Inspiracyjne konkluzje "Pułapki porno"

[deleteduser159]

Zabrałem się ostatnio zaczytanie książki dotyczącej uzależnienia od pornografii-"Pułapki porno" (polecam)

Czy któryś z Braci mógłby mi odpowiedzieć:

Dlaczego w książkach tego typu oraz poradnika całą winę za rozpad związku obwinia się faceta?

-Kobieta ma pretensje że jej mąż ogląda filmy porno i się do nich masturbuje ale w sobie problemu nie widzi.

Prawdopodobne jest że po ślubie przytyła 30kg i stała się wyjątkowo nie-apetyczna albo oczekuje na dzień wypłaty a kolesiowi jajca puchną... (o czym autor oczywiście nie wspomniał)

Nie ma konkluzji dotyczącej tego, dlaczego facet sięga po porno,tylko problem jest bo kobieta ma źle!

OK jest źle wybrał porno ale przecież mógłby wybrać dziwkę,koleżankę w pracy albo przyjaciółkę żony- o tym wzmianki też nie ma...

 

 

 

 

 

 

[Moriente]

Nie wiem może autor jest pokroju "czarodzieja" lub pana hujcikowskiego

[Jaśnie Wielmożny]

@Moriente Jeszcze nie jadłem śniadania i Wicijowskim od rana w twarz? Jesteś bez serca.

[Tomko]

@Moriente Przwstań bo się zrzygam... A tak w ogóle skąd masz zdjęcie papierowej książki? 

[Jagoda]

Może dlatego jest w tym wypadku to wina faceta, bo kobieta NIE przytyła? Nie można za każdym razem domniemywać, że kobieta się spasła, bo częściej widzę grubych facetów w związku, niż kobiety.

[Jaśnie Wielmożny]

6 minut temu, Jagoda napisał:

Może dlatego jest w tym wypadku to wina faceta, bo kobieta NIE przytyła? Nie można za każdym razem domniemywać, że kobieta się spasła, bo częściej widzę grubych facetów w związku, niż kobiety.

Fajnie, ale się przywitaj odpowiednio jak mówi regulamin i zapraszamy do rezerwatu.

[Jagoda]

1 minutę temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Fajnie, ale się przywitaj odpowiednio jak mówi regulamin i zapraszamy do rezerwatu.

Rozumiem, że kobiety nie mogą tutaj pisać? Mam nadzieję, że nie boicie się racjonalnych argumentów ze strony kobiet?

[Jaśnie Wielmożny]

Teraz, Jagoda napisał:

Rozumiem, że kobiety nie mogą tutaj pisać? Mam nadzieję, że nie boicie się racjonalnych argumentów ze strony kobiet?

Nie, nie mogą, nikt się tu niczego nie boi. Jest dział rezerwat tam możesz pisać do woli, dopełnił formalności bo wyłapiesz bana.

[Libertyn]

45 minut temu, Maninblack napisał:

Zabrałem się ostatnio zaczytanie książki dotyczącej uzależnienia od pornografii-"Pułapki porno" (polecam)

Czy któryś z Braci mógłby mi odpowiedzieć:

Dlaczego w książkach tego typu oraz poradnika całą winę za rozpad związku obwinia się faceta?

Bo nieraz tak jest. Wchodzi facet w związek. Trzepie do Sashy i jej grupowej analnej orgii.

Trzepiąc dopasowuje ciasność zacisku pięścci tak że żadna dziewczyna się do tego nie zblizy.

Dziewczyna całkiem ładna się przed nim rozbiera. 

Ma flaka bo jednak to nie Sasha z czterema kutasami w sobie. Za mala perwersja.

Dziewczyna pomaga ręcznie. Sukces. Stoi.

Wchodzi na niego

Flak.Ciasność nie ta i tarcie inne

Cytat

-Kobieta ma pretensje że jej mąż ogląda filmy porno i się do nich masturbuje ale w sobie problemu nie widzi.

Tylko mąż je mógł oglądać zanim był mężem

Cytat

Prawdopodobne jest że po ślubie przytyła 30kg i stała się wyjątkowo nie-apetyczna albo oczekuje na dzień wypłaty a kolesiowi jajca puchną... (o czym autor oczywiście nie wspomniał)

Racjonalizacja. Bo to nie tak że porno uzależnia i tworzy nierealne wizje. To nie tak że jest jest death grip.

