Skocz do zawartości

Problemy ze wspólnym spędzaniem czasu


Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, pillsxp napisał:

Musisz z nim poważnie porozmawiać że ty też potrzebujesz oddechu, a nie wiecznie smyczy na szyi jak pies związany przy budzie. 

Że musi też tobie dać trochę przestrzeni i wolnego czasu.

Weź go też mobilizuj aby się w końcu wziął za ten swój projekt.

Projektów jest kilka, jeden na finiszu, dwa ledwo tknięte. Gdyby nie to, że wolę pozostać anonimowa chętnie bym się chwaliła tym, co zrobił do tej pory :) 

 

Rozmowa + wyjście mimo protestów, jeśli będę miała potrzebę. 

 

Wydaje mi się to najsensowniejszymi radami tutaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amperka napisał:

 

Zawsze jak słyszę, że komuś posypało się życie z artystą, to mówię. Artysta skądś musi czerpać inspirację. Wiedziałaś, że to artysta, więc nie psiocz. Artystom wolno więcej.

A to niby czemu?

 

@Elfii A Tobie jak dla mnie w miarę odpowiada ta sytuacja. Czujesz się ważna, kochana, potrzebna? :) 

Też masz jakieś chore potrzeby, albo miałaś i zostały one zaspokojone bo chyba nie od początku Ci to przeszkadza? :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfii Przeczytaj książkę "Collins Bryn - Emocjonalna niedostępność". Chomiki pomagają w jej zdobyciu w pdf. Jak nie będziesz miała czasu, chęci albo możliwości przeczytania całości to zainteresuj się rozdziałem 13. "Pozwól, że to za ciebie naprawię - Klatka współzależności".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfii też dużo czasu spędzam razem z partnerką i zauważyłem właśnie, że przestałem mieć ochotę na wyjścia na siłownie czy czytanie książek. Po prostu przyzwyczaiłem się do jej towarzystwa, że zawsze coś razem ale oboje to zauważyliśmy i stwierdziliśmy, że trzeba trochę to rozdzielić.

 

Dobrze napisała to @NimfaWodna i w sumie nie oddawałbym już nic więcej.

Po prostu usiądź i mu to wytłumacz. Tyle.

 

PS: mam prośbę, mogłabyś mi podać tytuły na konsole żeby pograć w coś we dwoje? Bo też takie coś praktykujemy ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz mu przetłumaczyć ze każdy kiedyś potrzebuje wolnego czasu. Zycie nie polega tylko na pracy i graniu w gry, zaproponuj żeby gdzies czasem tez wyszedł, z kolegami na piwo lub cokolwiek. Jak po dwóch latach dusisz się jego towarzystwem, czarno to widze. Powinniście tez urozmaicić sobie czas razem, wyjdźcie gdzies ze znajomymi, przecież nie musicie ciagle siedziec we dwoje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynym wyjściem jest twarde, permanentne stawianie granic i robienie czego chcesz, bez wyrzutów sumienia. Samo z siebie nic się nie zmieni. 
On ma zerowe poczucie własnej wartości i uważa, że na miłość musi ZASŁUŻYĆ. Wymieniłaś zaledwie kilka zachowań, a niemal wszystkie to obrazują - nadepnięcie na stopę i potem noszenie na rękach, jakby musiał przepraszać i się kajać; chęć pomocy we wszystkim, żebyś czuła względem niego wdzięczność. Co też jemu daje przeświadczenie, że może jest rzeczywiście przez Ciebie kochany lub (gorsza wersja), że POWINNAŚ go teraz kochać "bo on tyle dla Ciebie robi". Zarówno uzależnia Cię tym emocjonalnie od siebie wywołując i wdzięczność i poczucie winy, jak i przekonuje tym samego siebie, że "może nie jest taki zły, bo tyle dla Ciebie robi". 

 

Abyś mu podniosła tą wartość samego siebie w jego oczach, musisz mu pokazać, że bez względu na to, czy coś dla Ciebie zrobi, czy nie, Ty i tak go kochasz i nie zamierzasz zostawić, a na miłość nie musi sobie zasłużyć.  

