Skocz do zawartości

Co jest k... grane?!


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Cortazar napisał:

Macie konkretny termin spotkania? Dzień, godzina, miejsce?

Dzień i godzina tak - miejsce - bardziej obszar, w momencie gdy spytałem o konkretny budynek/lokal, itd. to zaniemówiła.

Dlatego też bez odezwu do poniedziałku raczej na żadne spotkanie nie jadę. Pytanie czy czekać do samego poniedziałku, czy złamać się w któryś konkretny dzień i odezwać pierwszy.

Boję się, że nie odezwanie się spowoduje, że i ona się nie odezwie a z drugiej strony, inicjatywę miała, spotkanie zaproponowała, a wiadomo, że na starcie to facet musi trochę bardziej wychodzić z inicjatywą, choćbyśmy chcieli to zmienić to jest jak jest.

Dlatego może jednak w któryś dzień się złamać, biorąc pod uwagę, że być może wystarczy jeszcze ta drobna inicjatywa i wszystko będzie dobrze.

 

Gdybym stosował tak żelazną zasadę 50-50 na starcie każdej relacji to nigdy bym nie miał LTR gdy tak sobie to przeanalizuję- tzn. z moimi byłymi do niczego by nigdy nie doszło. Może więc jednak jest to jeden z elementów których nie rozumiem, a trzeba to poczynić.

Edytowane przez rekoni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, El Fuego napisał:

Podam Ci pierwsze litery zespołów,  imię mogła zmienić.  "K"  "G"  

Nie - z zespołami to nie zadziała bo nie podawała mi swoich ulubionych, raczej mówiła czy zna te co ja podawałem i o nich gadaliśmy.

Podaj mi pierwszą literę jej nicka na portalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do niej po prostu elo. Nie musisz ustalać spotkania. Spontan. Skoro nie odpisała na jakieś pytanie mogła po prostu zapomnieć, że nie odpowiedziała, jeżeli to był portal(jak mówisz) to nic w tym dziwnego. Tam babeczki podniecają się ino wyglądem i są oderwane od życia. Czaisz się jak małe dziecko, do dorosłej kobiety? Poważnie Ciebie to jara? Nie rozumiem jak można mieć taką praktykę będąc po kilku związkach. 

 

A co do matematyki, hehe to w telewizji pokazywali Debila który się na niej znał zajebiście, a nie potrafił sam się ubrać. Dla mnie nazwisko jakiegoś tam typa, co wymieniłeś nic nie mówi, bo filmy są zawsze słabsze niż książka i jakie one by nie były i tak są kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, rekoni napisał:

Nie - z zespołami to nie zadziała bo nie podawała mi swoich ulubionych, raczej mówiła czy zna te co ja podawałem i o nich gadaliśmy.

Podaj mi pierwszą literę jej nicka na portalu.

Dobra,  pierwsza litera imienia-

M, ale jeśli nie mowiła o swoich ulubionych zespołach to chyba pudło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Artur Bylina napisał:

A co do matematyki, hehe to w telewizji pokazywali Debila który się na niej znał zajebiście, a nie potrafił sam się ubrać.

Nie potrafił, czy go to po prostu nie interesowało? Większość matematyków nie przywiązuje wagi do takich rzeczy, a nie, że nie potrafią. Co Ty za głupoty piszesz.

 

@El Fuego Nie.

Edytowane przez rekoni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, rekoni said:

Dzień i godzina tak - miejsce - bardziej obszar, w momencie gdy spytałem o konkretny budynek/lokal, itd. to zaniemówiła.

Mężczyzna nie pyta tylko ustawia spotkanie tam, gdzie mu pasuje. Mężczyzna prowadzi a nie jest prowadzony.

Olśniłeś kobietę prawdopodobnie blaskiem zbroi i ma już na starcie dosyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, azagoth napisał:

Mężczyzna nie pyta tylko ustawia spotkanie tam, gdzie mu pasuje. Mężczyzna prowadzi a nie jest prowadzony.

Olśniłeś kobietę prawdopodobnie blaskiem zbroi i ma już na starcie dosyć.

To nie tak było. Zaproponowałem godzinę, dzień i miejsce. Godzina i dzień zostały, ale miejsce spytała czy może być inne i podała nazwę. Powiedziałem, że okej, tylko gdzie dokładnie - i zaniemówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, azagoth napisał:

To jak masz wszystko ustalone to nie zawracaj dupy kobiecie. Potwierdź spotkanie dzień wcześniej i tyle. To nie mechanika precyzyjna.

