Skocz do zawartości

Coach Greg Adams - Bad Attitude MGTOW


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

Nie widzę wątku tego Pana, a szkoda by było, bo to bardzo cenna wiedza o sytuacji na froncie mocno zachodnim i do tego świetny język.

 

Nowości:

 

I klasyka:

 

 

Zadałem sobie trud i przetłumaczyłem klasykę. Jeżeli ktoś ma problem ze zrozumieniem american english, to tu jest ściągawka:

 

W zeszłym tygodniu wrzuciłem dwa filmy o błędach, które popełniają kobiety w wieku 20-29 lat w wieku 40 i więcej, dzisiaj o wieku średnim, byście zobaczyli te ekstrema. Ten film pokaże krytyczny wiek, kiedy popełniane jest najwięcej błędów, bo jest wiek będący kombinacją tamtych dwóch okresów i one są wtedy w okresie przejściowym do poznania prawdy o kobiecości, ale niestety przez feminizm i tą całą feminazistowską ideologię wiele kobiet popełni krytyczne błędy w tym właśnie wieku i tak samo wielu mężczyzn w tym wieku przeżyje wielkie frustracje związane z frustracjami kobiet w tym okresie życia, bo właśnie w tym czasie czas im ucieka a biologiczny zegar tyka, a to jest właśnie ten czas na dziecko i oboje są sobą sfrustrowani dlatego to jeszcze powiększa błędy związane z koniecznością wpasowania się w ten tradycyjny, rodzinny styl życia, ale on jest niezbędny do stworzenia rodziny. To jest ostatni dzwonek i wysiłek, żeby mieć dzieci i to jest rzeczywistość, to jest biologia i nauka, nie można temu zaprzeczyć. Niby można mieć dzieci w wieku lat 40+, ale to nie jest idealne rozwiązanie. Zegar tyka, ale wiele kobiet jest niereformowalnych i wchodzą w takim stanie w wiek dojrzały, myśląc że są takie jak należy i ty musisz mnie zaakceptować taką, jaką jestem. Ale który facet będzie chciał być z taką niewychowaną kobietą, która to jeszcze wciągnęła na sztandary? Oczywiście żaden. I to jest też czas rozwodu z posiadanymi już mężami, żeby spieniężyć ten niewielki czas ich młodości, który im pozostał w nowej sytuacji i to jest powód dlaczego odsetek rozwodów w tym wieku w społeczeństwie jest tak wysoki. Przejdźmy teraz do błędów, pierwszym z nich jest IGNOROWANIE ŚCIANY. Szacują siebie ciągle bardzo wysoko, myślą że wciąż są na topie ze swoją SMV, ale ich faktyczna wartość SMV jest im odbierana z dnia na dzień. I widać to jak zaczynają ćwiczyć, uprawiać fitness, zrzucać wagę bo ten karnet na siłownię to jest to, czego faktycznie potrzebują i nie biorą pod uwagę, że z każdym rokiem wchodzi na rynek matrymonialny kolejne pokolenie 18stek, więc kiedy zignorują fakt, że te dziewczyny w ciągu maksymalnie 3-4 lat staną się ich pełnowartościowymi rywalkami, to nie zwiążą się w porę z mężczyzną i zignorują zbliżającą się ścianę, a ta ściana jest nie do pokonania, niestety one ciągle wierzą, że są dwudziestkami, że będa podróżować po świecie, jeździć na wakacje, a jakiś mężczyzna im za wszystko zapłaci, mimo że same najczęściej i tak pracują. W tym wieku także zaczynają czytać te wszystkie durne książki "the rules", oglądają kanały, gdzie im się mówi, że to one są "nagrodą", ale pamiętajcie panowie, to my jesteśmy nagrodą, jesteśmy tymi indywidualnościami, których one potrzebują do prokreacji i założenia rodziny, a my ich już niekoniecznie. Czytają te książki, bo są ekstremalnie sfrustrowane tym, jak idą sprawy. Kolejny błąd, który popełniają to kontynuacja ZABAWIANIA SIĘ NA KARUZELI KUTASÓW. Jeździły sobie ostro w koledżu, bo mogły, miały długi sznureczek mężczyzn za nimi, beta providerów, orbiterów, wszystkich tych amatorów wyruchania je w obie dziurki i ci faceci czekali spory szmat czasu, żeby z nimi to zrobić, a one miały ich w dupie i leżały sobie na plecach. Ale na tym konkretnym etapie życia one są już zmuszone nauczyć się kilku nowych trików. I to dzieje się bardzo często w tym wieku, co nie zmienia faktu, że na plecach dyszy już konkurencja 20+ nowa każdego pieprzonego roku. Na tym etapie, na karuzeli kutasów, ją już stać, żeby sobie zapłacić za wyjazd samej, albo w grupie kumpli, więc daje się wydymać w te dwie dziurki na wyjeździe do Hiszpanii, czy Holandii, a jak wraca, to udaje niewinną, ale my to już wiemy, że to robiła i robi, bo to jest jej jedyny progres w porównaniu z wiekiem, kiedy była dwudziestolatką, faktycznie jest w stanie dać dużo więcej rozrywki w sypialni niż dekadę wcześniej. Niemniej w tym wieku jest też dużo częściej ruchana i wyrzucana, bo faceci w tym wieku to albo szukają sobie kogoś do ożenku, albo do seksrajdu. Jednonocne przygody, seks i do śmietnika, więc to jest okres w jej życiu, kiedy nabija największy przebieg. Bo musi znaleźć frajera, który