Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim!

 

Cóż, to będzie moja historia oraz prośba i o poradę. Zacznę od historii swojej i będę przechodził aż do czasu teraźniejszego. No to jazda!

 

Jak miałem 6 lat to rodzice się rozwiedli - nie miałem taty (ale to zupełnie inna historia i zakręcona :P ) .Od 10 roku życia choruję przewlekle na chorobę autoimmunologiczną, z którą do teraz mam spokój. Po kolejnych trzech latach doszły kolejne dwie, które spowodowały iż od tego 13 roku życia żyłem ze świadomością czekającego na mnie skalpela - przeszczep wątroby. Oczywiście, jak to chora osoba wszyscy w rodzinie na mnie chuchali i dmuchali = nauka życia w społeczeństwie 0 (w tym relacji damsko męskich). Później przez to uważałem, że sobie nikogo nie znajdę. Jak mi się coś dzieje to żółknę (skóra i gałki oczne) - wynika to z podniesionej ilości bilirubiny we krwi. A kto może pokochać osobę, która nie jest w pełni zdrowa. Ale cud się zdarzył i wieku 19 latu (w bardzo pokręcony sposób) poznałem dziewczynę. Żyliśmy dwa lata w związku na odległość i ją ściągnąłem do swojego miasta. Tak się zdarzyło, że w ciągu naszego związku przeszedłem dwa przeszczepy wątroby. Zniszczyło to trochę moje ciało, wielka blizna na brzuchu, dużo rozstępów przez tycie i chudnięcie w wyniku brania sterydów, wielka blizna w pachwinie po biopompie. Ale, że wiedziała co mnie czeka i znaliśmy się już długo to akceptowała moje ciało, ja byłem happy i nie było tematu. Nawet się jej oświadczyłem po 3 latach związku. Ale nic nie może wiecznie trwać, w grudniu zeszłego roku powiedziała że chce się rozejść. Jak to przeżyłem to już moje zmartwienie. Najważniejsze, że już się z tego wyleczyłem - trzeba mieć przecież kręgosłup ;) . Wyprowadziłem się z domu rodzinnego, stwierdziłem że czas na porządne zmiany. No i na stacji poznałem bardzo fajną dziewczynę z Ukrainy.

No i po co ten długi wstęp i te sprawy ze zdrowiem? Problem mam taki, że mi się dziewczyna bardzo spodobała. Jest wolna. Nawet udało mi się ją wyciągnąć na wyjście do pubu (dzięki staruszku za wsparcie!).  Dobrze mi się z nią rozmawiało w pubie, często rozmawiamy na Messengerze czy na stacji jak się akurat spotkamy w kuchni. Mnie się z nią przyjemnie rozmawia, nie wiem jak to jest z jej strony. Wszyscy w okół mi mówią, że to była randka ale ja to bardziej odebrałem jak wyście koleżeńskie. Może jestem dziwny? ? Teraz wychodzę z nią w sobotę do coś na kształt ogrodu botanicznego i może jak się uda znowu do pubu wieczorem. Mam obawy, żeby się jej pokazać. Nie jest to tragiczny widok, jest ok. Druga rzecz, miałem jedną w życiu partnerkę, która powiedzmy temperamentem wgl mi nie odpowiadała czyt. kłoda. Ale ja też nie mam jakiegoś doświadczenia w seksie i są obawy że nie podołam. Trzecia rzecz, i can not in to relacje damsko/męskie. Znaczy się, to przychodzi mi naturalnie. Rozmawiam z kobietami normalnie, ale gdy rozmawiam z taką co mi się podoba to nagle z gadatliwego ekstrawertyka robię się spanikowanym małym chłopcem (wyjątkiem jest ta Ukrainka). Boję się, że nie wyczuję momentu/okazji ? kiedy ona będzie się chciała zbliżyć - nawet przebić tą barierę dotyku jakiegokolwiek. Na samą myśl o zbliżeniu  - przez te obawy - aż mnie ciarki przechodzą. W złego tego słowa znaczeniu.

 

Uprzedzając, chodzę do psychologa i dużo rzeczy już poprawiłem i wypracowałem. Po prostu jeszcze nie doszedłem do tego momentu, a mnie to cały czas zaprząta głowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, pienbv said:

przeszedłem dwa przeszczepy wątroby

?

38 minutes ago, pienbv said:

gdy rozmawiam z taką co mi się podoba to nagle z gadatliwego ekstrawertyka robię się spanikowanym małym chłopcem (wyjątkiem jest ta Ukrainka).

Mam podobnie :)

 

Słuchaj, jak ona tak na Ciebie działa, to to nie jest przypadek. Ja też mam takie coś, gdzieś z jedną na 10 czy 20 kobiet, że zapala mi się lampka "ooo gościu, z nią się czujesz komfortowo, będzie gitara".

 

Ty się chłopak bierz za nią. Pamiętaj: we miss 100% of the shots we don't take.

