Skocz do zawartości

Dotyczy: Be a Lady they said - viral


catwoman

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro temat pojawił się na forum to wtrącę swoje trzy grosze. A może i inne koleżanki się wypowiedzą?

 

Od razu jak zobaczyłam kto udostępnia ten film to jeszcze przed włączeniem materiału wiedziałam czego się spodziewać. Generalnie odczucia mam podobne do Waszych - kobiety znowu biedne, uciemiężone i przygniecione nadmiarem sprzecznych oczekiwań, a mężczyźni "opresyjni". Rzygam już taką narracją. Jakkolwiek zgadzam się, że oczekiwania wobec kobiet są sprzeczne, to nie da się ukryć, że wobec mężczyzn również. Sama mogłabym wymienić wiele, a nie jestem mężczyzną. Już jednak widzę ten skowyt feminazistek, jeśli pojawiłby się taki film w męskim wydaniu. Inna sprawa, że żaden aktor by się nie odważył przemówić z podobnymi hasłami. "Bądź mężczyzną. Noś ją na rękach. Bądź twardy. Okazuj emocje. Nie okazuj emocji. Twoje dziecko to Twoja odpowiedzialność. Jej ciało, jej wybór. Kobiety chcą zarabiać tyle co mężczyźni. Kobiety chcą by ich mężczyzna zarabiał więcej od nich" itd. 

 

Dodajmy jeszcze, że sam spot jest reklamą magazynu modowego "Girls. Girls. Girls. Magazine". Tak, modowego, a więc czerpiącego wymierne korzyści finansowe z tych wszystkich sprzecznych oczekiwań narzuconych kobietom. Hipokryzja level hard. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz zobaczyłam fragment tej reklamy. Nie zapoznałam się jeszcze z żadnymi ooiniami na jej temat oprócz Twojego postu.

 

Mnie dziwi, że ludzi wychowanych w Polsce taka reklama dziwi. Serio, Polska to kraj, w którym obojętnie jak wyglądasz, jakiej jesteś płci, jaki zawód wykonujesz, skąd pochodzisz, z kim sypiasz, w co wierzysz i na kogo głosujesz- zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci powie "weź się zabij". No nie dogodzi się wszystkim.

 

Mam taki przykład w rodzinie, dwie ciotki mają dwóch synów, moi kuzynowie. Oboje przed 40, dobre, techniczne zawody, bardzo dobrze zarabiają. Kuzyn A pracuje w firmie, kuzyn B prowadzi własną działalność (czy cośtam). Matka Kuzyna A zawsze mówi: patrz, ten kuzyn B to taki zaradny, nie pracuje na etacie, mógłbyś wziąć z niego przykład i w końcu odejść z korpo. Matka Kuzyna B mówi: Patrz jaki ustatkowany i poważny ten twój kuzyn A, w firmie pracuje a nie tak jak ty, bez porządnej pracy 

? i co zrobisz? Nic nie zrobisz. 

 

Kobietą można być na milion sposobów i wybierając jeden, czasem trudno pogodzić go z innymi, czasem to w ogóle niemożliwe. Trzeba być tego świadomą, wybrać to, co dla siebie najlepsze i nie przejmować się opinią innych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, catwoman napisał:

 mężczyźni "opresyjni". 

Cały świat jest dla każdego człowieka opresyjny. 

1 minutę temu, deomi napisał:

Ja się czuje uciemiężona bo muszę urodzić dziecko i szybciej się starzeje.

Wolałabym być facetem i ewentualnie płacić alimenty.

Ale to różnica na poziomie biologicznym. To nie faceci wymyślili, że baby będą rodzić i się starzeć. 

Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że gdyby faceci byli wszechmogącymi tworzycielami świata, wiele z kobiecych niedogodności nie miałoby miejsca, np. okres, rozstępy po ciąży, wszystkie byśmy były wiecznie młode i piękne, a czekolada i ciastka szły by w cycki ? eh, tylko głowa byłoby płaska ?

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, deomi napisał:

Jeśli chce mieć biologiczne dziecko to muszę je urodzić. 

Chciałabym po prostu zapłodnić jakiegoś faceta i mieć dziecko ? 

Nie musisz. Możesz oddać swoje zapłodnione jajeczko surogatce i ona urodzi twoje biologiczne dziecko. Nie w Pl ofkors, ale granice są otwarte. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deomi be like: chcę urodzić dziecko więc czuję się ciemiężona. Tylko w sumie przez kogo? Bo jak to Twoja własna wewnętrzna potrzeba, to wychodzi na to, że sama się ciemiężysz.

