Skocz do zawartości

Uroda vs. charakter


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Mam trochę infantylne pytanie :D  Jak bardzo można nadrobić swoje braki w urodzie (tj. niski wzrost, rzadkie włosy) swoim charakterem? Czy atrakcyjna laska może przedłożyć "mniej" atrakcyjnego mężczyznę, bo ten ma "charakter" (jest dojrzały emocjonalnie, ma gadane) nad bardziej atrakcyjnego faceta? PUA'si twierdzą że tak. 

Ja uważam, że taki przeciętniak ma marne szanse zainteresować sobą jakąś ekstra laskę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od dłuższego czasu uważam że PUA można wsadzić sobie w dupę krótko mówiąc gdy jesteś przeciętny z wyglądu a mierzysz wysoko jeśli chodzi o kobiety , druga sprawa że ekstra laska to pojęcie względne dla każdego indywidualnie tak samo jak ktoś ocenia sam siebie jako mało lub bardzo atrakcyjnego. Twoje relacje z kobietami determinują i pokazują czy jesteś atrakcyjny lub nie.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy, co rozumiesz przez "ekstra laskę". Dla jednych ekstra jest zrobiona pani z instagrama, dla innych pani nerd grająca w gry i nosząca koszulki z logiem zespołu metalowego. Na pewno kluczowe są też okoliczności poznania. Jeśli odbywa się to przez Tindera czy inne tego typu wynalazki to raczej wygląd jest pierwszym kryterium i choćbyś miał najzłotsze serce, to na zdjęciu tego nie zobaczą i na wstępie pewnie odrzucą. Także raczej okazji do super autoprezentacji nie będzie. Jeśli odbywa się to bardziej naturalnie, przez znajomych na wspólnych spotkaniach czy na studiach, to szanse, że oczarujesz swój obiekt charakterem mimo nienajlepszego pierwszego wrażenia wizualnego rosną. Głównie dlatego, że w ogóle będzie okazja do jakiejś interakcji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz grubej kasy to siłownia . Większość kobiet lubi takie nabite ogry, nawet jak mówi że nie. Dobrze się ubieraj, inwestuj w perfumy . Traktuj życie na luzie w sensie nie bądź spięty to też duży + w kontaktach z kobietami. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, bernevek said:

Jak bardzo można nadrobić swoje braki w urodzie (tj. niski wzrost, rzadkie włosy) swoim charakterem? Czy atrakcyjna laska może przedłożyć "mniej" atrakcyjnego mężczyznę, bo ten ma "charakter" (jest dojrzały emocjonalnie, ma gadane) nad bardziej atrakcyjnego faceta?

Można charakterem naprawdę sporo nadrobić, problem w tym, że...

1 - żeby zabłysnąć charakterem, to najpierw musi mieć miejsce JAKAŚ interakcja między panem a panią; na "charakter" można rwać w pracy, na studiach, w ramach w miarę sensownych stosunków towarzyskich albo sąsiedzkich. Natomiast wyrwanie laski "na charakter" tak ot, bez wcześniejszych kontaktów z nią, jest mało prawdopodobne.

2 - wbrew pozorom mniej chłopów ma super charakter/ciekawą osobowość niż super wygląd. Mam paru  znajomych, którzy są święcie przekonani, że mają świetny charakter i super intelekt, i że jakby tylko im baby dały szansę się wykazać, to ho ho! a w rzeczywistości są nijakimi, nudnawymi męczybułami, takimi typowymi Januszkami, którzy mogą zaimponować charakterem i inteligencją tylko typowej Halynie, i to po uprzednim zmiękczeniu jej dużą ilością piwa.

 

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz dominujący charakter i jesteś pewny siebie, do tego oczytany to masz duży atut w rękach. Większość ma wygląd, ciuchy i nic poza tym, tak jak brat wyżej napisał. Jeden na dziesięciu potrafi raz na jakiś czas wyrwać pijaną laskę w klubie, a reszta się tylko gapi i zwala na okoliczności.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy masz status społeczny pozycje w grupie wtedy się wyróżniasz z pośród tłumu. Brzydka twarz nagle znika i w umysłach kobiet pojawia się wizją dobrobytu i statusu. Żeby wykazać się charakterem najpierw musi być jakaś rozmowa a na tinderze od razu odrzucają mało atrakcyjnych jedyna opcja to real, ale nawet na żywo panie odrzucają brzydkich z automatu.

