Skocz do zawartości

Dot.: Opieka nad synem dziećmi


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, jesteście złymi ludźmi. ?

 

W możliwość udzielenia aborcji ze względów medycznych powinny wchodzić też choroby psychiczne albo powinna być ogólnodostępna.

 

Bo u wielu kobiet występuje depresja w różnych momentach ciąży i po porodzie, może się zamienić w psychozę i nie jestem lekarzem psychiatrii, ale są czynniki, które działają na niekorzyść wszystkich.

zły stan psychiczny

brak wsparcia bliskich (cyt. partnerkę autora),

brak wsparcia rodziny,

brak dobrego (kochającego partnera, z którym kobieta jest w szczęśliwym związku),

brak dobrego lokum mieszkaniowego, dolegliwości ciążowe zwielokrotnione przez ciąże bliźniaczą, tzw. koszt utraconych możliwości (głównie zawodowych; w ciąży zmniejsza się ilość substacji szarej w mózgu kobiety, co ma ją skłonić do skupienia się na dziecku :) )

brak perspektyw na znalezienie dobrego partnera (kto weźmie rozwódkę z trójką dzieci i problemami psychicznymi? z waszych wątków wynika że nie wy)

ogólny zastój życiowy polegający na konieczności wychowaniu dziecka

 

Objawy depresji poporodowej:

Cytat

Depresja poporodowa należy do zaburzeń afektywnych i objawia się znacznym spadkiem samopoczucia, problemami ze snem, poczuciem chronicznego zmęczenia kobiety, płaczliwością, lękiem, rozdrażnieniem, smutkiem, poczuciem winy, że jest się wyrodną matką, zaburzeniami odżywiania się, prokrastynacją – patologicznym zaniedbywaniem obowiązków, niedbaniem o dom i higienę osobistą, niezdolnością cieszenia się z faktu posiadania potomstwa, pesymizmem itp.

 

Objawy psychozy:

Cytat
  • Najczęściej rozpoczyna się od kłopotów ze snem i bezsenności.
  • Potem dochodzi uczucie silnego niepokoju i zagubienia.
  • Kobieta przejawia nieuzasadnioną podejrzliwość wobec innych osób.
  • Daje się zaobserwować dziwne zamiany w zachowaniu i w sferze emocjonalnej.
  • Kobieta może nie akceptować noworodka, odrzucać dziecko, odmawiać opieki nad nim albo w ogóle zaprzeczać, że jest jego matką.
  • Pojawiają się też ataki paniki, koszmary nocne, pobudzenie psychoruchowe.
  • Notuje się też różne objawy psychotyczne, jak omamy, urojenia o różnej treści, myśli natrętne, pseudohalucynacje.

Przypadek zabójczyci Andrei Yates - kobieta kochała i chciała (!) swoje dzieci, miała poglądy silnie prawicowe i długi okres przygotowywała się do zajmowania się domem i opieką nad dziećmi. Jej psychika nie wyrobiła i zabiła 5 ze swoich dzieci. Utopiła je w wannie, ubrała odświętnie i położyła w łóżeczkach, a kiedy przyjechał policjant z jej mężem, powiedziała, że zrobiła to, bo głosy w głowie mówiły jej, że jej dzieci się stoczą (któryś będzie mordercą, któryś gejem) i musi je chronić przed trafieniem do piekła. Zabiła i myślała, że robi to dla ich lepszej przyszłości.

Skończyło się tak, że resztę życia spędzi w psychiatryku, miło że lekarze ostrzegali o drastycznym stanie psychicznym i odradzali kolejnej ciąży, ale było to inicjatywą jej męża. Ona zajmowała się dobrze dziećmi, kiedy objawy ustępowały, ale nie wyrabiała 24/7, bo tyle czasu spędzała z rodziną. Do śmierci będzie w szpitalu psychiatrycznym. Jej mąż nawet dnia za kratkami nie spędził, znalazł nową partnerkę i prawdopodobnie założył kolejną rodzinę, bo podobnie jak ona był dużym prawicowcem i chciał mieć dużą familię.

