Skocz do zawartości

Zostałem oskarżony o stalking


Rekomendowane odpowiedzi

Młoda lawirowała i puszczała mnie kantem więc wysłałem kilka grzecznych wspólnych zdjęć, przytuleni, zabytki razem, do niej i do kilku znajomych plotkar w firmie w której pracuje i w której ja kiedyś pracowałem. Potem poprosiłem grzecznie o usunięcie maila z tłumaczeniem że to pomyłka w adresie. Wiem że plotkary rozniosły to na cały zakład. I potencjalni atencjusze którzy do niej się slinią z którymi flirtowała i szukała kolejnej gałęzi otrzymali komunikat :"To moja klacz , ja ją dojeżdzałem stulejarze".

Wypaliłem jej swoje piętno na dupie :)

Wysłałem do niej kilka maili po tym wszystkim z wyjaśnieniem o co mi chodziło, że ją kocham , tęsknię itp. Chciałem zobaczyć reakcje.

Wściekłość sięga zenitu, chyba trafiłem w sedno. Oskarżyła mnie iż sfałszowałem i przerobiłem komputerowo zdjęcia (które sama robiła swoim aparatem) oraz oskarżyła mnie o stalking. Chyba pokrzyżowałem jakiś zapowiadający się ciekawie romans.

Oczywiście zablokowała mnie. Ja do niej nie piszę , nie kontaktuję się, nie szukam. Sayonara !

Jutro idę na przesłuchanie :)

Może nie skończę w pasiakach :)

Edytowane przez ntech
  • Like 2
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie groziłeś, nie obrażałeś w nerwach to idź na wyjebce, ale nie szukaj zrozumienia u bezdusznych kurew biorących hajs za ilość wokand.

Dobrze zrobiłeś.

Swoją drogą, nic mnie bardziej nie wkurwia niż robienie na złość udami, albo straszenie MO.

Kolejny dowód na ich rozwiązłość na skalę globalną, jakby chciały oszukać wszystkich na tym świecie robiąc kocie oczka.

A faceci byli jeszcze większymi pizdami niż one i im wierzyli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ntech napisał:

Oskarżyła mnie iż sfałszowałem i przerobiłem komputerowo zdjęcia (które sama robiła swoim aparatem) oraz oskarżyła mnie o stalking

Dobra, a od strony technicznej: masz oryginały tych plików?

 

Godzinę temu, ntech napisał:

Jutro idę na przesłuchanie :)

Z tego co wiem będziesz mógł usłyszeć jej zeznania (czytane przez inspektora) i je po kolei obalać. Przynajmniej ja tak miałem.

 

Ciekaw jestem, daj znać jak przebiegało przesluchanie.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć ponieważ całą sytuację odpisałeś dość lakonicznie. 

 

Nie wiem zatem czy oprócz tego, że wysłałeś kilka waszych wspólnych zdjęć, nie odjebales np czegoś grubszego o czym publicznie nie piszesz. 

 

Nawet jeśli twój czyn ograniczył się tylko do wysłania kilku waszych prywatnych i autentycznych (nieintymnych) fotek do jej koleżanek oraz dosłownie kilu wiadomości do samej zainteresowanej a sprawa zostanie umorzona to i tak w mojej ocenie zachowałes się stulejarsko. 

 

Po jakiego chuja cokolwiek do niej pisałeś? Co zamierzałes tym osiągnąć? 

 

Teraz w zasadzie zjebales opinie przede wszystkich sobie i w oczach osób postronnych wyszedles na desperata.

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i zapomniałem dodać: przed wejściem włącz tryb samolotowy w telefonie, włącz dyktafon, połóż telefon i klucze na biurku, improwizując że nie masz nic do ukrycia aby w rzeczywistości mieć czyste nagranie.

Jak masz pytanie, wal na priv.

@dobryziomek a co ma nosić wkurwienie w sobie, czy wydawać szmalec na kojenie bólu?

Wiem jak to jest kiedy nic nie daje ci takiej ulgi jak prawda, albo rewanż.

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, dobryziomek said:

Nawet jeśli twój czyn ograniczył się tylko do wysłania kilku waszych prywatnych i autentycznych (nieintymnych) fotek do jej koleżanek oraz dosłownie kilu wiadomości do samej zainteresowanej a sprawa zostanie umorzona to i tak w mojej ocenie zachowałes się stulejarsko. 

Tak swoją drogą to czy groziłoby komuś coś gdyby wysłał przez "przypadek" tłumacząc to w kolejnym sms :

1.Zdjęcie nieintymne do swojej byłej z nową partnerką ?
2.Zdjęcie intymne do swojej byłej z nową partnerką ?