To na pewno jej wina, że facet sobie trzepie od gimnazjum

Cytat

Nie ma konkluzji dotyczącej tego, dlaczego facet sięga po porno,tylko problem jest bo kobieta ma źle!

Konkluzja jest stara jak świat. Ciekawość. Najpierw jak wygląda cipka, jak wygląda seks, oral, anal. Facet sięga po porno nieraz zanim jakakolwiek dziewczyna  w jego otoczeniu zacznie seksualnie zauważać płeć przeciwną

Cytat

OK jest źle wybrał porno ale przecież mógłby wybrać dziwkę,koleżankę w pracy albo przyjaciółkę żony- o tym wzmianki też nie ma...

Teraz wyobraź sobie że masz dziewczynę co sama sporo ogląda.

Macie mieć seks. 

Masz wzwód dwa razy mniejszy niż to co ona widziała. Jesteś cieńszy od jej dildo.

Ogólnie mimo całej sympatii seksualnie jesteś dla niej meh.

Wchodzisz w nią a ona się zachowuje tak jakbyś zamiast penisa miał patyczek do uszu. Ewentualnie sztucznie jęczy.

 

Jak się czujesz? Nieatrakcyjnie, źle, uważasz że coś z Tobą nie tak.

 

Czujesz się tak jak dziewczyna której partner ogląda dużo porno

 

[BrandyRiver]

Jest tak dlatego, gdyż żyjemy w feministycznym świecie. Wszystko co publiczne musi być zgodne z teorią feminizmu. Punkt widzenia kobiety= ten prawidłowy. Dlatego. Czarne protesty i inne głupoty to tylko zasłona dymna. Żyjemy w takim świecie od dwóch/trzech pokoleń. Nie spodziewaj się niczego innego.

[rycerz76]

1 hour ago, Maninblack said:

Dlaczego w książkach tego typu oraz poradnika całą winę za rozpad związku obwinia się faceta?

Niech zgadnę bo tak łatwiej?

Swoją drogą coraz więcej kobiet jest uzależnionych od porno emocjonalnego, gównoseriali i innego badziewia jednak w tym już nikt nie widzi problemu.

[Zdzichu_Wawa]

@Libertyn To co napisałeś owszem zdarza się (teraz pewnie częściej niż kiedyś, bo dzieciaki mają łatwiejszy dostęp do naprawdę ostrego porno). Sam pamiętam jak będąc w podstawówce w latach 80-tych sensacją tygodnia był film który TVP pokazała w pasmie o 20-tej. Kobieta tam zrobiła streaptase (zasłaniając się a to wazonem, a to elementami wystroju domu), ale biust było widać przez 2 sekundy całkiem wyraźnie. Widok gołego cycka rozgrzał małolatów do czerwoności. Bo max co można było wtedy zobaczyć to "boberka" w gazetce którą ktoś przywiózł z zachodu.

Możemy więc założyć, że jeśli przygodę z (ostrym) porno zaczyna dzieciak, to potem może (ale nie musi) mieć problemy. 

 

Nie kupuje jednak wersji, że dłoń może "wygrać" z odczuciem które daje żywa kobieta. Moim zdaniem wszystko zależy od poziomu testosteronu (libido) danego faceta. 

Mając lat 20-30 moja kolekcja porno zajmowała więcej terabajtów niż NASA przeznacza na zdjęcia kosmosu ? BTW, do tej pory remake "Głębokiego gardła" z Sashą zajmuje honorowe miejsce na dysku obok klasyków z wytwórni Alpha France. Zupełnie jednak nie wypływało to na moje relacje z kobietami. Po prostu porno było na czas "postu", aby uchronić się od efektu "blue balls". Bo sex to nie samo "włóż -wyjmij -powtórz", to cała otoczka, nakręcania się na wzajem, uwodzenie itp. Nawet sam seks jest inny gdy laska jest jak deska, a inny gdy widzisz, że to co robisz za chwilę sprawi że postrada zmysły z rozkoszy (tak na nią działasz). 

 

Mój znajomy z innego forum napisał kiedyś coś, co bardzo mi się spodobało:

"... fajny seks jest lepszy od koniobijstwa, ktore jest lepsze seksu slabego."