 

Ostatni raz takie rozkminy miałem gdzieś w okolicach 13-14 r.ż., opresja że muszę iść do pracy itd. Ach piękne czasy, filozoficzne rozważania po charataniu w gałę, jak już mame nakarmiła kolacją, nic tylko oddać się rozmyślaniom nad sensem życia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ewka Myślałam o tym, ale póki co nie mam partnera, poza tym bałabym się :( że surogatka nie będzie o siebie dbać i zbeszcześci moje geny, nie byłabym w stanie upilnować kobiety przez 9 miesiecy. 

@leto Posiadanie dziecka to moja potrzeba biologiczna, po prostu wolałabym być ojcem dziecka, a nie matką. 

 

Ok już nie rozwalajmy topu moimi rozterkami, za chwile założe własny temat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takie kobiece rozterki - mniej gazet i kobiecych portali, więcej innych treści. Nie problem w tym, że ktoś tak gada (moja babcia też mówiła, że mam być posłuszną, grzeczną dziewczynką), tylko w tym, że się ktoś tym przejmuje i już spieszy spełniać oczekiwania obcego tłumu. A gdzie w tym wszystkim jakiś charakter.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi Będąc ojcem wiele Cię ominie przecież. Te łzy wzruszenia gdy pierwszy raz słyszysz bicie serca, te kopniaki bąbelka, czkawka, a Ty to wszystko czujesz, bąbelek jest z Tobą dzień i noc. 

A rozstępy i te inne to przecież jest teraz tyle zabiegów na ciało, że nie ma się czym stresować. :D 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, deomi napisał:

 że surogatka nie będzie o siebie dbać i zbeszcześci moje geny, nie byłabym w stanie upilnować kobiety przez 9 miesiecy. 

Padłem - zbezcześci :D 

 

Tak abstrahując bo widzę, że dzisiaj tego typu tematy latają i moje 3 posty zostały usunięte w raz z tematem @Fit Daria albo jej koleżanki.

To czy wam się nie poprzewracało we waszych zgrabnych pupach trochę?

 

Tak facet wcale się nie martwi o swoją kobietę w ciąży o dochody byś TY miała i dziecko co jeść i gdzie mieszkać, wcale się nie martwi totalnie o nic gdy kobieta ma problemy w ciąży, pełna sielanka - leży sobie i popija drinki. Szczególnie gdy ciąża lub życie kobiety, którą kocha może być zagrożone. Po ciąży też wcale się nie martwi o nic i w pracy myśli o innych zgrabnych pupach a nie o swojej kobiecie czy z nią i dzieckiem jest wszystko ok. Nie martwi się kredytami, chorym dzieckiem, osłabioną kobietą, nie martwi się ewentualnymi długami, stratą pracy, firmą, umowami, czy tym, że kobieta straci chęć do seksu czy ewentualnymi problemami zdrowotnymi z dzieckiem, śpi jak zabity i myśli o cyckach i dupach z pracy. 

Czasem drogie panie przydałoby się wami wstrząsnąć bo to, że wasz facet nie nosi pod sercem dziecka nie oznacza, że również nie przeżywa i się nie zamartwia - dosłownie na śmierć o rozwiązanie, każdego możliwego problemu, począwszy od jedzenia po leki i dach nad głową.

Życie faceta to pełna sielanka, żyć i nie umierać. Na pewno również nie martwi się czy dziecku przekaże właściwą wiedzę, czy będzie zdrowe i sobie będzie radzić, urodziło się to niech se żyje, matki problem bo facet ma przecież tylko dobrze - przynajmniej taką treść widzę w dzisiejszych postach wielu z was drogie Panie i poprzednim temacie, który został usunięty. 

 

Wyobraźcie sobie, że wasza ukochana osoba jest chora i bardzo cierpi - rozumiem, że was to nie rusza i nie przeżywacie tej choroby razem z tą osobą? Nie chcecie przychylić nieba ciężko chorej osobie? 

Gdy obok was ta osoba cierpi wy - full relax i drinki oraz oglądacie sobie filmy na luzie?

 

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

po prostu wolałabym być ojcem dziecka, a nie matką. 

 

O nie, nie... Ostatnio czytałam artykuł o kobiecie która usunęła ciążę w siódmym (!) miesiącu, bez zgody ojca;

https://fakty.tvn24.pl/fakty-o-swiecie,61/kolumbia-kobieta-przerwala-ciaze-w-siodmym-miesiacu-ojciec-ja-pozwal,1004815.html

 

Powód? Nie była psychicznie gotowa. 

Nawet nie chcę sobie wyobrażać co czuł ojciec dziecka. Dzieci na tym etapie ciąży są już w stanie rozwijać się poza organizmem matki... 

Oczywiście to przypadek skrajny, ale jednak będąc kobietą masz pewność, że nikt wbrew Twojej woli (pomijając wypadki) nie zabije Ci dziecka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.