Oczywiśćie jako odwet.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, dobryziomek napisał:

Nie wiem zatem czy oprócz tego, że wysłałeś kilka waszych wspólnych zdjęć, nie odjebales np czegoś grubszego o czym publicznie nie piszesz

Nie, dokładnie uważałem. Żadnych pocałunków, czynności intymnych itp. Żadnego upubliczniania , wybrana wąska grupa adresów wewnątrz firmy.

Ot selfie ja i ona. Zdjecie przy jakimś zabytku ja i potem ona. Zdjęcie z pierścionkiem na ręce. To było najważniejsze. Że jest zareczona , czyli poważna sprawa.

W rzeczywistości mi go potem oddała twierdząc że nie chce komentarzy na ten temat w pracy. Dla mnie to była Wielka Czerwona Flaga po której zacząłem szukać jej przeszłości.

Co chciałem osiągnąć ? Wyjść z labiryntu kłamstw, niedomówień, unikania spotkań, znikania i powrotów w wielkiej miłości.

Chodziło mi o to żeby przekonać się jakie będzie jej zachowanie. Co tak naprawdę czuje po roku.

Kocha, mami, zwodzi, przy pytaniach o szczegóły kręci a przyciśnięta do muru  wkurwia się i odcina. I tak od nowa. Kilka akcji już takich było. "Kocham Cie - nie możemy być  razem". Wkurwiało mnie to i destabilizowało życie. Chciałem w końcu jasnej odpowiedzi co się dzieje i ją otrzymałem.

A okazuje się że już kolejny fagas się kręci.

W ten sposób zmusiłem do odkrycia kart , mam jasność z kim mam do czynienia , a ew. kolejnemu kandydatowi pokazałem z czym powinien się liczyć i jak się skończy jego zmiana.

Podczas swojego dochodzenia dowiedziałem się że wykręciła już podobny numer wcześniej w innej pracy. Romans z przełożonym a jak się wydało oskarżyła go o molestowanie.

28 minut temu, MMorda napisał:

@ntech Świetne samo zaoranie. Samiec przez duże S. 

Pasiaki przydałby się na otrzeźwienie i złapanie dystansu do własnych emocji! 

Uzasadnisz ?

Edytowane przez ntech
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co zajmować się byłą sprzed roku...  Co Cię obchodzi co ona czuje ? Co Cię obchodzi z kim sypia i do kogo aspiruje ?

Chyba, że ją nadal kochasz, "potajemnie tęsknisz, szlochasz"...

 

Gdybyś zamknął temat mentalnie, to miałbyś to w dupie co ona robi i z kim się prowadza... Wnioskuję, że nadal tkwisz w emocjonalnej spinie z tą kobietą.

 

To chyba bardzo zła droga, przede wszystkim dla Ciebie. Niszczysz siebie w ten sposób. Czy nie lepiej oczyścić głowę i iść przed siebie naprzeciw nowym możliwościom ? Mało jest kobiet na świecie ?

 

Czy to może była "ta jedyna" i nie możesz przeboleć, że już nie Twoja kolei...

 

Szacunek do siebie to ważniejsza sprawa niż tanie rozgrywki i kąsanie po kostkach... Takie akcje to u kobiet, które nie umieją "zamykać pozycji ze stratą"... A tu proszę, sierżant @ntech, nie wierzę co czytam...

 

 

Tak mi się bracie, na szczerość zebrało przy niedzieli...;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ntech napisał:

Wyjść z labiryntu kłamstw

 

27 minut temu, ntech napisał:

Kocha, mami, zwodzi, przy pytaniach o szczegóły kręci a przyciśnięta do muru  wkurwia się i odcina. I tak od nowa. Kilka akcji już takich było. "Kocham Cie - nie możemy być  razem". Wkurwiało mnie to i destabilizowało życie.

 

27 minut temu, ntech napisał:

Chciałem w końcu jasnej odpowiedzi co się dzieje i ją otrzymałem. 

Przechodziłem to, więc rozumiem, ale zastanawiam się co przeszli ci, którzy tego nie przeszli ?.

Czyżby nic?

Czy to sławetni Tadeusze, co pod oczyma błędy życia, rysują im retusze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wszystko fajnie. Ale powiedz mi @ntechpo chuj to wszystko?

 

Wydaje mi się że uzależniłeś się od niej emocjonalnie i dalej o niej myślisz. Nie podzielam opinii niektórych Braci że zachowałeś się jak samiec przez duże S. Wręcz odwrotnie. 

Siedzi Ci w głowie i chuj. Nie przepracowałeś jej i emocji jakie daje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Maniek napisał:

Po co zajmować się byłą sprzed roku... 

Nie z przed roku a miesiąca. Chciałem odpowiedzi bo ten rok to byl jak książka Kafki. Schiza maksymalna i sinusoida. Miałem już tego dosyć.

Uzależniłem się ? Pewnie tak, może nawet w pewnym momencie myślałem że kocham ?

 

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ntech napisał:

Uzależniłem się ? Pewnie tak, może nawet w pewnym momencie myślałem że kocham ?

