Skocz do zawartości

Wciąż macie wymagania?


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, LaMalinche napisał:

że lecą na kasę osoby, które jej w dzieciństwie nie miały.

Tak. Zazwyczaj tak jest.

4 minuty temu, LaMalinche napisał:

Znam wiele przypadków, gdy to kobieta/żona więcej majątku wniosła do wspólnego życia i małżeństwa.

U mnie tak jest bo akurat mam bogatszych rodziców a partner jest z biedy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Androgeniczna napisał:

Tak. Zazwyczaj tak jest.

U mnie tak jest bo akurat mam bogatszych rodziców a partner jest z biedy.

 

Ciekawe, co powie Twój partner jak przeczyta jak o nim piszesz... Niestety dajesz tym świadectwo swojego poziomu...

 

Myślałem, że ten rezerwat to durna rzecz, ale im więcej czytam takich wpisów to mi wraca realizm kobiecych schematów myślenia... Dziękuję...

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maniek napisał:

Ciekawe, co powie Twój partner jak przeczyta jak o nim piszesz... Niestety dajesz tym świadectwo swojego poziomu...

 

A co złego napisałam? Że jest z biedy? Przecież to nie jego wina. On o tym wie że urodził się w takiej rodzinie. Nie wiem co złego napisałam? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Rolbot napisał:

Nie jest tak, że jak jesteś nazwijmy to "nieChadem" to już nie masz szans na znalezienie partnerki. Masz, i to spore, tyle, że z Twojej "półki", czyli przeważnie te mniej urodziwe. 

I to jest clue story.

Z jakiej racji masz mieć laskę z "wyższej półki" niż sam reprezentujesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiesamowitySzymi

 

Dziękuje za te video.

 

Od 6:18 jest ciekawa wzmianka i szczególnie 6:30 "doświadczyć tej miłości".

Napisała do mnie pewna młoda dama całkiem nie dawno, czy aby nie powinna się ostro wyszaleć za młodu we wieku 20 lat, czym odpisałem właśnie jej by wzięła przykład z kobiet z USA i nie chce skończyć tak jak one, miejmy nadzieję, że nie wybierze "tej drogi".

 

Pisałem WIELOKROTNIE, że tak właśnie będzie również z kobietami w Polsce na masową skalę, serce boli jak na to się patrzy ale wszyscy wiemy jak było, gdy była młodą atrakcyjną kobietą, taki ja czy taki Ty, nie był zbyt interesującym kąskiem.

A teraz by się dała pokroić za takiego kogoś, przykre to.

 

Babka jest niestety typowym przykładem przed czym przestrzegam kobiety na forum.

Poszła w karierę, w youtube i social media. Youtube to iluzja bycia akceptowaną, social media to iluzja sprzedawana, że jest się szczęśliwym i prowadzi ciekawe życie chociaż tak nie jest, a kariera jej leży i kwiczy na, którą namawiały ją feministki, bo i tak nie ma pracy jak opisuje w tym filmiku, żadne miliony zarobione nie sprawią jej radości, bo nie ma na co ta biedna kobieta przelewać swoich uczuć. Siebie nie kocha, dzieci nie ma, mężczyzny, który ją adoruje również. Długo by pisać ale przeciętna jednostka kobieca właśnie tak będzie wyglądać co dla mnie jest osobiście dosyć przygnębiające.

 

Bardzo jej współczuję wbrew pozorom. 

 

Takich kobiety będzie masa w niedalekiego przyszłości i serce pęka gdy widzę, jej porobione brwi, rzęsy i wymalowane oczodoły, które symbolizują, że "jeszcze jestem młoda i fajna". 

 

Mogłabyś być "młoda i fajna" droga Pani dlatego odpowiedniego ale wybrałaś inną drogę. 

Mimo wszystko mam nadzieję, że kogoś znajdzie ale wypadałoby obniżyć wymagania jak to opisała we filmiku, czas najwyższy.

 

 

 

 

 

2 godziny temu, Wielokropek napisał:
W dniu 24.02.2020 o 12:07, Rolbot napisał:

Nie jest tak, że jak jesteś nazwijmy to "nieChadem" to już nie masz szans na znalezienie partnerki. Masz, i to spore, tyle, że z Twojej "półki", czyli przeważnie te mniej urodziwe. 

I to jest clue story.

Z jakiej racji masz mieć laskę z "wyższej półki" niż sam reprezentujesz?

A co jeśli nie ma półek i jest to sprytna iluzja umysłu?

Co jeśli "lepszy" i "gorsza" lub na odwrót to tak naprawdę nasze "wydaje mi się". Co jeśli ta "lepsza" czy "lepszy" wcale takimi nie są tylko mamy zniekształcony obraz?

