Skocz do zawartości

Zrzucenie sadełka.


vand

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, vand napisał:

Raczej szukam odpowiedzi co można zrobić w kwestii treningu. A widzę, że usilnie próbuje mi się udowodnić, że gdzie indziej leży problem. Jeśli tak będzie - spoko. Ale wciąż pytam o porady w jakim kierunku iść z treningiem. Dzięki! Na porady odnośnie diety już nie odpisuje.

Bo Twój problem nie leży w kwestii treningu tylko braku dobrze ogarniętej diety. Możesz trenować boks, mma, pływać, jeździć na rowerze, rolkach, chodzić po górach, po schodach, chodzić pieszo, biegać, skakać na skakance. Naprawdę nie ma to znaczenia.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, vand napisał:

Raczej szukam odpowiedzi co można zrobić w kwestii treningu. A widzę, że usilnie próbuje mi się udowodnić, że gdzie indziej leży problem.

Ja chcę wiedzieć co obecnie robisz, aby można było coś do tego dopasować. 

Cytat

Ale wciąż pytam o porady w jakim kierunku iść z treningiem.

Interwały/trening siłowy. Chyba, że chcesz wyglądać jak maratończyk (wpisz w google zobaczysz jak wygląda) to biegaj sobie po 20 km.

 

Zastanawiam się czy chcę ci odpowiedzieć. Nie szanujesz naszego czasu , jak ci nie pasuje i chcesz strzelać fochy o dietę to idź do trenera/dietetyka, zapłać kilka stówek za prowadzenie i nie zawracaj gitary. My tu nie piszemy, żeby ci dojebać tylko pomóc ale teraz zastanawiam się czy w ogóle warto. 

 

Edytowane przez SSydney
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, leto napisał:

Bzdura.

Oczywiście, że nie bzdura. Wegetarianizm to nowa dziedzina "sportu". Zobaczymy za jakieś 10 lat, jak będą możliwe długookresowe badania nad tym zagadnieniem. Witaminy A, D,E, K są tylko rozpuszczalne w tłuszczach na ten przykład. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Rolbot said:

Oczywiście, że nie bzdura. Wegetarianizm to nowa dziedzina "sportu". Zobaczymy za jakieś 10 lat, jak będą możliwe długookresowe badania nad tym zagadnieniem. Witaminy A, D,E, K są tylko rozpuszczalne w tłuszczach na ten przykład. 

Ale zdajesz sobie sprawę, że są ludzie którzy po 30-40 lat są wegetarianami, i wszystko jest z nimi ok?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrzuciłem bez żadnej diety, tych wykładów o tych śmiesznych dietach to nie mogę już słuchać ?? czy ktoś jest wstanie trzymać dietę do końca życia? 

Albo ktoś tam napisał o 1500 kcal , serio? Przecież to można z głodu umrzeć. 

Recepta jest prosta , ostry trening (kalistenika w moim przypadku) i dużo bardzo dużo skakanki, no tak przynajmniej 30 min dziennie. I o diecie zapominasz, bo tyle palisz że jesz co chcesz, a jeśli chodzi o trening siłowy to w moim przypadku 4 razy w tygodniu, skakanka co dzień. 

A to że drążka nie masz gdzie zamontować, to chyba taka wymówka tylko z twojej strony . Bo ja będąc cały tydzień poza domem, potrafię sobie wszystko zorganizować . 

Powodzenia, mam nadzieję że chociaż trochę pomogłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, szamana997lech said:

Albo ktoś tam napisał o 1500 kcal , serio? Przecież to można z głodu umrzeć.

Że umieram z głodu czułem dopiero przy 800-900. Na 1500 spokojnie da się żyć. Co prawda miałem spoooore zapasy tłuszczu, organizm miał skąd czerpać ekstra energię :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand jeśli mam być szczery to napisałem do osoby która się tym zajmuje . No i jak się okazało to nawet poprawnej pompki nie potrafiłem zrobić . Ja robię pompki (różnego rodzaju) dipy i podciąganie (też różnego rodzaju) 

Mogę z czystym sumieniem gościa polecić ale nie chcę tak na forum, bo ktoś zarzuci mi reklamę . Naprawdę przerobilem już trochę tych trenerów personalnych i każdy mi kazal cały czas kurczaka i brokuły jeść. Myślałem że nigdy nie uda mi się wyglądać dobrze, no i trafiłem na tego ziomka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chadeusz ważę 77 kg. Myślę że nie jest źle , nie wyglądam najgorzej. Cały czas nad sobą pracuje, uświadomiłem sobie że trenować trzeba do końca życia. 

A tak poza tym, to każdy ma inny cel treningu. Także według Ciebie mogę wyglądać tak jak napisałeś , a dla mnie będzie ok ?

@Rolbot tak jadam wszystko ale Z GŁOWĄ. Nie objadam się, warzywa , dużo białka to według mnie podstawa bo ładnie zapycha. Nie odmawiam sobie niczego. 