O bosz...

No to grubo.

Tylko nie rób głupot z tego zakochania, bo już duży i doświadczony jesteś. Szkoda energii.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona ma jakiegoś prawnika? Czy tak sobie z dupy założyła sprawę?

Ma jakieś podstawy do tego? Jest szansa, że coś ugra?

 

22 minuty temu, trop napisał:

Wydaje mi się że uzależniłeś się od niej emocjonalnie i dalej o niej myślisz. Nie podzielam opinii niektórych Braci że zachowałeś się jak samiec przez duże S. Wręcz odwrotnie. 

Siedzi Ci w głowie i chuj. Nie przepracowałeś jej i emocji jakie daje. 

Ej, właśnie o to chodzi, pokazał, że potrafi być groźny i żeby z nim nie lecieć w chuja, właśnie dobrze.

Laska myślała, że wszystko jej można i się przejechała. Teraz próbuje się przepychać i jednak pokazać, że jednak

może wszystko, to tylko pokazuje, że miał do czynienia z  "godnym" przeciwnikiem.. Nie zawsze warto chować ogon.

Przepracowanie to jedno, nauczka całkiem co innego. Moim zdaniem to dwa różne procesy decyzyjne i kolega @ntech miał do tego

pełne prawo.

 

Ach przypomniał mi się klasyk, przepracować sprawy można na różne sposoby :)

 

Edytowane przez StatusQuo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że lepiej byś na tym wyszedł gdybyś ją olał. Takie intrygi to poniżej męskiej godności. Gdybyś zlał to może i byś miał szacunek jeszcze, a tak dałeś jej idealną broń do ręki by zrobić z Ciebie tego stalkującego ex wariata a inni jak zareagują na widok pokrzywdzonej myszki? No właśnie. Dlatego ja wolałem całkowicie olać i sprawić tak by słuch o mnie zaginął dla niej 

Edytowane przez Duelist
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, StatusQuo napisał:

Ona ma jakiegoś prawnika? Czy tak sobie z dupy założyła sprawę?

Ma jakieś podstawy do tego? Jest szansa, że coś ugra?

Co do prawnika to zapewne pomaga jej kancelaria z mojej byłej firmy. Ale to akurat nie ma znaczenia.

Jutro sie dowiem jak sformułowanie zawiadomienie. Szanse ma małe. Nie było uciążliwego,długotrwałego nękania a kilka maili w ciągu tygodnia w stylu "porozmawiajmy" i jedne dłużysz wywód ale grzecznie na poziomie i na do widzenia to za mało żeby przypiąć stalking. Chodzi wyłącznie żeby zrobić sobie metke ofiary z metki szona jaka jej przykleilem na czolo.

Chciałem żeby kolejny jeleń wiedział z kim ma do czynienia. Żeby jej zepsuć łowisko. Wszyscy i tak WIDZIELI zdjęcia, komentują i niezależnie od tego co powie wyjdzie na szmate co jest niestabilna emocjonalnie, kłamie, rzuca oskarżenia i nie waha się zniszczyć kogoś kogo kochała jeszcze tydzień wcześniej. Poza tym w tym okresie już bajerowała z innym i koleś chyba ma niezłego brainfucka :)

Sama sobie wystawia metryke.

Ja mogę być desperatem :)

Cytat

Ej, właśnie o to chodzi, pokazał, że potrafi być groźny i żeby z nim nie lecieć w chuja, właśnie dobrze.

Laska myślała, że wszystko jej można i się przejechała.

Podobny schemat stosuje od dłuższego czasu. Romans w pracy potem jeb zarzuty. Koleś wystraszony siedzi cicho a ona dalej gra dziewicę co jej mąż nie rozumiał.

Powoli otwierają się oczy zaklejone cipą.....

Edytowane przez ntech
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Perun82 napisał:

Czyli to ty miałeś problem a nie ona.

A jaki problem może mieć laska dorabiająca typowi rogi w swojej hierarchii pt: no rules for your own pleasure?

 

Nie piszcie o jakichś problemach, bo jeśli nie wysyłał nudesków, ani jej nie obrażał, to może go pocałować w dupę.

Pójdzie wytłumaczy spokojnie i umorzą, nikt nie będzie bez paragrafów kierował tego do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, dyletant said:

Swoją drogą, nic mnie bardziej nie wkurwia niż robienie na złość udami, albo straszenie MO.

Kolejny dowód na ich rozwiązłość na skalę globalną, jakby chciały oszukać wszystkich na tym świecie robiąc kocie oczka.

Każdy tu pisze aby gówna nie tykać. Ale są przypadki gdy Panny same proszą się o kłopoty.
Wachlarz możliwości zemsty kobiet to talia kart, u nas może kilka asów. Jeśli ktoś gra nieczysto musi liczyć się z kontrą.

Popieram @ntech wątpie aby Ci coś groziło na MO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.