Skocz do zawartości

Przygotowania do paniki (zapasy), dot. wirus z Wuhan


Turop

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Wernon napisał:

Później się dziwią, że o tym forum mówią że tu sami stulejarze i oszołomy siedzą.

Czy zrobienie zapasów za 2.5 stówy na głowe, przy nagłaśnianiu epidemi z całego świata to oszołomstwo? Jedz do Włoch na wczasy, sporo tańsze są teraz jak taki odważny i nie oszołomski jesteś. Strasznie nie lubię takiego podejścia, jak ktoś ma inne zdanie, a innych wyzywa od oszołomów oby Cię ten wirus pierwszego pierdolnął, może nie śmiertelnie, ale żebyś takiej sraczki dostał, że twoje mądrości wypłyną razem z nie zapasami, które będziesz jadł w tym czasie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Turop napisał:

Jedz do Włoch na wczasy, sporo tańsze są teraz jak taki odważny i nie oszołomski jesteś.

Nie wierz we wszystko co jest w tv. Pokazują jak zwykle 10 razy więcej niż jest w rzeczywistości. Jakiś facet dostał ataku serca, przyjechała karetka, a w dzienniku pokazują " kolejna ofiara koronawirusa!".

Tak się składa, że mam znajomych Włochów, i jeden z nich dzwonił wczoraj do matki i siory z Mediolanu, te mu się śmiały do słuchawki, i mówiły ze są wariatkami bo tez poleciały do sklepu i nakupiły produktów a to wszystko takie rozdmuchane przez ludzi. W tv pokazują sklepy z pustymi półkami, a sklepy obok półki pełne. 

Poza tym jakby naprawdę panował tak zjadliwy wirus, to zamknięcie w domu z konserwami i ciastkami nic ci nie da. 

W temacie przygotowań przed wirusem mam radę najsensowniejszą, i potwierdzoną skutecznością przez wojsko - strój OP1 - cały gumowy z maską ze specjalnymi wkładami, albo dokręcanym pojemnikiem z tlenem. 
Drzwi domu nie powstrzymują wirusa. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Turop said:

Czy zrobienie zapasów za 2.5 stówy na głowe, przy nagłaśnianiu epidemi z całego świata to oszołomstwo

Robienie zapasów nie jest głupie (szczególnie jeśli spodziewamy się paniki, a pierwsze jej objawy już są). Ale gadanie o jakichś zamieszkach, anarchii, rabowaniu sklepów, budowaniu bunkrów i robieniu zapasów amunicji, o braku prądu i wody... bitch please...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leto napisał:

Ale gadanie o jakichś zamieszkach,

To jest samospełniająca się przepowiednia. 
We Włoszech wykupywali żarcie w sklepach, bo jedni zobaczyli, że ktoś lata po sklepie i ładuje do koszyka, to i oni zaczęli latać i ładować do koszyków. Tymczasem w innych sklepach wszystko normalnie leży na półkach. 

Mam znajomego takiego zwolennika przygotowań na armagedon, co ma w piwnicy już z tysiąc puszek mięsnych, a w skarpecie trochę złotych blaszek. On wręcz czeka na to żeby coś się stało, żeby pokazać ze ma rację. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wernon napisał:

Mam znajomego takiego zwolennika przygotowań na armagedon, co ma w piwnicy już z tysiąc puszek mięsnych, a w skarpecie trochę złotych blaszek. On wręcz czeka na to żeby coś się stało, żeby pokazać ze ma rację. 

Dobra, widzę, że nie nie przegadam, patrz, chcesz iść do sklepu, akurat wpadło jak mówisz 100 oszołomów i wykupili wszystko, chuj nie masz co jeść, albo jeździsz i szukasz marketu gdzie będzie coś do jedzenia, całkiem realne, dlatego wolę mieć te zapasy, które mam, dokupię jeszcze wodę bo tylko to pijam z dziewczyną oprócz herbat i tyle, może parę konserw jak dobrze policzę , smieszkujcie dalej, pisałem otwarcie przygotowanie na wypadek PANIKI innych ludzi, koło chuja mi lata ten wirus. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się za dużo filmów katastroficznych naoglądali i stąd takie zachowania. O ile mogę zrozumieć robienie zapasów o tyle stwierdzam, że daleko jeszcze do takiej skali rozbicia społecznego i systemowego by mówić o jakiejś anarchii, bandach itp.
Obserwujcie sytuacje, wyciągajcie wnioski i reagujcie. Dodam też, że nie przymyślane zachowania w wypadku zagrożenia epidemiologicznego mogą tylko pogorszyć sytuację.
Zdanie podtrzymuję, panika nigdy nie jest wskazana.