 

Ja sam całe życie w ten sposób patrzałem, zawsze mi czegoś brakowało ale to zawsze i jedyne co mi to przyniosło to hektary cierpienia i odeseparowanie się jako ten "nie godny, wybrakowany, zniszczony, nie nadający się". Nigdy nie byłem wystarczający w moim umyśle dla innej kobiety. Czy to taki czy z ubogiej rodziny powód znalazł się zawsze. Zrozumiałem, że nie będę "idealny" gdy będę wchodził w związek z "idealną" bo zawsze czegoś brakuje czy czegoś jest za dużo. Zmieniłem swoje myślenie i ustawienia wewnątrz na znacznie bardziej sprzyjające, polecam to samo, każdemu "nie godnemu"bo mi te myśli przyniosły tylko piekło w duszy i nic więcej i odradzam takie "oprogramowanie"

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SzatanKrieger napisał:

A co jeśli nie ma półek i jest to sprytna iluzja umysłu?

Półki są, czy tego chcesz czy nie. Narzekają na nie ci, którzy są na dolnych. 
 

6 minut temu, SzatanKrieger napisał:

"nie godny, wybrakowany, zniszczony, nie nadający się"

Przekaz który z Ciebie emanował, przynależny kolesiom z dolnej półki. 

Nie walcz z prawidłami świata (półki to jeden z nich), a spraw, żeby pracowały dla Ciebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Rolbot napisał:
Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

A co jeśli nie ma półek i jest to sprytna iluzja umysłu?

Półki są, czy tego chcesz czy nie. Narzekają na nie ci, którzy są na dolnych. 

Narzekają również Ci co są na szczycie tzw "półek" przykład: 

- on patrzy na mnie tylko poprzez wygląd.

 

55 minut temu, Rolbot napisał:
Godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

nie godny, wybrakowany, zniszczony, nie nadający się"

Przekaz który z Ciebie emanował, przynależny kolesiom z dolnej półki.

Zdecydowanie ale ja bym to nazwał biegunem a precyzyjniej mówiąc "dolnym biegunem", półki mi się kojarzą z numerkami np "Jestem 1 czy 2 albo 6".

 

Byłem ekspertem w dowalaniu sobie i zaniżaniu siebie, czy powody były faktyczne czy też nie, to nie ma znaczenia. Byłem w tym rzemiośle prawdziwym mistrzem, zostałem tego nauczony i przeszkolony, niestety spóźniłem się na rozdanie dyplomów, więc dowodów brak. Po wielu bataliach zrozumiałem jedną bardzo ale to bardzo ważną rzecz i napiszę to używając nomenklatury "półek"

 

To, że jestem umiejscowiony przez społeczeństwo "jako półka" z numerem np 4 w skali do 10, jest nieistotne.

Istotne jest to, czy moja "półka" jest kompatybilna z inną "półką".

A więc 1.000 ludzi może odrzucić daną "półkę" bo uznają ją za nic wartego śmiecia natomiast kolekcjoner "półek" czy też szukający kogoś czy czegoś specyficznego, może nie wyjść ze zdumienia, że w końcu znalazł "swoją upragnioną Holenderską zabytkową półkę z 18 wieku".

Ta dla, których była śmieciem i rzucana z kąta do kąta półeczka odrzucana przez swoją inność i starość oraz bycie nie modną, może się okazać brakującą częścią do wspaniałej kolekcji "kolekcjonera", dlatego ja odmawiam tego, że ludzie czy społeczeństwo mi będzie mówiło na przykład: "Stać się na więcej, na lepszą lub wiesz co ona Ci nie dorasta do pięt".

Przepraszam bardzo ale to ja zdecyduję kto mi dorasta a kto nie do pięt, jeżeli dana półka jest dla mnie idealna ze swoimi rysami i naznaczona czasem oraz trudnościami, to jest to jedyna taka w całej mojej kolekcji i wiem, że jest tym czego szukałem. Dlatego odmawiam wstawiania siebie jako niegodnego czy mało wartościowego - nigdy więcej!

 

Ja znajdę swoją półkę a półka swojego właściciela czy swoje miejsce upragnione w szafie - zwał jak zwał. 

Półka będzie szczęśliwa i szafa, że o to się odnaleźli i kolekcjoner może codziennie na nią patrzeć i cieszyć oko i duszę a półeczka być zadowoloną, że znalazła swój dom.

 

Owszem ja również mam swoje "wymagania" co do "półki" ale moje wymagania są specyficzne - zrozumienie, akceptacja, uczucie, miłość, szacunek, wzrastanie(ekspansja nas w związku), dążenie do stawania się najlepszą wersją nas samych, pomoc, bycie na dobre i na złe, ja jestem dla siebie i dla Ciebie Ty jesteś dla siebie i dla mnie. Są to bardzo proste wymagania jednak, jakże trudne do zrealizowania bo to wymaga pracy "dwóch", jednak wiem, że jest to możliwe tylko trzeba się znaleźć :) 

Wierzę, że jest to możliwe natomiast gdy się okaże, że "nie" to pozostanę szafą bez ulubionej półki, dumnie stojącą i walczącą z czasem ale czekającą na kres swych dni, jednak nie będę żałował, że "półka" się nie znalazła, wszak sam jestem idealną całością jednak wielka szkoda, że "półka" nie zasili szeregu by był idealny mebel, który w końcowej fazie zostałby wyceniony przez innego kolekcjonera na miliony lub byłby to okaz bezcenny.

