Skocz do zawartości

Walentynki po kobiecemu


Rekomendowane odpowiedzi

@Hatmehit @tamelodia

Ja pamiętam jak byłem młodocianym chłopokiem to chciałem rówieśniczkę, później jakoś nawet zaczęło mi przychodzić do głowy, że w sumie rok młodsza też jest spoko, później dwa nawet trzy lata były całkiem ok, z biegiem czasu zauważyłem, że może to i być nawet 5 lat. A teraz jakoś mi to bez różnicy robi większej po przekroczeniu 30 stki a nawet wcześniej te kilka lat. W sumie nie jako dostęp mi się otworzył z miejsca na kobiety w moim wieku (ale tych bym nie chciał, więc niby jest a nie ma) oraz młodsze natomiast te w moim wieku a nawet o rok starsze itp jakoś nie wydają mi się atrakcyjne ale głównie przez to jak zostały ukształtowane poprzez kontakty z innymi facetami, dodatkowo dochodzą wymagania, że masz mieć to i tamto bo jak nie to spadaj no i mają taką manierę wyższości w sobie, że co to nie one - nie lubię tego (fajnie to opisał, któryś z red pilowców, że im kobieta starsza to ma większe wymagania, niczym auto. Jak to możliwe, że im starsza to chce więcej i więcej i lepszego partnera) często 25+ mają już dzieci czy przerobiły pół miasta lub wybierały źle i zaczynają szukać kogoś takiego jak ja - nie dziękuje, niech wracają do chłopaków, z którymi spędzały beztrosko noce, oni z pewnością lepiej się nadadzą na długoterminowe (miejmy nadzieję, że do grobowej deski relację)

Generalnie ja czuję się mniej więcej jak 22/23 latek ale jakoś w duszy/mentalnie to trochę stary dziad jestem. Patrząc na życie pod względem wewnętrznej starości to chyba mam ze 125 lat, więc niby młody a stary niby stary a młody - jeszcze trochę i będę staro, stary przynajmniej będę wiedział na czym stoję :D  

Teraz jakoś tak do 26 roku życia maks chyba do 27 bym brał pannę, generalnie 27 latce chyba bym polecał faceta 35+ tak szczerze mówiąc, myślę że to by pasowało a nawet i starszego (kobiety mają dostęp do starszych i zasobniejszych warto pamiętać, te które są nakierowane na sprawy doczesne i picie luksusowych soków z kaktusa rankiem a wieczorem by posmarować nóżki kremem z łosia będą zadowolone)

 

Osobiście na ten moment uważam, że dla mnie idealna kandydatka pod względem wieku byłaby między 21 lata do 25 lat. Ale to tak na oko, bez większych refleksji, 18 za młode a 26 latki są po relacjach i często noszą bagaż doświadczeń z poprzednich związków a nie uśmiecha mi się być terapeutą, po innych chłopach i starać się naprawić połamaną mentalnie babkę by być kopniętym w tyłek, kiedy ona będzie myślami przy byłym jak się by pozbierała po mojej pomocy i do niego wróci albo będzie pisać smsy z nim uwalniając orkę w łazience, kiedy ja będę robił naleśniki z dżemem dla nas. No thanks.

 

Mam przed oczami jedną z forumowiczek jak to myśli o kochanku i się z nim puka a ja miałbym być takim mężem zapchaj dziurą, no thanks. 

 

Ale zobaczymy co "rzycie pokarze" :D 

Może "rzycie" zaskoczy mnie gorącą 56 latką na przykład taką Pamelą Anderson, co to deklarowała miłość do grobowej deski 5 czy 6 różnym facetom (czyli 5x nieskończoność) a ostatni związek małżeński trwał 12 dni, aż do spłaty zadłużeń przez ówczesnego męża (na 200k dolarów) :D  i a nóż, widelec łyżka ulegnę ? i przepadnę niczym - kamień we wodę się mówi?

Przepadnę niczym @SzatanKrieger we wodę. 

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

Oczywiście, że można. Sama mam 19, mój partner, którego traktuję poważnie- 40.

