Skocz do zawartości

Powiedzcie mi drogie kobiety...


Rekomendowane odpowiedzi

@EwkaZajrzałem do linka. Finlandczyk jest obywatelem Finlandii, co niekoniecznie może oznaczać, że jest Finem. Obywatel jest osobą stale zamieszkującą terytorium danego państwa i związaną z tym państwem prawnie, a Finowie to naród ugrofiński zamieszkujący Finlandię. 

 

A sorry, zapomniałem, że Azjata...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dzieci są już pełnoletnie i gdybym poznała mężczyznę z dzieckiem/dziećmi... który zapewniłby mi nie tylko seks jak wszyscy do tej pory, ale bezpieczeństwo,szacunek,zrozumienie...to bez wątpienia ułozyłabym sobie z Nim życie. Dzieci nie mogą być przeszkodą w budowaniu związku one powinny być dodatkowym powerem,aby fundamenty związku nie rozpadły się.

Edytowane przez Marlenka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odechciewa się merytorycznie odpowiadać jak od razu kobieta w opisie jest w roli tej złej, wykorzystującej. @Androgeniczna odpisała jak to widzi, od razu źle. Ja np nie chciałabym być z facetem mającym dziecko, ponieważ nie czuje się dojrzała do takiej roli. Znam takie którym to nie przeszkadza i świetnie dogadują się z dzieckiem ojca.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rolbot napisał:

narodowości Azjatyckiej

@Ewka nie pisała o narodowości azjatyckiej, nie użyła takiego wyrażenia. W odpowiedzi na pytanie o narodowość napisała nieco wymijająco, że jej partner jest Azjatą.

Nie ma ochoty podawać jego narodowości i ma do tego prawo. Facet jest z Azji, zostało nawet uściślone (choć to nie o nim jest wątek), jakiej jest postury. Nie wystarczy?

 

No niee, lepiej rozkręcić dyskusję, trollując wypowiedź Ewki. A potem narzekać w innym wątku, że w Rezerwacie jest pierdolamento po 20 stron :) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Marlenka napisał:

 Dzieci nie mogą być przeszkodą w budowaniu związku

 

Zgadzam się.

9 minut temu, Marlenka napisał:

one powinny być dodatkowym powerem,aby fundamenty związku nie rozpadły się.

Z tym się nie do końca zgadzam i sądzę, że to może być niebezpieczne podejście. Od tego tylko krok do syndromu opuszczonego gniazda, gdy dzieci rozpoczną własne życie, a rodzice przestali być dla siebie partnerami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, leto napisał:

Co Wy macie za obsesję na punkcie pochodzenia partnerów/partnerek innych ludzi? 

Nigdy nie spotkałam się z tym, żeby kobieta miała taką obsesję. 

Nigdy też nie słyszałam, by mężczyzna spotykający się z kobietą z innego kraju usłyszał coś niemiłego od innych mężczyzn.

Za to na kobietę wylewa się heheszki i gorzkie żale, jak to tak się z mokebe spotykać, a w Polsce tylu fajnych chłopaków. 

2 minuty temu, Marlenka napisał:

Ewcia...Dlatego napisałam dodatkowym powerem. To właśnie dzięki dzieciom dorośli uczą się cierpliwości, zrozumienia itp. 

Jak poznać osobę jaką jest? Po tym jak traktuje dzieci i zwierzęta.

Ach, to rozumiem i ma to sens :)

Jesteś tu nowa? 

Jak użyjesz @tu nazwa użytkownika, to ten użytkownik dostanie powiadomienie, że o nim wspomniałaś. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Krugerrand napisał:

Zajrzałem do linka. Finlandczyk jest obywatelem Finlandii, co niekoniecznie może oznaczać, że jest Finem. Obywatel jest osobą stale zamieszkującą terytorium danego państwa i związaną z tym państwem prawnie, a Finowie to naród ugrofiński zamieszkujący Finlandię. 

To są dla nich rzeczy za trudne. 

 

13 minut temu, Apocalypse napisał:

 nie pisała o narodowości azjatyckiej, nie użyła takiego wyrażenia.

Ona odpowiedziała tak na pytanie o narodowość, więc domniemuję, że  zrozumiała pytanie.  W pytaniu jest zawarta teza którą ona potwierdziła, tylko ze głupio odpowiedziała. 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marlenka napisał:

 który zapewniłby mi nie tylko seks jak wszyscy do tej pory, ale bezpieczeństwo,

No tak, po to jest to równouprawnienie, żeby kobiety dalej były sierotkami, same nie mogly sobie same zapewnic bezpieczenstwa i były zależne od faceta. Nic mnie tak nie rozwala jak tekst, że kobieta chce bezpieczeństwa od faceta.  Od prawie każdej to słysze do zrzygania. Jakoś facet sam sobie potrafi to załatwić a kobieta sama nie? Ooo to jednak nie jesteśmy wszyscy równi :( Feministki mnie zabiją.

