Skocz do zawartości

Świadomość równa się brak związku?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się czy osoby świadome są wstanie stworzyć relacje, która będzie trwała wiecznie? Ludzi żyjących inaczej niż system zakłada jest bardzo mało. Wśród mężczyzn mamy dużo więcej obudzonych osób w młodym wieku. Kobiety budzą się zdecydowanie później. Często ludzie mówią, że dziewczyny dojrzewają szybciej. Jednak to nie jest dojrzałość, a zwykle dostosowanie się do potrzeb społeczeństwa. Mężczyzna może być całe życie dzieckiem lub dojrzałym, czyli świadomym świata tzn. matrixa. Dojrzały człowiek ma wywalone na kanony i czerpie radość z życia po swojemu bez konieczności przypodobania się reszcie. Łatwiej jest facetom żyć w samotności ponieważ mają swoje "zaraz kończę" lub sport. Kobiety najczęściej nie maja żadnych swoich pasji(nie mylić z systemowymi) zatem dla nich tkwienie w samotności nie jest możliwe na dłuższy czas. Jednak czy to chłop czy baba, w końcu potrzeba kogoś obok(instynkt prokreacj). W obecnych czasach znalezienie połówki o podobnych wartościach graniczy z wielkim cudem, zwłaszcza dla panów. Łatwiej, przeto jest wybrać kogoś o nieco innym spojrzeniu na świat, próbując oderwać go małymi krokami od matrixa. Ale czy takie oderwanie jest możliwe? Osoba śpiąca może nas przez to znienawidzić. Jak śmieliśmy przekuć jej bańke wspaniałego świata. Bardzo dojrzała kobieta, może mieć jaja dużo większe niż większość mężczyzn i dla niej znalezienie kogoś odpowiedniego jest jeszcze bardziej trudniejsze. Tutaj Pani Areta:

 

 

Wybranie osoby o całkiem innym światopoglądzie równa się kompromisy. Na jak duże jesteśmy wstanie sobie pozwolić i czy jest możliwe uniknięcie przy tym scysji? 

 

Duża wiedza to duży problem. Większość ludzi obudzonych jest samotnych lub jest po rozstaniu/rozstaniach.

Wydaje mi się że Marek K. jest sam, bo po prostu oczekiwał, że prosta dziewczyna bez "jaj" zaakceptuję jego wiedzę i charakter. To nierealne. Tak samo on nie jest wstanie przyk kimś udawać ciągle kogoś kim nie jest. Stąd ta duża ilość relacji bez jakichkolwiek owoców.

 

Jak Wy przebudzeni szukacie kogoś do związku to bierzecie pod uwagę, ino człowieka czy również trybika z możliwością jego zmiany? 

Edytowane przez Artur Bylina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie szukam nikogo do związku. Otaczam się przyjaciółmi, również z damskiego grona, ale podchodzę z ograniczonym zaufaniem. 

 

Mam po prostu ludzi zaufanych od lat. Pomagamy sobie. 

 

Dla mnie to cenniejsze od jakiegokolwiek związku, w którym tkwiłem bez perspektyw. 

 

A mam przyjaźnie, które ciągną się od ponad 15 lat. A i tak się dziwię czasami, bo i tak ludzi do końca nie poznałem. 

 

Akurat z tym miałem dużo szczęścia. 

 

Dla mnie sama myśl o związku, o przekazywaniu energii kobiecie, o ganianiu, tych drętwych gadkach i flircie wywołuje zimne dreszcze zniesmaczenia. 

 

Jeszcze mam dowodzić "własnej wartości" jakimś laskom? Nigdy kurwa. 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwym wg mnie rozwiązaniem jest akceptować ludzi takimi, jakimi są. Nie zmienisz na siłę ani kumpla, ani partnerki.

 

Cieszmy się z tego, co kobiety nam dają, stawiając granice i żyjąc swoim życiem. Ich poglądy i podejście do życia to ich sprawa. Nie do nas należy ich "poprawianie".

26 minutes ago, mac said:

o ganianiu, tych drętwych gadkach i flircie wywołuje zimne dreszcze zniesmaczenia. 

Mam to samo. Podrywanie kobiet to jeden z najgłupszych rytuałów jakie wymyśliła ludzkość :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac Nie myślisz o dzieciach? Nie chcesz założyć rodziny? Kobieta chyba też daje Ci swoją energię, nawet z początku może jej w ogóle nie brać. To nie musi być jednostronne. No może masz awersje, bo już się dużo nagimnastykowales w podrywaniu ?

Ja mam niedługo 29lat i chcialbym na stałe mieć partnerkę i dzieci. Jakoś sobie nie mogę wyobrazić inaczej. Lecz może Tobie właśnie ta przyjaźń daje moc i usypia instynkt. 

 

Z tym dowodzeniem wartości masz w 100% rację.

Edytowane przez Artur Bylina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artur BylinaCo do kwestii posiadania dzieci.

 

To musisz sobie uzmysłowić na, ile ta chęć/pragnienie jest twoje, a ile w tym programowania/konformizmu.

 

Człowiek zawsze chce/pragnie tego, czego nie ma. Osiągając to, możesz się srogo zawieść, że jednak się myliłeś i to, co było marzeniem, jest wręcz koszmarem. A droga wyjścia jest wręcz niemożliwa bez krzywdzenia innych osób.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.