Skocz do zawartości

Walentynki po kobiecemu


Rekomendowane odpowiedzi

A ja dzisiaj kąpiel w pianie, świece zapachowe, lampka wina i "Heban" Ryszarda Kapuścińskiego ?

 

15 minut temu, Orybazy napisał:

Kurcze a jak mam i kota i partnerkę to trójkąt? Mamy jeść Whiskas przy świecach czy jak? 

Podobno Royal Canin lepszy... taki trochę z wyższej półki, w końcu Walentynki to zaszalejcie ?

 

Jak jeszcze byłam mężatką to robiliśmy sobie z mężem drobne prezenty i wieczorem jakieś fajne jedzenie. Po knajpach nie łaziliśmy bo woleliśmy pobyć razem w domu. A kwiatki lubiłam dostawać, a co ?

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, leto napisał:

Polecam z doświadczenia Pilsner Urquell + pudełko Manhattanu (jakieś tam chyba waniliowo-czekoladowe), robi robotę

Phi! Lody Manhattan... Jakieś dla biedaków. Tylko Hageen Daatz (czy jak to się pisze)!!

 

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Kup też wibrator :P

 

Niepotrzebny :D

 

2 godziny temu, Yolo napisał:

A kot? Zadbaj koniecznie.

Silne, niezależne singielki lubią przecież czochrać kocura ;) 

No właśnie, kota sobie nie zapewniłam :( Wiedziałam, że czegoś brakuje

 

1 godzinę temu, Imbryk napisał:

BINGO! Dzięki za inspirację. Miałem trzymać dietę, ale piehdolę - zeżrę dziś litr lodów. Albo nie.

Dzisiaj można lody! Mają ujemne kcal!

 

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Ja nie znoszę. Na początku zajomości powiedziałam partnerowi żeby mi nie kupował bo to strata pieniedzy. 

Ja też nie lubię. Jako silna i niezależna kobieta kupuję sobie sama jeżeli mam akurat ochotę!

 

Godzinę temu, Daenerys napisał:

, świece zapachowe,

o! Odpalę sobie kominek! Dziekiii!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

tylko dostawczak

Tylko dostawczak, tylko dostawczak. 

 

Robi całą brudną robotę, zapieprza jak dziki od urodzenia, a dzisiaj w Walentynki, sam w nowym miejscu, będzie marzł pewnie gdzieś na deszczu samotny.

 

Dostawczak zrobił swoje, dostawczak może odejść.

Dostawczak też ma uczucia, nie zostaw go samego w ten wieczór.

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, dyletant napisał:

Wy to macie... Masz jeszcze tyłek.

No niestety mamy... mogę być szczera? Bo widzę, że meżczyżni mają zerowe pojęcie o damskim okresie. Tylko tyle, że im coś wypływa. Lubie anal, ale jak dopada mnie okres to mam taki ból brzucha, że mam srake. Normalnie masakra, mam ochotę zrobic headstota. Czuje się jak gówno. Facet nie zrozumie 

Miłych walentynek :D

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, NimfaWodna napisał:

Myślałam, że zostanie chociaż dildo na dzisiejszy wieczór :D

ale matka natura  jeb**a dzi**a zesłała na mnie morze czerwone. I por***ane!!!

Znam ten ból, dzisiaj też broczę krwią. Na szczęście przy okresie nie mam żadnych dolegliwości oprócz wzmożonego apetytu, ale to dzisiaj akurat wskazane ? 

Resztę problemów załatwiają soft-tampons i z niczego nie trzeba rezygnować ??‍♀️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ewka napisał:

Resztę problemów załatwiają soft-tampons i z niczego nie trzeba rezygnować ??‍♀️

Też załatwiam sprawe soft tampons. Chodzi tu o anal. Nie chce fali hejtu więc wyjaśnie. Wypróżniam się 2 razy dziennie. W czasie okresu nawet 5-6razy. Mam taki problem, że w dzieciństwie miałam biopsje, bo podejrzewano u mnie celiakie(nietolerancje glutenu). Okazało się, że jako dziecko najadłam się kiepów z popielniczki i mam popier***ony żołądek. Wiem, że więkoszć ludzi nie zrozumie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest godz. 20. Jestem sam. W restauracji brak miejsc bo same zakochane pary. Dostałem krzesło przy barze. Zamowilem wino i steka. 

 

I tu najlepsza część. Dla tych wszystkich pięknie ubranych dziewczyn, samotny facet w białej koszuli, drogich butach, bez brzucha, zamawiający stęka w walentynki jest mega zagadką. 

 

Gapi się na mnie chyba 8 lasek. A wszystkie są na randce. 

 

To dużo mówi o tym co jest w głowie kobiety. Lecą na mnie bo mam wyjebane w walentynki....

 

Facet zagadka. To lubią. Nie to, co ich przewidywalny zakochany Walenty.

 

Koledzy. Olejcie walentynki. To się opłaca.

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.