Skocz do zawartości

Co to jest budowanie atrakcyjności?


Rekomendowane odpowiedzi

 

Cześć. Obejrzałem sobie to video i później tak się zastanawiam o co chodzi, co to jest budowanie atrakcyjności?  Matt tego tam dokładnie nie tłumaczy.Pytam, bo pewnie przy podrywie też bym zaczął od gadki jak typowy "beciak" i zaczął budować komfort, gadać o zainteresowaniach.  To wg. autora prowadzi prosto do friend zone. W budowaniu atrakcyjności chodzi o jakieś droczenie się, żarty z dziewczyny?

 Dawno nie podrywałem i zapomniałem dużo rzeczy. I szczerze mówiąc mam dosyć chodzenia do prostytutki z roksy, chciałbym coś podziałać. Oznaki zainteresowania czasami otrzymuję od dziewczyn na uczelni, więc tragedii chyba nie ma. Tylko jestem czasami zbyt mało pewny, i brakuje mi wiedzy i zapewne praktyki..

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Nonconformist said:

Pytam, bo pewnie przy podrywie też bym zaczął od gadki jak typowy "beciak" i zaczął budować komfort, gadać o zainteresowaniach.  To wg. autora prowadzi prosto do friend zone.

Skąd taki wniosek? Nie zauważyłem, żebym gadając o swoich zainteresowaniach jakoś często lądował w friendzonie. Szczerze mówiąc, chyba ani razu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest kwestia targetu? W sensie - jak gadasz z laską, która nie ma żadnych własnych zainteresowań, to może i ją odstraszy to, że Ty masz jakieś. Ja z takimi pannami nie gadam - może dlatego nie spotkałem się z żadnymi negatywnymi skutkami gadania o moich zajawkach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Nonconformist napisał:

 

Cześć. Obejrzałem sobie to video i później tak się zastanawiam o co chodzi, co to jest budowanie atrakcyjności?  Matt tego tam dokładnie nie tłumaczy.Pytam, bo pewnie przy podrywie też bym zaczął od gadki jak typowy "beciak" i zaczął budować komfort, gadać o zainteresowaniach.  To wg. autora prowadzi prosto do friend zone. W budowaniu atrakcyjności chodzi o jakieś droczenie się, żarty z dziewczyny?

 Dawno nie podrywałem i zapomniałem dużo rzeczy. I szczerze mówiąc mam dosyć chodzenia do prostytutki z roksy, chciałbym coś podziałać. Oznaki zainteresowania czasami otrzymuję od dziewczyn na uczelni, więc tragedii chyba nie ma. Tylko jestem czasami zbyt mało pewny, i brakuje mi wiedzy i zapewne praktyki..

 

Pozdrawiam.

 

Jak działasz na kobietę seksualnie to możesz gadać z nią o śniadaniu które dzisiaj zjadłeś, to nie ma znaczenia, liczą się konkretne działania bojowe - sygnały seksualne płynące z twojej mowy ciała, zachęcające do kopulacji ( absolutna męskość, pewność siebie, zadbany wygląd oraz fenomenalny uśmiech )

 

Na randce na start całujesz lale w policzek przytrzymując jednocześnie jej boczek, droczysz się w rozmowie i kierujesz rozmowę na seksualne tory, ale nie za bardzo, spijasz ją i siebie drinkami za które płacisz i idziecie do niej bądź do Ciebie na eksplozję namiętności.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gadka o zainteresowaniach jest nudna dla typowej Dżesiki. Generalnie musi być fanl, luz, emocje. Jak jesteś dziadem na ten moment, to nic nie szkodzi. Zawsze możesz się pobawić w wizjonera i poopowiadać czego ty nie osiągniesz w przyszłości i jaki masz na to plan. Tylko musisz szyć te wizje z pełną wiarą w każde swoje słowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 7.03.2020 o 00:33, leto napisał:

Skąd taki wniosek? Nie zauważyłem, żebym gadając o swoich zainteresowaniach jakoś często lądował w friendzonie. Szczerze mówiąc, chyba ani razu.

Bo trzymasz dynamikę, niektórzy niestety prowadzą rozmowy, które dopada stagnacja, więc taka rozmowa od początku do końca jest rozmową o zainteresowaniach.

