Skocz do zawartości

Niemcy edukacja o II Wojnie Światowej.


Pytonga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zakładam temat, ponieważ bardzo zaciekawił mnie pewien aspekt związany z systemem edukacyjnym w Niemczech.

Tak na prawdę trudno mi uwierzyć w to co napiszę i dlatego szukam opinii osób związanych w jakikolwiek sposób z systemem edukacyjnym w Niemczech.

 

Na wstępie pozwolę sobie dodać, że nie mam nic przeciwko Niemcom jako ludziom i jako kraju.

No, ale do rzeczy.

 

Mieszkam na obczyźnie i staram się dogłębnie spenetrować środowisko studenckie...(data urodzenia od 93 w górę.

W ostatnim czasie spotkałem się z dwoma przypadkami, gdzie młodzi obywatele Niemiec zarzekali się, że w szkole w Niemczech nikt ich nie uczył o WW2.

Jest to temat zabroniony o którym się nie mówi.

Gdy tylko temat zaczynał się osoby pochodzenia Niemieckiego zaczynały być nerwowe i od razu defensywne - z dziwnymi pytaniami: Dlaczego o tym rozmawiamy? Ten temat jest drażliwy i sprawia, że oni czują się niekomfortowo i proszą o zmianę tematu.

Jeden przypadek to z opowieści wiarygodnej osoby - jako, że moje czasy studenckie to dawna prehistoria... Niemiecka studentka po prostu wyszła z lekcji podczas, której toczyła się rozmowa o 2 Wojnie Światowej (i nie było tam poruszane nic o zbrodniach i winie, nie wspominano holocaustu)

Niemka próbowała zmusić nauczycielkę do zaprzestania tematu - agresywnie informując ją, że ona nie może o tym dyskutować to jest wbrew jej kulturze i nigdy nie miała tego w szkole.!

Dodatkowo czuje się podenerwowana. Po kilkuminutowym monologu i odpowiedzi nauczycielki, że o historii trzeba mówić i pamiętać aby się nie powtórzyła (pamiętajmy jesteśmy w UK a nie w Niemczech) - oraz, że ten temat jest częścią programu nauczania i dlatego musimy o tym wspomnieć, Niemka zdenerwowała się i zapytała czy jak ona dostanie na egzaminie pytanie oto i nie odpowie to dostanie zaniżoną ocenę!!!

Nauczycielka odpowiedziała tak jak najbardziej.

 

Powiem szczerze jestem tym bardzo zaskoczony, ponieważ co chwilę niemieccy politycy tak ochoczo przepraszają wszędzie za 2 Wojnę Światową i przyznają, że Niemcy jako kraj są winni rozpętaniu tej wojny i biorą za to odpowiedzialność.

 

Zaczyna to mi wyglądać na totalne dwulicowe zagranie.

Politycy grają pod publikę międzynarodową - tak gadamy aby oni się cieszyli i nie pytali a w międzyczasie w kraju robimy wszystko aby zapomnieć i się wybielić.

 

Czy ktoś ma jakąś styczność ze szkolnictwem i edukacją w Niemczech?

Dzieci albo znajomych w szkole, sam uczył się tam?

 Czy to co powiedziano mi jest prawdą? Temat drugiej wojny jest totalnie pomijany i przemilczany?

Jeżeli tak to jestem naprawdę zaskoczony.

 

Pozdrawiam

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Pytonga napisał:

Czy ktoś ma jakąś styczność ze szkolnictwem i edukacją w Niemczech?

22 godziny temu, Pytonga napisał:

młodzi obywatele Niemiec zarzekali się, że w szkole w Niemczech nikt ich nie uczył o WW2

Bardzo ciekawe co mówili bo temat jest wałkowany i to nieźle. Cały jeden podręcznik może tego dotyczyć.

 

22 godziny temu, Pytonga napisał:

Niemka próbowała zmusić nauczycielkę do zaprzestania tematu - agresywnie informując ją, że ona nie może o tym dyskutować to jest wbrew jej kulturze i nigdy nie miała tego w szkole.!