się z nią zwiąże. Robi też taki wybieg, w swoim mniemaniu, że podbija do facetów 50+ licząc, że to przegrywy, których spotkała przy kontuarze i liczy, że to prawdziwi indywidualiści, którzy dadzą się usidlić. Będą ją obwozić po całym świecie, skakać za nią jak małpki, w tym holenderskim tunelu. I to jest rzeczywistość w tym okresie, karuzela kutasów ciągle jej przyjacielem, będzie krążyć, jeździć, ruchać tych wszystkich gości z Ameryki południowej, więc uważaj jak widzisz taką dziewczynę, w podróży do Europy, choćby i do zimnej Szwecji żeby jej zapełnili te dwie dziurki, czy nawet na Islandię... Kolejny błąd to przedkładanie kariery nad rodzinę. Pani w pełni popiera ideologię feministyczną, bo widzi, ze jej wypłata się zgadza, że jest "niezależna", zaczyna więc zastanawiać, czy mężczyzna w ogóle jest jej do czegoś potrzebny. Myśli tak: ciągle jestem jeszcze młoda, moja kariera wygląda dobrze, tak samo jak moj tyłek, wiem, że te 18stki wchodzą na rynek, ale to przecież nie jest dla mnie poważna konkurencja, mam możliwości, mam pracę, mam stopień naukowy, tak jakby któremuś facetowi to robiło jakąś różnicę, na przykład w erekcji, bo usłyszał o jej stanowisku lub dyplomie. Ale żaden o to nie dba, bo żaden nie miał jeszcze erekcji na wieść o jej stanowisku, czy tytule naukowym, tak czy owak jest to dla niej czas, kiedy zaczyna podróżować, przeprowadzać się do innych miast, gdzie historia jej seksualnych wyczynów pozostaje nieznana, więc jako świeżo zlądowana dziewica analna znowu zapycha sobie te dwie dziurki, ale ciągle ciężko jej kogoś ustrzelić, bo wali te nadgodziny, inwestuje w karierę, śpi w tej kawalerce, gdzie płacze do poduszki, bo nie ma się do kogo przytulić w nocy, ale jest oczywiście silna i niezależna. Nie ma już w robocie chłopaków z koledżu, albo kolesie w jej wieku nie wydają się jej dość dobrzy. Postrzegają rodzinę i dzieci jako coś niewartego zachodu, bo ciągle mają przed oczyma swój pasek wypłaty. Wybiera więc sieć swoich znajomych, przesiadywanie w barach, robienie jakiś bezsensownych śmieciowych aktywności, obracanie na dwie dziurki, bo to przecież jest bardziej warte uwagi, niż zakręcenie się za rodziną. Bierze też rady randkowe od swoich przyjaciółek singielek i to jest najgorszy czas i sposób na słuchanie jakiś rad, bo one tak samo zostaną wyruchane i zostawione. Doświadczają też w tym czasie mnóstwa ślubów swoich znajomych, sypiają z didżejami weselnymi na weselu swojej siostry, wszystkie chwyty dozwolone, ale zaczynają po mału odczuwać ten konflikt wewnętrzny, gdzie ja właściwie mam iść? I to jest właśnie ten błąd, wybrać karierę, znajomych, jakiś śmietnik z dziewczynami tylko do seksu, ale jeżeli jeszcze trochę poczekają, to już będzie za późno. Teraz ostatnie dwa błedy, najczestsze w wieku lat późnych 30+. OSIADA Z BETA PROVIDEREM, orbiterem, kimś, kto był grubo poniżej jej możliwości, nie z taką kasą, jak sobie wyobrażała i to jest w istocie późniejsza jej ofiara gwałtu rozwodowego, hehe... W określonym momencie, kiedy już pojawiły się dzieci i poszły do szkoły, ona znowu czuje jaka to jest wielka niezależna i silna kobieta, za silna i wartościowa, żeby marnować w domu czas z dziećmi, bo ta cała feministyczna papka daje znowu o sobie znać, pani idzie się spełniać, a ofiara męska zostaje w domu. Albo jeżeli inny, silniejszy facet zapuka do jej drzwi, wtedy dzieje się prawdziwa katastrofa, nic z tego dobrego wyjść w żadnym wypadku nie może, z tego błędu, bo chodziło jej tylko o dzieci, a nie o niego. I ostatni błąd, który popełnia jest wtedy, kiedy chce jeszcze raz przeżyć swój wiek 20+, nie ważne, ma dzieci, czy nie, orientuje się na młodszych facetów, którzy wiadomo, chcą tylko wetknąć swój kijek w samotnego konika, więc zachodzą do niej za pięć dwunasta wydymać ją, a ona mysli, że ciągle ma wartość dwudziestki. To oczywiście bzdura, bo ten koleś, gdyby chciał, mógłby wydymać zarówno dwudziestkę, trzydziestkę, jak i czterdziestkę. Ale rzeczywistość jest taka, że jeżeli pójdzie tą drogą, warunki będa tylko gorsze i gorsze i gorsze dla niej, szanse wyłowienia kogoś z puli spadają z godziny na godzinę, bo ściana właśnie wyłania się prosto przed jej twarzą. Ale nawet jeżeli jest w małżeństwie to też odkryje tę smutną prawdę o ścianie, że małżeństwo odbiega mocno od romantycznych fantazji na jego temat. Więc wtedy zawsze zaczyna się pakowanie w nową lśniącą zbroję i próba lśnienia blaskiem kogoś, kim już nie jest. Niemniej ty, jako świadomy mężczyzna ciągle możesz doświadczyć wiele przyjemności z jej małpich wyczynów podskakiwania na dwie dziurki...

