Skocz do zawartości

Zaczyna mi za bardzo zależeć


Rekomendowane odpowiedzi

Kolega powiedział mi o tym forum. Mam straszny problem i już nie wiem kogo zapytać o poradę ;( Spotykam się z trochę starszym facetem, ja teraz kończę studia, on ma 32 lata. Nie jesteśmy w związku, ale też nie spotykamy się tylko na sam seks. Zaczynam się łapać na tym, że coraz częściej o NIM myślę, co robi, z kim rozmawia i czuje zazdrośc o niego, czuje się mało ważna ;((( noo wkręcam się w to i nie powiem, ale trochę miesza mi to w głowie. Nie chce mówić jemu o moich uczuciach z róznych względów zwłaszcza, że to nie trwa jakoś długo i wyjdę na skończoną kretynkę, chciałabym to ciągnąć dalej i może z czasem on też wyjawi co o tym myśli. Ale też boje się, że przyjdzie taki moment i zakończy to. Nie wiem pozna kogoś o wiele lepszego niż ja i zostanę sama, odrzucona, gorsza. ;(( Nie wiem co robić. ;( Nie umiem tego przerwać i nie chcę, ale boję się, że potem źle się to dla mnie skończy i dopiero będę cierpieć. Jak to napisałam to chyba jest mi jeszcze gorzej ;(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i jestem jakiś dziwny, ale dla mnie ważna jest szczerość w relacjach. Chciałbym wiedzieć na czym stoję, jakie plany ma wobec mnie jakaś konkretna osoba. Więc jeśli Ci zależy powiedz to co czujesz. Jeśli "ucieknie" będzie pewnie bolało, ale mniej niż by miał to zrobić później.

 

Prędzej czy później nasze intencje co do drugiej osoby wyjdą na jaw. Chyba, że jest się naprawdę dobrym graczem w te klocki i potrafi się udawać kogoś, kim się nie jest cały czas.

 

Podsumowując: tylko szczera rozmowa. Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto, @Analconda, @kryszak86 czyli nawet jak się zbłaźnię to lepiej powiedzieć, rozumiem.  Czuję się okropnie, że tak szybko zaczęłam się angażować. ;;( Wyśmielibyście kobietę w jakby wam powiedziała co czuje jeśli relacja nie trwa jakoś długo? Nie chcę też go wystraszyć no...Za jakiś czas to zrobię jeśli sytuacja mnie przerośnie, a może on pierwszy akurat da mi jakiś sygnał w tym czasie. I tak już będę cierpieć i tak. ;( a @kryszak86 też nie wiem na czym stoję i jakie są jego plany wobec mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Kate_wr said:

Wyśmielibyście kobietę w jakby wam powiedziała co czuje jeśli relacja nie trwa jakoś długo?

Ja bym nie wyśmiał, ale nie oszukujmy się że takie ryzyko nie istnieje, bo istnieje. Z drugiej strony: jeśli on Cię wyśmieje, to przynajmniej oszczędzi Ci czasu na dalsze ciągnięcie nierokującej znajomości.

 

PS. Popieram @kryszak86, też sobie wysoko cenię szczerość.

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lxdead no ale tu jest pytanie o to, co kobieta ma powiedzieć mężczyźnie, a nie mężczyzna kobiecie. W polemikę z CRP nie wchodzę, bo nie o tym jest ten temat, poprzestanę tylko na tym, że nie do końca się zgadzam.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kate_wr said:

Jak to napisałam to chyba jest mi jeszcze gorzej ;(.

Bla bla bla bla bla bla bla bla wybacz mi piszę to pod wpływem alkoholu. Tak naprawdę boisz się prawdy czy typowi chodzi o coś więcej niż seks możesz to odwlekać ale i tak po jakimś czasie prawda wyjdzie na jaw. Gdybym był kobietą starałbym się ten stan przedłużyć w nieskończoność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kate_wr.

Jesteś kobietą więc będziesz skakać w ciemno na głęboką wodę i nie myśl, że z tym wygrasz.