W dniu 6.03.2020 o 23:26, Nonconformist napisał:

 

Cześć. Obejrzałem sobie to video i później tak się zastanawiam o co chodzi, co to jest budowanie atrakcyjności?  Matt tego tam dokładnie nie tłumaczy.Pytam, bo pewnie przy podrywie też bym zaczął od gadki jak typowy "beciak" i zaczął budować komfort, gadać o zainteresowaniach.  To wg. autora prowadzi prosto do friend zone. W budowaniu atrakcyjności chodzi o jakieś droczenie się, żarty z dziewczyny?

 Dawno nie podrywałem i zapomniałem dużo rzeczy. I szczerze mówiąc mam dosyć chodzenia do prostytutki z roksy, chciałbym coś podziałać. Oznaki zainteresowania czasami otrzymuję od dziewczyn na uczelni, więc tragedii chyba nie ma. Tylko jestem czasami zbyt mało pewny, i brakuje mi wiedzy i zapewne praktyki..

 

Pozdrawiam.

 

Nie trzeba budować komfortu. Wystarczy, że będziesz wyluzowany, pozytywny i z poczuciem humoru, a panna sama zarazi się tym nastrojem. Jeśli oczywiście przetrwasz test, bo może próbować wyprowadzić Cię z tego błogiego nastroju. Potem to już czysta dynamika, zaczyna być interesująco, ekscytująco, podniecająco... i done, jesteś w domu, bracie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nonconformist, PUA to bardzo toksyczne środowisko, większość "ekspertów" wcale nie zna się dobrze na kobietach i uwodzeniu. Tam chodzi głównie nie o uwodzenie, a o zarabianie na naiwnych facetach.

 

Proponuję Ci na początek tę lekturę:

 

http://www.aaronsleazy.com/files/Aaron.Sleazy.Debunking.The.Seduction.Community.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HodowcaKrokodyli napisał:

@Nonconformist, PUA to bardzo toksyczne środowisko, większość "ekspertów" wcale nie zna się dobrze na kobietach i uwodzeniu. Tam chodzi głównie nie o uwodzenie, a o zarabianie na naiwnych facetach.

 

Proponuję Ci na początek tę lekturę:

 

http://www.aaronsleazy.com/files/Aaron.Sleazy.Debunking.The.Seduction.Community.pdf

Okej, skoro wypowiadasz się o większości, to mam zgadywać, że z większością miałeś do czynienia?

Jeśli nie, merytorycznym sposobem byłoby opisanie tych, których znasz i którzy według Ciebie sieją brednie.

Dobrze widziane byłoby też uargumentowanie dlaczego tak o nich uważasz.

 

Zgaduję jednak, że piszesz ze swojego "przeczucia", czyli tak naprawdę nie argumentujesz.

Ja dla zachowania równowagi poleciłbym przeczytać koledze @Nonconformist książkę pt. "Sztuka wojny w uwodzeniu" (można nabyć na ebookpoint naprawdę tanio). Jeśli chcemy wyrobić sobie zdanie, należy poznać obie strony medalu.

Polecam też zapoznać się z książkami takich psychologów jak Cialdini (Wywieranie wpływu na ludzi), gdzie masz techniki używane przez handlowców, biznesmenów, a także PUAs, co też zostało w jednym fragmencie napomniane.
W kwestii psychologii człowieka, jak i wielu innych, najlepiej opierać się na źródłach odnoszących się do dowodów naukowych.

Edytowane przez Demon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Demon napisał:

Okej, skoro wypowiadasz się o większości, to mam zgadywać, że z większością miałeś do czynienia?

Jeśli nie, merytorycznym sposobem byłoby opisanie tych, których znasz i którzy według Ciebie sieją brednie.

Dobrze widziane byłoby też uargumentowanie dlaczego tak o nich uważasz.

 

Nikt mi nie płaci za uświadamianie kolejnej ofiary PUA. Weź się zainteresuj tym, jakie powodzenie u kobiet mają poszczególni "eksperci" ze środowiska PUA. Nie według opowiadanych przez siebie bajeczek, a według obserwacji innych osób.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Nikt mi nie płaci za uświadamianie kolejnej ofiary PUA. Weź się zainteresuj tym, jakie powodzenie u kobiet mają poszczególni "eksperci" ze środowiska PUA. Nie według opowiadanych przez siebie bajeczek, a według obserwacji innych osób.