 

Zwiększanie szans wystąpienia psychozy:

Cytat

Te, u których przed ciążą stwierdzono zaburzenia nastroju, u których w rodzinach wystąpiły przypadki zaburzeń psychicznych, które rodzą po raz pierwszy albo podczas wcześniejszych porodów cierpiały na psychozę poporodową. Prawdopodobieństwo zachorowania na psychozę poporodową wzrasta też w przypadku kobiet, które rodziły poprzez cesarskie cięcie lub przeżyły okołoporodową śmierć dziecka lub różne powikłana położnicze.

 

Wpływ stresu w ciąży na rozwój dziecka:

Cytat

Napięcia nerwowe, szczególnie na stres w 1 trymestrze ciąży może skutkować obniżoną masą urodzeniową po porodzie. Stres w ciąży wpływa na ciążę także poprzez efekt jaki wywołuje on na naczynia krwionośne, które w stanach stresowych nie są odpowiednio dotlenione i odżywione. Jeśli przez kapilary do łożyska nie dostarczone zostaną odpowiednie ilości tlenu i składników odżywczych łożysko może nie rozwinąć się prawidłowo. Innym rezultatem dużego stresu w ciąży mogą być upośledzenia układu motorycznego u nowo narodzonego dziecka. Często takie dzieci bywają znacznie bardziej rozdrażnione i niespokojnie, a także płaczliwe w pierwszych dwóch latach życia. Istnieją przesłanki, że ciągły stres ciąży powiązany jest z rozwinięciem się zespołu Downa, jednakże nie zostało to do końca potwierdzone. Wyniki innych badań przeprowadzonych na matkach, których ciąża przypadła na nieszczęśliwy okres II Wojny Światowej, wykazały, że płacz i stres w ciąży sprzyjał rodzeniu się dzieci z odmienną orientacją seksualną. Teorie te jednak nadal wzbudzają wiele kontrowersji.

 

W praktyce na poród decydują się kobiety, które chcą mieć dziecko. W bilansie korzyści i strat kobieta nie wychodzi dobrze, nawet jak wspomnicie o milionach, które mąż bez intercyzy na pewno ma na koncie bankowym. Gold diggerki nie robią dzieci ze swoimi celami. Zwykle dzieci są skutkiem hormonów nakazujących donosić ciążę, często też uczucia kierowane do partnera są ważne.

Ciąża na pewno nie jest opłacalna, tak samo jak zwierzęta domowe nie są, to czyjś kaprys. To zbyt poważna decyzja, aby mężczyzna miał prawo do decydowania o niej w 50%, czyli po równo z kobietą.

 

Wiem, że pisali tam mężczyźni (np. autor), którzy nie patrzą na zdrowie (też psychiczne) kobiet i traktują kobietę jak inkubator (łaskawie nie stosując ubezwłasnowolnienia), jednocześnie nie wykazują uczuć względem matek. Wyrachowanie i kalkulacja to jedyne słowa, którymi mogę to określić. W związku, który jest trupem, moim zdaniem wywieranie bezpośredniego wpływu mającego decydować o jej życiu jest brakiem człowieczeństwa.

 

Wspomnę, że oszustwa matrymonialne ze strony kobiet i np. robienie celowe dzieci mężczyźnie, który ich nie chce brak skrupułów i nie popieram, ale uprzedzam, żebyście nie odwracali sytuacji. Jest wiele sytuacji, które są patologiczne, ale trzeba je rozpatrywać jednostkowo.

 

Dążąc do zakończenia tego tekstu, w scenariuszu kobieta decyduje się na poród, ale nie chce dzieci i odczuwa do nich coraz większą niechęć. Nie będę postować tekstów, jakie zmiany w psychice i zachowaniu rozwijającego się człowieka następują przez nieobecność lub złe zachowanie rodzica. Złe = pozbawione miłości, dysfunkcyjne.