Edytowane przez fikakowo
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, fikakowo napisał:

No tak, po to jest to równouprawnienie, żeby kobiety dalej były sierotkami, same nie mogly sobie same zapewnic bezpieczenstwa i były zależne od faceta. Nic mnie tak nie rozwala jak tekst, że kobieta chce bezpieczeństwa od faceta.  Od prawie każdej to słysze do zrzygania. Jakoś facet sam sobie potrafi to załatwić a kobieta sama nie? Ooo to jednak nie jesteśmy wszyscy równi :( Feministki mnie zabiją.

Nie jesteśmy równi na poziomie biologicznym i nigdy nie będziemy. Ponieważ jest to fizycznie nie możliwe. To tak jakby mięsożernym zwierzętom serwować w diecie wyłącznie rośliny. Bullshit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, fikakowo napisał:

Nic mnie tak nie rozwala jak tekst, że kobieta chce bezpieczeństwa od faceta.  Od prawie każdej to słysze do zrzygania.

To się ciesz że trafiasz na takie, które określają swoje potrzeby i wiedzą, że ogarnięty facet im to zapewni. 

Warto byłoby też po usłyszeniu takiego tekstu zapytać, co kobieta przez to rozumie.

 

Co do samego poczucia bezpieczeństwa, chodzi o męską energię, ktorej kobieta sama sobie nie da. 

 

Nawet te pozornie niezależne i z 'dużych ośrodków miejskich' marzą po cichu o facecie, który będzie przejawiał czasem archetypiczne cechy samca. 

Takim, który będzie potrafił je poskromić, kiedy same nie będą umiały.

 

Taka stała w morzu ich zmienności.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, dyletant napisał:

Życie to nie przedszkole,

Dziekuję za lekcję, zapamiętam.

 

Ps

4 minuty temu, dyletant napisał:

a one to nie księżniczki żeby mogły modelować czyjeś cechy w zamian za psitkę i nic więcej.

Ciekawe wnioski wyciągnąłeś czytając moja słowa.

Edytowane przez Yolo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Yolo napisał:

 

Co do samego poczucia bezpieczeństwa, chodzi o męską energię, ktorej kobieta sama sobie nie da. 

Proszę Cię... daj sobie spokoj z tą energią, chodzi im  o bezpieczenstwo finansowe itp.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fikakowo napisał:

Proszę Cię... daj sobie spokoj z tą energią, chodzi im  o bezpieczenstwo finansowe itp.

Szczególnie tym, które akurat o kasę najmniej muszą się martwić. 

Powody są różne, czysto egzystencjalne też. Dlatego napisałem wyraźnie, by dopytać jak kobieta rozumie to określenie.

A potem weryfikować słowa z rzeczywistością. Bywa różnie.

3 minuty temu, dyletant napisał:

Po prostu nie zgadzam się z tobą w tym miejscu. To tak jakbyś podważał sens założeń samego MK.

No ok, tylko że nie bardzo wiem o co Ci chodzi. 

Jeśli się nie zgadzasz, napisz dlaczego zamiast próbować wciągnąć w kłótnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, dyletant napisał:

Yolo, całe forum aż kipi dowodami że nie warto negocjować z kobietami,

Negocjować? A gdzie twierdzę, że trzeba? 

 

Jeśli ktoś chce mieć jakiekolwiek kontakty z kobietą polegające na czymś więcej niż seks, warto byłoby poznać oczekiwania drugiej strony, przedstawić swoje.

 

Nie chodzi o negocjacje, a o świadomość czy chcemy/możemy to zapewnić i czy dostaniemy to, czego sami byśmy chcieli. 

A poczucie bezpieczeństwa to dosyć popularne oczekiwanie kobiet, choć pod tym pojęciem różne podpunkty.

 

Warto o tym rozmawiać. A potem weryfikować te słowa z czynami, bo słowa same w sobie nic nie znaczą, kiedy kobieta w dużych emocjach.

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, fikakowo napisał:

No tak, po to jest to równouprawnienie, żeby kobiety dalej były sierotkami, same nie mogly sobie same zapewnic bezpieczenstwa i były zależne od faceta. Nic mnie tak nie rozwala jak tekst, że kobieta chce bezpieczeństwa od faceta.  Od prawie każdej to słysze do zrzygania. Jakoś facet sam sobie potrafi to załatwić a kobieta sama nie? Ooo to jednak nie jesteśmy wszyscy równi :( Feministki mnie zabiją.

