Skocz do zawartości

Miller i Kulczyk o Wałęsie - czy to ostateczny upadek mitu nadczłowieka, który sam obalił komunizm i ponoć wielokrotnie wygrywał na loterii?


Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie, że nie uwierzą. Mam paru takich w pracy.

Jak Kiszczakowa zwróciła teczkę bolka, myślałem, że może coś trafi do nich.

Nic nie trafi. Jak po takim numerze, ludzie nadal wierzą, że Wałęsa był samodzielny a Kiszczak mając u siebie w domu papiery na niego, w ogóle nim nie sterował...

I tak komuna dogadała się przy okrągłym stole ze swoją agenturą i stworzyła kraj, gdzie najlepiej na przemianach wyszła esbecja:)

Pacynka Kiszczaka dowieziona na wybrzeże, żeby ugasić strajk.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie tylko o Wałęsę chodzi. Kim był Mazowiecki, Geremek, Kuroń, Michnik i inni? Polecam w tej sprawie słuchać Leszka Żebrowskiego.

 

https://www.youtube.com/watch?v=q4WIwnEP8Gc

https://www.youtube.com/watch?v=Abyv8AE0DTY

i na koniec o Mazowieckim:

https://www.youtube.com/watch?v=NS8avUCyAGo

 

Jaruzelski z Kiszczakiem spodziewali się, że system socjalistyczny się rozpadnie, więc zanim wykształciły się oddolne, niezależne elity antyrządowe, dwaj wspomniani Panowie podstawili swoich ludzi i ich wykreowali na przyszłe elity III RP.

 

A Michnik jak się podlizywał Jaruzelskiemu w jego domu, też można posłuchać na YT o tym. Miał stwierdzić, że on i Jaruzelski to jedyni szlachcice w tym kraju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak po premierze filmu, napisałem w jednym z komenatrzy na fejsie:"Wałęsa człowiek z motorówki". O jakie było ujadanie, a jaki hejt, no ale już wtedy kto chciał wiedzieć, to wiedział, że prosty elektryk sam nie dokonuje przewrotów politycznych tego kalibru, zatem bajka "to ja sam obalyłem komunem" jest historyjką chwytliwą, patriotyczną, dla tamtej Polski bardzo potrzebną, ale tyleż prawdziwą co skok przez płot...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że w pojedynkę wygrał z systemem komunistycznym, jeszcze jestem w stanie przyjąć. Nawet to, że miał farta, jak nikt z żyjących ludzi, gdy wielokrotnie wygrywał w totka, mogę uznać za trzymające się kupy. 

 

Nie, no kurwa, żartuję oczywiście :D

Aż takim, debilem to nie jestem haha 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, rooner napisał:

Z tego, co wiem, Wałęsa w pewnym momencie ryzykował sporo. Mógł nagle zniknąć itp. Przyznanie mu Nobla wszystko zmieniło, już mógł się czuć bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mój Ojciec działał w Solidarności. I Wałęsa od stanu wojennego generalnie był "spalony". I w sumie jeśli chodzi o regionalne komórki Solidarności to nieźle się w.kurwili na Okrągły Stół. "Doły" nie chciały się dogadywać z komunistami a raczej wręcz przeciwnie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Gwiazda i śp. Anna Walentynowicz mówili o tym od dawna, że Lechu to kabel i podwieźli go na motorówce wojskowej do stoczni.

 

Tak czy inaczej, każdy trzeźwo myślący człowiek znający realia PRL i tak naprawdę potęgę SB/UB oraz prawie 100% zinfiltrowanie solidarności przez te służby - wie że bez przyzwolenia SB/UB nie działo się nic.  Przecież 13 grudnia 1981 gdy Jaruzelski ze swoją armią napadł na Polskę - w jedną noc SB zwinęło prawie wszystkich "opozycjonistów". Więc pytanie jest takie - czy solidarność była zinfiltrowana w 100% czy ci "opozycjoniści" byli w 100% TW i sami się oddali w ręce SB/UB i poszli w internowanie.  NIkt w Solidarności nie mógł pierdnąć bez wiedzy UB.