Możliwe, że dziecko kiedyś podziękuję, że nie zostało usunięte. Możliwe też, że będzie mówić o swoim przyjściu na świat jako o decyzji dwójki niedojrzałych ludzi, do której ono zostało zobligowane i bez pytania o jego zgodę skończy z depresją, co i tak będzie pozytywne. Braki w wychowywaniu to nie błędy, które na terapii można przepracować każdy z osobna i bez skorelowanych zależności. To spirala czasu, w której aby wrócić do wczesnego momentu życia trzeba przejść przez wszystkie, które nastąpiły po nim. To ciężka praca wymagająca zaangażowania i ogromnych funduszy.

A to jedynie naprawianie błędów, pomyślcie ile starań trzeba włożyć, aby ich nie popełnić.

 

źródła:

https://parenting.pl/psychoza-poporodowa

https://wyborcza.pl/7,75400,21148249,ciaza-zmienia-mozg-matki.html?disableRedirects=true

https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/jak-dbac-o-siebie-w-ciazy/stres-w-ciazy-sposoby-radzenia-sobie-z-wrogiem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury. 

Przez całą ciąże nie dostałam takiego wsparcia co od mężczyzn, czy to mojego, czy to z byłej pracy, czy to z forum. 

A co dostałam od innych kobiet? :)

”Boże jaki Ty masz wielki brzuchy”, „Twój brzuch wyglada jak tłuszcz (do 5 miesiąca mógł rzeczywiście tak wyglądać)”, „zobacz jaka jestem szczupła przy Tobie”, „w końcu ważę mniej niż Ty”, „ale jesteś delikatna, ja w ciąży wszystko robiłam” (mam ciąże zagrożoną przedwczesnym porodem). 

Doszło do tego, że wstydzę się wychodzić z domu, zwłaszcza do towarzystwa damskiego. :) 

A wcale dużo nie przytyłam i mam ładny brzuszek, ogólnie jestem ładna. :)

Także ja się nie zgodzę z tym, że to mężczyźni są tacy „źli”, to kobiety same nawzajem się wykańczają. 

Tylko czemu?

 

  • Like 6
  • Dzięki 3
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znasz sytuacji ani tych ludzi, przeczytałaś 3 wątki z tego tematu i piszesz swoje dyrdymały. To zbyt poważna sytuacja żebyś tutaj swoje pierdopoglądy wtrącała typu ,,To zbyt poważna decyzja, aby mężczyzna miał prawo dodecydowania o niej w 50%, czyli po równo z kobietą.”

 

Zamilcz i zejdź ze sceny.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Ktoś ma gorszy okres w życiu i już diagnozują depresję. 

To tak jak z dziećmi z ADHD. Jak dziecko jest niegrzeczne to od razu ADHD mimo że po prostu jest niewychowany.

Oh really? 

Szybko się przebranżowujesz ?.

Edytowane przez Helena K.
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pknwz napisał:

Panowie, jesteście złymi ludźmi

Musiałaś w przeszłości zostać skrzywdzona przez jakiegoś faceta i teraz wyżywasz się na wszystkich. To Twoja wina była, że zostałaś skrzywdzona:P

 

Przemilczę już kolejną inną niż wszystkie i wyjątkową, która ma problem z czytaniem ze zrozumieniem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pknwz napisał:

W możliwość udzielenia aborcji ze względów medycznych powinny wchodzić też choroby psychiczne albo powinna być ogólnodostępna.

Absolutnie nie.

Nic nie stanowi wystarczającego uzasadnienia dla zabicia człowieka. 

Szczególnie argumenty materialistyczne. 

Polecam się trochę wgłębić w temat statusu ludzkiego zarodka, zamiast głosić podobne poglądy oparte na emocjach, wyssanych z Internetu opiniach. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pknwz napisał:

W możliwość udzielenia aborcji ze względów medycznych powinny wchodzić też choroby psychiczne albo powinna być ogólnodostępna.

Nie ograniczamy się, przymusowa eutanazja do 18 roku życia. Antynataliści będą w niebo wzięci ?.

Żeby rozwinęła się choroba psychiczna trzeba conajmniej kilkanaście lat życia, sam gen niczego nie warunkuje.

Ten postulat jest bez sensu.

Edytowane przez Helena K.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka To nic, ja mam koleżankę która uwielbia odwiedzać inne koleżanki na porodówkach tylko po to by później móc obgadać dziecko czy brzydkie czy ładne, roztępy oraz pozostałości po ciąży itd itp. i z wielkim entuzjazmem rozpowiada to innym.

