Skocz do zawartości

Wiem, że to dziwne. (Rodzice kontra partner)


Rekomendowane odpowiedzi

Moja ex wyjątkowa myszka miała chyba tę samą przypadłość co Ty, dlatego "ex".

Jesteś po prostu niedojrzała, nie potrafisz odciąć pępowiny, pewnie best friend ever to mamusia a przyszły chłop ma być jak tatuś. 

 

Jakby mi dopłacali nie związałbym się z taką zależną od rodziców gówniarą. Tam muszą być jakieś toksyczne relacje, tylko w takich wypadkach panują takowe zależności. To nie jest normalne ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rezerwat to się jednak przydaje.

 

Na bieżąco (dodatkowo, poza realem) unaocznia mi co tak naprawdę mają w głowie moje równolatki i żeby omijać je najszerszym łukiem.

 

@ntech moja matka ma pępowinę grubości 10piętrowego wieżowca z babką. Święta racja co piszesz. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci dobrze z rodzicami, to nadal z nimi mieszkaj i spędzaj czas. Jeśli potrzebujesz mężczyzny, to wejdź tylko w relację ruchokoleżeństwa.

 

Moją najlepszą decyzją w moim nędznym życiu, to była wyprowadzka z domu rodzinnego w wieku 20 lat.

Skutek tej decyzji taki, że nawet z moim z natury oschłym ojcem mam spoko kontakt.

 

Ale to Twoje życie. ;)

 

W ogóle jaki masz konflikt w sobie?

Chcesz mieć mężczyznę, ale chcesz codziennego kontaktu z rodzicami?

W czym problem?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, deomi napisał:

Jak chcieć zamieszkać z partnerem, kiedy z rodzicami jest cudownie? ?

Dorośli ludzie, zdolni do współżycia seksualnego, nie powinni mieszkać z innymi osobami dorosłymi prócz tych, z którymi seksualnie współżyją. Kropka. 

 

20 godzin temu, deomi napisał:

Nie wyobrażam sobie pokochać obcego faceta tak mocno jak ich.

Ale wcale nie musisz sobie wyobrażać. To samo przyjdzie ? 

 

P.S. Czyżby niepoważny pijacki wątek, który tu się pojawił jakiś czas temu nie był ani niepoważny ani pijacki?

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, deomi napisał:

Chce z nimi ciągle spędzać czas i mieszkać z nimi. P

Ja też, ale musiałam się usamodzielnić. 

Znaczy, nie musiałam, lecz chciałam z jednej strony, lecz w głębi oczywiście nie chciałam. 

20 godzin temu, deomi napisał:

Nie wyobrażam sobie pokochać obcego faceta tak mocno jak ich.

A Wy kogo bardziej kochacie rodziców czy partnera/ partnerkę? 

Ale ja też sobie nie wyobrażam, to moim zdaniem nie jest możliwe. 

 

19 godzin temu, deomi napisał:

ocham ich strasznie mocno ;( Oni są moim jednym sensem życia

Moim sensem życia nie są, ale bardzo lubię z nimi spędzać czas.  Choć czasami zaczynają przynudzać. ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym chciała mieć na tyle dobrą relację z rodzicami, by chcieć z nimi mieszkać. W sumie z ojcem to mogłabym mieszkać, wyprowadziłam się ze względu na mamę. Powody- jej nadopiekuńczość, chęć kontrolowania mojego życia, negowanie podejmowanych przeze mnie decyzji, wtrącanie się zbytnie do moich spraw. Także moja wyprowadzka, to była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam. Mam z rodzicami bardzo dobry kontakt, ale jednocześnie cenię sobie swoją niezależność od nich. A Ty @deomi powinnaś się cieszyć, że masz na tyle fajnych rodziców, że mieszkanie z nimi sprawia Ci przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Król Jarosław I napisał:

@Bruxa majster ty to chyba w żartach napisałaś?

  

Wydaje mi się, że nawet niektórzy pantofle nie są aż takimi pizdami , żeby na to pójść.

 

 

 

A jak nie mają innego wyjścia? Nie każdego stać na mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Androgeniczna napisał:

A jak nie mają innego wyjścia? Nie każdego stać na mieszkanie.

Nie stać na zapewnienie podstawowych potrzeb ale już ładuje się w związek....

 

Może jeszcze w założenie rodziny z marszu?

 

Jak już się zabieramy za wszystko od dupy strony to nie zatrzymujmy się po pierwszym kroku!

 

Spierdolmy wszystko na raz!

 

Znam takich co to ich "nie stać"*.

Zgadnij jak traktowani są przez swoje kobiety???

 

* W tym miejscu wołał bym użyć słowa "debil" albo "myślący fiutem" ewentualnie "desperat".

 

PS. A kto was, w związku z wchodzącymi ustawami niedługo będzie chciał na własnościowym? To też warto spytać xD

 

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Wielu tak robi. Liczą na 500+

 

Czy to w jakimkolwiek stopniu tłumaczy to?

 

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

A jak nie mają innego wyjścia? Nie każdego stać na mieszkanie.

 

 

Nie widzę tu korelacji. Skończyłem tylko gimnazjum i 2 klasy technikum tak więc proszę rozwiń.

 

Za to babską logikę widzę tu doskonale xD i szczyptę sufizmatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

rozwiń

Mase osób nie stać na dziecko a jednak zakładają rodziny. Czasem wpadka, czasem świadomie bo nie zdają sobie sprawy ile wydatków generuje dziecko. Słyszałam tez o ludziach którzy starali sie o dziecko bo bedzie 500+. Nie mowie ze to refinansuje mieszkanie ale jest powodem dla którego ludzie bez szans na własne M robią dziecko.

Poza tym na wsiach większość mlodych mieszka po slubie z rodzicami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś tak szczęśliwa, to po co szukasz dziury w całym? 

W czym jest problem? 

Jeśli:

a) boisz się samotności po śmierci rodziców, to na starość znajdziesz sobie równie spragnionego towarzystwa staruszka, 

b) marzy Ci się własna rodzina z facetem - napisz, co sprawia, że tak cudownie się z nimi mieszka? 

 

Tutaj Cię krytykują pod kątem jakiej partnerki nie chcieliby mieć, ale Ty nią nie jesteś. 

Jeśli nie chcesz mieć dzieci, nie masz najmniejszych powodów do przejmowania się. Po prostu sobie żyj szczęśliwa z nimi. 

Edytowane przez Halinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.