 

Tłumaczenie jak kobieta - wierne nie są piękne, piękne nie są wierne. Moje jest piękne ;) Enjoy!
 

  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jego drugi kanał, gdzie odpowiada na pytania:

 

 

I tu omówiona świetna kwestia - nieuniknionego wyautowania ze społeczności twoich dawnych pożenionych znajomych, którzy się pukają w czoło "o co temu kolesiowi chodzi?" "zwariował?" i życia w niebieskim mirażu, chodzenia na zakupy, spędzania niedzieli na rodzinnych grilach itp. oraz o konieczności zbudowania nowego kręgu socjalnego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My o tym wiemy, jednak te kobiety budzą się z Matrixa, w wieku 30+ i część nadal próbuje negować rzeczywistość. Mainstream zbyt mocno codziennie ryje psychikę kobietom, aby wyciągnęły wnioski, z błędów koleżanek, aktorek, swoich, itd. Codziennie, są przekonywane, że są kimś lepszym bardziej wartościowym. Zderzenie ze ścianą jest potem dla nich bardzo bolesne.

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ulegajmy pokusie, że już wiemy, bo dalej gówno wiemy. Z tą wiedzą jest jak z biblią. Jeżeli przeczytałeś raz - gwarantuje Ci, że gówno zapamiętałeś i przede wszystkim gówno zrozumiałeś :) Drugi zresztą - tak samo. A tu jeszcze sytuacja na froncie zmienia się dynamicznie. To trzeba boleśnie zobaczyć na swoim życiu, żeby to do siebie przyjąć.

 

Popatrz na tych młodych, co tu piszą. Pytają o tematy, w które Ty nie wszedłbyś ze swoją wiedzą nigdy w życiu, a oni pytają, ale wejdą. Wejdą wybić sobie zęby, bo p-sleeve oczy mgłą zakryje i nie pomoże racjonalne uznanie, że chłopaki "mają rację". Takie prawo życia, tak jak z kasą - obiektywnie wiadomo, że pieniądze szczęścia nie dają, ale każdy jakoś chce się przekonać osobiście...

 

Jak czytałem felietony z ecoego, to byłem już po pierwszym małżeństwie, a przed drugim. Miałem tą wiedzę, a mimo to miałem za mało, okazała się niewystarczająca i przestrzeliłem. Co wiecej, Ty możesz wiedzę mieć i co wiecej, nawet nie popełnić większego błędu, ale przeciwnik (i nie mam tu na myśli kobiet) będzie silniejszy i ogra cię z poziomu propagandy, lub globalizmu "w tym zalewie tego chłamu, gdzie curva nikt nic nie wie" jak śpiewał jeden polski raper.

 

Ten gostek nagrał też filmy o błędach mężczyzn, warto się zapoznać, bo samemu też można zły tajming zaliczyć. Diabeł tkwi w szczegółach. Jedna uszkodzona część, wadliwa decyzja i nie ma cię. Dlatego powielajmy to, co jest, dzielmy się i jednoczmy, bo przeciwnik jest poważny. Jutro yt może to wszystko wypierdolić za mowę nienawiści, dawno tam pewnie mają poustawiane czerwone ptaszki w bazie danych, tak jak pousuwano CRP. Przyda się komuś, kto może na amerykę jest nastawiony.

 

Przetłumaczyłem Wam  jeszcze filmik o błędach młodych mewek, które ... mogą stać się twoimi błędami, oglądajcie/czytajcie, enjoy!