Ale Ty głupoty piszesz. Jakby ktokolwiek w tej relacji miał odbierać pisanie drugiej strony jako zawracanie dupy, to jeszcze większym zawracaniem dupy jest w ogóle spotykanie się przy takim poziomie relacji.

Ręce opadają na idiotyzm jaki napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wiesz lepiej to po co tutaj pytasz o cokolwiek?

Wykładasz się na podstawach relacji międzyludzkich. To, co sobie wytworzyłeś w głowie to tylko wyobrażenie tej kobiety. Nic więcej.

Chcesz związku - spotkaj się z człowiekiem. Na komunikatorach możesz wypisać dowolne rzeczy - ekran zniesie wszystko.

Ogranicz pisanie do minimum - im więcej piszesz tym gorzej dla Ciebie. Spotkaj się i zobaczysz czy Twoje wyobrażenia mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, azagoth napisał:

Skoro wiesz lepiej to po co tutaj pytasz o cokolwiek?

Pytam ogarniętych, Ty do nich nie należysz, bo to co piszesz jest nielogiczne. Gdyby pisanie między mną a nią było zawracaniem dupy, to jeszcze większym zawracaniem dupy byłoby spotykanie się. Nie udawaj pseudosamczych żołnierskich odpowiedzi, bo na mnie ta głupiutka retoryka nie zadziała - postaraj się raczej, żeby to co piszesz było spójne.

9 minut temu, azagoth napisał:

Chcesz związku - spotkaj się z człowiekiem. 

A o czym ten temat jest?

10 minut temu, azagoth napisał:

Na komunikatorach możesz wypisać dowolne rzeczy - ekran zniesie wszystko.

A to, że nie mogłaby wymyślić dowolnych rzeczy czytane było? Bo o tym pisałem

10 minut temu, azagoth napisał:

Ogranicz pisanie do minimum - im więcej piszesz tym gorzej dla Ciebie. Spotkaj się i zobaczysz czy Twoje wyobrażenia mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Ale one mają wiele wspólnego z rzeczywistością, bo ta laska zna to, co pisałem, że zna i już pisałem dlaczego. Przy googlach i przeglądając naprędce raczej ze mną o tym nie pisała .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Artur Bylina napisał:

kobiety? Poważnie Ciebie to jara? Nie rozumiem jak można mieć taką praktykę będąc po kilku związkach. 

Mówię. Te jego ltry to prawdopodobnie pół dupy zza krzaka xD

Bo ja też się dziwię :o

Albo porządny trolling albo...

 

 

@rekoni czy Ty przypadkiem nie jesteś Archem? Koleszką Grzegorzem? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie wzięło na wspominki.

 

Przez miesiące życia stalkowałem Sympatię (kilka lat temu) i w końcu wypatrzyłem JĄ. Miły opis, bez napinania. Abstynentka. Ładna (ze zdjęć dałbym 7/10). Słuchała tej samej muzyki co ja. Lubi gry video i anime. I jeszcze pisze poprawną polszczyzną. Myślałem, że zesram się ze szczęścia. Wysmażyłem cudny mail zapoznawczy, starając się ze wszystkich sił, by nie brzmieć jak desperat, ale by przy okazji zareklamować sie na każdy możliwy sposób.

 

Odpisała!

 

Odpisała, że poznała niedawno faceta na siłowni i weszła z nim w związek a tylko wpadła usunąć konto, bo od dawna nie używała. I życzy mi najlepszego. ???

 

Myślałem, że odgryzę sobie w00ja ze złości. ?

 

Potem tydzień chyba myślałem, co by było, gdybym znalazł ja wcześniej (bo miała tam konto, no nie wiem, kilka m-cy), albo gdyby to, czy tamto ?

 

Rzeczywistość była taka, że panna po prostu miała mnie w dupie. Na sympatię wróciła po paru miesiącach - na to samo konto. Widać z loverboyem z siłowni jej się nie udało bo coś miała w opisie o tym, że chciałaby poznać kogoś, kto umie postępować z dziewczynami ?

 

Mogła napisać wtedy - bo nadal miałem konto i przecież teoretycznie byliśmy perfect match, ale gdzie tam. Miała na mnie wyjebane i nawet nie przyszło jej to do głowy ?? To tylko ja się zadręczałem, że taka okazja przeszła mi koło nosa. Ona miała wyjebane, że napisał do niej ktoś o pozornie perfekcyjnym dopasowaniu.

 

Wniosek?