 

Żyjemy w świecie gdzie wszystko jest możliwe, dlatego wszystkim, którzy uważają się za niegodnych, czy wybrakowanych ślę, pozytywnego wsparcia, że nie wszystko jest stracone tylko trzeba trochę cierpliwości i zamiast wymagać nie wiadomo czego, to lepiej po prostu znaleźć dopasowanie, jest to znacznie prostsze i oszczędza nam przykrości oraz tak nie dehumanizuje jak "jestem szafka 4 a Ty 8, cholera nie da rady, nara" jest to głupie, nie praktyczne. Jak to mówił dawno temu najsławniejszy cieśla świata "Szukajcie a znajdziecie" - miejmy nadzieję, że miał rację :)  lub "każda potwora znajdzie swojego amatora" jak to mówią dzisiejsi cieśla i nie tylko.

 

Dlatego - godna/niegodny - NIE ~~ Dopasowanie, TAK

 

Czy będzie, to 1 i 10 albo 8 i 3 niech to nie będzie kryterium ostatecznym tylko coś z goła innego. 

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2/17/2020 at 2:49 PM, Androgeniczna said:

Odrzuciałam bardzo wielu. Spotykałam się np z mężczyzną informatykiem który należał do mensy, takim programistą który miał własną firmę, męzczyzną który miał własny zamek, kolejny miał po rodzicach 3 firmy.

@Androgeniczna Podziwiam Twój talent do autoreklamy. Zastanawiam się czy Ty tak na poważnie, czy sobie jaja robisz.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Poszła w karierę, w youtube i social media

Z tą karierą, to z tego, co zrozumiałem to ona jest bez pracy. Tylko twierdzi, że robi karierę na social media, w wieku chyba 36 lat! Poza tym zabawne jest jak powołuje się nie rzekomy odbiór jej jako atrakcyjnej! Przecież jest przytyta, makijaż jak u blachary z remizy, przykre że Cosmopolitan i cały ten feminizm okłamuje kobiety. Po ścianie, nadwaga, brak przyszłości i jeszcze WYMAGANIA. 

Z każdym dniem, tygodniem, miesiącem, wybudzenie będzie bardziej bolało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Androgeniczna napisał:

A co złego napisałam? Że jest z biedy

Ok, a wiesz jak to zabrzmiało? Ja z elity, hrabianka, a on parweniusz i cham, niech się cieszy, kogo trafił: )) Ech, elito, elito. Waszą "elitarność" obserwuje raz za razem jak na konferencjach podaja szwedzki stòł. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Obliteraror napisał:

Ok, a wiesz jak to zabrzmiało? Ja z elity, hrabianka, a on parweniusz i cham, niech się cieszy, kogo trafił: )) Ech, elito, elito. Waszą "elitarność" obserwuje raz za razem jak na konferencjach podaja szwedzki stòł. 

Nie, ja nie jestem hrabianką. Jestem normalną osobą z klasy średniej. Tylko że on jest z całkowitej biedy. Tego się nie da inaczej nazwać. Jego matka jak miał rok wyrzuciła go z domu a on jak był mały to jadł suchy makaron bo nie mieli pieniedzy na jedzenie. Ojciec alkoholik. Jak taką sytuację nazwiesz? Tu nie chodzi o mnie że niby jestem z elity tylko był po prostu z totalnej biedy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Nie, ja nie jestem hrabianką. Jestem normalną osobą z klasy średniej. Tylko że on jest z całkowitej biedy. Tego się nie da inaczej nazwać. Jego matka jak miał rok wyrzuciła go z domu a on jak był mały to jadł suchy makaron bo nie mieli pieniedzy na jedzenie. Ojciec alkoholik. Jak taką sytuację nazwiesz? Tu nie chodzi o mnie że niby jestem z elity tylko był po prostu z totalnej biedy. 

Nadal nie rozumiesz, czy udajesz i brniesz dalej...:)

Nie wiem co gorsze...

 

Chyba już wolę poczytać o epidemii, spadam z tego tematu... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Jego matka jak miał rok wyrzuciła go z domu a on jak był mały to jadł suchy makaron bo nie mieli pieniedzy na jedzenie. Ojciec alkoholik. Jak taką sytuację nazwiesz? 

@Androgeniczna

 

https://sciaga.pl/tekst/59496-60-patologia_rodziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.