 

Ja zgadzam się z tym w pełni. Gdy mamy fajną partnerkę (taką która nam się podoba, a nie z łapanki, bo jaja puchną), do tego ona reaguje na nas i też jest aktywna w seksie, to nie widzę opcji że ktoś powie, że woli sobie strzepać do laski w kompie. Co innego gdy partnerka jest ta sama od lat, kocha się w tej samej od lat pozycji (bo np. w tej najłatwiej i najszybciej dochodzi), nie ma tam powiewu nowości. Jak w tym dowcipie zamiast polowania jest świniobicie. Wtedy owszem, zamiast seksu "zadaniowego" lepiej czasami odpalić fantazję i mieć randkę z jakąś nową koleżanką Sashy.

 

Jest jeszcze druga strona medalu. Kobiety walczą z porno, ponieważ ono obniża cenę seksu, walczy z monopolem lasek.

Pamiętam jak na początku lat 90-tych mało która laska chodziła w stringach (bo nie wypada) i mało która robiła loda (bo to dla dziwek, a ona się szanuje). Jak już się dała namówić to odwalała jakąś maniane że żal było patrzeć. Co fajniejsze akcje były komentowane że "to tylko aktorki porno tak robią". Teraz gdy obecnie mamy zalew porno "domowego", gdzie widać że to tacy sami naturszczycy odwalają jakieś szalone akcje (jeszcze niedawno zarezerwowane dla ostrego porno), to kobiety tracą z ręki oręż, że "takie rzeczy to tylko dziwki w porno". Mąż bowiem widzi, że laska podobna do jego sąsiadki robiła rzeczy gościowi dziwnie podobnemu do sąsiada, takie rzeczy, że on nawet nie wie co wpisać do wyszukiwarki żeby taka kategoria wyskoczyła  (kto z Was znał oznaczenie "black tears"? itp). Leżenie jak kłoda i odwalanie "pańszczyzny" nagle nie może być sprzedawane że "w małżeństwie każdy tak ma". Gośc bowiem odpali kategorie amatorskie na Phubie i widzi, że jednak nie.

 

 

Edytowane 4 Marca 2020 przez Zdzichu_Wawa

[Wernon]

Godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Mój znajomy z innego forum napisał kiedyś coś, co bardzo mi się spodobało:

"... fajny seks jest lepszy od koniobijstwa, ktore jest lepsze seksu slabego."

Dobre, i prawdziwe. 

Miałem kiedyś laskę, mężatkę, która wraz z koleżankami wcisnęła mi kit, że z mężem to tylko tak pro forma, dla dzieci, bo dawno już nic ich nie łączy, a każde ma swoje życie. Okazało się to bzdurą. Ale nie o tym chciałem. 
Otóż mężatka rzeczona opowiadała mi oczywiście jaki ten mąż niedobry, a jedną z niedobroci jakie jej serwował było to, że złapała go jak ogląda w nocy porno. To był zarzut, że się nie stara, i że ma do niej jakieś pretensje o wygląd ( miała modne warszawskie uczesanie na "lesbę", czyli na krótko, pofarbowana platynę, i taki kogut na głowie. Ładna była i kobieca, ale to robiło z niej taką sucza z pretensjami. Do tego okularki itd. 
Wcześniej nosiła....WARKOCZE. Tak, warkocze. Pochodzi z małej miejscowości na Podlasiu. 

No ale jak mineły uniesienia początku znajomości, czyli pukanie na łące, w aucie itd,  i przyszła rutyna spotkań to..." loda nie, od tyłu nie, tego nie, tamto nie" palca jak jej włożyłem w tyłek, to się obraziła na dwa dni. Generalnie tyko na wznak, szybko dojść, i od razu spodnie na dupę, bo wstyd tak nago leżeć. A najlepiej to w ogóle zamiast sexu, połazić po Arkadii za duperelami. 

No więc przestałem się dziwić jej mężowi, że porno ogląda. 

Do tego raz taka akcja....powiedziałem jej, że przegina z tym "lesbijstwem" i że powinna wrócić do starego sposobu ubierania ( a wcześniej była z niej świetna lacha patrząc tak obiektywnie. Więc ubrała buty na obcasie, pończochy samonośne, spódnicę, bluzkę białą z dekoltem, spotkaliśmy się a ona mówi, wychodziłam z domu a R jak mnie zobaczył to chciał mnie przelecieć, tak mu się podobałam. 

Pogoniłem to do męża, niech on sie męczy z oszustką. 

 

[Moriente]

@Tomko poświęciłem się i znalazłem w Google ?

[Morgan86]

Ja tam ze swoją ex nie raz oglądałem pornosy przy seksie i było fajnie.