 

Nie rób z siebie pajaca dla kobiety, nie idealizuj jej, nie myśl, że na podstawie opisu znalazłeś drugą połówkę jabłka czy tam pomarańczy. To wszystko bzdety. Pani może mieć zainteresowania jak Ty, ale ma parcie na Chada z pakiery i tylko Tobie może zależeć na tej płaszczyźnie, a jej po prostu na dobrym pukaniu przez mięśniaka. I tyle. Pani nie odpisuje = PANI MA CIĘ W DUPIE. Zainteresowana kobieta sama Cię znajdzie, choćby po to, żeby potwierdzić spotkanie.

 

Od tamtego czasu mam złotą zasadę -jakiekolwiek oznaki olewki spotykają się z identyczną reakcją z mojej strony, a jeśli np. nie otrzymam odpowiedzi po dwóch dniach czy coś się stało - kasuję i zapominam NATYCHMIAST.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rekoni

 

Chłopie, ja byłem taki sam i to prawie niedawno. Zawsze oczekiwałem, że jak ja dużo dawałem to ona też musi. W przypadku pisania denerwowałem się o to, dlaczego mi nie odpisuje i dlaczego jej to tyle zajmuje.

Aż w koncu doszedłem do wniosku, że nie ma sensu się tym przejmować. Są ważniejsze rzeczy na głowie niż zamartwianie się. Takie rozmyślanie, rozpatrywanie każdej sytuacji, martwienie się, denerwowanie kosztuje bardzo dużo energii i czasu. Sam musiałem do tego dojść, żeby zrozumieć jak to w ogóle działa. 

I tak o to jak wysyłam wiadomość to zawsze czekam na odpowiedź spokojnie. Nauczyłem się, że z kobietami to tak jest. Nie jestem jedyny z którym rozmawia, bo ma pewnie orbiterów od groma. I następuje selekcja.

Na tym forum nauczyłem się, żeby zająć się własnym życiem i obowiązkami, bo w przeszłości ooo Panie... rozmyślałem, rwałem włosy, przeklinałem, nie spałem... i to głównie o pierdoły.

 

16 godzin temu, azagoth napisał:

To jak masz wszystko ustalone to nie zawracaj dupy kobiecie. Potwierdź spotkanie dzień wcześniej i tyle. To nie mechanika precyzyjna.

 

Dokładnie. Czekaj do spotkania i zajmij się swoim życiem. Bądź panie cierpliwy.

 

15 godzin temu, rekoni napisał:

Jakby ktokolwiek w tej relacji miał odbierać pisanie drugiej strony jako zawracanie dupy, to jeszcze większym zawracaniem dupy jest w ogóle spotykanie się przy takim poziomie relacji.

 

Jeśli piszesz raz i ktoś nie odpowiada i potem piszesz drugi to tak - zawracasz komuś dupę w mniemaniu odbiorcy.

Jakbyś był dla niej kimś ważnym to odpisałaby od razu. Logiczne, a nie jakiś ghosting.

 

A tak poza tym, to się uśmiałem na temat muzyki i filmów. Ja lubię słuchać muzyki romantycznej z anime, a w życiu dominować, sparringi w karate czy podduszać kobietę w seksie :D :D 

A potem słucham na YT odgłosów puszczy.

 

No i jak to się odnosi do obazu mojego charakteru?

Edytowane przez Tajski Wojownik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary nacieraj, może to kobieta Twojego życia? Jedna na milion. Wasza relacja to diament, który musisz wypolerować. Wiesz jak to jest, jesteś wartościowym facetem, a ona szuka w Tobie na siłę wad. I to jest powód czemu nie odpisuje. Onieśmielasz ją. Znasz swoją wartość i nie musisz być alfa, ani ruchaczem. Zeskanuj jej zdjęcia, szukaj w googlach losowych fraz, znajdź ją na FB, IG, LI, SP, TT. Osacz ją i nie pozwól się wydostać. Pokaż, że Ci zależy, że jesteś wszędzie. Jak w tej piosence WhiteSnake 

 

Is this love that I'm feeling
Is this the love that I've been searching for
Is this love or am I dreaming
This must be love
'Cause it's really got a hold on me
A hold on me

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie to jest kobieta więc nie oczekuj rozsądnych ruchów z jej strony. Za to nastaw się na to, że mogą być akcje z dupy i nic na to nie poradzisz. Nie rozkminiają dlaczego tak tylko miej wyjebane. Pisanie jest nic nie warte. Nie poznałeś jej tak naprawdę więc jej nie stawiaj na piedestale bo póki co nie wiesz czy z niej naprawdę taki ósmy cud świata. Poznasz inną.

Edytowane przez nihilus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.