 

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

Faceci po 30, 40 mają ogromne szanse znalezienia młodszych partnerek, tylko pytanie ile dziewczyn pragnie takiej różnicy wieku.

Tak z ciekawości zapytam. Na jakie tematy rozmawiają 19-tka z 40 latkiem? Czy to wyłącznie zwiazek oparty na seksie? Sam mam nieco ponad 30 lat i nie raz matchuje mnie na Tinderze z naprawdę pięknymi 20-latkami, ale jakoś nigdy do nich nie zagadywałem, trzymam się bardziej przedziału 24-27. Może to błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

 (u mnie INTJ-T),

No i na tym chyba zakończyłaś szansę na nasz romans. Wydawałaś mi się niezwykle interesująca, ja Tobie chyba też (dodałaś do obserwowanych). Jednak INTJ? Kobieta i INTJ? Owszem, dogadalibyśmy się intelektualnie, ale gdzieś tam potrzebuję trochę kobiecości nie tylko intelektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Chadeusz napisał:

Na jakie tematy rozmawiają 19-tka z 40 latkiem? Czy to wyłącznie zwiazek oparty na seksie?

Nie, nie jest to oparte tylko i wyłącznie na seksie, choć jest to istotny element. Mamy względnie podobne zainterssowania- historia, literatura. Obracamy się jednak w odrębnych kręgach tych pasji i wiele rozmów polega na wymianie informacji oraz opinii. Sporo pojawia się tematyki ogólnej, takiej wokół społeczeństwa lub teologii, są to jednak luźne rozmowy, bo w tych sprawach żodyn ze mnie ekspert. Połączyło nas dopiero pół roku temu, lecz rozmowy się nie kończą i są obustronne, przynajmniej z mojej perspektywy :D 

21 minut temu, Chadeusz napisał:

Może to błąd?

Według mnie owszem, święcie wierzę w młodsze kobiety. Nie wiem jednak jak to wygląda na Tinderze z przedziałem interesujących osobniczek. 

 

14 minut temu, Lubię seks z kobietami napisał:

No i na tym chyba zakończyłaś szansę na nasz romans.

Cholera, a miało być tak pięknie! 

14 minut temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Kobieta i INTJ? Owszem, dogadalibyśmy się intelektualnie, ale gdzieś tam potrzebuję trochę kobiecości nie tylko intelektu.

Nie wiem jakie realnie pokrycie mają te testy, czytając opisy wydają się dość bliskie mej codzienności. Mimo wszystko staram się tej mitycznej kobiecości szukać i pewne zmiany przychodzą mi całkowicie naturalnie, czuję się znacznie lepiej od kiedy zaczęłam bardziej obserwować samą siebie i nakierowywać. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Lubię seks z kobietami napisał:

@Hippie. I o ile pamiętam z jej opisów, to jej facet to introwertyk, w ogóle z jej opisów mi on wygląda na INTJ.

Sprostuję. Moj facet jest teoretycznie ekstrawertykiem, jak ja. Obydwoje jednak mamy mimo wszystko coś z introwertyków, jednak u mojego bardziej to widać niż u mnie. Co do typu osobowości kompletnie nie trafiłeś po moich opisach. ;) On jest ESTj (LSE) na 100%. Nie miałam w ogóle co do tego wątpliwości, on też, jak zrobił test za pierwszym razem i przeczytał opis. 

 Według teorii socjoniki łączy nas relacja aktywacji ( więcej info w moim wątku o socjonice w kobiecym kąciku kulturalnym) stąd też nie mamy problemów z komunikacją, jednakże mamy różne rytmy i sposoby działania. Ale nie przeszkadza to nam aż tak bardzo bo obydwoje sobie cenimy swobodę i wolność. 

On stąpa bardzo twardo po ziemi, jest czepliwy jeśli chodzi o szczegóły, bardzo pracowity i przy tym produktywny, metodycznie podchodzi do rozwiązywania problemów. Jest uczulony na nielogiczne zachowania ludzi, niedbalstwo w pracy i bezcelowe działania. Jest jednym z najbardziej praktycznych i przyziemnych typów MBTI/ socjonicznych. 