Ale jeśli wiem że przesadziłem z jedzeniem to staram się nadrobić skakanką. 

Nie chce aby ktoś mnie źle zrozumiał, ja to zrzuciłem w taki sposób . Ale to tylko moja rada, ja nikomu nie nakazuje żeby ktoś robił to tak jak ja. 

Poza tym waga nie jest moim wyznacznikiem, chce wyglądać w miarę ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, szamana997lech napisał:

tak jadam wszystko ale Z GŁOWĄ

I o to własnie chodzi - jeść z głową - czyli dostarczać organizmowi niezbędne składniki odżywcze, i ćwiczyć dużo, czyli dużo ruchu wysiłkowego. A jeśli ktos ma mało ruchu, to żeby stracić na wadze, musi diametralnie się przestawić na "sytą" dietę, czyli taką, która dostarcza organizmowi mnóstwo składników odżywczych, i ograniczyć wszystko co słodkie na cukrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wtrącę, chociaż to odbiega od pytań autora wątku, że aktualny konsensus naukowy jest taki, że przy chudnięciu nie ma znaczenia, które z głównych trzech źródeł energii (węglowodany, tłuszcze, białka) ograniczamy. Wydaje się że znaczenie mają tylko kalorie. Tutaj świeży obszerny review na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, leto napisał:

aktualny konsensus naukowy jest taki,

Ja przez całe swoje życie, tych trendów naukowych to pamiętam kilka, i cały czas nowe się klują. Niestety oni bzdury gadają, bo wiadomym jest, że to bardzo ważne jakie składniki tzn z której grupy dostaje organizm. 
Kalorie to współczesna wręcz religia. Jak ma się pracę wymagająca wysiłku fizycznego, czy uprawia się jakieś sporty siłowe czy powodujące duże wydatki energetyczne, to można tych kalorii dostarczać milion na dzień. Spali się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@vand boks 2 razy w tygodniu to wcale nie jest mało, nieźle się tam zmachasz. Jak chcesz coś jeszcze dodatkowo to zrób sobie jeszcze 1 trening w tygodniu np. pompki+przysiady+brzuch itp. kalisteniczne albo trening techniki bokserskiej np. walka z cieniem.

 

Co do diety to napiszę wam co ja uważam w tym temacie.

Mianowicie, od bardzo małej ilości kalorii w diecie oczywiście schudniesz i tu nie ma chuja we wsi, że nie. Jest tylko jeden problem, razem z sadłem polecą Ci w pizdu również mięśnie a tego chyba żaden samiec by nie chciał c'nie?

 

Nie żreć słodyczy i śmieciowego żarcia, nie objadać się i uprawiać sport to metoda na schudnięcie miła Bogu.

 

Edytowane przez Mocny Wilk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, leto napisał:

Ja tylko wtrącę, chociaż to odbiega od pytań autora wątku, że aktualny konsensus naukowy jest taki, że przy chudnięciu nie ma znaczenia, które z głównych trzech źródeł energii (węglowodany, tłuszcze, białka) ograniczamy. Wydaje się że znaczenie mają tylko kalorie. Tutaj świeży obszerny review na ten temat.

Bo nie ma. Natomiast jeśli chcesz utrzymać w miarę sporą masę mięśniową przy jak najniższym poziomie tłuszczu i po redukcji nie wyglądać jak kondom rozkład makrosładników ma kluczowe znaczenie.

 

8 minut temu, Mocny Wilk napisał:

Co do diety to napiszę wam co ja uważam w tym temacie.

Mianowicie, od bardzo małej ilości kalorii w diecie oczywiście schudniesz i tu nie ma chuja we wsi, że nie. Jest tylko jeden problem, razem z sadłem polecą Ci w pizdu również mięśnie a tego chyba żaden samiec by nie chciał c'nie?

 

Można zapobiec utracie masy mięśniowej do minimum przez trening siłowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Chadeusz napisał:

Bo nie ma.

Oczywiście ze ma, bo jak wykluczysz białko....bla bla bla.

 

5 minut temu, Chadeusz napisał:

Można zapobiec utracie masy mięśniowej do minimum przez trening siłowy.

Jak nie będzie budulca dla mięśnia to se możesz pompować...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrzucenie kilogramów to kwestia przede wszystkim diety, ale myślę, że też odpowiedniego treningu.

 

Sam się zastanawiam czy do dobrego wyglądu wystarczy dieta i trening aerobowy typu jazda na rowerze, bieganie, spacerowanie, pływanie czy konieczne jest włączenie treningu siłowego z 2 razy w tygodniu na dużych ciężarach? Czy nie jest tak, że aeroby w połączeniu z dietą sprawią, że facet jest rzeczywiście szczupły, ale jednak brak treningu siłowego sprawia, że taka sylwetka jest taka wychudzona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.