Edytowane przez leto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, leto napisał:

?

 

Każda osoba, której to powiem robi takie oczy i buzie. Po mnie tego nie widać, dopóki nie podniosę koszulki albo coś się nie dzieje i nie żółknę :D

 

No właśnie staram się jak mogę. Jutro nawet udało się tak zagadać, że ją z pracy odbiorę :P Tylko żeby przejść na poziom wyżej... Nikt mi tego nigdy nie przekazał, taty nie było aż do teraz (udało się nawiązać kontakt). Także w sumie byłem wychowywany przez same kobiety. Brakuje mi tylko syndromu białego rycerza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem pierwszy krok. Zagadałem. Udało mi się ją wyciągnąć na randkę ? Chyba tak to mogę nazwać. Dużo z nią rozmawiam, zainicjowałem kolejne spotkanie. Tak naprawdę też trochę pod wpływem kolegi, który jest moim współlokatorem który mi powiedział, że według niego ona mnie zjada wzrokiem. No i jestem na etapie randka, rozmowa itp. Ale nie wiem jak przejść do kolejnego etapu. Tak naprawdę nie wiem jaki jest następy. Związek z moją byłą był dość nietypowy także nie wszystkie doświadczenia są mi przydatne i część rzeczy tak naprawdę pominąłem. Nie było randek, nie musiałem jej zdobywać. Przyszło i tyle.  Nie mam tak, że podoba mi się i zaraz natychmiast muszę się z nią przespać (aczkolwiek nie narzekałbym :P). Po prostu żeby się przytulić czy tym podobne. No niestety, należę do grupy miękkich facetów - dużą rolę grają u mnie emocje. Może się nie boję, ale brak mi wiedzy i doświadczenia. O!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, pienbv said:

Ale nie wiem jak przejść do kolejnego etapu. Tak naprawdę nie wiem jaki jest następy.

Następny etap to zbliżenie fizyczne. Może być pocałunek, może być trochę-bardziej-niż-przyjacielskie objęcie czy inny dotyk, może być seks, różnie bywa.

 

Jak do tego przejść to teorii jest pińcet i nikt najlepszej nie wymyślił. Ale na pewno pomoże Ci wyluzowanie się i nie myślenie zbyt dużo, tylko działanie. Tzw. eskalacja dotyku. Poszukaj na forum, na pewno coś w tym temacie znajdziesz, nie mam siły po raz kolejny wykładać :D

 

Zawsze możesz też spojrzeć jej głęboko w oczy i powiedzieć "podobasz mi się", po czym ona się na Ciebie rzuci. Szanse powodzenia oceniam na małe, ale to przez pryzmat mojej urody (chociaż raz mi się takie coś udało xd ale byliśmy obydwoje srogo nawaleni xd).

16 minutes ago, pienbv said:

Nie było randek, nie musiałem jej zdobywać. Przyszło i tyle.

Tym się nie przejmuj. Przyciąganie działa w obydwie strony, i ona Ciebie, i Ty ją. Nie ma nic dziwnego w tym, że kobieta, której się podobasz, wszystko Ci ułatwia. To raczej normalne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pienbv

 

No i zajebiście, nie spierdol tego teraz i przejdź do dotyku, pocałunku, z babami nie można za dużo gadać one chcą konkretu, ile to ja spotkań jako nastolatek  zjebałem, kiedy laska chciała się bzykać a ja się z nią tylko całowałem, bo

 

myślałem że ona nie jest taka, nie popełnij tego błędu bo straci tobą zainteresowanie , a z tego co mówisz była by wielka szkoda, bo fajna dziewczyna i ze wschodu nie to co te nasze brudne polki ( żartuję )

 

Tak przejdziesz do kolejnego etapu- zacznij ją dotykać po dłoni, przybliż ją do siebie i pocałuj w usta - odwzajemni to zajebiście, wycofa się to znaczy że jesteś tylko emocjonalnym umilaczem czasowym, nastepny

 

etap - złap za tyłek, cipkę jak się nie wycofa to jest miód malina i możesz przejść do chędożenia tej pięknej ukraińskiej panny.

Edytowane przez RENGERS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę znaleźć w sobie odwagę, co nie jest takie łatwe. Wiesz, z tymi Polkami tak chyba jest. Co prawda nie ja nie mam jakiegoś doświadczenia ale moi znajomi o wiele bardziej wolą dziewczynę ze wschodu. Argumentują to tym, że po tym jak doszło więcej swobody i weszliśmy do UE to naszym kobietom coś się w głowach po przestawiało i się nagle wielkie panie zrobiły. Jak byłem z nią w tym pubie to była tak odwalona, że aż mi mowę odjęło (co prawda jak wychodzi gdzieś też się tak ubiera - mówiła że taka kultura u nich). Moja była w życiu się tak dla mnie nie wystroiła! A ja zawsze elegancki, ogolony. Szkoda strzępić języka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.