 

 

 

W ostatnim tygodniu nagrałem film o błędach kobiet 40+ na rynku matrymonialnym. Zostało dobrze przyjęte i dużo z was otrzeźwiło. Rozwaliliście temat w komentarzach, więc ciągniemy go dalej z tymi wszystkimi komentarzami. Byliście zachwyceni tym, co tam powiedziałem i nawet było kilka kobiet, które potwierdziły to, o czym mówiłem. I to był strzał w dziesiątkę, który trafił do wielu ludzi, więc to, co zamierzam zrobić to wejść w grupę kobiet 20-29 i błędów, które one popełniają, oraz kobiet w przedziale 30-39, zanim trafią w tę pierwszą grupę.
Wchodzimy w tę sytuację teraz, dlaczego taki wiek wybrałem, otóż my wiemy, jest oczywiste, że kobieta w wieku 18 lat musi zrobić kilka głupot i musi minąć parę lat zanim wskoczy w odpowiednie miejsce, bo my wiemy, że one nic nie wiedzą. Więc wiek 20 to jest wiek, kiedy zaczyna się gra.

I teraz, pierwszy błąd, który one popełniają w przedziale 20-29, jest taki, że ona zakłada, że nigdy się nie zestarzeje, że ona będzie miała to miłe, szczuplutkie ciałko do końca swojego życia. Ona nie rozumie, że dzieci jej to ciało zdemolują. Nie rozumie, że życie nocne również zostawi ślad na jej ciele, jeżeli stale będzie tak żyć, będzie trzymać te wspaniałe czasy, kiedy jest młoda i że nie ma tej ściany, do której się będzie zbliżać, a ściana zbliża się szybciej dla tych, które nie są za pan brat z fitnessem. Dziewczyny, które mają świetne ciała genetycznie i nie muszą dużo robić, by zachować formę nie zobaczą tego, że jeżeli ściana się zbliża, a ty nie jesteś obeznana z treningiem i pracą nad zachowaniem formy w długim okresie czasu twoje ciało rozsypie się bardzo szybko, kiedy ściana się zbliży. My zakładamy, że ta ściana tam jest, ale w wieku 28 lat sprawy zaczną się zmieniać. Kiedy my byliśmy około dwudziestki myśleliśmy, że być w wieku trzydziestki, to być cholernie starym i łaziliśmy po klubach, kiedy to były kluby 18+ kluby 21+ myśleliśmy, cholera ten gość koło 30stki jak podrywał dziewczyny, że on był stary, ale kiedy ty jesteś w wieku 20-29 to 30stka nie jest wcale tak daleko i mnóstwo rzeczy się zmieni kiedy do niej dobijesz, więc miej to na uwadze. Jeżeli jesteś kobietą i słuchasz tego lepiej zaznajom się z jakimś fitnessem, bo ściana nadciąga i ściana jest niepokonana. My to wiemy.

Kolejny błąd w tej grupie wiekowej to niedbanie o wiązanie się w pary w odpowiednim czasie. Teraz, o czym ja mówię. Kobiety w wieku koledżu nie wiążą się, nie szukają partii dla siebie, szczególnie jeśli są uważane za 6stki na skali, nie kotwiczycie wtedy z odpowiednią osobą, tylko ciągle wierzycie, że jesteście młode, ciągle będziecie młode i ciągle bedziecie mieli tych facetów goniących za wami w nieskończoność, bedzie stał wiecznie ten ogonek chętnych was trochę przetrzepać, będzie was brał i woził do Las Vegas bez końca, ale TO SIĘ KIEDYŚ SKOŃCZY. Jeśli się nie zwiążesz w odpowiednim czasie co się stanie, jeżeli wylądujesz na rynku pracy jeżeli wylądujesz w realnym świecie poza koledżem, nie będziesz mieć tych wszystkich facetów dostępnych więcej i nie wrócisz w wieku lat 28 do tych kolesi z koledżu. Teraz będą mężczyźni, którzy są na rynku pracy, którzy sa twoimi szefami, współpracownikami, to z nimi będziesz teraz spędzać ogromną większość czasu i to będą potencjali faceci, którzy bedą ci się podobać. Ostatnio Susan Path napisała ksiażkę, jak się ta książka nazywała, coś pomieszałem, książka nazywa się "Żeń się inteligentnie" (Marry smart). I co ona napisała w tej książce 'żen się inteligentnie', sugeruje mówiąc do kobiet, że spędzają one 75% czasu w koledżu szukając sobie mężczyzny i to dokładnie tak jest, spędzasz ten czas poza lekcjami, to co jest przed tobą to są aplikacje randkowe i znikanie i tak samo to co jest przed tobą, to jest karuzela kutasów i tak sobie myślisz, że to będzie to, co będziesz robić do końca swojego życia, nawet jak dobijesz do 30stki i w tym konkretnym punkcie zakotwiczysz z jakimś beta providerem. Rzeczywistość jest taka, że ten czas się zmieni i to co powinnaś robić to wyrwanie, zakotwiczenie z tym konkretnym mężczyzną, który jest TERAZ dla ciebie dostępny, którzy pracują nad sobą, a nie którzy nic nie robią, z mężczyzną, który coś buduje i ona to jasno sugerowała w tej książce i ona jest domorosłą feministką, ale twierdzi, że feminizm jest przereklamowany i zmierza donikąd więc zabiera te tradycyjne dziewczyny, które są feministycznie indoktrynowane, więc tu się ze mną w większości punktów zgadza.