Podczas jego histerii, a przed swoim wyjściem, przytul, poinformuj go, że jest zaborczy (tak, nazywaj emocje po imieniu), Ty nic złego nie zrobiłaś, nie masz sobie nic do zarzucenia i go kochasz, ale jak będzie się tak dalej zachowywał, zniszczy tą zaborczością Wasz związek (też ważne, żeby to powiedzieć na głos i, żeby miał tego świadomość, mimo, że tak na ten moment nie musisz uważać i myśleć, że będziesz z nim mimo wszystko). 

Będzie brutalnie przez kilkanaście tygodni/miesięcy, ale powinnaś wychodzić, jak masz ochotę/zamykać drzwi od drugiego pokoju i czytać książkę/itp/. 

A potem wracaj jakby nigdy nic i traktuj go normalnie, jakby kłótni nie było i nic się nie stało. 

On musi zobaczyć i zrozumieć, że świat się nie zawali, że nikt Cię jemu nie ukradnie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, a.jolie napisał:

Langusta na plamie: depresja - skąd się to bierze? Trwa tylko kilkanaście minut.

nie polecam kilkanaście minut nawracającego bełkotu, 

 

Jak już to kanał actualized.org albo jarosławgibas na yt albo Mnich Ajahn Brahm 

 

Poczytaj sobie o terapii Helingera (regressing tak zwany) jak Cię to przekonuje to postaraj się przekonać chłopa do skorzystania, wyjdzie wam  obu a przede wszystkim jemu na dobre trzym się i cyknij notkę o rezultatach.

 

@Jan III Wspaniały jak masz kompa oprócz konsoli to polecam https://www.g2a.com/pl-pl/worms-clan-wars-steam-key-global-i10000004487003

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bruxa napisał:

A czy robi coś takiego, że jak nie robisz tego co on wymaga to kabluje na Ciebie wspólnym znajomym i próbuje poprzez nich wymusić Twoją zmianę?

Nie, nie robi, wręcz przeciwnie. Zawsze do każdego mnie wychwala, czasem wręcz przesadnie.

1 godzinę temu, Jan III Wspaniały napisał:

@Elfii też dużo czasu spędzam razem z partnerką i zauważyłem właśnie, że przestałem mieć ochotę na wyjścia na siłownie czy czytanie książek. Po prostu przyzwyczaiłem się do jej towarzystwa, że zawsze coś razem ale oboje to zauważyliśmy i stwierdziliśmy, że trzeba trochę to rozdzielić.

 

Dobrze napisała to @NimfaWodna i w sumie nie oddawałbym już nic więcej.

Po prostu usiądź i mu to wytłumacz. Tyle.

 

PS: mam prośbę, mogłabyś mi podać tytuły na konsole żeby pograć w coś we dwoje? Bo też takie coś praktykujemy ?

Zależy, jaką macie konsolę, my Nintendo Switch ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfii i inne dziewczyny, które mają ochotę. Wrzucam test "Czy jesteś zagrożona przemocą" opracowany przez Centrum Praw Kobiet.

 

Odpowiedź NIE - 0 pkt

Odp. Czasami - 1 pkt

Odp. Często/Regularnie - 2 pkt

W pytaniu 15:

Odpowiedź Czasami - 5 pkt

Odpowiedź Często - 10 pkt

 

1. Czy odczuwasz niepokój lub zdenerwowanie na myśl o spotkaniu ze swoim partnerem lub gdy jesteś w jego towarzystwie? 

Nie/Czasami/Często

 

2. Czy uważasz na to co robisz chcąc uniknąć gniewu lub złości partnera?

 

3. Czy czujesz się zobowiązana lub zmuszona do uprawiania seksu z partnerem?

 

4. Czy boisz się wyrażać opinię inną niż Twój partner? 

 

5. Czy Twój partner krytykuje cię lub zawstydza przed innymi? 

 