Zwykła lewaczka.

 

W Niemczech jest bardzo duża indoktrynacja w szkołach - historia + polityka.

Na jednym uczą bzdur i kłamstw (na świecie znane jako fakty historyczne) co ma na celu obrzydzenie prawicy w Niemczech - a na drugiej wprost mówi się na jakie partie można głosować a na jakie nie (na prawicę nie można, prawica = Nazizm). Za okazywanie poglądów niezgodnych z doktryną polityczną można mieć problemy (ja nie miałem, brat miał).

 

Temat jest wałkowany ale przedstawia się to tak by nic nie mówili co najwyżej.

 

22 godziny temu, Pytonga napisał:

Niemka zdenerwowała się i zapytała czy jak ona dostanie na egzaminie pytanie oto i nie odpowie to dostanie zaniżoną ocenę!!!

Psychicznie chora - nikt takich scen nie robi. No ale jak słuchała nauczycielki mówiącej "nie wolno popierać prawicy bo chcą wszystkich zamordować" to może faktycznie coś się z nią stało.

Edytowane przez Analconda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok dziękuje Analconda za wyjaśnienie. Ogólnie reakcje trzech znajomych Niemek na poruszanie tematu 2 WŚ naprawdę zaskoczyło mnie.

 

Bulwers po programie na BBC o 2WŚ i holocauście naprawdę zaskoczył mnie.

No ale temat wyjaśniony,

Psychole zdarzają się wszędzie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle w temacie. 

 

PS. Patrząc po internetach można zauważyć, że rodowici Niemcy mają ogromną nostalgię do terenów utraconych oraz generalnie patrząc po filmach i serialach (np. "nasze matki nasi ojcowie" trwa "ubielanie" Niemców z czasów II WŚ oraz oczernianie Polaków (nic nowego). Jedynym kagańcem nałożonym na współczesne Niemcy są wojska amerykańskie w tym kraju. Co śmieszne także jest, że w sferze gospodarczej oni wprost walczą z kapitałem polskim, mimo ich powszechnej lewicowości i kosmopolityzmu. 
Na szczęście wymierają demograficznie. Pocieszające...

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pytonga zauważ co się dzieje na arenie międzynarodowej. Oficjalne władze usa, izrela i rosji mówią wprost "Polacy winni holokaustu oraz wywołania 2 wojny światowej. Makrela mówi wprost: niemiecki naród był ofiarą nazistów.

 

Nasi "sojusznicy" nas oskarżają, niemcy zakładają związki wypędzonych a jak Polska się upomni za zbrodnie to oj tam oj tam, było minęło, 6 000 000 Polaków wyparowało trudno, teraz mamy inne czasy i ciiiii bo się niemiaszki obrażą. 

 

W stosunku do ruchu banderowskiego "nasze" władze nic nie robią, a nie przepraszam, robią. Ściągają z Ukrainy miliony ludzi, gdzie obywatel nie ma godnych warunków.

 

@Analconda co??? Jak czytałem co piszesz na SamiecWeb o niemcach że byli spoko, a że Powstańcy Warszawscy to zbrodniarze (niemcy się mają prawo bronić ale gdy strzelają "polocki" to już nieee, nie wolno im strzelać do okupanta) to włosy mi się jeżyły na głowie że ktoś takie rzeczy wypisuje, a teraz piszesz z sensem, jest to dla mnie zaskoczeniem! 

Tak samo niemcy a naziści - zginęło 4 500 000 żołnierzy niemieckich służących u "nazistów", a przynajmniej drugie tyle zostało rannych. Co z resztą ocalałych oraz służbach cywilnych i paramilitarnych? No kurwa spisek, to wcale nie niemcy najechali nas w 1939r tylko naziści z księżyca, tak tak rozumiem.