 

Podłość babska nie zna granic.

 

Nie wiem czy wcześniej tego nie widziałam czy nie chciałam widzieć, ale ostatnimi czasy dorobiłam się jakiejś fobii co do kobiet. 

Większość tylko czeka by wbić szpileczkę, by upodlić itd. 

 

EDIT:

Natomiast co do aborcji, uważam że powinna być w pełni legalna i ogólnodostępna.

Jeśli ktoś decyduje się zabić własne geny to powinien mieć do tego prawo, i powinna o tym decydować kobieta, dopóty dopóki pełni ona funkcję inkubatora i póki to w jej ciele zachodzi szereg zmian biologiczno psychicznych i wyłącznie do momentu kiedy płód/ dziecko nie jest w stanie przeżyć samodzielnie poza jej ciałem.

 

Tworzące się tam w łonie życie po aborcji i tak reinkarnuje gdzie indziej być może w ciele samicy, która będzie go chciała.

 

EDIT 2: Depresja poporodowa to najczęściej niezdiagnozowana niedoczynność tarczycy lub anemia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze nie zdajesz sobie sprawy, że pośród przyczyn przez cb wymienionych niektóre można wyeliminować gdy kobieta myśli głową a nie pizdą?

 

Brak partnera, brak lokum, brak prespektyw..... Kurwa od czego są szkoły, praca i książki? 

 

Wieje lewactwem ten post nie doczytałem do końca.

 

Albo kolejna inwazja wyborczej ja już nie wiem za stary jestem.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze zamiłowanie do szybkiego i łatwego dostępu do zabijania dzieci w łonach we wczesnym stadium rozwoju uczy wielkich tego świata, że uśmiercanie ludzi nieproduktywnych ekonomicznie też kiedyś przejdzie przy aprobacie pożytecznych idiotek w większości i ich lizydupów.

 

Będziesz zdrowa w wieku 60 lat na emeryturze, zachorujesz na jakąś uleczalną już chorobę do wyleczenia, a terapia będzie na tyle kosztowna, że "lekarze" zaproponują ci kapsułę śmierci dla pożytku społecznego.

 

Nie będzie już tyle ludzi młodych by utrzymywać koszt twojego wyleczenia, bo siostry zindoktrynowane aborcjonistki wolały zabijać niż rodzić, więc i twoja kolej nastąpi.

 

Wam się wydaje że droga, która przynosi wam ulgę tymczasowo nic nie kosztuje, to błąd! Koszty będą wysokie i kiedyś przyjdzie za nie zapłacić.

 

Jeśli uważacie, że macie prawo do aborcji, ja będę uważał że mężczyzna ma prawo przywołania do porządku kobiety metodą z liścia. Tak po arabsku, po nowoczesnemu. Zresztą nie tylko ja tak będę uważał. Gniew społeczny zbierze żniwo.

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna moderacjo, proszę o najniższy wymiar kary. Przepraszam ale muszę.

 

48 minut temu, deomi napisał:

Jeśli ktoś decyduje się zabić własne geny to powinien mieć do tego prawo, i powinna o tym decydować kobieta, dopóty dopóki pełni ona funkcję inkubatora i póki to w jej ciele zachodzi szereg zmian biologiczno psychicznych i wyłącznie do momentu kiedy płód/ dziecko nie jest w stanie przeżyć samodzielnie poza jej ciałem.

Napiszę tak prosto po męsku.

Wam się już w leniwych dupach pierdoli i przewraca od tych feministycznych darmozjadów tego świata.

 

Zamiast rozkładać nogi to bierzcie banana tak jak dzisiaj to @NimfaWodna ładnie opisała- wtedy nie będziecie inkubatorami. ,,Inkubatory”. Wyście na łeb spadły z 10. piętra w środek szamba i za mocno się Wam tam ulało.
 

A czyje tam są geny oprócz waszych?!

Kupiłyście od Cygana na straganie słoiczek ze spermą?!

To są też nasze, mężczyzn potencjalne geny i dziecko!