@Turop I działasz słusznie, zapasy zawsze warto jakieś mieć. Ja taki nawyk wyniosłem z czasów studiów. Nawet nie wiecie panowie jak na koniec miesiąca pysznie smakuje ta konserwa rybna ?

Edytowane przez Reflux
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ntech napisał:

Jedna zaleta chaosu . Cena seksu spadnie do jednej konserwy za numerek.

O jakie konkretnie konserwy chodzi? Proszę o szybką odpowiedź! Stoję w sklepie na dziale z konserwami ale szybko znikają, ludzie biorą jak szaleni. Nie chcę brać pierwszych lepszych tylko takie za które porządnie porucham!

  • Like 2
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednych śmieszy, że ktoś robi zakupy w razie czego, a mnie śmieszy że nie rozumieją, że kupuje się zwykle rzeczy które i tak się zje czy wypije. Zapasy na tydzień czy dwa to nic dziwnego, terminy paczkowanych i butelkowanych produktów to minimum rok. Komuś się nie podoba to nie krytykujcie.

Dokupiłem jeszcze wódkę, jak wirus przejdzie to zrobimy bankiet i zjemy tygodniowe zapasy z znajomymi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapasy zapasami, rozumiem aby zakupić żarełko, czy środki czystości na krótki okres, Bo kto nie ma choćby dodatkowych rolek papieru? Ale jak tu już było napisane, mam wrażenie że nadchodzi biblijny "armagjedon" i zaraz przyjdzie mi zwijać się z tego świata. 

 

Poza tym, jak odłączą Internet to i mnie mogą ?

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Turop napisał:

przygotowanie na wypadek PANIKI innych ludzi, koło chuja mi lata ten wirus. 

No ale panika jest/będzie spowodowana wirusem. To masz zabezpieczenie na wypadek paniki, a przed główna przyczyną paniki - wirusem -nie? 
 

1 minutę temu, spacemarine napisał:

Dokupiłem jeszcze wódkę, jak wirus przejdzie to zrobimy bankiet i zjemy tygodniowe zapasy z znajomymi

A mnie śmieszy, że skupują żarcie zabezpieczając się na wypadek wybuchu paniki, a przed głównym niebezpieczeństwem, które zabija - wirusem - nie. 
Tak jak piszesz Ty " jak wirus przejdzie to se zjem zapasy",...tyle, że głównym problemem tu jest wirus, wiedziałes? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wernon napisał:

To masz zabezpieczenie na wypadek paniki, a przed główna przyczyną paniki - wirusem -nie? 
 

A co mam dać w łapę mojemu układowi immunulogicznemu żeby lepiej poradził sobie z wirusem? Maski nie działają, jedyna rzecz jaka można zrobić to dbać o higienę w tym celu mam zakupione dodatkowe środki odkarzajace jak i wzmocnić odporność jakimiś suplementami i tyle. A Ty jak się zabezpieczyłeś przed wirusem, bo zapasy Ci latają koło wafelka? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Wernon said:

tyle, że głównym problemem tu jest wirus, wiedziałes? 

To nie jest główny problem. Myślisz że dlaczego WHO nie ogłosiło jeszcze stanu pandemii? O wiele groźniejsze są skutki ekonomiczne, panika etc. 

Edytowane przez Trevor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek. Na początku podszedłem do niego sceptycznie, ale patrząc na to, jaka panuje na świecie histeria lepiej faktycznie zrobić zapasy. Tyle, że jakoś nie mogę przemóc się do kupowania przetworzonej żywności, jak dżemy itp. Wolę samemu zapasteryzować np. buraczki z syropem daktylowym albo zupę dyniową. Co sądzicie pasteryzowanych przetworach warzywnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Rolbot napisał:

Zaręczam ci że głod jest silniejszy od strachu przed wirusem

Zdecydowanie. Ale to już naprawdę musiałby być bardzo źle, na granicy wojny domowej. W sytuacjach krytycznych tak już jest, że z ludzi wychodzą dwojakie cechy: ogromne bohaterstwo jak i to, co najgorsze. Tych drugich jest oczywiście więcej.

