Skocz do zawartości

Nie zatrudniać kobiet, MÓWIŁEM i powtórzę jeszcze sto razy


Rekomendowane odpowiedzi

Taka oto perełka :

 

https://www.google.com/amp/s/www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Ponad-polowa-kobiet-w-Unii-byla-molestowana-seksualnie-7833002

 

Ostatnio wspominałem o tym, żeby kobiet nie zatrudniać przy debacie na temat nowych kozackich ustaw jakie funduje nam syjo-pis.

 

Mój komentarz jest następujący :

 

"Ponad połowa" z nich to pewnie nawet nigdy w jakiejś lepszej pracy nie była bo jest na to zbyt niedojebana, zwyczajnie ciągną po najmniejszej linii oporu a do ich nieudacznictwa dopłacają zawsze rodzice albo partner, żeby mogło to w ogóle dalej dyszeć na jako-takim poziomie.

 

"Ponad połowa" z nich to się nadaje ale do wycieczki na bliski wschód bez biletu powrotnego.

 

Szlag mnie trafia. Bierzesz takie nieudolne ścierwo, dasz podobną stawkę co facetowi na tym stanowisku i jeszcze tak się odstawią....

 

 

Nie myliłem się kilka dni temu. Tyle co mnie pociesza. Chociaż wolałbym się mylić.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i nie będziesz mieć nic do gadania. Wejdzie ustawa że przynajmniej połowa pracowników mają być kobiety + te same zarobki co faceci niezależnie co będą robić.

Jak zwolnisz za nieróbstwo to będzie Me Too i wjazd służb do firmy oraz jej zamknięcie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał:

i tak naprawdę nie o nie kobietom chodzi,

Tutaj kobiety są narzędziem do wyciągania kasy. Tylko tyle i aż tyle. Tak samo wszelkie ustawy pro samice - również mają za zadanie uderzyć pośrednio w nas. Po prostu system wykorzystuje je do swoich celów. My natomiast skupiamy się na widocznym wrogu, a nie tym, który rzeczywiście tym steruje. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Kobiety posiadają obszary, w których sprawdzają się całkiem nieźle. Oczywiście nie ma co zbytnio generalizować i wiem, że dysponuję próbką dość nikłą, ale z moich obserwacji wynika, że dobrze nadają się do powtarzalnych prac nie wymagających interakcji międzyludzkich - testowanie, analizy danych (tak, tak), kontrola jakości, rozmaite prace biurowe. Na tego typu stanowiskach, które nie wymagają jakiejś mega inicjatywy, kontaktu z klientem, a gdzie cenna jest sumienność i skrupulatność przeciętnie radzą sobie lepiej niż mężczyźni. 

 

Kompletnie nie nadają się zwykle natomiast do zarządzania ludźmi, o czym swego czasu popełniłem dłuższy wpis. W przypływie szczerości potwierdzają to zresztą często same kobiety. Nie nadają się też do pracy wymagającej kreatywności, co jest moim zdaniem związane z wiekami socjalizacji kompletnie temu nie sprzyjającej. Kontakty międzyludzkie również wbrew powszechnie przyjętej stereotypowej ocenie nie są dla nich najlepsze, ponieważ kobiety kiepsko radzą sobie w grupie (konfliktowość, małostkowość) i ciężko im jest oddzielić w relacji zawodowej swoją prywatną opinię i odczucia względem drugiej strony od biznesu, a to rzecz absolutnie niewybaczalna i wręcz dziecinna. 

 

Takie luźne obserwacje. Żeby nie było - zatrudniałem albo pracowałem w życiu również dla facetów - kompletnych pizd wykazujących cechy typowo "babskiego" zarządzania jak i kobiet będących ich zaprzeczeniem i zarządzających "po męsku". Ale to zawsze były skrajne przypadki, będące w mniejszości, stąd moja opinia. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, hogen napisał:

Aha. I co mam w warsztacie samochodowym zatrudnić kobiety, bo taka ustawę sobie ktoś oderwany od rzeczywistości napisał, a potem rezdynet podpisał? ?

 

Przypomniała mi się pasta o kobietach na budowie. :D

 

https://www.wykop.pl/wpis/30949539/pewna-kobieta-zarzucila-mi-seksizm-poniewaz-w-moim/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Kapitan Horyzont napisał:

A z tym molestowaniem, to zależy od definicji

No właśnie, to nie jest takie oczywiste-wbrew pozorom. W skandynawii możesz zostać posądzony o molestowanie, jeśli zaproponujesz koleżance z pracy podwiezienie.... To już jest na prawdę CHORE.

 

48 minut temu, hogen napisał:

I co mam w warsztacie samochodowym zatrudnić kobiety

Czemu nie ? ?