Kolejny błąd, który popełnia kiedy jest w wieku 20+ to że nie uczy się gotować, nie ma żadnego przygotowania z domu. Kto je wychowuje? Co się stało z przedmiotem domowej ekonomii? Zaradności? Majsterkowania dla mężczyzn? Te wszystkie tematy, to już przeszłość i wszyscy są zaszufladkowani do tych programów 'humanistycznych'. Ale posłuchajcie, nie wszyscy sa tacy, nie wszyscy idą do koledżu i zrównają do tego profilu, więc musicie cholera, mieć kobiety jakieś przygotowanie z domu. Naucz się jak zrobić jajecznicę, naucz się, że gotowanie dla twego faceta to jest oznaka uczucia, zaufania i lojalności. To nie jest znak, że jesteś niewolnicą, ale to też nie jest znak, że jesteś dobra w kuchni. Ale musisz się nauczyć, jak zrobić cokolwiek, nikt cię nie poślubi w takiej sytuacji, kiedy nie umiesz wbić dwóch jajek na patelnię i zabełtać. Zamieszać je dobrze i delikatnie i położyć trochę sera na wierzch. Kto to robi dzisiaj? Kto szkoli te dzisiejsze dziewczyny? Ten pieprzony feminizm. I ja nie wiem jak to jest, bo właściwie najlepsi kucharze na świecie to są mężczyźni, najlepsi szefowie kuchni, ale ciągle gotowanie to obciach dla kobiet wg. ideologii feministycznej. Więc się naucz, albo bedziesz sama do końca życia.

Teraz, kolejny błąd, który robią te kobiety to zakładanie, że one będą miały karierę. Feminizm was okłamał drogie panie, zobaczcie ten film, feminizm wmówił ci, że będziesz miała wszystko, że tradycjonalizm to zło, że powinnaś być niewolnicą swojego pracodawcy, ale nie powinnaś być niewolnicą swojej rodziny i męża. Posłuchaj, rzeczywistość jest taka, co do tej 'kariery': będziesz miała szereg posad, nie karierę, szereg robót, weźmiesz ten dyplom, za który zapłaciłaś 85 tysiecy $, zostaniesz wmanewrowana w masakryczny dług, żeby dostać się do ścieżki kariery, która... nie istnieje. Więc po prostu będziesz musiała znaleźć zatrudnienie. Większość z nas dostanie roboty za 1700$/mc do 3500$/mc i teraz przekalkuluj sobie włożenie tej kasy i sens tego, przy jednoczesnym zaprzepaszczeniu swojej rodziny i swojego męża. To nie są wielkie pieniądze, ale ty będziesz wierzyć, że to jest twoja kariera. Jeżeli założyłaś rodzinę, w pewnym momencie będziesz musiała opuścić rynek pracy. Jeżeli opuścisz - w zasadzie potem będziesz zaczynać znowu od początku. Więc czemu to zamierzasz robić w tym momencie, na samym poczatku? Jeżeli bedziesz miała dzieci, ktoś inny wychowa twoje dzieci, indoktrynująca szkoła, banda opiekunek. Więc czemu je chcesz oddać na wychowanie komuś innemu? Bo feminizm ci tak powiedział, że to jest akceptowalne. Nie, to nie jest akceptowalne. To jest właśnie powód, że ci wszyscy mali chłopcy, którzy biegają dookoła mają zdiagnozowane ADHD, żadnej samokontroli, samodyscypliny, że te dziewczynki chodza tu i tam i stają się potem cichodajkami i dziwkami. Ludzie ich przehandlowali i ty przehandlowałaś je za 1700 baksów na miesiąc i oczywiście nie marginalizuje tej kasy, ale kobiety faktycznie przehandlowują swój tryb życia i życie swoich dzieci za 3500$ na miesiąc. Pomyślcie o tym ludzie. 

