Skocz do zawartości

Dot. co jest k... grane? Dowód że niedostępność działa


Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, Reflux napisał:

Czy ty porównałaś właśnie potencjalną relację do zakupów? Kiepski przykład.

Właśnie to samo. 

15 minut temu, Reflux napisał:

Jak ktoś mnie olewa to ja też olewam

Nie rozumiesz slowa olewam w kontekście tego o czym ja mówie.

16 minut temu, Reflux napisał:

Nie ale wiele twoich przykładów właśnie często stanowi przejawy księżniczkowania i braku szacunku.

To źle to odbierasz. Kiedy robi to się naturalnie nie wygląda to jak brak szacunku tylko dawkowanie znajomości.

16 minut temu, Reflux napisał:

Ale zamierzone akcje, które opisujesz robione na pokaz żeby komuś coś pokazać są już żenadą

Tylko że osoba z którą się spotykasz nie odbiera tego tak. 

17 minut temu, Reflux napisał:

Zatem powiedz mi, czym jest wymyślanie powodów z dupy by zakończyć wcześniej spotkanie na które podkreślam druga strona też zarezerwowała czas?

To dawkowanie siebie żeby stać się dla drugiej osoby bardziej rarytasem który może uciec.

18 minut temu, Reflux napisał:

Czym jest przesuwanie spotkań od tak, tylko po to by pokazać jaka to nie jesteś asertywna?

Przesuwanie jednego spotkania i podanie terminu alternatywnego.

18 minut temu, Reflux napisał:

Czym jest doprowadzanie do jednoznacznej sytuacji a potem wycofywanie się z niej?

Pokazaniem że jest się zainteresowaną ale jeszcze za wcześnie.

19 minut temu, Reflux napisał:

Dla mnie jest żenadą, brakiem szacunku i marnowaniem czasu drugiej osoby.

Poczytaj o metodzie push and pull. Wtedy zrozumiesz.

19 minut temu, Reflux napisał:

Może rzeczywiście posłużyłaś się kiepskimi przykładami albo kiepsko przedstawiłaś sytuacje.

Całkiem możliwe. Wiesz co innego opisywać daną sytuację a co innego kiedy ona się dzieje. Wtedy inaczej byś może to wszystko odebrał.

11 minut temu, leto napisał:

Zabawne, że po raz kolejny porównujesz poznawanie ludzi do biznesu. Nie zauważasz tu pewnej regularności?

Bo to się łączy.

12 minut temu, leto napisał:

W każdym razie, trzymając się tej analogii, kobieta odwalająca cyrki z umawnieniem się, dla mnie jest jak sprzedawca który raz Ci podaje jedną cenę, potem inną, potem się nie odzywa, potem udaje że nic się nie stało i podaje kolejną cenę... Fenkjuwerymaczindeed, idę kupować gdzie indziej.

To co opisujesz porównując do randki wyglądałoby tak. Sprzedawca mówi ze ma dany produkt w takiej cenie ale ma też kilku już zdecydowanych klientów. Poźniej nie odpowiada a po jakimś czasie mówi że jeśli chcesz kupić to jest taka możlwość ale musisz przebić poprzednich klientów ceną. 

Jeśli by ci zależało na produkcie i byłbys napalony na niego to przebijałbyś od razu :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

To co opisujesz porównując do randki wyglądałoby tak. Sprzedawca mówi ze ma dany produkt w takiej cenie ale ma też kilku już zdecydowanych klientów. Poźniej nie odpowiada a po jakimś czasie mówi że jeśli chcesz kupić to jest taka możlwość ale musisz przebić poprzednich klientów ceną. 

Jeśli by ci zależało na produkcie i byłbys napalony na niego to przebijałbyś od razu :). 

Powyższy scenariusz ma miejsce w przypadku np. aukcji dzieł sztuki, przedmiotem której z założenia jest fant unikatowy, jedyny w swoim rodzaju. Musisz mieć o sobie bardzo wysokie mniemanie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Dodam że właśnie metoda push and pull robi z nas coś wyjątkowego i dlatego to działa :).

Przecież to zabawy frustratów rodem z freblówki. Jakieś przyciąganie, odpychanie dla jakiejś gierki. A idzcie w piździec z czymś takim. Jak drugiej stronie nie zależy, to dostaje kopa w dupę. Moj czas jest zbyt cenny jak na takie pierdoły. W zyciu z nikim czegoś takiego nie zrobiłem, niesmak to mało powiedziane. Jak widać, że powstaje coś fajnego miałbym dla zasady się zdystansować? W imię czego?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Przecież to zabawy frustratów rodem z freblówki. Jakieś przyciąganie, odpychanie dla jakiejś gierki. A idzcie w piździec z czymś takim. Jak drugiej stronie nie zależy, to dostaje kopa w dupę. Moj czas jest zbyt cenny jak na takie pierdoły. W zyciu z nikim czegoś takiego nie zrobiłem, niesmak to mało powiedziane. Jak widać, że powstaje coś fajnego miałbym dla zasady się zdystansować? W imię czego?