 

 

Okej, ale kto powiedział, że PUA to faceci, którzy nie są odrzucani? Wiadomo, że znajomość tematu to nie wszystko, bo zawsze znajdzie się taka, której nie spodoba się taki niezależnie od tego jak by się starał. Jednak pewna wiedza i potencjalna maksymalizacja w poprowadzeniu relacji w satysfakcjonujący dla obu stron sposób to gra warta świeczki. Przynajmniej dla wielu tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2020 o 00:33, leto napisał:

Nie zauważyłem, żebym gadając o swoich zainteresowaniach jakoś często lądował w friendzonie. Szczerze mówiąc, chyba ani razu.

Jak jesteś CHADem - ok, mogę napisać przystojnym, wysokim i proporcjonalnie zbudowanym... ale na forum jest określona nomenklatura :lol: - i/albo się dziewczynie podobasz to możesz sobie opowiadać o czymkolwiek. Zaprosisz ją na Noc Kościołów i będzie zadowolona a potem jeszcze uzna, że to "romantyczne" i "coś innego". 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Pua można wyciągnąć wartościowe treści, oczywiście nie wszystkie. Wmawianie, że każdy facet, który tylko chce, może wyrywać panienki hobbystycznie to żart.(Tak jak żartem jest coaching, który mówi, że każdy może wszystko jesli tylko mocno tego pragnie). 

Wracając do zalet PUA. Uświadamiają, że kobieta to równy nam człowiek, pokazują, że nie są tak idealne jak nasze wyobrażenia o nich.

Walczą z mitem, że jeśli będziesz wystarczająco długo deptał to wydeptasz.

Pokazują, że niektóre panny nadają się tylko do bzykania(faceci też ;)). 

Ja przede wszystkim pojąłem, że mogę stosunek do kobiet dokładnie taki sam jak do facetów. Że mogę zjebać, co paradoksalnie mogło by się wydawać, że zepsuje relacje, a najczęściej się okazuje, że moja wartość w ten sposób wzrasta. Że można, a nawet trzeba być asertywnym. Generalnie pokazują zasady gry. Trochę w tym psychologii, redpilla(NLP jest mocno kontrowersyjne) i innej przydatnej wiedzy, żeby nie dać się wypchać pod górkę i być przed konkurencją. ;)

W żadnych "kursach" nie brałem udziału. Kiedyś trafiłem na filmik Frywolnego i zacząłem drążyć temat.

Coś o rzeczach, które mi się nie podobają.

Od niektórych bije taka pewność siebie i przekonanie o własnej wyjątkowości, że są przekonani, że mogą traktować kobiety przedmiotowo. Nawinąć makaron na uszy, bzyknąć kilka razy i porzucić. Mieć do nich hobbystyczne podejście. Tak samo gardzę nimi jak takimi kobietami, które chodzą na randki hobbystycznie, bo mają taką długą ławkę rezerwowych i na beszczela czerpią z tego profity, sugerują, że jeśli będzie się starał to może coś z tego być. (A doskonale wiedzą, że nic nie będzie i wykorzystują).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, prod1gybmx napisał:

Od niektórych bije taka pewność siebie i przekonanie o własnej wyjątkowości

Jak tak sobie teraz myślę, to nie widziałem jeszcze (na jutjubie) coacha PUA, od którego biłaby autentyczna pewność siebie. Przekonanie o własnej wyjątkowości - owszem, owszem, od prawie każdego hahaha.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/7/2020 at 12:55 AM, leto said:

jak gadasz z laską, która nie ma żadnych własnych zainteresowań, to może i ją odstraszy

Niestety ale większość nie ma. Sam ostatnio próbowałem jakoś rozwinąć relacje z trochę starszą dla sportu ale dupsko z tego wyszło bo po prostu nie było o czym z nią gadać. Tylko praca i dom. Zero zainteresowań. Szkoda pary bylo i produkowania się. Bierność totalna

Edytowane przez CastoR
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.05.2020 o 12:04, leto napisał:

Jak tak sobie teraz myślę, to nie widziałem jeszcze (na jutjubie) coacha PUA, od którego biłaby autentyczna pewność siebie. Przekonanie o własnej wyjątkowości - owszem, owszem, od prawie każdego hahaha.

 

Na żywo bywa dużo śmieszniej i dziwniej. Na Youtube to są mimo wszystko treści, które oni sami selekcjonują i umieszczają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.