Mój drogi @fikakowo wiesz co rozumiem poprzez bezpieczeństwo ze strony mężczyzny? To,że nie będzie cipą. Umiem zarobić sama na życie,nie potrzebuję faceta, żeby mnie utrzymywał a takiego, który nie odwróci się ode Mnie gdy będę miała zły dzień...gdy będę potrzebowała być sama to nie będzie mnie oceniał tylko mnie przytuli i powie " kochanie jestem z Tobą,jutro będzie lepszy dzień". 

Myślisz, że każdej kobiecie chodzi o materialne rzeczy?  W życiu są bardziej wartościowe rzeczy niż piękny dom, auto,wycieczki i cuda wianki. 

Czas z bliskimi jest czymś najcenniejszym w życiu,czego większość ludzi docenia dopiero po śmierci osoby.

 

Edytowane przez Marlenka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Yolo napisał:

Negocjować? A gdzie twierdzę, że trzeba? 

 

TUTAJ:

by dopytać jak kobieta rozumie to określenie.

A potem weryfikować słowa z rzeczywistością. Bywa różnie.

 

Jeśli ktoś chce mieć jakiekolwiek kontakty z kobietą polegające na czymś więcej niż seks, warto byłoby poznać oczekiwania drugiej strony, przedstawić swoje.

Każdy chce, ale z uwagi na ich roszczeniowość i swój niezmienny sposób postrzegania wszystkiego co związane z mężczyzną (a nie każdy jest wpływowy i majętny), nie można inaczej.

 

Nie chodzi o negocjacje, a o świadomość czy chcemy/możemy to zapewnić i czy dostaniemy to, czego sami byśmy chcieli. 

A dlaczego zaczynasz od kobiet? Dlaczego to one wychodząc z oczekiwaniami, mają dostawać coś pierwsze? Oczekiwaniami faceta takiego jak ja, powiedzmy że jest normalność - to coś co trzeba generować? Produkować? Zarabiać na to?

Wszyscy wiemy jak to się kończy.

 

A poczucie bezpieczeństwa to dosyć popularne oczekiwanie kobiet, choć pod tym pojęciem różne podpunkty.

fikakowo chyba jasno podsumował...

 

Warto o tym rozmawiać. A potem weryfikować te słowa z czynami, bo słowa same w sobie nic nie znaczą, kiedy kobieta w dużych emocjach.

Dlaczego usprawiedliwiasz kobiety za ich wyrachowanie i nielojalność? Jeśli słowa nic nie znaczą, to czego się spodziewasz?

Bo według mnie, słowa są preludium albo do prawdy albo do kłamstwa i znaczą 50%.

 

8 minut temu, leto napisał:

Powodzenia w takim razie w kwestii dogadania się z kobietą w tak przyziemnych sprawach jak to, co zjeść na śniadanie.

Ja o zupie, a ten o dupie... Nara.

7 minut temu, Marlenka napisał:

To,że nie będzie cipą.

A ty jesteś?

8 minut temu, Marlenka napisał:

Umiem zarobić sama na życie,nie potrzebuję faceta, żeby mnie utrzymywał a takiego, który nie odwróci się ode Mnie gdy będę miała zły dzień...gdy będę potrzebowała być sama to nie będzie mnie oceniał tylko mnie przytuli i powie " kochanie jestem z Tobą,jutro będzie lepszy dzień

I tu zaczyna się sławetna litania:

 

16 minut temu, Marlenka napisał:

Myślisz, że każdej kobiecie chodzi o materialne rzeczy?

Myślę że tak.

Wcześniej czy później.

A ty myślisz inaczej?

No to mamy odmienne zdania.

17 minut temu, Marlenka napisał:

W życiu są bardziej wartościowe rzeczy niż piękny dom, auto,wycieczki i cuda wianki. 

Na przykład jakie?

17 minut temu, Marlenka napisał:

Czas z bliskimi jest czymś najcenniejszym w życiu,czego większość ludzi docenia dopiero po śmierci osoby. 

https://youtu.be/2VBqTwHlY5Q?t=8

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dyletant Nie wszystkie kobiety są takie same,jak i każdemu mężczyźnie chodzi o coś innego. 

Wyraziłam swoje zdanie, że dla Mnie ważniejsza jest rodzina,dzieci nigdy nie były i nie będą przeszkodą w budowaniu zwiazku a czas spędzony z osobami jest ważniejszy niż rzeczy materialne.

Ja mam cipę,lecz cipą nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.