 

Swoją drogą, interesuje mnie o którym opisie mojego związku piszesz ( mółgbyś przytoczyć? :) ) ... i po czym wnosisz, że może być INTJ? ;)  

Nie kieruję się czepliwością, a raczej czystą ciekawością. ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Chadeusz napisał:

Tinderze z naprawdę pięknymi 20-latkami, ale jakoś nigdy do nich nie zagadywałem, trzymam się bardziej przedziału 24-27. Może to błąd?

To błąd. O czym z nimi gadać? O tym samym co z 24-latkami. Chyba nie powiesz mi, że ze starszymi gadasz o zasadzie nieoznaczoności Heisenberga. xD 

Jak mają mieć coś we łbie to już w wieku 18 lat mają. Debilka będzie tępa nawet po 30 o czym często się przekonuje. Im bardziej wyjebane ego i uważa się za bardziej "YNTELIGENTNĄ" tym większa pustka między uszami. 

Poza tym co cie blokuje? Chyba Chad nie powinien mieć takich oporów. ? 

 

Na kinderze piszę z dziewczynami 18-30+(z tymi po 27 więcej niż pisanie nie uskuteczniam) i powiem ci, że często łatwiej się dogadać z 20-latkami niż pannami 25+. Jedna 29-latka (pani doktor chyba) po kilku wiadomościach zapytała o wzrost i okazało się, że mój to za mało. :< Chyba myślała, że ja mógłbym do niej startować. (haha baba przed ścianą to moje marzenie xD) Co zabawne ona pierwsza do mnie napisała po sparowaniu, bo ja daje wszystkim za koleją, nie chce mi się tych profili przeglądać. Po sparowaniu dopiero oceniam czy napisać. 

 

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Hippie napisał:

Sprostuję. Moj facet jest teoretycznie ekstrawertykiem, jak ja. Obydwoje jednak mamy mimo wszystko coś z introwertyków, jednak u mojego bardziej to widać niż u mnie. Co do typu osobowości kompletnie nie trafiłeś po moich opisach. ;) On jest ESTj (LSE) na 100%. Nie miałam w ogóle co do tego wątpliwości, on też, jak zrobił test za pierwszym razem i przeczytał opis. 

Ciekawe, jednak moja główna teza tj+fp i fj+tp jako klasyczne najczęstsze dobieranie się dalej została utrzymana.

 

Godzinę temu, Hippie napisał:

Swoją drogą, interesuje mnie o którym opisie mojego związku piszesz ( mółgbyś przytoczyć? :) ) ... i po czym wnosisz, że może być INTJ? ;)  

Nie kieruję się czepliwością, a raczej czystą ciekawością. ;) 

 

Chodziło mi o Twojego aktualnego. Mi się wydał praktycznym (a więc TJ) ale jednak introwertykiem. No cóż, jednak nie jesteś tak dobrym przykładem jak myślałem. Rzuć go kurwa w cholerę i znajdz INTJ - to najlepiej pasujący typ do enfp, nie żaden ESTJ. ESTJ jako S- jest prostakiem, nawet nie macie wspólnych tematów muzycznych czy ogólnie filmowych pewnie. Bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Rzuć go kurwa w cholerę i znajdz INTJ

Za takie tęskniące za rozumem porady powinieneś wylecieć stąd w podskokach w trybie natychmiastowym.

Nie jest dla mnie (i zapewne nie tylko mnie) jasne, jakim cudem zdołałeś tutaj nastukać niemalże 100 postów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SSydney napisał:

Na kinderze piszę z dziewczynami 18-30+(z tymi po 27 więcej niż pisanie nie uskuteczniam) i powiem ci, że często łatwiej się dogadać z 20-latkami niż pannami 25+.