 

Nie rozumiesz. Czy gdzieś napisałam ze ma jednej stornie nie zależeć? Trzeba pokazywac zainteresowanie ale jednocześnie lekko sie dystansowac... ale co ja bede tłumaczyć. I tak nie zrozumiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2020 o 14:06, leto napisał:

Ziomek zdziwiony, no ale że jest dorosły, to bez bólu dupy opuścił jej kwadrat. Potem wyszło, że dziewczyna była na arsenale psychotropów plus alkoholiczka.

No nieźe. ? 

 

Ja zawsze zostaję na noc, nawet jak kolejnego dnia mam wcześnie do pracy. 

He he heh. 

Śmiać mi się z tego trochę chce, że tak się niekiedy naprzykrzam. Ale cóż, przelewam się zwykle przez palce, to nie będę nad ranem uciekać, kiedy nie jestem w stanie.To by była jakaś paranoja. Wolę za to przyjść do pracy w szampańskim nastroju! I to dosłownie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2020 o 13:14, LaMalinche napisał:

Tak jak napisał @SzatanKrieger każdy by chciał „relację bazującą na autentyczności i prawdzie”, ale czy sami tak się zachowujemy NA POCZĄTKU? Czy zawsze stawiamy sprawę jasno na początku relacją z osobą, którą słabo znamy, której de facto jeszcze nie ufamy? Moim zdaniem to źle rokuje. Co innego później, kiedy relacja wchodzi na kolejne etapy. Budowanie zaufanie powinno trwać. Nie chodzi nawet, by grać w jakieś gierki, ale nie dać się omotać na starcie.

 

@LaMalinche 

Nie, nie każdy by chciał relację bazującej na autentyczności bo zanim taka relacja powstanie trzeba być autentycznym względem siebie i partnera/partnerki. A jest to mega cholernie trudna sprawa, bo każdy ma jakieś wady, których się wstydzi i czegoś czego by nie chciał pokazywać drugiej osobie. A wiec aby dać się poznać, trzeba dać się odkryć a aby się odkryć trzeba dać się poznać. Także zanim będzie autentyczna relacja trzeba być autentycznym ze sobą, na przykład przyznać się sobie samemu o swoich uczuciach, dać się odkryć. 

Zresztą bycie autentycznym jest nie jako bardzo pociągającą cechą, ja sam się wstydziłem bardzo ale to bardzo wielu rzeczy związanych zemną samym ale trudno życie sprawiło, że jestem jaki jestem i zaakceptowałem to, jeśli danej kobiecie pasuje @SzatanKrieger ze swoimi liczynymi wadami i licznymi zaletami to super a jak nie to, to też super. Zresztą zauważ, jaki świetny grunt to robi na relację miedzy kobietą a mężczyzną, nie ma nic ważniejszego niż autentyczność, wspomaganie się w swoich problemach i pokonywanie ich razem, nie mogę sobie wyobrazić lepszego związku niż baza na prawdzie, autentyczności i przyzwoleniu na bycie sobą przez obie strony. Na samą myśl o takiej relacji jestem "podjarany" gdzie jestem akceptowany i ja akceptuję, jednak wiem, że wymagam w tym zakresie bardzo wiele od kobiety i nie jako rozumiem, że nie będzie mi dane doświadczyć czystej relacji lub jest na to nikła szansa, jednak wierzę, że jest osoba z własnymi demonami, która zaakceptuje moje i razem stworzymy parę by zgładzić te najbardziej upiorne. Gdy ja będę siekał mieczem jej demony, które mają odporność na bronie fizyczne to ona rozwali moje demony czarami ognia ?

 

Dobrze @LaMalinche Jestem Tobą zainteresowany - i walisz mi ściemy na starcie, moim zdaniem to fatalne podłoże. Owszem zaufanie się buduje ale serca nie oszukasz i będziesz wiedzieć, "w środku" "jak jest".

 

I tak nie można dać się omotać ale też nie należy motać, bo wtedy jest właśnie sytuacja jak "napisał mi 3 godziny temu, czemu nie odpisuje, poszedł polować na banany a może go ufo porwało, o co może chodzić Grzesiowi - idę napisać na forum".

 

Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.