Skocz do zawartości

Klubowa świnka i jej przyjaciel gej – dziwna historia z życia 2.


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj dalszy ciąg pojebanych wspomnień.

 

Pewnego dnia wyszedłem ze znajomymi na miasto. Skończyliśmy w klubie. Poznałem na parkiecie ładną, długonogą dziewczynę blond, z którą po kilku chwilach już się całowałem. Chemia niesamowita. To, co lubię. Akurat zdarzyło się, że studentka zaprosiła mnie po około godzinnej znajomości do siebie. Siedzieliśmy na kanapie i w pewnym momencie stwierdziła „lepiej będzie u mnie na stancji, pójdziesz?” Tak, idziemy (z tego powodu gumy warto mieć zawsze przy sobie, bo nigdy nie wiesz, co cię w życiu spotka).

 

Ta moja nazwijmy jednorazowa dziewczyna, dalej JD była na tej imprezie ze współlokatorką, która szybko zaakceptowała moją obecność. Pewnie już grały w te klocki wielokrotnie, co mnie ucieszyło, bo nie szukałem romantycznych uniesień. Ponosiły mnie czysto zwierzęce fantazje, szczególnie po sporej dawce alkoholu.

 

W końcu jesteśmy u niej w pokoju. W tym pokoju spała również jej współlokatorka :D No nic myślę, będzie grubo. Bez sentymentu przeszliśmy do dzieła, kiedy koleżanka ułożyła się do snu.

 

Po rozpoczęciu miłosnych uniesień, dosłownie po pięciu minutach słyszę, ktoś otwiera drzwi, przez chwilę coś majsterkuje w przedpokoju i nagle otwiera drzwi do pokoju mojej JD, gdzie rozgrywa się wiadoma sytuacja. A kto wchodzi? Nagi mężczyzna w zielonych slipkach eksponujących praktycznie sterczącego fiuta i mówi „ooo widzę kolejnego przystojniaka przyprowadziłaś, hi hi hi hi hi” Pedał iście pierwsza klasa.

 

Moja pierwsza myśl, czy ja śnię?

 

Naga JD strzeliła buraka i szybko wyszeptała „to mój współlokator gej. Myślałam, że nie wróci przez weekend :(”.

 

Szybko podciągnąłem gacie i mówię do gościa słuchaj, ale przeszkodziłeś nam. Czy mógłbyś wrócić do swoich spraw?

 

A gej na to „he he he, no ja wiem, też kochałem, a teraz jestem w depresji, chodźcie się ze mną napić i zaczął nawijać kurwa, jak jakaś panienka o swoich związkach”.

 

W międzyczasie obudziła się współlokatorka i natychmiast została zamieszana w ponowne chlanie.

 

Do mnie JD „mac nie damy rady go przekonać. On taki jest. Pójdziemy na tego drinka. Obiecuję, że wrócimy zaraz do mnie :)” Takim cyckom trudno się oprzeć, więc zgoda, idziemy. Oczywiście do geja poczułem momentalnie wewnętrzną nienawiść, niechęć, trudne do uzasadnienia negatywne emocje.

 

Miałem do czynienia ze studentkami medycyny. Ot, mam szczęście do takich lub nieszczęście. Ważne dla dalszego wywodu.

 

Moja JD otworzyła flaszkę, zrobiła drinki i poprosiła grzecznie geja, aby przyniósł jej z łazienki chusteczki, bo się trochę zgrzała, a on wie, gdzie są. Gej poszedł bez słowa, JD wyciągnęła w międzyczasie z szafki biały proszek, nasypała gejowi do drinka w mojej obecności i z subtelnym uśmiechem zasugerowała mi milczenie.

 

Szczerze zgłupiałem. Wrócił gej, wypiliśmy do dna, gej zaczął coś mówić, nagle przerwał i kurwa upadł na ziemię. Po prostu padł. Laski do niego podbiegły (totalne zwłoki), wzięły go za nogi, wyniosły do jego pokoju i zostawiły. Wszystko zaznaczam w mojej obecności.

 

JD wraca i mówi do mnie, to nie pierwszy raz, nie przejmuj się. Dostał końską dawkę nasennego ekstraktu. Teraz nie będzie nam przeszkadzać.

 

Bez słowa nałożyłem spodnie, buty i wyszedłem. Po prostu nie mogłem. Jak bardzo świnie są popierdolone? Chyba dotarłem do pewnej granicy człowieczeństwa w tamtym momencie. Do tej pory nie umiem powiedzieć, dlaczego pozwoliłem gejowi wypić tego drinka. Chyba ze zwierzęcej nienawiści i źle pojmowanej ciekawości. Dopiero, jak upadł poczułem do człowieka współczucie i żal, co ja kurwa najlepszego zrobiłem.

 

Na początku nienawidziłem geja. Później mu współczułem, bo nie zasługiwał na taki los.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

he he he... Dobrze, że jest Izba Lekarska, która jest ich postrachem. A ostatnio Izba wzięła się za porządki :D

 

Ja tam na Twoim miejscu Mac nie wychodził, poruchał za free i jeszcze wyciągnął od niej ten proszek :D A wiesz kiedy sie przyda? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doktor Hałs jest o tyle zajebisty, że ma dobre teksty i tworzony jest obraz samca alfa-geniusza. Gdyby odebrać mu cięte riposty, to niestety ale serial straciłby na oglądalności. Kiedyś zrobiono w naszym kraju, gdy zaczęła się "hałsomania" taki test:

 

Pewnemu doktorowi założono zestaw do ucha, by miał połączenie z "reżyserką" i podawano mu teksty w stylu "hałsa" nic nie świadomym pacjentom. Coś w stylu "ukrytej kamery" :D W ciągu jednego dnia do Izby lekarskiej wpłynęło prawie 30 skarg na to, że lekarz jest, cham prostak, świnia itd :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście dla spokoju sumienia upewniłem się, czy z tym gejem wszystko w porządku. Okazało się, że ok. Później natomiast dowiedziałem się z innych źródeł, że świnki testują na tym swoim geju różne "ekstrakty". Taki królik doświadczalny.

 

Kobieta lekarz? Nie, dziękuję :D

 

Arox, miałem tragicznie mieszane uczucia wtedy. Laska po prostu rewelacja, ale kutas odmówił posłuszeństwa. W pewnym momencie poczułem się tak, jakbym był współuczestnikiem zbrodni. Przestało mnie to bawić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot urok życia :D

 

Ja bym nie miał takich rozterek moralnych, może dlatego, że widziałem jak ludziom podają leki na "rozluźnienie" przed operacją, bo większa szansa że przeżyje, bo np. nie wykrwawi sie, bo nie macha ręką po całej okolicy zdobiąc karminowym deseniem wszystko i wszystkich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzytwa, pojebane dupy mają zakaz wstępu do mnie.

 

Miałem do czynienia z popierdoloną stalkerką raz (300 połączeń nieodebranych dziennie, czasami więcej, setki smsów, nachodzenie) i już nigdy więcej nie popełnię błędu zapraszania dziwnej kobiety do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im większa elita, tym większe skurwienie, zwłaszcza jak wydostanie się z "dobrego domu". Szeroko rozumiana "patologia to przy tym "Pan Pikuś". Też obracałem się w towarzystwie studentek medycyny. Co tam się nie działo... Wystarczyło być bad boyem i zrobić babie sieczkę z emocji na zasadzie totalnego chamstwa i panna niemalże robiła Ci loda przy wszystkich :D

 

Ale wtedy byłem gołowąsem-rycerzykiem broniącym czci i dobrego imienia damy... :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.