9c903f21405d1cc6med.jpg

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według badań Eurostatu z 2017 roku jesteśmy na drugim miejscu w Europie pod względem zatrudniania kobiet na stanowiskach managerskich (44 % managerów w PL to kobiety )

tylko, że jest pewien problem jeśli okaże się, że taka pani ma lewicowe poglądy i inne siup ziup w głowie.

 

Mój sąsiad pracował przez kilka lat w firmie, która została całkowicie zdemolowana przez zamiłowania dyrektorki oddziału jednej z firm.

Pani dyrektor miała wyjątkowo szeroki zakres tolerancji jeśli chodzi o "dawanie szansy" różnym wykolejeńcom, bandytom i złodziejom po odbytych wyrokach za pobicia, napady, włamania czy kradzieże.

Sąsiad, który wraz z całym szczeblem szeregowych pracowników zaprotestował przeciw przyjmowaniu takich elementów zaczął być szykanowany przez bezpośrednią przełożoną - wściekłą feminazistkę i prawą rękę dyrektorki.

Efekt był natychmiastowy czyli 3/4 załogi najniższego szczebla zwinęło się w ciągu jednego tygodnia i wysłało do prezesa ( typowego niemieckiego inwestora nastawionego na zyski ) prawdziwy powód odejścia z firmy ( tylko to zadziałało bo skargi po nim spływały i tylko powodowały zwiększanie szykan bo dyrekcja dostawała ochrzan, że pracownicy piszą do niego omijając "drogę służbową" ).

 

Prezes przyjechał, zrobił czystkę mając w dupie "postęp" i wywalił wszystkie baby z dyrekcji i zarządzania.

Nowemu dyrektorowi nakazał aby przywrócił starych pracowników ale ludzie się nie zgodzili i musiał przenieść firmę gdzie indziej ( małe miasteczko to się szybko rozeszło i nikt się nie chciał zatrudnić ).

 

Tak się kończy "postęp".

 

A i jeszcze jedno:

Tam raz na miesiąc były takie zebrania pracowników z dyrekcją i pani dyrektor miała zwyczaj podania każdemu ręki ( czasami to długo trwało bo załoga liczyła ponad 100 osób ) to sąsiad mówił, że jak podchodziła do tej grupki gdzie była cała ta recydywa to prawie szczała po nogach ( czysta biologia ).

 

Edytowane przez Ivar
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, u mnie też w branży nie brakuje ciężkich idiotòw majaczacych o parytetach. A to Pań w radach nadzorczych za malo, za mało też prezesek itd.

 

Jakim prawem mają czelność żądać od prywatnej spółki, której podstawowym zadaniem jest zarabianie pieniędzy dla inwestorów kogo ma zatrudniać jako decydentów? Jeżeli miałoby to sens ekonomiczny, taki zarząd już dawno powołałoby kolejne walne zgromadzenie akcjonariuszy.

 

A ja kobiet nie zatrudniam - z zasady i dla bezpieczeństwa. Damski rodzynek w stricte męskim zespole więcej by mi przyniósł szkody, niż pożytku.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror ja czekam aż jebnie ta cholerna bańka + 2 lata, żeby zobaczyć jak ułoży się rynek.

 

Hajsik już odłożony.

 

Wspólas już uprzedzony kilka miesięcy temu, że jak zacznie coś pierdolić o zatrudnianiu kobiet to wylatujemy na solo.

 

Oczywiście w żartach. Gość kilkanaście lat w małżeństwie nie odjebałoby mu tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I, ja znam i pracowałem dla spółek z damskim zarzadami. Znam fajne kobiety na takich stanowiskach. Ale to nie są ludzie z żadnej akcji afirmatywnej. I myślę, że byłoby im głęboko wstyd, gdyby podstawowym kryterium ich zatrudnienia byłoby to, co mają między nogami. Bo to fachowcy, a o takich niełatwo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror ostatnio przez 2 lata byłem podwykonawcą dla jednej firmy, której właścicielem jest szef niemniej ja kontaktowałem się z 2 kobietami, które były do tego wyznaczone.

 

Poza tym, że kilka razy olały to o co je prosiłem (tłumaczyłem se , że załatane, że zapomniały bo przecież poza tym są ok) współpraca układała nam się całkiem dobrze i nie narzekałem.

 

Jakieś 2-3 miesiące temu zaczęły przeginać naprawdę ostro z olewkami, aż się wkurwiłem i zadzwoniłem do głównego dyrektora co one odpierdalają, po uprzednim uprzedzeniu ich, że to zrobię i rozmowach, żeby się tak nie zachowywały.