 

@hogen, licencja sportowa. Jak się uspokoi :) A na dzień dzisiejszy to, co polecał @Mosze Red i twórcza improwizacja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Co sądzicie pasteryzowanych przetworach warzywnych?

Sam bym zrobił, gdybym miał zaplecze, nie mam miejsca w obecnej kawalerce, nie ma też tu piwnicy, w i bym przypadku dlaczego nie? Zdrowiej, taniej, i na miejscu, a i po zarazie człowiek zje ze smakiem, po miesiącu szamania konserw, przydało by się coś świeżego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Turop napisał:

A Ty jak się zabezpieczyłeś przed wirusem, bo zapasy Ci latają koło wafelka? 

Nie zabezpieczyłem się, a zapasy mi latają, bo nie poddaję się panice jak większość. Na wypadek prawdziwej paniki wiem co zrobić. PRAWDZIWEJ a nie tej obecnej, sztucznie wywołanej pokazywaniem w tv ze mydełka zabrakło. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wernon napisał:

Na wypadek prawdziwej paniki wiem co zrobić. 

? Wierzę na słowo. To może zamiast off topu, dopisz coś co można dokupić do zapasów, więcej wniesiesz w ten sposób niż udowadnianie, że jesteśmy idiotami i panikujemy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, nesq napisał:

skoro mamy inflacje realna nawet 7-8 proc to zywnosc ta sama za rok bedzie drozsza

Tadam, kurwa i kto jest wygranym w zakupie konserw, panikarze kurła. 

 

 

Polecicie coś na wzmocnienie odporności? Odczulam się teraz i mój organizm nie jesg zbyt zadowolony z dodatkowych obciążeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Turop napisał:

coś co można dokupić do zapasów, więcej wniesiesz w ten sposób niż udowadnianie, że jesteśmy idiotami i panikujemy. 

Zalezy o czym mówimy. 
Czy o realnym zagrożeniu, czy o zwykłym robieniu zapasów na ewentualne zagrożenie, kiedyś tam. 

Jak o realnym zagrożeniu, to te zapasy które masz na foto na przykład są bezsensowne w większości. W warunkach prawdziwych niedoborów, czy wręcz głodu, gotowanie makaronu ryżu i w ogóle gotowanie  ( o ile masz na czym to gotować, bo potrzebny gaz czy prąd, czy patyki chociażby) to bezsensowna tracenie wody, nie wspominając o tym, że za chwilę zapuka do ciebie ktoś z bronią chcąc pozyczyć sobie od ciebie WSZYSTKO. 
Woda i konserwy o długiej przydatności, i pokarmy suche, GOTOWE OD RAZU DO SPOŻYCIA. 
To z zakresu żywności. 

Jak mówimy o robieniu sobie zapasów...to możesz skupowac wszystko co chcesz. A ja widzę, że Ty nie jesteś przygotowany na realne zagrożenie, a na to jakby ci zabrakło sosu sojowego do makaronu z grzybami i serem parmezanem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wernon napisał:

Jak mówimy o robieniu sobie zapasów...to możesz skupowac wszystko co chcesz. A ja widzę, że Ty nie jesteś przygotowany na realne zagrożenie, a na to jakby ci zabrakło sosu sojowego do makaronu z grzybami i serem parmezanem. 

A czy ja napisałem gdzieś, że szykuje się na wojnę? Dobrze Panie prepers, wolę sobie szamać moje jedzonko jak Janusze wykupią na jakiś czas wszystko z marketu, niż latać po lesie w poszukiwaniu szczęścia z petitkami w plecaku. 

1 minutę temu, nesq napisał:

Glodowka 3 dniowa uruchamia autofagie a co za tym idzie resetuje uklad immunologiczny

 

przy okazji pozbywasz sie smieci z organizmu, roznych patogenow

Pytanie ile wody mogę wtedy pić? 3 dni bym myślę zrobił, dłużej na pewno nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.