Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam odwiedzających

 

Obecnie mam 23 lata od niedawna odczuwam pewne załamanie ,które wynika z mojego odkładania na kolejny dzień ale także z prokrastynacji zaczęło mnie to już poważnie wkurwiać chce nadrobić wszystkie zaległości. Przede wszystkim coraz częściej myślę o mojej karierze zawodowej wiem że wcale moi koledzy studenci nie są ode mnie lepsi ale jednak jestem już dosyć stary ponieważ zmieniłem kierunek plus jestem po technikum więc wiadomo muszę spiąć się pięć razy bardziej od innych.

 

Chce przede wszystkim zacząć od podstaw czyli :

 

1.Zrobienie prawo jazdy ( nauczenie się do egzaminu teoretycznego daje sobie na to 1 miesiąc na spokojnie powoli przyswoić materiał ) po tym okresie będę szukał dobrej szkoły jazdy.

2.Zdać kurs zawodowy który choć w 1% przybliży mnie do mojej branży którą obecnie studiuje ( 1,5 miesiąca daje sobie).

3.Trzy razy w tygodniu wyjść na siłownie ( jeżeli będzie dużo nauki lub  zbyt wiele zaliczeń to 2 razy w tygodniu ).

4.Angielski moja zmora niestety w dzisiejszym świecie nie znając angielskiego strzelam sobie w kolano z bólem to pisze ale trudno 4 godziny w tygodniu 3h nauka słówek 1h gramatyka.

5.Poprawa wyglądu na ile jest to możliwe na ten moment włącznie z garderobą powoli będę kompletował zestawy ubrań postaram się nauczyć więcej o modzie męskiej.

6.Masturbacja to będzie najcięższe całkowicie nie zrezygnuje ale będę ograniczał ile wytrzymam.

 

Przepraszam za chaotyczny post pisze go pod wpływem emocji o wynikach mojego postanowienia będę szczerze pisał co tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fizzmm123 napisał:

3h nauka słówek 1h gramatyka.

Spróbuj nauki całych zwrotów, ja tak robię i o wiele lepsze efekty niż słówka. 
Gramatykę olałem na razie, ale by utrwalić całość rozmawiam z koleżanką po angielsku i tak samo uczę się hiszpańskiego.
Trzymam kciuki i powodzenia :)

Edytowane przez gryczany
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, gryczany napisał:

Spróbuj nauki całych zwrotów, ja tak robię i o wiele lepsze efekty niż słówka. 
Gramatykę olałem na razie, ale by utrwalić całość rozmawiam z koleżanką po angielsku i tak samo uczę się hiszpańskiego.
Trzymam kciuki i powodzenia :)

Uczenie się całych zwrotów jest spoko ale na początek chce nauczyć się jak najwięcej czasowników aby mieć większy zakres słownictwa.

 

7 godzin temu, BlacKnight napisał:

@Fizzmm123Nie wszystko od razu bo wyjdzie że nic nie zrobisz i pierdolniesz tą zmianę w kąt. 
 

Po kolei i systematycznie.

Łatwo powiedzieć trudniej zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję najpierw zająć się jedną rzeczą a później wdrażać kolejne, żeby nie wpaść w dołek i nie wracać do punktu wyjścia w którym po raz kolejny sobie powiesz "daję ciała". Co do siłowni - zacznij od jednego dnia. Wytrzymasz w tym miesiąc i czujesz, że jest ok? Super! W kolejnym miesiącu idź 2x w tygodniu. I tak dalej aż zagospodarujesz czas na 3 wyjścia. Stanie się to naturalne, że trenujesz i poświęcasz czas na trening. Nie rzucaj się na głęboką wodę. Spokojnie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Młody Samiec napisał:

Proponuję najpierw zająć się jedną rzeczą a później wdrażać kolejne, żeby nie wpaść w dołek i nie wracać do punktu wyjścia w którym po raz kolejny sobie powiesz "daję ciała". Co do siłowni - zacznij od jednego dnia. Wytrzymasz w tym miesiąc i czujesz, że jest ok? Super! W kolejnym miesiącu idź 2x w tygodniu. I tak dalej aż zagospodarujesz czas na 3 wyjścia. Stanie się to naturalne, że trenujesz i poświęcasz czas na trening. Nie rzucaj się na głęboką wodę. Spokojnie :) 

Jeżeli chodzi o siłownie to chodze już około 1 miesiąc wiec nawyk można powiedzieć że jest wyrobiony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za post pod postem nie widzę opcji edycji pierwszego postu

Jak obiecałem robię szybkie podsumowanie tygodnia co zrobiłem:

 

1.Punkt nie zrealizowany

2.Punkt nie zrealizowany

3.Byłem tylko jeden raz

4.Punkt nie zrealizowany

5.Raczej nie zrealizowany

6.Tu poległem całkowicie

 

Kolejny tydzień leci od jutra kolejna szansa na zmianę aż uda mi się wszystko spełnić z listy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spokojnie, krok po kroku. Może w przyszłym tygodniu uda Ci się 2 razy pójść na siłkę. Jak się uczysz angielskiego, to ustaw budzik na godzinę i w czasie tej godziny nie ma sprawdzania messengera, Whatsappa, choćby się paliło Instagrama, ani tego co jest w lodowce. Po tej godzinie jakaś nagroda (byle nie porno) i trochę odpoczynku. Powodzenia dalej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie wdrażam tę metodę, może i tobie coś da. Widzę po sobie, jak samo zapisywanie zadań daje efekty w walce z prokrastynacją.

 

Ad.1 Ja jak zdawałem prawo jazdy to kupiłem płytkę i przerobiłem całą bazę pytań dwa razy. Dzięki temu wyszedłem po kilku minutach z sali egzaminacyjnej z bezbłędnym wynikiem. 

Ad.3 Sport to zdrowie, orzeźwienie umysłu i odpoczynek psychiczny. Jeżeli wybrałeś siłkę, bo wszędzie ją polecają, to może znajdź inną dyscyplinę, którą lubisz?

Ad.4 Zacznij od Duolingo. Systematycznie 20 minut dziennie, dopóki nie wejdzie ci to w nawyk nie dokładaj więcej. 

Ad.6 Jeżeli nie masz z tym problemu to nie włączaj porno. 

Edytowane przez JohnyKakao
Komentarz
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na spowiedź czwartkową:

 

Nie będę owijał w bawełnę jestem tak leniwy że zrobiłem tylko 2 dni pełnego planu. Zmieniłem strategie wiem że jest to tylko gra. Może w tym tygodniu zmuszę się aby zrobić więcej z powodu koronawirusa oczywiście pomijam siłownie przynajmniej na 2 tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak łatwo się domyślić nic nie zrobiłem nawet mam małe zaległości z studiami dzięki wirusowi nie potrafię się przystosować aby siedzieć w domu. Szajby od tego dostaje miałem ustalony plan snu przed epidemią wszystko było ustalone taka rutyna a teraz nawet nie potrafię iść wcześniej spać. Wszystko obróciło się o 180 takie siedzenie to nie jest dla mnie totalnie nie mogę się pozbierać nic mi się nie chce. Popadłem znowu w nałóg jazdy ręcznej całkowita porażka a było tak fajnie, czuje taką bezcelowość może nawet bezsilność a może to tylko zwykłe użalanie się nad sobą.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwus.

Znam to co odpisujesz doskonale z własnej autopsji. Jedną z rzeczy, która najbardziej drenuje z energii i chęci do działania jest porno i masturbacja. Od tego bym zaczął bo może to dać najlepszy rezultat na sam początek. Musisz też, powtarzam musisz, jeśli chcesz być regularny i żeby to miało sens, zrobić konkretny plan na dzień co do godziny.

Odwiedź też stronę na yt "Wolność od porno" bo mi pomogła i jest progres. ( Gość nie mówi tam tylko o porno i masturbacji). 

Powodzenia ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.