Teraz, kolejny błąd, który ona robi. Wierzy w feminizm. Ja, koleś, który nagrywa ten film mówi tobie oglądającą go - twoim największym błędem na tym etapie życia jest wiara w feminizm. Feminizm cię okłamał. Będziesz unikać tradycjonalizmu, bo wmówiono ci, że to mężczyźni są 'postępowi', te wszystkie kłamstwa feminizmu. Ale to nie mężczyźni są tymi szympansami, ale mężczyźni się zaczynają się budzić i pozostają obudzeni. I zaczynają rozumieć, że to feminizm jest imperium zła i ty też powinnaś to zrozumieć. Mężczyźni chcą kobiece kobiety, to jest to, czego oni pragną. My zawsze tego chcieliśmy. Ktoś ci tam może serwować blue pill i cię zmanipulować, ale rzeczywistość jest taka, że nie będziesz na niego lecieć. Dasz chad'owi i tyron'owi, bo facet, którego poślubiłaś to mięczak, więcej - to szympans. W ostatecznym rozrachunku - nie możesz mieć wszystkiego. Feminizm będzie ci mówił - 'możesz mieć wszystko'. Nie możesz! Musisz zdecydować i być dobra w jednej rzeczy, nie możesz gonić dwóch króliczków jednocześnie. Zaczęłaś gonić dwa jednocześnie? Prawdopodobnie nie złapiesz żadnego. Skoncentruj się na jednym obszarze swojego życia, żeby być w nim dobra. Chcesz mieć dzieci, rodzinę, męża, być dobrą, lojalną żoną? Wkładaj w to. Chcesz być dobra w swoim zawodzie? Idź tam i nie zakładaj rodziny, to nie zadziała. Popatrz na statystyki, na wskaźnik rozwodów. Na ilość samotnych matek dookoła. Wiesz dlaczego tak jest? Bo tradycjonalizm został zdegradowany, a feminizm wyniesiony na piedestał. To jest pat. 

Kolejny błąd - nie uznają różnicy wieku w związku. I ja nie mówię tego dla swojej korzyści, bo lubię młode laski. Jeżeli ona jest w koledżu, uzyska dyplom i osiągnie 26 lat oraz zwiąże się z takim samym osobnikiem, szybko spostrzeże się, że tu jest cała masa rozczarowań. Większość patrzy na tego wysoko wykształconego, co ma dom i samochód, a nie na tego, co ma 26 lat. Facet, który ma 26 lat tego nie ma. 28 letni facet rzadko to ma, 30 letni facet rzadko to ma, więc one patrzą na tego, co ma 32 lata, co ma 38, 40. Więc puknij się w głowę i poszukaj kogoś, kto ma 40 lat i to wszystko ma. Ma swój styl, karierę i ciągle jest przystojny, wygląda dobrze, bla, bla, bla... Nie tak wielu jest mężczyzn w tej kategorii, więc jeżeli zmienisz swoją ideologię na program "może rozglądnę się za starszym facetem?" to tam jest szansa, że będą chcieli z tobą mieć jakieś życie i się dogadacie, żebyś ty też miała pieniądze. Gość, który jest stabilny, który nie jest kupą sadła, który by ci się podobał. Który będzie miał chatę, który będzie miał zdolność kupienia tego, co potrzeba. Szukanie tego u gościa 28 lat to nadciągająca katastrofa. 
Tak czy owak, drodzy, to już wszystko, co chciałem powiedzieć w tym filmie, mam nadzieję, że to ma sens. I będziemy kontynuować w następnym tygodniu z błędami, które kobiety popełniają w wieku lat 30stu kilku. I będzie niezła jazda! Ok, to mój film na dzisiaj, udostępnijcie, zalajkujcie i subskrybujcie i spadam, peace!

(tłum: absolutarianin)

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin

To wszystko chyli się ku upadkowi a instytucja związku czy małżeństwa moim zdaniem powoli przestaje mieć sens. Dzięki mass mediom, instagramom oraz social media laski już od młodości mają swój obraz Chada jako wymarzonego partnera. Najczęściej brunet, gęsta czarna broda, opalony i szeroka szczena, czyli typowy ciapak południowiec. Do tego dostają atencji bez liku i kreuje się u nich skrajnie matrixowa wizja świata (na modłę "postępowego" feminizmu).

 

"Każda laska to wyjątkowy płatek śniegu i zasługuje na Arabskiego szejka, który jej romantycznie i mocno przetrzewi wnętrzności swoją egzotyczną knagą oraz zaleje formę".

 

Je$li nie w szkole czy u znajomych to na kinderach znajdują tych swoich Chadów. Jedne z tych lasek wchodzą w małżeństwa a inne są ruchane i zostawiane. Oczywiście przeciętniacy i niżej jako młodzi dostaną fige z makiem. Dostęp dopiero jak inni sobie poużywają na kompatybilnej z nim samicą i jak ona straci na to najlepsze lata swojego życia oraz atrakcyjności. Ciekawe czy w Islamie jest dopuszczany taki podział na samców gorszego sortu.

 

Pod 40-stkę jak już chłopaki się dorobią "mają psi obowiązek" brać się za panie równolatki po karuzeli kutangów oraz samotne madki. Młode nie chcą starszych wręcz zauważyłem trend przeciwny, że biorą sobie młodszych o ile jej się podoba. No muszą się nadziać na kutangę zanim się ustabilizują bo po co mają być wyjątkowymi żonami dla jednego frajera... To kobiety dzięki równości stały się łowcami/ drapieżnikami i walczą teraz o zniesienie slut shamingu oraz zakazu aborcji aby ruchać się z Chadami bez konsekwencji. Mało która laska powie, że nie zgadza się z feminizmem - może jakaś zagorzała katoliczka. Ze skrajnośi w inną skrajność. 