Edytowane przez WsiunzSuchej
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zauważcie, że ludzie urodziwi często mają więcej pozytywnych interakcji co może predysponować ich do bycia bardziej pewnymi siebie i otwartymi na ludzi. Na pewno łatwiej zdobyć towarzystwo, bawić się na imprezie itd. Co będzie miało wpływ na ogólny charakter takiej osoby.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bernevek napisał:

Czy atrakcyjna laska może przedłożyć "mniej" atrakcyjnego mężczyznę, bo ten ma "charakter" (jest dojrzały emocjonalnie, ma gadane)

Na pierwszy rzut oka dojrzałość kojarzy się z tym, że facet jest „sztywny”, nie śmieszą go głupie żarty, każda decyzja jest dobrze przemyślana, dużo analizuje itp, romantyczny, szanuje kobiety. 

 

A wbrew pozorom laski tego nie lubią - przynajmniej większość. Albo inaczej, kręci je zupełnie coś innego.

Po sobie widze, że kobiety dużo lepiej reagują i mam lepsze branie gdy jestem „wariatem”, pewnym siebie, wygadanym, żartujący ze wszystkiego, który „ ma na wszystko wylane i niczym się nie przejmuje”. Do tego nutka aragoncji i docinki wobec laski, ale z umiarem i humorem.  

 

No ale wiadomo wygląd też ważny. Modelem 10/10 jednak nie jestem. 

Z twarzy  przystojny (ale na pewno też nie dla każdej), do tego siłka + wspomniany charakterek.

Moim minusem jest mój niski  a już przynajmniej niewysoki wzrost (173cm).

 

W sytuacji gdy ja jestem, i jest inny przystojny a do tego wysoki to wiadomo kto ma lepsze branie. Wyższy oczywiście.

 

Ale nie raz przebiłem niejednego wysokiego „średniaka” swoimi atutami i poderwałem laski, które „nigdy by się nie umówiły z facetem poniżej 180cm”.

Edytowane przez Szczery Człowiek
  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie sobie przypomniałem...

 

Kolega swojego czasu, gdy jeszcze przejmował się takimi sprawami jak Ty miał inny sposób na atrakcyjne panie.

Owszem, relacje takowe były konsumowane na pierwszym spotkaniu, rzadziej na drugim.

 

Otóż... miał taką sposobność, że często trafiał na panie, które właśnie się pogniewały na swojego chłopaka, męża, itd. Zwał jak zwał.

Ale... te otóż panie, miały taką złość, że się musiały wyzłościć.  No to na złość swoim facetom musiały się na nich zemścić. A wtedy,

mało-uroczy, niski, gruby kolega pojawiał się, i one mogły się przysłowiowo puścić. Ze złości, of kors.

 

Taki to pojadł, popił, i sobie tego, tam. Wielokrotnie z paniami obecnie ocenianymi na osiem/dziesięć.

 

Morał... Kolega nie spotyka się już z tymi paniami gdyż one są zainteresowane wyłącznie swoimi wnukami.

A kolega... cóż, dobrze żyje.

 

Zdrowia Nam Wszystkim Panowie Bracia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gromisek Na pewno z marnego żartu wypowiedzianego przez urodziwego osobnika zaśmieje się więcej osób niż gdy usłyszą go od tego smutnego przeciętniaka :D Ale to może wynikać z tonu wypowiedzi i pozycji w grupie.

 

Urodziwa osoba zaczyna być świadoma swojej przewagi już w wieku dziecięcym, kiedy dostrzega, że inne dzieci chętnie się z nią bawią, nauczyciele są dla niej łagodniejsi i ogólnie ma jakoś łatwiej. Wtedy zaczyna się kształtować jej samoocena, pewność siebie. A ludzie lubią osoby pewne siebie. Podświadomie zresztą chętniej spędzamy czas z tymi ładnymi niż brzydkimi. W efekcie w życiu dorosłym mamy osobę, która przyciąga do siebie innych, jest w centrum uwagi. Taki efekt kuli śniegowej czy jak to się tam nazywa.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wygląd >> charakter, statystycznie, a już szczególnie w relacjach krótkoterminowych. Tymniemniej.. mam takiego ziomka, od czasów liceum, no 170cm max, z twarzy no 6, może 7/10 (chociaż ja się na chłopach nie znam) ale taki zajebisty charakter, że zawsze wszystkie najlepsze laski (ale takie naprawdę creme de la creme) były jego.