W TAKIM RAZIE TAKĄ SAMĄ POLEMIKĄ:

Nie macie prawa zabijać naszych genów.

Dobrowolnie zgodziłyście się na seks akceptując przy tym, że można zajścia w ciąże.

 

Żal mi Was, autentycznie jesteście zakałą społeczeństwa i szkoda, że na Was nie wykonano aborcji.

To się tyczy autorki postu jak i @deomi.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 3
  • Dzięki 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, deomi napisał:

Jeśli ktoś decyduje się zabić własne geny to powinien mieć do tego prawo, i powinna o tym decydować kobieta

Czyli to czy dziecko się urodzi czy nie ma w pełni zależeć od woli kobiety - mężczyzna nie może decydować za kobietę.
A co gdy mężczyzna nie chce dziecka, a kobieta chce urodzić? Czy powinien być zwolniony z obowiązku alimentacyjnego? Czy kobieta ma prawo decydować za mężczyznę?
Z ciekawości pytam :)

Edytowane przez PanKanapka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, deomi napisał:

 

Jeśli ktoś decyduje się zabić własne geny to powinien mieć do tego prawo, i powinna o tym decydować kobieta, dopóty dopóki pełni ona funkcję inkubatora i póki to w jej ciele zachodzi szereg zmian biologiczno psychicznych i wyłącznie do momentu kiedy płód/ dziecko nie jest w stanie przeżyć samodzielnie poza jej ciałem.

 

Tworzące się tam w łonie życie po aborcji i tak reinkarnuje gdzie indziej być może w ciele samicy, która będzie go chciała.

 

Miałem Cię do tej pory za nieszkodliwą, nawet trochę sympatyczną, a na pewno lekko niestabilną dziewczynę.

 

Po przeczytaniu tego wiem że prezentujesz odmianę głupoty, która jest jedną z najbardziej szkodliwych. 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej się ma sytuacja kiedy dwie strony chcą usunięcia. To jest zupełnie inna sprawa- ciężki temat, nie wchodzę w niego.

Ale tutaj w takim przypadku?!

 

Powinni Was znakować, autentycznie jak świnie w hodowli tak aby jakiś nieświadomy gość nie mógł na Was trafić.

Udowadniacie tylko coraz gorsze skretynienia coraz większej rzeszy kobiet. Jesteście idealnym tego przykładem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Żal mi Was, autentycznie jesteście zakałą społeczeństwa i szkoda, że na Was nie wykonano aborcji.

To się tyczy autorki postu jak i @deomi.

No to zdecyduj się czy jesteś za aborcja czy nie. Czy jednak jesteś za, ale tylko w niektórych przypadkach, lub w przypadkach kiedy nie abortowane dziecko będzie w przyszłości szkodliwe dla społeczeństwa. A co gdyby matka Hitlera dokonała aborcji?

 

Jeśli mama by mnie wyskrobała, trudno, nie płakałabym, bo nie miałabym jak.

Wiele przykrych rzeczy by mnie omnieło, i dobrze.

 

Waszego EGO boi się swojego unicestwienia dlatego tak bardzo drażliwy jest to dla Was temat! 

Ja jestem już ponad to, "pokonałam" swoje ego, mam świadomość że życie to cykl nieustannych narodzin i śmierci.

Jeśli miałabym bym dzieckiem matki która miałaby mnie wyskrobać to wolałabym się w ogóle nie narodzić. I tak powinno być, to samonaprawiający się problem w KTÓRY WY PRÓBUJECIE INGEROWAĆ.

Wasze argumenty są dla mnie śmieszne, wywodzą się tylko i wyłącznie z lęku.

 

MILIARDY MILIARDÓW ZARODKÓW ZOSTALO PRZEZ ORGANIZM MATKI MIMOWOLNIE ODRZUCONYCH, MILIONY KOBIET DOKONAŁO ABORCJI Z PRZYCZYN BIOLOGICZNYCH I PSYCHOLOGICZNYCH. TAK jest w naturze, nie tylko człowieka.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Yolo napisał:

Miałem Cię do tej pory za nieszkodliwą,

Już od dawna wyrażała swój pogląd w tym temacie.