 

Co do samej solidarności - naiwniakiem jest ten kto myśli, że walczyli o wolność i demokrację. Solidarność tak jak radio wolna europa były finansowane przez CIA i BND oraz inne służby na zachodzie nie po to aby w Polsce zapanowała wolność i demokracja (to bajka dla ludu) ale po to by rozwalić kraje satelicki ZSRR od środka i aby tym samym dokopać ZSRR i rozwalić jego imperium i źródła zasobów. Po co jeździć czołgami i narażać się na atak atomowy jak można to samo osiągnąć robiąc rewolucję w krajach satelickich. Podobne działania służb możemy obserwować cały czas, tzw wojna hybrydowa, cyberwojna, sankcje gospodarcze majace za zadanie doprowadzić do biedy społeczeństwa i w efekcie buntu i rewolucji.

 

Tak to się teraz robi.  A Lechu to kukła ciągle wygrywająca w totolotka.

 

Polecam książkę - "Krótkie ramię Moskwy" i się dowiecie kim jest i skąd się wzięła wierchuszka solidarności, te kuronie, michniki, mazowieckie, kaczynscy itd.  To są dzieci żydów wywalanych od władzy w roku 1968 i oni byli w większości przywódcami buntów studenckich w 1968 roku ze względu na to że ich rodziców powywalano z wojska, SB, partii itd. Warto przeczytać to się Wam oczy otworzą skąd się wziął okrągły stół i jak działały służby PRL.

 

Niestety szara masa społeczeństwa jest tak głupia i łyka kity jak palikany i myśli że świat to jest wszystko ok i prawda jest w TV i gazetach nie wiedzą, że to co najważniejsze nie wychodzi na światło dzienne. I co się potem dziwić władzy że wysyła na wojnę tumanów pobudzonych patriotycznie aby oddać życie za ojczyznę.

 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, rooner said:

 

Quote

"W okresie internowania skonsumował samotnie lub w towarzystwie osób odwiedzających:

- spirytus - 2 but.
- wódka 289 but.
- wino 158 but.
- winiak i koniak 59 but.
- szampan 239 but.
- piwo 1115 but.

O ja pier-papier...

 

Ja przez całe życie tyle nie wypiję.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, rooner said:

gdzie najlepiej na przemianach wyszła esbecja:)

Ach ten mit esbecji a gdzie jest w tym wywiad wojskowy? To trepy trzymały wszystko za ryj. Gadanie o współpracy Wałęsy z esbecją ma ukryć fakt, że prawdopodobnie był lub ciągle jest konfidentem służb wojskowych.

Bardzo proszę o rozróżnianie SB-ecji i wywiadu wojskowego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tyson napisał:

Mnie zawsze fascynuje ten upór Wałęsy w zaprzeczaniu oczywistym historycznym faktom o jego współpracy z SB.

Mnie też. Podobnie jak stosunek Wyborczej do niego. W latach 90-tych cham, prostak, "przyspieszacz z siekierą", a potem zbawca demokracji i legenda : ) Podobnie zrobiła Wyborcza z Niesiołowskim (tutaj grano kartą obskurantyzmu i ciemnego katola), swoją drogą.

 

A Wałęsa dużo więcej by ugrał, gdyby na początku lat 90-tych jak mężczyzna narodowi wywalił kawę na ławę i powiedział prawdę. Tak, współpracowałem od połowy lat 70-tych. Ale potem zrobiłem to, to i to itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Obliteraror said:

A Wałęsa dużo więcej by ugrał, gdyby na początku lat 90-tych jak mężczyzna narodowi wywalił kawę na ławę

Też o tym kiedyś myślałem jakby się przyznał byłby bohaterem narodowym ale będzie tkwił w tym do samego końca ego mu nie pozwala. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Obliteraror napisał:

A Wałęsa dużo więcej by ugrał, gdyby na początku lat 90-tych jak mężczyzna narodowi wywalił kawę na ławę i powiedział prawdę. Tak, współpracowałem od połowy lat 70-tych. Ale potem zrobiłem to, to i to itd.

Ale Wałęsa się przyznał! Co prawda, tylko na chwilę - wycofał z serwisu PAP swoje oświadczenie po jakiejś godzinie. Było to w czasie "nocy teczek".

 

Dlaczego się nie przyznał skutecznie? Zapewne nie byłby już "sterowalny" w takim stopniu, więc życzliwi poradzili mu, żeby się nie przyznawał, bo nikt nie znajdzie dowodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.