 

Już nie sposób znaleźć dziewicę czy empatyczną kobietę. Powiedz oficjalnie, że szukasz dziewicy to dostaniesz łatkę zwyrola lub mizogina. A jak wiadomo doświadczenie oraz wiek psują kobiety i stają się jeszcze mniej kompatybilne. Awięc jak facet prześpi swoją szansę w młodości to realnie potem jest w dupie i nie ma szans na młodą nieużywaną z porządanymi cechami jeśli nie jest jakimś celebrytą. Hajs i majątek pozwolą zostać jedynie beta providerem.

 

Do całej układanki dochodzi element bycia cuckoldem z przymusu a większość mężczyzn nim jest bo nie mogą (w naszej kulturze tak to działa) znaleźć odpowiedniej dziewicy na żonę. Albo potem są przekonani lub racjonalizują sobie, że laska przeruchana jest lepsza do życia i związku. Pytanie w tym wszystkim czy nastawiać się na szkodliwą pernamentną samotność czy się dorobić i wyjechać samotnie na drugi koniec świata w poszukiwaniu łatwiejszego dostępu do samic/lepszego komfortu życia. Z tym, że wyjazd niczego nie gwarantuje oraz może zabraknąć zdrowia, siły oraz motywacji. Albo może jednak dealować z tym jak jest i związać się z przeruchaną feministką lub szukać Himalajki w Polsce lub na wschodzie Europy. Zbyt wielkie różnice kulturowe to masa dodatkowej pracy i utrudnień.

 

 

Edytowane przez Ksanti
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że to wszystko źle wygląda, a w polnische reststaat, czy hameryce (jedna jurysdykcja) - wręcz katastrofalnie. Ale zapewniam Cię, że nie wszedzie tak jest. Obejrzyj mój film z wątku o Włoszkach. Są jeszcze kobiety na świecie, które olewają ten syf, są wreszcie kobiety, które się budzą.

 

Jeżeli ich nie wystarczy - trzeba po prostu poczekać parę lat, aż ludzie otrzeźwieją z tej libacji mentalnej. My, jako mężczyźni, mamy czas, one - nie. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby to nie same kobiety zatańczyły wkrótce na grobie feminizmu.

 

To, co my, jako mężczyźni musimy zrobić - to osuszyć to bagno przez nie dolewanie do niego, if you know what I mean... 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 29.02.2020 o 14:36, absolutarianin napisał:

Jeśli się nie zwiążesz w odpowiednim czasie co się stanie, jeżeli wylądujesz na rynku pracy jeżeli wylądujesz w realnym świecie poza koledżem, nie będziesz mieć tych wszystkich facetów dostępnych więcej i nie wrócisz w wieku lat 28 do tych kolesi z koledżu. Teraz będą mężczyźni, którzy są na rynku pracy, którzy sa twoimi szefami, współpracownikami, to z nimi będziesz teraz spędzać ogromną większość czasu i to będą potencjali faceci, którzy bedą ci się podobać.

Powyższy wycinek z udostępnionego przez Ciebie tekstu, według mnie również świetnie wpasowuje się w teraźniejsze męskie realia.

Chciałem poruszyć tutaj kwestię, że coraz częściej współcześni faceci nie posiadają tak zwanego życia towarzyskiego. Praca -> dom -> praca. Wieczory samotnie spędzane w domowym zaciszu przed komputerem, co odbija się następnie na miłosnych zalotach do dziewczyn ze swoich zakładów pracy.

Zauważyłem po sobie powyższy schemat w trakcie trwania tego słynnego lockdown'u. Przez 2 miesiące czasu, moim jedynym oknem na świat kobiety - były trzy mało urodziwe jak na dzisiejsze standardy dziewczyny z pracy. Nie mam im nic do zarzucenia, można z nimi w miarę normalnie porozmawiać o pracy i życiu. Daleko jednak byłoby dla mnie się z nimi wiązać, z uwagi na brzydko mówiąc twarzowe.

W czasie lockdown'u właśnie, kiedy były to jedyne kobiety z jakimi miałem wtedy możliwość spotkać się na żywo. Coś magicznie, ich wady zaczęły mi już nie przeszkadzać. Wymagania względem wyglądu przyszłej partnerki spadły właśnie do poziomu prezentowanego przez te damy.

Na szczęście po zniesieniu obostrzeń i wyjściu przysłowiowo do ludzi. Ocknąłem się, a świat już nie kręci się jedynie wokół tych trzech dziewczyn z mojej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, BRK275 said:

W czasie lockdown'u właśnie, kiedy były to jedyne kobiety z jakimi miałem wtedy możliwość spotkać się na żywo. Coś magicznie, ich wady zaczęły mi już nie przeszkadzać. Wymagania względem wyglądu przyszłej partnerki spadły właśnie do poziomu prezentowanego przez te damy.