Sam jesteś już po 30-tce, czy jeszcze przed? Mi 19-tki i 20-tki kojarzą się głownie z sieczką w głowie, grubym melo, iksde i 420. Większość z nich mieszka jeszcze u rodziców, więc w chacie muszą być najpóźniej o 22. To przed randką nie mam nawet po co mieszkania sprzątać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Chadeusz napisał:

Mi 19-tki i 20-tki kojarzą się głownie z sieczką w głowie, grubym melo, iksde i 420.

Na przełomie roku spotykałem się z dziewczyną 20 lat. Panie przecież 19-20 lat to są już studentki. Często mieszkają juz z dala od rodziców i tak było w przypadku tej dziewczyny. Siedziałem u niej cały weekend. ? Studentka budownictwa, więc nie była pustakiem. Ja widzę masę mieszkających z rodzicami bab około 30, więc to chuj nie argument. 

Z reszta nie mówię o spotkaniu się w twoim przypadku z 18-latkami ale panny z przedziału 20-25 jak najbardziej. W ogóle odpuść sobie panny powyżej 25 jak jesteś chadem.

Co do "420 melo itd" to możesz takie łatwo odsiać to wszystko już widać w profilu. Z resztą ty chcesz poruchać czy szukasz żony, że tak spytam. ?

5 godzin temu, Chadeusz napisał:

Większość z nich mieszka jeszcze u rodziców, więc w chacie muszą być najpóźniej o 22.

Panie to są twoje wyobrażenia. Ja wyprowadzilem się w wieku 18 lat. 

Dziewczyny, które spotykam, mają podobnie w wieku 18-19 już wyprowadzają się do innego miasta na studia.

5 godzin temu, Chadeusz napisał:

To przed randką nie mam nawet po co mieszkania sprzątać.

Haha widzisz ja mieszkanie sprzątam dla siebie a nie dlatego, że wpadnie do mnie 20 latka.?

P.s  mam 28 ale nawet ta 20 mówiła, że to zaleta. Nie wiem jak dojrzałe wyglądasz ale mnie wczoraj jak kupowałem piwo pytali o dowód, co z resztą często się dzieje. ?

A i najstarsza jaką ruchałem miała wtedy 24 lata i jest rok starsza niż ja. 

Co śmieszne to był a moja "psiapsi" że studiów, nawet nazywała mnie "bracie". ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Lubię seks z kobietami napisał:


@Hippie

Poza tym uwierz mi - po 40-tce naprawdę można znajdować, nawet tutaj facet 24-letniej @tamelodia ma 34-35 lat. A @Amperka poznała swojego gdy ten miał 38 lat. Założę się, że to ten ich stoicyzm i spokój je do nich przyciągnął.

 

Zanim mój mąż wstanie, to ja go trzy razy obiegnę. Ogólnie nasz związek to Masza i Niedźwiedź ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ancalagon napisał:

Za takie tęskniące za rozumem porady powinieneś wylecieć stąd w podskokach w trybie natychmiastowym.

Nie jest dla mnie (i zapewne nie tylko mnie) jasne, jakim cudem zdołałeś tutaj nastukać niemalże 100 postów.

Nie trolluj nierozgarnięty słabiaczku.

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, SSydney said:

Jak mają mieć coś we łbie to już w wieku 18 lat mają. Debilka będzie tępa nawet po 30 o czym często się przekonuje.

Coś w tym jest, znam jedną laskę od czasu, gdy obydwoje mieliśmy ok. 16 lat, tak samo jak wtedy, tak samo teraz (no powiedzmy niedawno, jak jeszcze z nią gadałem xd) rozmawia się zajebiście. Przejebane że mało jest takich dziewczyn (albo nie wiem, może w złym towarzystwie się obracam heh).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Nie trolluj nierozgarnięty słabiaczku.

A Ty może zejdź z tonu...? Więcej szacunku do starszych użytkowników forum. Może i wypowiadasz się w sieci, będąc anonimowym, jednak jakieś normy kultury osobistej powinny obowiązywać. Za takie zachowanie powinieneś dostać warna.

a BTW...