Złe słowo na niemca, zapisuję w dzienniku normalnie! I żeby nie było że się czepiam o to jak nazywasz mój naród i zbrodnie na nim - jest dla mnie zaskoczeniem ta radykalna zmiana poglądów. 

 

 

@Strusprawa1 dziękuję za materiał, bardzo ciekawy. Dodam iż watykan pomagał niemieckim dowódcom w uniknięciu sprawiedliwości, księża święcili broń, sprzęt i niemieckich żołnierzy idących na Polskę w 1939r a owi żołdacy mieli napis na pasie "Gott mit uns". Kurła znowu po niemiecku, napis w Auschwitz Birkenau po niemiecku, dziwne nie? 

 

Przecież wg niektórych to były polskie obozy i Polacy wywołali 2 wojnę światową, pewnie po wojnie specjalnie wstawili takie napisy aby obciążyć odpowiedzialnością niemców, tak samo na pojemnikach z cyklonem B były niemieckie napisy, spisek ludzie spisek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DOHC napisał:

 

@Strusprawa1 dziękuję za materiał, bardzo ciekawy. Dodam iż watykan pomagał niemieckim dowódcom w uniknięciu sprawiedliwości, księża święcili broń, sprzęt i niemieckich żołnierzy idących na Polskę w 1939r a owi żołdacy mieli napis na pasie "Gott mit uns". Kurła znowu po niemiecku, napis w Auschwitz Birkenau po niemiecku, dziwne nie? 

Watykan na pewno nie był sprzymierzeńcem Hitlera, który zresztą zamierzał rozprawić się z Kościołem po wojnie. Natomiast jest faktem, że część niemieckich biskupów była najpierw Niemcami, a potem dopiero biskupami.

2 godziny temu, DOHC napisał:

Co z resztą ocalałych oraz służbach cywilnych i paramilitarnych?

Polecam książkę Ch. Browning, "Zwykli ludzie. 101 batalion policyjny rezerwy". O zwykłych Niemcach w okupowanej Polsce. Jest i po angielsku. @Pytonga sądzę, że tutaj Niemka by się już poważnie wkurwiła, choć gdyby miała jakieś sumienie, to przy lekturze by się popłakała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do dzisiejszych obywateli Niemiec nie mam pretensji o to co wyprawiali ich dziadkowie. Czy gdybym ja się urodził w Niemczech to byłoby mi miło żyć z piętnem potomka zbrodniarza za wydarzenia na które wogóle nie miałem wpływu? Każdy z nas mógł się narodzić z niemieckiej krwi. Mamy to szczęście, że Polska nie miała kolonialnej przeszłości, ale gro krajów na świecie nie może tego o sobie powiedzieć, że ich przodkowie nie brudzili sobie rąk niewolnictwem, grabieżą czy wyzyskiem. W Niemczech po WW1 była bieda, Hitler dotarł do władzy legalnie i dał ludziom pracę, podniósł kraj z upadku, uzbroił, ludzie wtedy nie myśleli o tym, do czego ta broń będzie użyta, że znowu historia zatoczy koło, tylko o tym co do gara włożyć. Oczywiście wszelcy znawcy tematu będą mówili, że Niemcy winni. A ja mam info z pierwszej ręki, babacia lada dzień kończy 90 lat. I było różnie, jedni Niemcy byli bezwzględni i rozstrzeliwali żydów bez mrugnięcia okiem i Polaków przyłapywanych na ukrywaniu ich, a drudzy w tajemnicy przed gestapowcem kazali polakom się ukryć dobrze, a on zda meldunek, że rozstrzelał. Znowu inna historia jak Niemcy wyrywali dechy z płota, żeby zupe ugotować na ognisku to jak się im zaniosło drewno to zupą poczęstowali. Poleczki oczywiście dupci dawały wtedy bardzo egzotycznym Niemcom, gdy ich mężczyźni na frontach, tu widzimy ile dla kobiet znaczy patriotyzm czy lojalność narodowa, sprzedałyby gdyby się to opłacało. O tu oznacze @Androgeniczna niech sobie poczyta. Gdy jeszcze babcia była młodsza to mi opowiadała o rzeczywistości wojennej. Zawsze powtarzam, że naród rzadko kiedy jest winny, on chce tylko przeżyć godnie życie. Winni są rządzący, którzy w walce o władze nie cofną się przed szafowaniem ludzkim życiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy byli różni, dobrzy i źli, to jest trywialne stwierdzenie. Jednak twierdzenie, że za wszystko odpowiedzialni byli jacyś naziści, ma tyle samo wspólnego z prawdą, co twierdzenie, że wszyscy byli mordercami. Wielu Niemców - nie nazistów (czyli członków partii lub SS) wzięło udział w zbrodniach lub z nich skorzystało, przejmując majątek pożydowski. Z badań przeprowadzonych przez Amerykanów kilka lat po wojnie wynikało, że zdecydowana większość Niemców nadal uważała, że rozprawa z Polakami i Żydami była koniecznością.