5 minutes ago, benzoesan said:

Urodziwa osoba zaczyna być świadoma swojej przewagi już w wieku dziecięcym, kiedy dostrzega, że inne dzieci chętnie się z nią bawią, nauczyciele są dla niej łagodniejsi i ogólnie ma jakoś łatwiej. Wtedy zaczyna się kształtować jej samoocena, pewność siebie. A ludzie lubią osoby pewne siebie. Podświadomie zresztą chętniej spędzamy czas z tymi ładnymi niż brzydkimi. W efekcie w życiu dorosłym mamy osobę, która przyciąga do siebie innych, jest w centrum uwagi. Taki efekt kuli śniegowej czy jak to się tam nazywa.

To jeszcze nic. Ładni ludzie wydają się być w pewnym sensie lepszymi ludźmi. Jak się okazuje, częściej np wierzą w sprawiedliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstyd się przyznać, ale ja stosuję PUA od dwóch lat, a efekty mam mizerne mimo dobrego wizerunku i wysokiego SMV, jak się odpicuję to spoko mogę dać sobie 10/10. Na podstawie tego stwierdzam, że wygląd to nie wszystko i kasa też nie wszystko.

Edytowane przez ZortlayPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że - jak podsumował @Sundance Kid - większość ludzi ma takie typowe, przeciętne osobowości, chociaż wydaje im się, że są Bóg wie kim. Przekonanie o zayebistości własnego "charakteru" jest typowe i niestety błędne...

 

Kobiety w ogóle b. często nie mają niczego do zaoferowania poza wyglądem, dlatego jest on tak intensywnie promowany przez rozmaite instagramy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem wczoraj w dobrej restauracji nadrabianie statusem i pieniędzmi przez beciaków. Wszedłem z moim kolegą chadem takim 9,5/10. To wzrok wszystkich lasek był kierowany na niego. Dwie laski przy swoim menach go nawet podrywały i oferowały "siebie" na walentynki. Trochę szkoda mi się zrobiło tych gości bo nie wiedzieli co zrobić i wlepili smutny wzrok w telefony.

 

Możesz mieć charakter, możesz mieć kasę ale i tak dalej będziesz beciakiem jak nie masz wyglądu. 

Co z tego że każdy marynarka, koszula, krawacik, płaszczyk, modna fryzura jak z wyglądu 5/10. Przyszedł przystojniak w starych dżinsach i wyciągniętej bluzie z kapturem i pozamiatał wszystko.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważyłem taką rzecz że np w latach 90 mężczyzna miałbyć przedewszystkim CHARAKTERNY. Liczyła się pewność siebie, taka hmm buta i zawadiackość, cwaniactwo i lekkie chamstwo. No taki prawdziwy maczomen XD. I naprawdę widziałem że np. jakiś karakan był ubóstwiany przez młode laseczki itp, albo łysy ogr dresiaż tak samo. Liczył się charakter głównie.

Teraz...

Niestety widzę że liczy się jednak bardziej "ładna buźka". Naprawdę fajne dziewczyny widzę z takimi suchoklatesowymi lalusiami że to szok (np. w Warszawie). No po prostu gościa byś zdmuchnął. Nawet dzisiejsze dresy to takie podróby że aż śmiech bierze, taka mocna pozerka. Nie to co kiedyś że trzeba było naprawdę uciekać XD.

Ogólnie dzisiaj o wygląd, ubranie, zarost, fryzure TRZEBA DBAĆ. Zmieniły się czasy, normalna moda doszła i do nas, Polacy ubierają i wygląją coraz lepiej.

Mi jest przykro że teraz w gimnazjum nie jestem bo takich wylaszczonych suk co 2 wygląda jak modelka to niestety za bardzo nie miałem :(.

Co do wzrostu, od czytania internetu mam lekki kompleks z tego powodu (180 mam) ale w "świecie" widzę że nie ma na to zasady naprawdę. Czasami widuje ładną dziewczyne z normalnym typem która jest widocznie od niego wyższa i klei się do niego. Więc w tej kwetii już nie wiem sam...