Trollem bardziej nazwałabym Ciebie niż @Ancalagona ;) 

 

14 godzin temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Ciekawe, jednak moja główna teza tj+fp i fj+tp jako klasyczne najczęstsze dobieranie się dalej została utrzymana.

Wybacz, ciężko jest mi sie zgodzić z Twoja tezą. Jest może i to dobre ale krótkie relacje. Po latach w takich przypadkach mogą wychodzić zgrzyty. Twoja teza wydaje mi się być aż za bardzo subiektywna i oparta na własnych jakichś tam pobudkach osobistych, a nie obiektywnych obserwacjach, wieloletnich obserwacjach otoczenia.

 

Zacznijmy od tego, że MBTI nie bada i w ogóle nie bierze pod uwagę korelacji danych typów z innymi. Skupia się jedynie na pojedynczych jednostkach. Socjonika zaś bada te relacje i to dość wnikliwie. 

14 godzin temu, Lubię seks z kobietami napisał:

Chodziło mi o Twojego aktualnego. Mi się wydał praktycznym (a więc TJ) ale jednak introwertykiem. No cóż, jednak nie jesteś tak dobrym przykładem jak myślałem. Rzuć go kurwa w cholerę i znajdz INTJ - to najlepiej pasujący typ do enfp, nie żaden ESTJ. ESTJ jako S- jest prostakiem, nawet nie macie wspólnych tematów muzycznych czy ogólnie filmowych pewnie. Bez sensu.

Tutaj też mi się nie podoba Twój ton wypowiedzi. Na siłę chcesz narzucić swoją rację, w bardzo dobitny sposób. (patrz pogrubiony tekst), będąc też tym samym w błędzie. Może zabrzmię nie skromnie, ale siedzę w temacie tych typologii już dobre 10 lat. Jest to mój konik, obserwuję tym samym różnych ludzi i ich relacje tak samo długo i mam zupełnie inne i tym samym też głębsze przemyślenia niż Ty w tym temacie. Biorę pod uwagę wiele aspektów i łącze je w logiczną całość, tak że ma to lepsze odbicie w rzeczywistości i nie ma mowy o tworzeniu iluzji rzeczywistości. Tym samym jest mi łatwiej obracać się w towarzystwie i dobierać sobie znajomych tak, że później tego tak nie żałuję, jak kiedyś. ;)  

Widać, że żywisz jakiś sentyment do mojego typu. I na tej podstawie już klasyfikujesz mnie jako idealną partnerkę do Twojego typu... Moim zdaniem podchodzisz do tego bardzo powierzchownie, bo wychwyciłeś jakieś parę cech, które Ty cenisz, tym samym te których nie cenisz jeszcze nie widzisz, bo za bardzo skupiasz się na tych pierwszych, a to jest podstawowy błąd w rozumowaniu tych typologii. By móc dobrze wytypować daną osobę, potrzeba dokładnych obserwacji w każdej sytuacji, czasem potrzeba nawet lat, by wytypować całkowicie. Należy też patrzeć z pozycji biernego, obiektywnego obserwatora, bez podpinania osobistych odczuć w  zbyt dużej dawce.  

Sugerowanie się tekstem pisanym w tym opisie bardzo krótkim opisem danej osoby z drugiej ręki jest tym bardziej mylące, bo ja mając zupełnie inny metabolizm przetwarzania i tworzenia danych niż ty, zostanę przez Ciebie odebrana nie tak jak tego chcę. ( i odwrotnie) bo cenimy inne wartości ( czyt. elementy informacyjne) i na tej podstawie też kładziemy inny nacisk na dane sprawy. 

Jeśli faktycznie jesteś INTj ( specjalnie daję "j" z małej bo mówię teraz z punktu widzenia socjoniki), to tym samym automatycznie oznacza, że jesteś w innej kwadrze niż ja. 

Łączy nas też relacja asymetryczna gdzie Ty jesteś moim "nadzorcą" a ja nadzorowanym. Na dalekim dystansie psychologicznym ta relacja fakt, może być ciekawa, ale przy bliższym poznaniu może być bardzo dużo zgrzytów. Ja jestem w takiej relacji na pozycji przegranej. 

sam oceń:

Lepsze jest to?"

