę obchodzic ?wrzuciłbym zdjęcie z pewnego centrum handlowego w Wawie ale niestety nie mogę go wgrać ?

Edytowane przez marios27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że to jest spora nadinterpretacja a sam fakt zastanawiania się nad tym pokazuje, że jesteś mocno rozchwiany w tej chwili. Co Cię interesuję co ona kładzie?
Olej całkowicie temat i tyle.

 

Rozumiem, że chcesz aby ta relacja nie wychodziła poza ramy FBW więc trzymaj się mocno. Temat walentynek ma nie istnieć. Nie na takiej zasadzie, że o tym gadacie, Ty się zarzekasz, a potem kupujesz jej róże... Trzymanie ramy ale na spokojnie. Żadnego spoufalania się, romantycznych uniesień. Skurwielowatość ale bez chamstwa. 

Żadnych ostentacyjnych ruchów i popisywania się wiedzą. Bo w chwili obecnej to wygląda tak jakbyś chciał ją nakryć na czymś i powiedzieć "ha, wiedziałem że chcesz ze mną pogrywać" a to nie o to chodzi. 

Więcej luzu :D 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Turop napisał:

Rozbawiło mnie to totalnie, dobrze wie, że nie obchodzę takiego święta haha. 

Ajwaj. 99% kobiet podnieca się wszelkimi rodzajami "świąt" , "okazji" czy rocznic. Sam kiedyś byłem w związku z kobietą która wręcz zarzekała się że cyt. "takie pierdoły mnie nie obchodzą". Taa jasne. Zastosowałem stary numer 3K czyli kino, kolacja, kopulacja. Chryste ale to była zajebista noc. Czego i Tobie bracie @Turop życzę :).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Orybazy napisał:

Możesz zamoczyć za 50PLN, promocyjne. Jeśli myślisz długoplanowo to stwarzasz precedens. Za rok cena pójdzie w górę i będzie chciała broszkę za 100PLN, potem łańcuszek za 200PLN

Trzy i pół stówy za dostępność przez 3 lata - wchodzę w to ??

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

Ruchasz się z laską, mówisz że masz luźną relację i chcesz z różami wyskakiwać??

 

Co tu się odjebuje?

Może źle napisałem, gdybym miał coś kupić, sprostuje dla każdego, spałem sobie jak złoto, jak chce spędzać wspólnie walentynki, to pojedziemy z JEJ inicjatywy do maca. 

 

1 godzinę temu, Imbryk napisał:

Kurła, spytaj ją - jestem ciekaw o co pannie wtedy chodziło (teraz już chodzi na pewno o coś innego :D )

Dzwoniłem i pytałem xd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Turop napisał:

Hejka bracia, wróciłem przed chwilą do mieszkania, wchodzę do kuchni, na środku stołu stoi pusty flakonik po perfumach mojej przyjaciółki, koło którego nie ma kompletnie nic, pustostan , czyżby dyskretnie sugerowała co mam jej kupić na jutrzejsze wspaniałe święto?

Autentycznie mnie to rozczuliło ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety nie robią takich rzeczy przypadkiem. Moim zdaniem koleżanka chce "przesunąć granice" w Waszej relacji. Kultowe już "domyśl się", jest bowiem wg kobiety doskonałym narzędziem do oceny Ciebie i Waszej relacji. Skoro dobrze wie, że nie obchodzisz Walentynek, a dziewczyna jest sprytna i zadziorna, to wnioski są proste- chce zobaczyć, czy zaczniesz zmieniać pod jej wpływem swoje przyzwyczajenia oraz zasady i "wyjdziesz jej  na przeciw". Moja rada jest taka- kup i daj jej te perfumy, ale nie koniecznie z okazji Walentynek. Tak, jak pisał jeden z Braci- zobacz, czy ona też czymś Cię obdaruje; jeśli tak, to sądzę, że możesz "wyskoczyć" z pachnidła 14.02, mówiąc przy tym, że nie obchodzisz Walentynek, ale skoro już je masz, to czemu nie wymienić się już dziś... ?? ;) A jeśli koleżanka nie będzie zainteresowana wymianą prezentami, a tylko jego przyjęciem, to daj go jej 2-3 dni później. Dasz jej tym samym znać, że znaki odczytałeś, ale jesteś samcem alfa i swoich zasad, z tak błahych powodów zmieniać nie będziesz. Pozdro i powodzonka :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Turop napisał:

Hejka bracia, wróciłem przed chwilą do mieszkania, wchodzę do kuchni, na środku stołu stoi pusty flakonik po perfumach mojej przyjaciółki, koło którego nie ma kompletnie nic, pustostan , czyżby dyskretnie sugerowała co mam jej kupić na jutrzejsze wspaniałe święto? ???

Dziś liczy na perfumy jutro na pierścionek zaręczynowy a pojutrze na alimenty. 

  • Like 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zrobiłem tak, telefon do Pani, pytam się czy te puste perfumy wyjebać do kosza, czy je zostawiła żebym dobrał jej coś na walentynki, jak tak to ma minus jak lotnisko w Warszawie bo nie lubie jak mi ktoś coś sugeruje przy zjebanym święcie (wszystko normalnym wesołym tonem) przez telefon hihi,  haha, niee coś Ty sprzątałam w torebce i nie miałam czasu wyrzucić (na pewno hehe), ale na tym koniec, czekam, aż pojedziemy do tego maca i tyle, po powrocie do domu shit testów nie zauważyłem, chwilę pogadaliśmy bo zaczęła mi opowiadać o jakiejś psiapsi, że się z matką pokłóciła (nie znam laski, tymbardziej matki), dałem do zrozumienia, że gówno mnie to obchodzi i poszedłem spać delikatnie wkurwiony, chuj mnie interesują relacje córka matka, jakieś jej psiapsi, mogę pogadać o różnych rzeczach, ale takie dramy nie dla mnie. Rano wstała zadowolona, zamknęła za mną drzwi i tyle, wrócę ma być spaghetti jakie lubię bo obiecała. Dam znać co będzie dalej, hehe może się rozwinie akcja w coś dziwnego ??

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop A ja pozwolę sobie jednak na zjebkę, nie wiem czy przesadzam, czy tylko ja to zauważyłem.

 

-dajesz Pani złudne nadzieje (topic o tym jak planowała kupno mebli do twojego mieszkania)

-ty nic nie obiecujesz, ale robisz, mieszkasz z nią, seks(hormony poszły w ruch ona ma już imiona dla waszych dziec) quasi-para

-nic nie obiecałeś nieważne, robisz i Pani już wszystko sobie dopowiedziała- miała prawo

-będzie tak wejdziesz w toksyczny związek z Karyną (piszę Karyną gdyż taki mniej więcej obraz przedstawiasz, dobrą przyjaciółką lecz wciąż trochę Karyną) i zakończy się dramatem, gdy uda ci się stanąć na nogi i zechcesz się wynieść, lub Pani z Tobą.

-lub wyeksmitujesz się i zostaniesz sam z wyrzutem sam do siebie, założysz wątek jaki to jesteś ch***y

 

Stanę w obronie Pani jak rycerz w sepii z mojego avataru. Zagranie z perfumami lamerskie ale PANI MIAŁA do niego prawo, jej się dużo wydaje BO DAŁEŚ JEJ DUŻO POWODÓW, wszystkie ręce na pokład.

 

OTRZĄSNĄĆ SIĘ W TRYBIE NATYCHMIASTOWYM

 

 

 

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.