Wiem, że to dziwne. (Rodzice kontra partner)

[deleteduser125]

Tak po za tym, gdzie @deomi? ?

[Androgeniczna]

Godzinę temu, Bruxa napisał:

Hmm... a co jakby nagrywać to na dyktafon i podać o znęcanie psychiczne. 'Teściów' też.

Szczerze taki sprawy ciągną się latami. Ciężko cokolwiek udowodnić itp. Komu by się chciało walczyć o takie coś. Łatwiej sie wyprowadzić, odejść.

[Reflux]

51 minut temu, maggienovak napisał:

Tak po za tym, gdzie @deomi? ?

Chleje po kątach to swoje wińsko. 
Chociaż w tej chwili to pewnie odsypia. @deomi Alkohol nie rozwiąże twoich problemów i wątpliwości.

[deleteduser76]

Godzinę temu, maggienovak napisał:

Tak po za tym, gdzie @deomi? ?

Pocisnęła bekę z teorii tu zawartych na jej bullsh!t i się znudziła tematem ?

Edytowane 7 Marca 2020 przez Duelist

[Król Jarosław I]

@Androgeniczna jak ty klasycznie po babsku unikasz przyznania się farmazonu...

 

 

Jak twój facet nie jest pantoflem to na bank ma nieraz ochotę ci przyjebać jeśli rozmawiasz z nim w ten sam sposób.

 

@Bruxa nie wiem mordko trochę z tym zachodu a i wynik niepewny.

 

Wracając do naczelnego farmazona jeszcze odpowiadam krótko i zamykam ten życzeniowy bełkot:

 

22 godziny temu, Androgeniczna napisał:

A jak nie mają innego wyjścia? Nie każdego stać na mieszkanie.

 

A pies jebał ich wyjście lub jego brak niech się nauczą myśleć głową a jak nie to niech wypierdalają z żalami na kafeterię bo nikt kto se na coś zapracował nie będzie zwracał na nich uwagi.

 

Nie będę przytakiwał na usprawiedliwianie głupoty ludzkiej.

 

Najpierw nauka jazdy potem samochód tak samo mieszkanie (i inne podstawy) a potem dzieci i chuj mnie obchodzi, że ty tej kolejności nie widzisz

 

 

 

Edytowane 7 Marca 2020 przez Król Jarosław I

[Androgeniczna]

16 minut temu, Król Jarosław I napisał:

 

Nie będę przytakiwał na usprawiedliwianie głupoty ludzkiej.

Tez to uważam za głupotę jednak wiele osób tak robi. Ja np zwlekam z ciążą bo uważam ze mnie nie stac. Koleżanka już ma jednego bombelka gdzie ona pracuje za najniższą krajowa, on za niecale 2,5 tys i mieszkają właśnie z rodzicami bo ich nie stać.

[deleteduser80]

9 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Szczerze taki sprawy ciągną się latami. Ciężko cokolwiek udowodnić itp. Komu by się chciało walczyć o takie coś. Łatwiej sie wyprowadzić, odejść.

Niekoniecznie. A zawsze warto walczyc o sprawiedliwosc. Sama wyprowadzka nie likwiduje problemu. 

[deomi]

Poodpisuje w najbliższym czasie. Ludzie to jakiś horror.

[leto]

@deomi kac-gigant?

[Cortazar]

4 godziny temu, deomi napisał:

Poodpisuje w najbliższym czasie. Ludzie to jakiś horror.

Nie fatyguj się... My tu jesteśmy tylko zwykłymi horrorami... Naprawdę nie warto... Nam wystarczy, że temat założyłaś. Dziękujemy za tą szczodrość i pozdrawiamy.

[Elfii]

W odpowiedzi na pytanie Autorki: 

 

Nie wiem, czy jestem odpowiednią osobą do udzielania się w temacie, bo pochodzę z rozbitej rodziny. Głównie za sprawą okropnie toksycznej matki. Ojca już nie mam, ale nawet jak żył to też nie był super rodzicem.

 

Natomiast z perspektywy osoby zupełnie samodzielnej i finansowo samowystarczalnej mogę Ci Autorko tylko powiedzieć, że na dorosłych ludzi z mocno zakorzenioną pępowiną nikt raczej nie patrzy poważnie. Jesteś dużym dzieckiem. Mieszkaj z rodzicami ile chcesz, ale nie uważaj się za dorosłą osobę, bo nią nie jesteś.

[deleteduser69]

W dniu 7.03.2020 o 12:18, maggienovak napisał:

Tak po za tym, gdzie @deomi? ?

Ano właśnie? Nie odpisuje. ?

@deomi wszystko tam gra u Ciebie?

[Cortazar]

4 minuty temu, Bruxa napisał:

Ano właśnie? Nie odpisuje. ?

@deomi wszystko tam gra u Ciebie?