Cytat

 

Relacja Nadzoru

Asymetryczna relacja. Jeden partner (odbiorca) czuje się jak by był oglądany dokładnie przez drugiego (nadawcę) i staje się nadmiernie skrępowany i nastawiony na obronę albo skruszony. Nadawca nie docenia większości co odbiorca robi i nie docenia jego zdolności i osobistych cech, co rani poczucie własnej godności odbiorcy i może doprowadzić do długotrwałych blizn. Nadawca jest zaskoczony przez wrażliwość odbiorcy i nie wie co by z tym zrobić. Odbiorca czuje że nie może podjąć inicjatywy kiedy on jest obok nadawcy, z ten a kolei zastanawia się dlaczego odbiorca nie robi niczego z własnej woli. Trudna relacja dla bliskiego albo średniego dystansu psychologicznego.

Czy to?:

Reacja Aktywacji

Partnerzy dobrze sobie pomagają w rozwiązywaniu prawdziwych życiowych problemów i są w stanie się otworzyć nawzajem bez powodowanie nieporozumień. W ten sposób rozmawianie o życiu i rozwiązywanie problemów jest bardzo satysfakcjonujące i produktywne. Kiedy robią razem złożone projekty wymaga to dużo planowania i zaangażowania, jednakże partnerzy odkrywają że mają różne rytmy działania i to małe nieporozumienie stale narasta. Partnerzy maja skłonność by brać się zbyt dosłownie i działać na polecenia drugiego zbyt szybko, doprowadzając do rozczarowania kiedy jeden nie doprowadza czegoś do końca albo robi zmiany w planach. Komunikacja jest albo zbyt intensywna albo zbyt powolna. Partnerzy rozgrzewają się umysłowo i fizycznie, potem potrzebują zwiększyć psychologiczny dystans by się odprężyć się i wrócić do stanu równowagi.

 

 

Owszem, relacja z moim partnerem nie jest tą idealną. Jednak jest dalej dobra, bo jesteśmy z tej samej kwadry. Przeszkodę jaką czuję po 5 latach bycia razem to jedynie ten dystans psychologiczny Ja jako XXXp a on XXXj co sprawia, że mamy zupełnie inne rytmy zycia. Mamy przez to momenty, że spędzamy ze sobą dużo czasu, ale po tym musimy na parę tygodni odpocząć od siebie. 

Jego prostolinijność odbieram zdecydowanie lepiej niż inny typ z innej kwadry ;) 

Ty ( o ile jesteś tym INTj) jesteś w kwadrze alfa <---tu znajdziesz link z opisem) A ja i mój partner w delta co tym samym też potwierdza, że cenimy inne elementy. Najlepsze relacje, bez większych i poważnych zgrzytów w komunikacji są tylko w tej samej kwadrze. Owszem, można dogadywać się z innymi typami, z sąsiednich kwadr, ba nawet z konfliktorem, jeśli ma się wspólne pasje i tematy do rozmów, jednak przy dłuższej relacji wszystkie niesnaski wychodzą, i można się bardzo dusić w takiej relacji.

Mnie i Ciebie jedyne co, to łączy Ne jako silny i ceniony element, przez co na tematy naukowe możemy dużo podyskutować. Stąd też możesz odbierać mnie jako inteligentną, jednak myślę, że i tu po jakimś czasie mógłbyś zmienić o mnie opinię, tylko jakbyś wyczuł, że kompletnie nie cenię Ti i jest dla mnie bardzo ciężkostrawne no i mamy zupełnie inny rytm życia co jest uwarunkowane tym, że jesteś typem xxxj a ja xxxp

 Ja nie cenię Ti ( logiki introtycznej) i mam jest ulokowany w najsłabszej funkcji która zaś i INTj jest w funkcji kreatywnej czyli cenionej i dominującej. 