Zakochaj się, ciesz się chwilą, wiedz, że za nią zapłacisz i najprawdopodobniej będziesz cierpieć, oddaj się ciałem i duszą, ale przynajmniej, jako kobieta czyli istota zwariowana ale też rozumna, poczytaj trochę jak się używa środków antykoncepcyjnych, chyba że i to się nie liczy bo chcesz mieć z nim dziecko nawet jeśli za miesiąc miałby odpłynąć na Antarktydę na 20 lat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kate_wr napisał:

Mam straszny problem i już nie wiem kogo zapytać o poradę ;( Spotykam się z trochę starszym facetem, ja teraz kończę studia, on ma 32 lata. Nie jesteśmy w związku, ale też nie spotykamy się tylko na sam seks. Zaczynam się łapać na tym, że coraz częściej o NIM myślę

25 minut temu, Kate_wr napisał:

Wyśmielibyście kobietę w jakby wam powiedziała co czuje jeśli relacja nie trwa jakoś długo?

Czy ja dobrze rozumiem, spotykacie się bardzo krótko i był już seks, ale nie jesteście w związku.

Rozumiem, że jeszcze nie "definiowaliście" żadnych granic, więc boisz się, że jeśli "ruszysz" temat,

to on się ewakuuje?

Godzinę temu, Kate_wr napisał:

chciałabym to ciągnąć dalej i może z czasem on też wyjawi co o tym myśli. Ale też boje się, że przyjdzie taki moment i zakończy to.

Dlaczego miał by to zakończyć? Dopiero się poznaliście, uprawialiście seks.

Czy zgodziłaś się, tylko dlatego, żeby się nie znudził i nie poszedł sobie gdzie indziej?

Czy twoje obecne przypuszczenia są takie, że trzyma go przy tobie tylko łatwy seks?

Coś jeszcze was łączy?

 

Nie chciał bym tu być nie taktowny, ale po twoim tonie i obawach, odnoszę wrażenie, że

go złowiłaś na seks, a teraz pytasz, jak go zatrzymać..

 

Może mu powiedz, że nie sądziłaś, że tak bardzo potrzebowałaś kompana do życia i przez seks bardzo szybko się przywiązałaś,

więc obecnie sprawia Ci ból, myśl, że mógłby wpadać tylko wpada na seks, jeśli przynajmniej rozpatruje Ciebie jako potencjalnej opcji..?

2 minuty temu, Kate_wr napisał:

Ja też liczę na to cicho, że z czasem też będzie mu na mnie coraz bardziej zależeć i samo się jakoś rozwinie. ;((

To zaproś go na jakieś kino, wyjście do pubu, a później powiedz, że musisz spadać na chate, bo coś tam.

Jak się wkurwi, albo będzie marudził, że nie poszliście do niego, albo do Ciebie, to znaczy, że zależy mu głównie

na tanim seksie..

 

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam o jednym moim doświadczeniu z gówniarskich lat. Miałem taką kumpelę,wspólne punkowe klimaty, wino w plenerze, takie sytuacje. Jakiś czas nawet jakąś tam muzykę razem tworzyliśmy. Lubiłem ją na maxa, no taka naprawdę sztama. Nie miałem zielonego pojęcia, że ona coś więcej. Któregoś razu (przy okazji wina, jak to zwykle, a wiadomo, in vino veritas), podeszła do mnie blisko i mi powiedziała wprost że się we mnie zakochała. U mnie zwarciestyków.jpg, nie wiedziałem co powiedzieć, zrobiło mi się dziwnie i jakoś głupio że nie zauważyłem nic wcześniej, ale na spokojnie wyjaśniłem jej na czym sprawy stoją, że nic z tego nie będzie. Było jej strasznie przykro, ale przyjęła to jak normalny dorosły człowiek. Pomogło to oczyścić atmosferę. Tak powinni zachowywać się dojrzali ludzie. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też liczę na to cicho, że z czasem też będzie mu na mnie coraz bardziej zależeć i samo się jakoś rozwinie. ;((

Też popieram szczerość, ale jak coś dopiero się zaczyna to nie wiem czy warto od razu walić uczuciami prosto z mostu i pytać na czym się stoi,... można kogoś wystraszyć, bo to chyba ze mną coś jest nie tak, że mi jakoś tak szybko zaczęło zależec. nie wiem. Przeszkadza tylko ten mętlik w głowie i smutek co jakiś czas, niepewnosć, ale może niedługo wyjdzie czy jestem tylko do jednego czy mnie bardziej polubił.