Przytula się do rodziców i razem oglądają Kevina. Nie przeszkadzaj.

[deomi]

Jestem ale jestem zdruzgotana i przerażona koronawirusem. Martwię się o rodziców i nie wiem co robić. 

Wpadłam w panikę boje się wychodzic z domu, boję się że ich zaraże...albo że zarażą sie w pracy.

Nie wiem skąd wytrzasnąć dla nich zwolenienia.

Zapłacę.

Poszłabym do przychodni albo lekarza ale też sie boje ? 

 

@SzatanKrieger Akurat naprawdę się martwie, nie wiem co robić. To jakiś obłęd !!!

Horror i koszmar !! Co jeśli ten koronawirus będzie cykliczny? I bedziemy tą gehenne przechodzić każdej jesieni i wiosny.

WIRUSÓW nie ma jak leczyć. Wszyscy jesteśmy w  ciemnej dupie. ...

[SzatanK]

@deomi

Po pierwsze zauważ jakie masz myśli i wokół jakich myśli krążysz. 

Mnie rozśmiesza bo przecież chcesz by wszystko umarło i przepadało ale jakimś cudem w tych obliczeniach widać nie uwzględniłaś rodziców  

No w jakiś sposób to jest zabawne, taki ala czarny humor czy coś, choć wiem, że Twoje intencje są dobre to jednak sama doskonale wiesz, że Twoje posty mnie rozwalają, prawie za każdym razem i tym razem "rozwalenie mnie nie ominęło".

20 minut temu, deomi napisał:

Wszyscy jesteśmy w  ciemnej dupie. ...

Przecież cały czas nas przekonywałaś, że lepiej jak wszystko umrze, a co jeśli Twoje myśli właśnie są rezultatem, o który prosiłaś?  

Co jeśli Twoje myśli przelały rezultat masowej świadomości i ta kropelka Twoich myśli sprawiła, że zadziałałaś na matrycę i teraz mamy to wszystko bo Ci się chciało wszystko rozwalić i poszłaś ręka w ręke z Kim John umem i inymi ludzikami co to chcą nas marnie wykończyć? ?

 

A tak to po pierwsze należy zadbać o odporność to po pierwsze a po drugie jeśli Ci na nich zależy i na samej sobie to w mojej ocenie bardzo pomocna może być metoda Whima Hofa z oddychaniem, bo jak się zarazisz, to będziesz miała jak oddychać czy Twoi rodzicie w sensie, większa pojemność płuc będzie. Jak palisz to przestań i zadbaj o kardio. Poza tym 2 czy 4 na 100 umiera i pamiętaj, że taka panika ma za zadanie robić zawsze jedno, powodować strach a co za tym idzie, obniżać wibracje wszystkich ludzi w okół - skurczysz się, a gdy to robisz tracisz zdrowie, pojawia się stres, brak spokoju i atakują choroby. Ja jestem akurat pozytywnie nastawiony i specjalnie się nie zamartwiam i tak w ogóle, czyż nie jesteśmy wieczni @deomi ?  

 

Będziesz miała jeszcze okazję nie raz rozwalić wszechświat, więcej humoru i optymizmu, mniej strachu. A jak już chcesz działać strachem, to narób zapasów i nie wyłaźcie z chaty, rodzice niech wezmą EL-FOR i tyle  

 

 

Poza tym nawet jakby mnie złapał to nie mam zamiaru schodzić z tego świata i w dupie go mam, przeżyłem znacznie gorsze rzeczy niż koronawirus, który był zapowiedziany w simsonach już w 1994 roku 

Nie po to przeżyłem Wietkong by się wylogować teraz, u mnie daleko do końca zbyt wiele do zrobienia jeszcze mam, a Ty?

Chcesz by już był koniec @deomi ?

 

Pamiętaj, przyciągasz to czego się boisz  

Edytowane 10 Marca 2020 przez SzatanKrieger

[deomi]

@SzatanKrieger Jeśli chodzi o mnie to mam wyebane, mogę ginąć.

Boje się tylko śmierci rodziców i życia bez nich, to mój największy lęk.

[SzatanK]

1 godzinę temu, deomi napisał:

Boje się tylko śmierci rodziców i życia bez nich, to mój największy lęk.

 

2 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Pamiętaj, przyciągasz to czego się boisz  

 

[deomi]

@SzatanKrieger Pandemi wirusa się nie bałam, a jednak nadeszła...

[SzatanK]

@deomi

 

Nie zrozumiałaś, poza tym, chcesz się naprawdę zacząć obawiać?!

1994 rok  

W końcu deomi wszystkich nas szlag jasny trafi i krew nagła zaleje  

Dlatego mówię chłopaki mają antidotum ale są pewne siły, które nie pozwolą by takie coś się wydarzyło, także zmień myślenie i działanie bo wspomagasz panikę  

 

Edytowane 11 Marca 2020 przez SzatanKrieger