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Ja zauważyłem taką rzecz że np w latach 90 mężczyzna miałbyć przedewszystkim CHARAKTERNY. Liczyła się pewność siebie, taka hmm buta i zawadiackość, cwaniactwo i lekkie chamstwo. No taki prawdziwy maczomen XD. I naprawdę widziałem że np. jakiś karakan był ubóstwiany przez młode laseczki itp, albo łysy ogr dresiaż tak samo. Liczył się charakter głównie.

Teraz...

Niestety widzę że liczy się jednak bardziej "ładna buźka". Naprawdę fajne dziewczyny widzę z takimi suchoklatesowymi lalusiami że to szok (np. w Warszawie). No po prostu gościa byś zdmuchnął. Nawet dzisiejsze dresy to takie podróby że aż śmiech bierze, taka mocna pozerka. Nie to co kiedyś że trzeba było naprawdę uciekać XD.

Ogólnie dzisiaj o wygląd, ubranie, zarost, fryzure TRZEBA DBAĆ. Zmieniły się czasy, normalna moda doszła i do nas, Polacy ubierają i wygląją coraz lepiej.

Mi jest przykro że teraz w gimnazjum nie jestem bo takich wylaszczonych suk co 2 wygląda jak modelka to niestety za bardzo nie miałem :(.

Co do wzrostu, od czytania internetu mam lekki kompleks z tego powodu (180 mam) ale w "świecie" widzę że nie ma na to zasady naprawdę. Czasami widuje ładną dziewczyne z normalnym typem która jest widocznie od niego wyższa i klei się do niego. Więc w tej kwetii już nie wiem sam...

To prawda. Mam podobne wnioski. Dzisiaj już mało mnie dziwi :)

 

P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Co do wzrostu, od czytania internetu mam lekki kompleks z tego powodu (180 mam) ale w "świecie" widzę że nie ma na to zasady naprawdę.

Facet, jeżeli Ty masz kompleksy z powodu wzrostu 180 cm to coś jest z Tobą nie tak - niska samoocena.

Nie szukaj w swoim wzroście problemów w relacji z kobietami.

 

Ja mam 173 i rzeczywiście ciężko się równać z wysokimi przystojniakami ale mimo to nie mam problemów w relacjach z kobietami. One mówią jedno, a robią drugie. Najlepsze jest to, że mówią, że nie podobają im się niżsi od nich faceci i nigdy by z takim nie były ani nie zwróciły na niego uwagi, generalnie jest skreślony na starcie, a potem idą z Tobą do łóżka. I sam też tak miałem z wyższą od siebie.

 

Btw 180 to wzrost idealny dla mnie, nie jesteś niski, za wysoki też nie, dobry do wielu sportów szczególnie sztuk walki.

 

Edytowane przez Szczery Człowiek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Szczery Człowiek napisał:

Facet, jeżeli Ty masz kompleksy z powodu wzrostu 180 cm to coś jest z Tobą nie tak - niska samoocena.

Nie szukaj w swoim wzroście problemów w relacji z kobietami.

Tak, pracuję ciągle nad samooceną.

Dziwne właśnie żę od czytania internetu i tzw. chanów zacząłem myśleć że to jest problem. Kiedyś KOMPLETNIE nie wpadło mi to na myśl że to możę być problem zę laska jest wyższa... po prostu nie było dla mnie to realnym problemem...

Czyli jak radzisz - niech gada a ty działasz dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ramaja Awantura napisał:

Tak, pracuję ciągle nad samooceną.

Dziwne właśnie żę od czytania internetu i tzw. chanów zacząłem myśleć że to jest problem. Kiedyś KOMPLETNIE nie wpadło mi to na myśl że to możę być problem zę laska jest wyższa... po prostu nie było dla mnie to realnym problemem...

Czyli jak radzisz - niech gada a ty działasz dalej...

Powiem nawet inaczej, żadna laska nie powinna nawet nic mówić złego o Twoim wzroście. Dla wielu kobiet i tak będziesz kwalifikowany jako wysoki. 

 

Jeśli jakaś by stwierdziła, że jesteś niski to musiałaby mieć nierówno pod sufitem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.