6. Czy Twój partner sprawdza co robisz i zarzuca ci, że kłamiesz w odpowiedzi? 

 

7. Czy Twój partner okazuje ci zazdrość, oskarżając np. o romans?

 

8. Czy przestałaś się spotykać ze znajomymi i rodziną z powodu partnera? 

 

9. Czy zachowanie partnera sprawia, że czujesz się tak, jakbyś zrobiła coś złego?  

 

10. Czy Twój partner grozi Ci w jakikolwiek sposób? 

 

11. Czy starasz się zadowolić swojego partnera, a nie siebie, aby uniknąć przykrości? 

 

12. Czy Twój partner nie pozwala ci wychodzić lub robić rzeczy, które chcesz robić? 

 

13. Czy masz poczucie, że cokolwiek być nie robiła, nie jest wystarczająco dobre dla Twojego partnera?

 

14. Czy Twój partner mówi, ze jeśli spróbujesz go opuścić, nigdy już nie zobaczysz swoich dzieci? 

 

15. Czy Twój partner mówi, że jeśli spróbujesz odejść, on zabije siebie lub ciebie? (Przy tym pytaniu punktacja jest inna)

 

16. Czy Twój partner zawsze ma dla siebie usprawiedliwienie? (np. "To tylko przez wódkę! Moja praca jest zbyt stresująca! Nie wkurzyłbym się gdyby kolacja była na czas!  Zartowałem!")

 

17. Czy okłamujesz rodzinę lub przyjaciół z powodu Twojego partnera? 

 

18. Czy Twój partner traktuje Cię jak dziecko? 

 

19. Czy Twój partner Cię poucza i strofuje za rzekomo niestosowne lub niemoralne zachowania? 

 

Punktacja: 

 

0-5pkt - Minimalne zagrożenie przemocą

5-10pkt - Zagrożenie realne, ale nieduże

10-19pkt - Duże zagrożenie przemocą. Rekomendowana terapia dla par lub rozstanie

19+ - Bardzo duże zagrożenie przemocą! Dobrze się zastanów czy wartko kontynuować ten związek

 

Autorko, pisząc to kilka punktów przypasowałabym Twojemu partnerowi po tym co piszesz. Sama oceń :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Elfii napisał:

Teoretycznie On mi tego nie zabrania, jednak na wzmiankę z mojej strony pt. "a może poszłabym do Aśki?" ma autentycznie łzy w oczach i zaczyna monolog o tym jak to kiedyś (tzn. na początku) jego towarzystwo mi wystarczało i dlaczego to się zmieniło.

Nie wierzę, że jakikolwiek mężczyzna bylby w stanie się tak upokorzyć przed kobietą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Chadeusz napisał:

Nie wierzę, że jakikolwiek mężczyzna bylby w stanie się tak upokorzyć przed kobietą.

Dla mnie łzy nie są upokarzające, nigdy nie myślę tak o jego zachowaniu. Mimo, że się czasem kłócimy i czasem jest trudno, szanuję go jak nikogo innego. 

Sama czasem się rozkleję, nie uważam go też za niemęskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest praca, którą ma wykonać autorka wątku, tylko jej partner. Partner nie jest dzieckiem, wychowankiem, czy psem do ułożenia. Jest dorosłą, odpowiedzialną za siebie osobą.

 

Jak rozumiem nie mamy tu do czynienia z depresją czy jakimś innym konkretnym zaburzeniem natury psychiczno-emocjonalnej. W takim wypadku dla niego rekomendacja może być tylko jedna: ogarnij się. Nikt tego za niego nie zrobi.

 

@Elfii jeśli nie jesteś trollem, to serio podziwiam za wytrwałość i respekt dla Twojego chłopaka. Mi się zdarzało ostro dystansować od kobiet, które miały zaledwie jedną piątą takich "bluszczowych" zachowań.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, leto napisał:

To nie jest praca, którą ma wykonać autorka wątku, tylko jej partner. Partner nie jest dzieckiem, wychowankiem, czy psem do ułożenia. Jest dorosłą, odpowiedzialną za siebie osobą

@Elfii jeśli nie jesteś trollem, to serio podziwiam za wytrwałość i respekt dla Twojego chłopaka. Mi się zdarzało ostro dystansować od kobiet, które miały zaledwie jedną piątą takich "bluszczowych" zachowań.