Mocno zindoktrynowana dziewczyna nawet pisała takie zdanie "ja to żałuję, że mnie mama nie wyskrobała".

 

 

Edytowane przez LiderMen
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:

Inaczej się ma sytuacja kiedy dwie strony chcą usunięcia. To jest zupełnie inna sprawa- ciężki temat, nie wchodzę w niego.

Ale tutaj w takim przypadku?!

Czyli najbardziej boli Cię, brak możliwości podjecia decyzji.

Sorry, dopóki, zarodek zagnieżdza się w kobiecym łonie, to KOBIETA powinna mieć możliwość decyzji.

Nie chcesz dzieci, nie uprawiaj seksu, lub dobrze się zabezpieczaj ze swojej strony.

 

A CO NAJLEPSZE JA BYM NIGDY ABORCJI NIE POPELNIŁA. Chociaż to pewnie też Wam się nie mieści w Waszych umysłach zawładniętych przez zlęknione EGO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, deomi napisał:

Ja jestem już ponad to, "pokonałam" swoje ego, mam świadomość że życie to cykl nieustannych narodzin i śmierci.

W takim razie można bić po twarzy, takie jest życie, silniejszy ma do tego prawo, prawo natury silniejszego a ty jako słabsza powinnaś to zaakceptować. No ale to godzi w twój interes więc zawsze będziesz się z tym nie zgadzać.

Edytowane przez LiderMen
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

Czytaj ze zrozumieniem co napisałem.
 

Chętnie bym Ci napisał krótkie słowo, wulgarne które każe szybko się oddalić.

Więc teraz sobie wyobraź w tej swojej urynie, że Ci tak właśnie z pełną pogardą powiedziałem i na tym bym zakończył dyskusje z Tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest kolejny temat na to samo. Kolejny raz próbuje się promować zabijanie człowieka!!!

 

Już mi się na wymioty zbiera jak kolejny raz czytam, że aborcja powinna być na życzenie. Gdzie w tym wszystkim człowieczeństwo, ja się pytam? 

 

Nie wiem, czy ja jestem już taka stara, że nie nadążam za tą "nowoczesnością" czy już niektórych w tym kraju poje..ło do reszty????

 

18 minut temu, PanKanapka napisał:

Czy kobieta ma prawo decydować za mężczyznę?
 

Nie ma absolutnie żadnego. To jest wspólna odpowiedzialność więc i decyzja wspólna.

Hipokryzja do kwadratu - ona nie chce dziecka, to sama sobie decyduje, że je usunie; ona chce dziecko, a on nie, ona również sama decyduje, rodzi i wyciąga alimenty. Szkoda słów. 

 

5 minut temu, deomi napisał:

Nie chcesz dzieci, nie uprawiaj seksu, lub dobrze się zabezpieczaj ze swojej strony.

 

To samo dotyczy kobiety. Nie chce dziecka niech się zabezpiecza lub nie uprawia seksu, a nie dokonuje aborcji. Jak się nie myślało to trzeba potem ponosić tego konsekwencje.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić scenę, kiedy zapłakana dziewczyna mówi do swojego pana, który z nią niezobowiązująco sypia "załamię się, jestem w ciąży... jak to się kurde stało", a on wtedy odpowiada "Naprawdę? To cudownie, zostaw te zakupy, nie możesz teraz dźwigać. Niczym się nie przejmuj, stworzymy cudowną rodzinę, zostaniesz moją żoną, bardzo się cieszę",

 

Myślę, że po prostu najczęściej słyszy "Coooooo, miałaś się zabezpieczać !!!"

 

To i tak jej nie usprawiedliwia i nie ma prawa tak postąpić, ale myślę, że część kobiet, które się decydują na aborcję, to po prostu niekochane kobiety. Niech mężczyźni sypiają z tymi, z którymi ewentualnie mogliby założyć rodzinę, albo ze sprawdzonymi profesjonalistkami. A kobiety niech nie dają byle komu.

 

Pomijam sytuację ujęte w tak zwanym kompromisie aborcyjnym.

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.