 

Podsumowując to w ciągu ostatnich kilkudziestu dni wyszły z nich takie szmaty, kurwy a przede wszystkim DZIECI, że w życiu się bym nie spodziewał bo jednak przez wiele miesięcy dały świadectwo jakiegoś profesjonalizmu.

 

I chuj im w dupę. Dyrektor (Niemiec) jako że był pizdą i nie potrafił doprowadzić do pionu rozwydrzonego kurestwa, które miał na pokładzie ( konfrontacji przy jednym stole również nie chciał) stracił spawacza, który radził sobie na każdym zleceniu i wyrabiał więcej przychodu przez rok niż te dwie pizdy razem do kupy wzięte przez 10lat.

 

I tyle z profesjonalizmu kobiet...

Cały idzie się jebać jak się pancia sfoszkuje.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I, faktycznie przykre doświadczenia. Ja kiedyś myślałem, czy nie zdywersyfikowac "płciowo" zespołu. Co prawda, dawno to było i próbowałem. I przez stażystki i pracownice. Dałem dużo swobody i wiele od siebie, bo z zasady tak robię. Nie dało to efektu, jakiego oczekiwałem. Fochy, oczekiwania finansowe z czapki od razu, problem z efektywnością, bajerowanie chłopaków z zespołu itd. Po co mi to?

 

Przestałem próbować. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

@Król Jarosław INie dało to efektu, jakiego oczekiwałem.

 

+Fochy,

 

+oczekiwania finansowe z czapki od razu,

 

+problem z efektywnością,

 

+bajerowanie chłopaków z zespołu

No ale patrz jakie strzelanie z pizdy w rezerwacie bo prawdę powiedziałem.

 

Również współczuję z pewnością było to o wiele bardziej stresujące dla ciebie.

 

U mnie to była tylko kwestia jebnięcia tym i sprzedania pracy moich rąk komuś innemu.

 

U ciebie babska zaraza rozkładała jednak twoje dziecko jakby nie patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Słowianin napisał:

Wejdzie ustawa że przynajmniej połowa pracowników mają być kobiety

 

Nawet nie wiesz w jakie bagno wdepnąłeś. Już widzę kobiety górniczki, kobiety śmieciarze, kanalarki itp.  Ale by to było trzęsienie ziemi dla feministek, które ni mogłyby być zatrudnione na wygodnej posadce urzędniczej bo facetów za mało w biurze i więcej kobiet nie można zatrudnić. HAHAHAH. Musiałyby iść do prawdziwej pracy i zapierdalać przy wynoszeniu gruzu, remontach, na budowie - no bo też parytety by były.

 

Wbrew pozorom taka ustawa przywróciłaby równowagę w sądownictwie - gdzie już chyba większość tępych urzędniczek to sędziowie. Przydałby się tam parytet i połowa mężczyzn. Tak samo w szkolnictwie - mega sfeminizowany zawód - wywalić połowę bab i przyjąć facetów.  A te co zostały wywalone mogą iść pracować jako - tynkarczyni, glazurniczyni, spawarczyni (hahaha). Albo górniczyni. 

 

Uwielbiam te feministyczne pierdololo w nazwach zawodów - takie to potworki językowe.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, rarek2 napisał:

 tynkarczyni, glazurniczyni, spawarczyni (hahaha). Albo górniczyni. 

Przecież one po pierwszym oparzeniu albo kopnięciu prądem wypierdolą do domów haha tzn zadzwonią po bolca ( mamusia się tu akurat na nic nie zda), że ma oparzenie ( chuj, że średnicy 1mm) i umiera xDD 

 

Twardsze sztuki odpadną przy zmianie butli z gazem albo rysunku technicznym.

25 minut temu, rarek2 napisał:

Uwielbiam te feministyczne pierdololo w nazwach zawodów - takie to potworki językowe.

A dla mnie to fantastyczne dowody na to, żeby nigdy nie traktować ich poważnie.

 

Właśnie za to że dorosłe baby zajmują się takim gównem.

 

Zero formy dbają tylko o treść.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedys kierowniczke kobiete...w ciagu jednego dnia potrafiła zmienic zdanie po kilka razy odnosnie polecen co do wykonywanej przezemnie pracy. Czułem sie jak Syzyf wtaczajacy kule poczym ona spychała ja na doł. Po 3 dniach sie zwolnilem...

 

Faceci sa bardziej profesjonalni w swoich zadaniach w pracy, kobiety notuja dużo pomyłek, czesto zajmuja sie nie tym co trzeba.

W zyciu nie zatrudnił bym kobiety na stanowisko decyzyjne.

 

 

 

 

 

Edytowane przez smerf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.