Ehhh, następny z trollami wyjeżdża xD nie, nie jestem ? żartuje, żebyś się nie pogniewał na mnie czasem ?

 

Wiem, że ogólnie jest dużo pracy przede mną i przed nim. Bo to też nie tak, że ja mu każe się ogarnąć i elo, radź sobie. Po to jestem, żeby mu pomóc. Żebym wiedziała jak to bym nie zakładała tego wątku, ale mniej więcej już mam plan działania i nie powinno być ofiar w ludziach ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Elfii napisał:

Dla mnie łzy nie są upokarzające, nigdy nie myślę tak o jego zachowaniu. Mimo, że się czasem kłócimy i czasem jest trudno, szanuję go jak nikogo innego. 

Sama czasem się rozkleję, nie uważam go też za niemęskiego.

Przeczytałem całość. Jak dla mnie Twój partner to dziecko w ciele dorosłego człowieka. Płacz, szantaże emocjonalne, nieporadność, brak ambicji i chęci rozwoju, brak męskiego hobby, codzienne granie w gry, kurczowe trzymanie się matczynej spódnicy (Ciebie), bardzo małe doświadczenie życiowe pomimo 30 lat (przykład z rozbawianiem przed rozmową roczną zamiast wsparcia).

 

Wydaje mi się, że to Twój pierwszy związek, dlatego dalej z nim jesteś. Po prostu nie masz porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Chadeusz napisał:

 

Wydaje mi się, że to Twój pierwszy związek, dlatego dalej z nim jesteś. Po prostu nie masz porównania.

Właśnie przez coś takiego potem wszystko wygląda jak wygląda , nie każdy może być ultra alfa bad boyem który ma wysrane na wszystko i na wszystkich  jest np żołnierzem , strażakiem itd.

Aż przypomniała mi się moja popierdolona była która jeździła po mnie jak po szmacie bo "nie mam męskich zainteresowań" i szczerze miałem to w dupie dla jej widzi mi się i innych księżniczek nie będę zajmował się czymś co mnie po prostu nie interesuje. Niech gościu robi to co lubi przynajmniej @Elfii nie wypomina mu na co dzień że nie ogląda/nie chodzi na mecze czy nie naprawia samochodów i chwała jej za to. Skoro się jakoś dogadują niech na spokojnie ten problem rozwiążą i tyle a nie zaraz polecą posty weź go zostaw itd a potem gościu przyjdzie na forum z płaczem że ona go zostawiła.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Elfii napisał:

No nie za bałdzo troll. Jakiego przekonania potrzebujesz, byś uwierzył? 

Mi też kiedyś tak pisali. 

A to są przecież wszystko właśnie realne problemy.

Zasadniczo chyba niezbyt dobrze się dobraliście. 

Jakiś kompromis by się przydał.

Pogadaj o tym z nim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chadeusz napisał:

Przeczytałem całość. Jak dla mnie Twój partner to dziecko w ciele dorosłego człowieka. Płacz, szantaże emocjonalne, nieporadność, brak ambicji i chęci rozwoju, brak męskiego hobby, codzienne granie w gry, kurczowe trzymanie się matczynej spódnicy (Ciebie), bardzo małe doświadczenie życiowe pomimo 30 lat (przykład z rozbawianiem przed rozmową roczną zamiast wsparcia).

 

Wydaje mi się, że to Twój pierwszy związek, dlatego dalej z nim jesteś. Po prostu nie masz porównania.

Nie jest to mój pierwszy związek. Mam 26 lat, a jesteśmy razem od niespełna 2. Mam myślę, że przeciętne doświadczenie, ale zdecydowanie mam jakieś porównania.