Najlepsza relacja socjoniczna to dualizm. Są to pary XXXj + XXXj albo XXXp i XXXp, i zawsze introwertyk+ ekstrawertyk, generalnie kompilacja przeciwieństw ale ceniących te same elementy, tyle że jeden typ co ma dany element silny, dla drugiego jest słaby. przykłady par dualnych: 

 alfa:

ENTp + ISFp

INFj (twój typ) + ESFj

beta:

ESTp + INFp

ENFj + ISTj

gamma:

ENTj + ISFj

ESFp + INTp

delta:

ISTp + ENFp ( mój typ)

ESTj ( mój facet) + INFj 

Polecam wnikliwie i dokładnie zapoznać się z teorią, nim zaczniesz pisać agresywne sugestie co powinnam robić ze swoim życiem i jakiego partnera sobie szukać. ;)

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie

Dziękuję za sporą dawkę wiedzy :)) Chciałam się odnieść do tej reguły, że najlepszym połączeniem jest realacja oparta na pewnym dualizmie, mam na myśli I+E. Sama jestem typem introwertycznym (ISFJ) i nie odczuwam pociągu do mężczyzn ekstrawertycznych. Najwyżej na chwilę, do dłuższej relacji interesuje mnie tylko i wyłącznie introwertyk.  Ciekawi mnie ta teoria, jaka jest jej geneza. Od 6 lat jestem w związku z INTJ-em i nie chciałabym go zamieniać na kogoś z literką E z przodu, na pewno nie ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Chadeusz napisał:

Mi 19-tki i 20-tki kojarzą się głownie z sieczką w głowie, grubym melo, iksde i 420. 

Tak jak stwierdził @SSydney to już kwestia przesiewu, nie jest on zbyt skomplikowany. Wiele widać na pierwszy rzut oka oraz często słychać po stylu wypowiedzi oraz wyrażanych potrzebach. Nie należy oczywiście jedynie na to patrzeć, liczą się głównie czyny i to po nich powinniśmy oceniać. Bez tego można się srogo pomylić i stracić kontakt z ciekawą osobą.

 

Święcie przekonana jestem o istnieniu dość licznej grupy młodych kobiet interesujących pod względem intelektualnym oraz towarzyskim, choć to może za sprawą doboru takiego towarzystwa mogę mieć fałszywy obraz.

 

Wiele 19stek czy 20stek realnie takie grube melo i 420 reprezentuje, lecz to już ich problem z radzeniem sobie z samą sobą oraz czasem poczuciem moralności. Dziewczyny często uczęszczające do klubów realnie mogą być podejrzane, łatwo jest stracić kontrolę, a potem żałować i płakać, że nikt porządny nie chce. Warto robić przesiew, a z czasem uda się odnaleźć kogoś ciut bardziej wartościowgo uwagi. Jak ze wszystkim i wszystkimi. To co muszę przyznać to fakt, że ciężko jest zwykle porozmawiać na jakiś ciekawy temat, a nie jedynie codzinność i plotki, sama miewam problem z mymi równieśniczkami pod tym względem. Wydaje mi się jednak, iż każdy z nas jest nudny w oczach innego, należy się dobrać i tyle. To naiwne i proste, ale czasem działa.  

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Może "rzycie" zaskoczy mnie gorącą 56 latką na przykład taką Pamelą Anderson, co to deklarowała miłość do grobowej deski 5 czy 6 różnym facetom

A może zamiast czekać, co życie przyniesie, warto rozpocząć samemu poszukiwania? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, JudgeMe napisał:

A może zamiast czekać, co życie przyniesie, warto rozpocząć samemu poszukiwania? 

Po co marnować cenny czas i energię na poszukiwania, kiedy można poczekać aż będzie ono skłonne zrobić coś dla nas i ewentualnie to poprowdzić według własnych upodobań? W czasie teoretycznie przeznaczonym na te poszukiwania, zrobić można wiele dobrego dla siebie i świata, co być może przyniesie wymierny efekt w postaci metaforycznej Pameli Anderson :)  

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.