Skocz do zawartości

No fap + odwyk od porno


Moriente

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia,

posta dodałem w poniedziałek, jednak sam post trwa już od soboty. Muszę szczerze przyznać, że z porno daję radę bez większych problemów. Unikam jakichkolwiek sztucznych bodźców erotycznych. Jednak jeśli chodzi o masturbację to jedyne co mnie hamuje przed puknięciem w jajo, to przysięga którą złożyłem. Najogrsze jest to, że najczęściel waliłem w kiblu i teraz za każdym razem gdy tam jestem, wytworzony i pielęgnowany nawyk daje o sobie znać. 

 

Na dzień dzisiejszy 6 pełnych dni bez porno i masturbacji.  Do tego dorzuciłem rzucenie popalania mentoli.

Edytowane przez Moriente
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.02.2020 o 18:40, Vstorm napisał:
W dniu 24.02.2020 o 18:32, bassfreak napisał:

Ile masz lat i czy masz kobietę ? przy 55 dniu warto zapytać o takie dane hah.

25 lat i nie mam kobiety. :D Ale po co Ci te dane? :)

Z tego idzie wyliczyć kwadraturę szczęki i odległość rozstawienia oczu ;) 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Moriente

Z własnego doświadczenia opiszę Ci, że najgorszy jest pierwszy tydzień od wystrzału z armaty. Odczuwałem w tym przedziale czasu największy pociąg do ponownego strzepania oraz wzrost fantazji seksualnych wśród otaczających mnie kobiet na ulicy (nawet tych mniej urodziwych). Po 1,5 tygodnia pociąg ten się normuje i tak jakoś trzeźwiej patrzę na otaczające mnie kobiety, jak i całą otoczę bicia niemca.

Największym problemem dla mnie jak i pewnie większości kawalerów są samotne, leniwe wieczory przed komputerem. W tej porze, przeważnie była to wolna sobota gdy dawałem sobie ulżyć. Na wieczór najczęściej licznik się zeruje, po prostu z nudów.

Co równie ważne, kontroluj się w przeglądaniu pewnych stron internetowych typu np. instagram. To jest istny zapalnik.

Edytowane przez BRK275
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cst9191

Pierwsze dni były najgorsze, jednak wtedy miałem dostęp do seksu. W ciągu ostatnich dni się to niestety zmieniło. Staram się skupiać na innych rzeczach i unikać bezczynności. Plus nie ukrywam, że deklaracja napisana na forum działa chyba na mnie najmocniej 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

@gnukij1 Większy spokój wewnętrzny i opanowanie. Asertywność zdecydowanie na plus. Powrót motywacji do sportu, unormowanie cyklu dobowego, bezproblemowe wstawanie z samego rana bez budzika. Wzrost "siły wewnętrznej". Zmiana podejścia do kobiet. 

 

Zdarzają się gorsze dni, albo bóle głowy, których wcześniej nia miałem. 

 

Oczywiście, to wszystko nie jest spowodowane samym nofapem, ale też lekturami, przemyśleniami i wnioskami z tego wyciągniętymi. Nie wiem czy sam jesteś na nofapie, ale zdecydowanie polecam. Chociażby jako trening własnej silnej woli i kontroli nad sobą.

Edytowane przez Moriente
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Moriente napisał:

@gnukij1  ....chociażby jako trening własnej silnej woli i kontroli nad sobą.

Trening silnej woli to można ćwiczyć jak się ma babeczke w domu. Lata taka topless po hawirze a ty ćwiczysz silna wola i jej odmawiasz. ? Współczuję tym co nigdy nie bzykali i wzięli się ostro za pornosy. To może naprawdę skrzywic psyche .Nie rozumiem natomiast tych co inicjacje mają za sobą i namiętnie brandzluja się do doopencji z red tuba . Może ze mną jest coś nie tak. 

Edytowane przez thyr
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
On 10/1/2020 at 7:13 PM, mlodybogtop102 said:

Jak tam? Trzymasz się ? Jak wrażenia ? 

Specjalnie sprawdziłem dla Ciebie w aplikacji ile dni - 113. W sumie to przestałem już je liczyć. 

 

Nadal trzymam się zasady zero golizny, nagości, materiałów seksualnych.  Czasem zdarzy się ochota na walnięcie ale nie tak bardzo jak na początku. Bardziej mam wrażenie na zasadzie odruchu. Gdy znajduję się w sytuacjach, w których kiedyś to robiłem wtedy jakby załączał się automat, ale mam kontrolę. 

 

Ogólnie widzę same plusy. Co do super mocy, to chyba najbardziej je odczuwałem na początku. Teraz to jest po prostu coś normalnego. 

 

Cieszę się, że doszedłem do takich wniosków i zrozumiałem jak bardzo szkodliwe są te mechanizmy. Radość sprawiają proste rzeczy. 

 

A największym plusem jest wysoka jakoś relacji i jestem pewien, że ma to związek z no fapem. Dlaczego? 

 

Przyjmijmy że relacja z kobietą, jest fizycznym układem zamkniętym (na poziomie energetycznym) Jeżeli obie strony wkładają pracę i serce, jakość relacji, więź, energia wzrasta. A gdy walisz konia, a nie daj Boże do pornosów, to drenujesz ogromne ilości energii. A to ma destrukcyjny wpływ na układ (relację). Zaburza równowagę, a w wyniku braku równowagi w układzie powstają naprężenia których następstwem są pęknięcia a finalnie destrukcja. 

 

Celem jest no fap permanentny. 

 

Pozdro

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, mlodybogtop102 said:

Brawo !!! Ja 62 dni, wahania nastroju :( mi dokuczają i zastępowanie dopaminy z tego syfu innym czyli słodkie napoje, gdzie nie piłem tego kilka lat :P

Trzymaj się bracie dasz radę.

Też miałem na tamtym etapie wahania nastroju, zdarzały się dni, że bez powodu, nie mogłem wstać z łóżka, dziwne bóle głowy, gdzie nigdy w życiu głowa mnie nie bolała. Mózg się regeneruje. Resetuje. 

 

Polecam lodowate kąpiele, a teraz sezon to i morsowanie. Na uspokojenie ducha. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Moriente napisał:

NoFap, ale z intymności nie rezygnuje 

Gratulacje nadal się należą ale nie ukrywajmy, że wtedy to nie jest taki nofap poziom hard. Głowa jakoś ostro nie jest narażona na zmiany, bo nadal wyrzut dawek dopaminy następuje. Myślę, że w normalnym związku nie potrzeba w ogóle jakiś pornów fapów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Pacman said:

Gratulacje nadal się należą ale nie ukrywajmy, że wtedy to nie jest taki nofap poziom hard. Głowa jakoś ostro nie jest narażona na zmiany, bo nadal wyrzut dawek dopaminy następuje. Myślę, że w normalnym związku nie potrzeba w ogóle jakiś pornów fapów itp.

Oczywiście, masz 100% racji. 

 

Jednak teraz jestem na kontrakcie, więc czy chce czy nie chcę przedemna 3mc hard mode. 

 

Co finalnie da 180dni bez samogwałtu. 

Edytowane przez Moriente
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.