2 godziny temu, bassfreak napisał:

Właśnie przez coś takiego potem wszystko wygląda jak wygląda , nie każdy może być ultra alfa bad boyem który ma wysrane na wszystko i na wszystkich  jest np żołnierzem , strażakiem itd.

Aż przypomniała mi się moja popierdolona była która jeździła po mnie jak po szmacie bo "nie mam męskich zainteresowań" i szczerze miałem to w dupie dla jej widzi mi się i innych księżniczek nie będę zajmował się czymś co mnie po prostu nie interesuje. Niech gościu robi to co lubi przynajmniej @Elfii nie wypomina mu na co dzień że nie ogląda/nie chodzi na mecze czy nie naprawia samochodów i chwała jej za to. Skoro się jakoś dogadują niech na spokojnie ten problem rozwiążą i tyle a nie zaraz polecą posty weź go zostaw itd a potem gościu przyjdzie na forum z płaczem że ona go zostawiła.

Podoba mi się, co napisałeś. Zgadzam się.

 

Doprecyzuję tylko, że według mnie on ma również męskie zainteresowania, ale nie poświęca im czasu. Zna się na samochodach, śledzi politykę, słucha dużo muzyki, zna się na niej technicznie. Okej, nie interesuje go i nie lubi sportu. Ale czy każdy musi lubić? 

 

Nie wypominam mu nic poza tym, jak czasem mi się uleje i zaczynam monolog "daj mi spokój, potrzebuje ciszy". Ale gdyby nie to to nie byłoby z mojej strony tego wątku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Elfii napisał:

Jesteśmy ze sobą prawie 2 lata (ja po 25 roku życia, On po 30). 

2 lata to i dużo i mało czasu, żeby poznać człowieka. Piszesz o problemie dotyczącym spędzania wolnego czasu, ale z pewnością problem Twojego parntera nie ujawni się jedynie na tej płaszczyźnie, bo stricte dotyczy jego funkcjonowania w zależności i umiejętności regulacji emocji. Wiesz jak funkcjonował wcześniej w związkach? 

Takie oplatanie partnera jak bluszcz nie jest zdrowe dla obu stron, ja po prostu bym wyszła mając zaplanowane spotkanie bez zbędnego wdawania się w dyskusję i porozmawiała o tym po powrocie, że jego świat się z tego powodu nie zawalił, a utrzymywanie kontaktów z innymi to niezbędna i naturalna potrzeba każdego człowieka. Nie bawiłabym się w jego terapeutę, bo to dorosły człowiek, powinien umieć radzić sobie z takim problemem.

Gdybyś chciała odwiedzić rodzinę sama, jego reakcja byłaby podobna?

 

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, tamelodia napisał:

18. Czy Twój partner traktuje Cię jak dziecko?

Hahaha co to za pytanie :D

15 godzin temu, Chadeusz napisał:

Nie wierzę, że jakikolwiek mężczyzna bylby w stanie się tak upokorzyć przed kobietą.

Okazanie wrażlwości to upokorzenie się... ok ale jesteś męski normalnie idealny na ojca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Imbryk napisał:

 

@Jaśnie Wielmożny Ty jesteś artystą - co Ty o tym sądzisz?

As you wish!

 

 

 @Elfii

 

MI w tej historii nie styka parę kwestii, ten piękny obrazek jest zbyt idealny. Koleś płacze? Nie ma kumpli, cały dzień gra na konsoli? Nie wiem co rozumiesz przez słowo artysta ale nie mam żadnego znajomego zajmującego się zawodowo twórczością, który by tak marnotrawił czas. Albo się tworzy, albo się inspiruje albo upadla (hehe) Jeszcze mówisz, że twój Pan jest jakąś osobą , którą powiedzmy możemy kojarzyć. Nie styka mi tu kompletnie nic, bo to jakiś obrazek ludzkiego naleśnika bez absolutnie żadnego swojego życia jak i życia wewnętrznego.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.