Na szczęście po zniesieniu obostrzeń i wyjściu przysłowiowo do ludzi. Ocknąłem się, a świat już nie kręci się jedynie wokół tych trzech dziewczyn z mojej pracy.

No to sam widzisz, jeszcze 4 lata lockdown'u i wróci demografia w Europie :D  Wróci demografia, spadnie zanieczyszczenie, skończą się częściowo ludzkie dramaty w związku z porzucaniem dla atrakcyjniejszego, czy młodszej, ganianiem za ch.j wie czym - słowiem - wróci normalność! 

 

U mnie na wiosce w czasie lockdownu dziewczyny się pojawiły, które wywaliło na firewallu w Milanie, czy Genui. Takie normalne, zwyczajne, ale mi naprawdę nie potrzeba gwiazdy porno, może się nie golić nigdzie ;)  A figurę sama odzyska, jak się przebiegnie parę razy w pomidorach, żeby było co jeść.

 

No i powiedz sam, na ch.j nam ta pseudo cywilizacja?

 

Ja mieszkam na uboczu cywilizacji i okazji do poznawania ludzi nie mam zbyt wiele, ale  nie tęksnię za czasami, kiedy miałem ich mnóstwo, a dziewczyn były stada. Tam gdzie są ich stada, przeważnie jakość ich jest niska, a konkurencja wysoka. Łatwo zdobędziesz  - łatwo też stracisz. Lepiej być tam, gdzie serce twoje, a zawsze się jakaś choćby w najciemniejszym lesie nawinie, one tak mają..

Edytowane przez absolutarianin
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.06.2020 o 15:58, absolutarianin napisał:

No to sam widzisz, jeszcze 4 lata lockdown'u i wróci demografia w Europie :D  Wróci demografia, spadnie zanieczyszczenie, skończą się częściowo ludzkie dramaty w związku z porzucaniem dla atrakcyjniejszego, czy młodszej, ganianiem za ch.j wie czym - słowiem - wróci normalność! 

Dla mojej tzw. generacji, jak i również wszystkich tych osób które miały przyjemność zakosztować "magii" internetu, jest już za późno w powyżej kwestii.  Niestety za paroma kliknięciami myszką na komputerze jest się w stanie przenieść do krainy pięknych kobiet, które dyskredytują te z mojej pracy (jak i większość p0lek) w przedbiegach. Niestety co za tym idzie, stwarza to tak jak to opisałeś - ludzkie dramaty.

Musiałby na prawdę nastąpić pewnego rodzaju lock-net i oderwanie się społeczeństwa od wirtualnej rzeczywistości.

 

Dzięki, ogólnie zainteresowałem się Panem Gregiem Adams. Dużo pozytywnego kontentu i bardzo często udostępnia swoje publikacje.

Ostatnio dodał to:

Temat dla mnie na prawdę przerażający. Od pewnego czasu zastanawiałem się nad tym, kto tym laskom na mediach społecznościowych robi te wszystkie foty.

Jak zawarte w filmie - Ja jako partner podczas wspólnych wakacji robię mojej myszce sesję zdjęciową w samym bikini na plaży. Sesja ukazująca moją myszkę w sposób dość erotyczny (miejscami normalnie chuć). Ja jako partner następnie pozwalam jej udostępniać te zdjęcia na różnych portalach. Co najważniejsze zdjęcia te nie przedstawiają nas obojga jako parę na wspólnych wakacjach. Godzę się na to bo ją koch...

To już uwłacza męskiej godności, a niestety staje się powszechną rzeczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, BRK275 said:

za paroma kliknięciami myszką na komputerze jest się w stanie przenieść do krainy pięknych kobiet, które dyskredytują te z mojej pracy

To fikcja. Te kobiety istnieją tylko w twojej głowie. Nawet jeżeli udałoby ci się z jakąś umówić po straceniu kwartału na klikanie, to okazałoby się, że to dramat.

 

Poszukiwanie kobiet w sieci to jest słaby temat, odsyłam do tematycznych wątków. Nie dość, że rozczarowania rzeczywistością, to jeszcze iluzja pozornego wyboru. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

W dniu 28.02.2020 o 17:37, absolutarianin napisał:

Nie widzę wątku tego Pana, a szkoda by było, bo to bardzo cenna wiedza o sytuacji na froncie mocno zachodnim i do tego świetny język.

 

Cieszę się że przedstawiłeś CGA na tym forum polskiej młodzieży. Moim zdaniem jest to chyba najlepiej ogarnięty facet jeżeli chodzi o sprawy damsko-męskie. Sam miałem trochę awersję bo czarny :D a wiadomo poloki to naród nielubiący Cyganów, Murzynów i Żydów. Jednak mimo to co tam na swoich kanałach nadaje to jest samo złoto. Ten facet przebija wszystkich dotychczasowych redpillowców. To takie połączenie Patrice`a Oneila, Toma Lykiesa itd. razem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.