Jak będzie gorzej ze mną i tak samo między nami jak do tej pory to porozmawiam, kiedyś przestanie boleć. ;))

 

TO NIE JEST TROLL. Jestem smutna i  chciałam też od innych osób rady i wyżalenia się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku szczerości itp.

Tym mniej jeśli chodzi o mężczyzn.

Oni uciekają od takich rzeczy.

To co dla WAS jest tlenem potrzebnym do życia dla mężczyzn jest terenem do stopniowego odkrywania.

Ty, gdy uznasz, że za dużo zainwestowałaś a zwrotu nie widać, możesz się jedynie wycofać.

Żadne rozmowy, wyjaśnienia i przedstawianie stanowisk nic nie dają.

Mężczyźni nie tak funkcjonują.

Oni muszą zdobywać.

Mimo iż chyba już cię zdobył - załatw mu jeszcze trochę terenu o jaki musi się postarać i ten oddawaj powoli.

To najlepsza rada jaką ci mogę dać.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue nie chcę dzieci. Dziękuję za odpowiedź i za cenną radę... Ale w końcu każda kobieta będzie przecież zdobyta, to wtedy wszyscy mężczyźni już odpuszczają...? ;(

 

4 minuty temu, StatusQuo napisał:

Rozumiem, że jeszcze nie "definiowaliście" żadnych granic, więc boisz się, że jeśli "ruszysz" temat,

to on się ewakuuje?

Tak. 

To nie tak, że złowiłam go na seks albo, że on chciał i ja się zmusiłam, żeby go zatrzymać, po prostu tak wyszło. On chciał i ja też... kilka razy już.

Spędzamy też inaczej czas, rozmawiamy np. byliśmy razem w kinie. Ale i tak boję się, że zależy mu tylko na jednym, nie wiem co go trzyma, trochę nie rozumiem tej sytuacji w głowie.

9 minut temu, StatusQuo napisał:

Może mu powiedz, że nie sądziłaś, że tak bardzo potrzebowałaś kompana do życia i przez seks bardzo szybko się przywiązałaś,

więc obecnie sprawia Ci ból, myśl, że mógłby wpadać tylko wpada na seks, jeśli przynajmniej rozpatruje Ciebie jako potencjalnej opcji..?

Powiem tak za jakiś czas, jak stwierdzę, że to za dużo jak dla mnie...

 

@leto boję się takiej prawdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Kate_wr said:

leto boję się takiej prawdy

A to jak się boisz prawdy to wtedy to forum raczej nie jest dla Ciebie. Nie znajdziesz tu mankietów do wypłakiwania się i ramion które Cię poklepią po plecach i powiedzą "będzie dobrze". Bo będzie dobrze tylko wtedy, kiedy sama o to zadbasz.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Kate_wr said:

@JoeBlue nie chcę dzieci. Dziękuję za odpowiedź i za cenną radę... Ale w końcu każda kobieta będzie przecież zdobyta, to wtedy wszyscy mężczyźni już odpuszczają...? ;(

Sex można mieć z każdą albo inna ją zastąpi.

Znajdź coś co dasz mu tylko ty.

Zwykle to jest zrozumienie, wybaczenie, pomoc w trudnych chwilach...

 

Ja skakałem na boki, moja kobieta to wyczuwała, a mimo to była ze mną bo wiedziała, że na koniec dnia wybiorę ją, choć inne były młodsze, łatwiejsze i nie miały takich wymagań jak ona.

A wybierałem ją, bo nawet gdy mnie rzucała kilka razy oferowała pomoc albo gotowość pomocy i zawsze grała fair.

Jeśli któregoś wieczoru "bolała ją głowa" i powiedziała że sex będzie 3 dni później - za 3 dni mi mówiła, że dziś jest dzień w którym mi coś obiecała.

Dużo znasz takich kobiet?

Zwykle obietnice kobiet umierają w momencie gdy wyparuje poranna rosa.

Pamiętaj o niezapominaniu tego co obiecałaś, wyróżnisz się spośród innych jak gwiazda na niebie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.