 

Niemki też dawały, tak na marginesie, np. robotnikom przymusowym, kiedy ich mężczyźni ginęli gdzieś na wschodzie, pomimo, że to było surowo zabronione.

 

Co do ogólnej wymowy Twojego posta - Niemcy nie rozliczyli się z wojny, nie osądzili zbrodniarzy, nie oddali ukradzionych rzeczy i do dzisiaj się nie kwapią pomagać w ich odnalezieniu i zwrocie prawowitym właścicielom. 

Do tego dorzuciłbym jeszcze reparacje. Polska się ich zrzekła prawomocnie, będąc jednak w bardzo trudnej sytuacji. Niemcy nie widzą powodu do tego, aby wykazać dobrą wolę i jednak się jakoś odwdzięczyć. Ładne słowa - tak, jakiekolwiek zadośćuczynienie materialne - nie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kanale Arte był dokument "Polska 1939r", który opowiadał o tym:

 

Jak zwykli niemieccy żołnierze zamienili się w katów? Polsko-niemiecki zespół historyków, socjologów i psychologów przeanalizował wspomnienia trzech żołnierzy, a także reżyserki Leni Riefenstahl. Z ich analizy wyłania się przerażające oblicze jednej w największych masakr w historii.

 

Co ciekawe, tego dokumentu już w zbiorach nie ma. Świetnie obnażał mechanizmy nazizmu, w których pojawiał się zwykły obywatel i jak pięknie w te tryby był wiązany. Dość mocny dokument, widać Niemcy się wstydzili i im humor dnia codziennego psuł. Może ktoś z Was widział?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polecanej przeze mnie powyżej książce o 101 batalionie policji jest bardzo wnikliwa analiza zeznań dużej grupy policjantów. Nie byli to żołnierze, na co dzień stykający się ze śmiercią,  ale zwykli cywile, podtatusiali Niemcy, nie wysłani na front z racji wieku lub stanu zdrowia.

 

Na pewno jakieś znaczenie miały narodowe cechy Niemców, czyli ich karność, podporzadkowywanie się przełożonym itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2020 o 18:32, Analconda napisał:

(na świecie znane jako fakty historyczne) co ma na celu obrzydzenie prawicy w Niemczech - a na drugiej wprost mówi się na jakie partie można głosować a na jakie nie (na prawicę nie można, prawica = Nazizm).o.

Nazizm to lewicowa ideologia przecież. Ich popieprzyło. Proud to be German za to też ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 17.02.2020 o 20:10, Pytonga napisał:

 nie mam nic przeciwko Niemcom 

A ja mam i to dużo.

Cytat

 

Zaczyna to mi wyglądać na totalne dwulicowe zagranie.

 

I właśnie dlatego. Te kurwy nic w twarz nigdy nie mówią. Okropnie komplikuje to codzienność. Skala niespotykana w polsce...

 

@Analconda i spierdolenie wszystkiego czego nie wezmą w łapy.

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.